Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Też mam w domu palacza tyle że ja się już poddałam. Wychodzi na szczęście z pokoju i nie kopci przy mnie ale też chciałam by rzucił, nie tylko dla mojego ale i swojego zdrowia. kiedyś już chciał powiedzieć papierosom stop ale skończyło się tylko na tym. Myślę że jak M nie będzie sam tego chciał to nic nie wskórasz:( Może kup mu plastry antynikotynowe dla zachęty :)

http://suwaczki.maluchy.pl/ci-31090.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3aef03ac01.png
http://abcslubu.pl/suwak/04_17_2009_14_4_2008_57.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie myślałam o tabletkach, bo jakoś wytłumaczyć nie mogę i nawet nie skutkuje, że mu mówię, że nie będę się z nim całować bo śmierdzi jak popielniczka. Niby chęci ma ale słabe, w domu już praktycznie nie pali, ale niestety w pracy jak widzi palących to też pali :ehhhhhh: U mnie w domu odkąd tata zmarł to się nie pali, ale zawsze to na balkonie to w garażu. Chyba mu jakieś proszki zakupię, jego siostra rzuciła z tabletkami, a też sporo paliła nawet jak jeszcze karmiła synka. Tylko mnie to się zdaję, że tabletki itp działają jedynie na podświadomość, a jak się chce to się rzuci.

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Ja paliłam przed zajściem w ciąże, dlatego też Cieszę się że odrzuciło mnie od tego świństwa. Myślę że warto spróbować tabletek, najważniejsza jest silna wola ale może one będą wspierać M i uda mu się skończyć z nałogiem. Pewnie w pracy pali więcej bo zdaje sobie sprawę z zakazu panującego w domu. Chce "nadrobić" zaległości.

http://suwaczki.maluchy.pl/ci-31090.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3aef03ac01.png
http://abcslubu.pl/suwak/04_17_2009_14_4_2008_57.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Kobitki ale fajnie na tym naszym forum coraz więcej szczęśliwych Wrześnióweczek :)
Wspaniale :smile_jump: aż się miło czyta tyle wątków - nawet jak trzeba nadrabiać :)
Jak wasze samopoczucie dziś?
U nas pogoda znów piękna... a ja reaguję na zamianę pogody uporczywymi bólami głowy więc się raczę zieloną herbatą :kiepsko:

Sekundka jak zdrówko?

Aisha pewnie uśmiech nie schodzi Ci z twarzy? Wcale się nie dziwie, super że się zobaczycie - już widzę tę radość waszej trójki - zapewne zostaniesz skopana od wewnątrz :)
Płaciłaś kartą płatniczą za te bilety?

Madzia ja też się trochę boję kupować cokolwiek dla dziecka - że niby jeszcze za wcześnie, ale jak się chodzi po tych sklepach to aż się buzia sama śmieje - jakie są piękne rzeczy... niestety są również bardzo drogie...
Mnie też już się trochę przykrzy w tym stanie - ciągłe problemy z żołądkiem... i te zakazy - nie biegać nie ruszać się za dużo :-/ jak jestem na działce z psem to się czasem zapomnę a potem tak mnie bolą mięśnie pod piersiami jakbym dopiero co wyszła z siłowni po galantym treningu na mięśnie brzucha :-/

Agula uważaj na te ciepłe kąpiele, ja też uwielbiam wyższą temperaturę, ale słyszałam, że nie wpływają one pozytywnie na dzidzie.

Agula i Żyrafa wydaje mi się że przed Wami ciężkie zadanie z tym oduczaniem palenia... u mnie na szczęście nikt nie pali, ale palili oboje rodzice i tak naprawdę aż do tego czasu gdy lekarz powiedział, że powinni jak najszybciej rzucić bo może to się niebawem skończyć bardzo tragicznie... Co do tych tabletek, gum i plasterków wydaje mi się, że to placebo... poza tym plasterki podobno strasznie szczypią, znajoma mi mówiła że już chyba wie o co chodzi z tym rzucaniem z plastrami - to taki ból że nawet jej się o fajce nie chce myśleć :36_6_5:
Przypomina mi się śmieszna sytuacja - mój znajomy rzucał palenie i obklejał się tymi plasterkami i kiedyś do mnie mówi, słuchaj wchodzę do domu i tak mi się palić chciało że nie wiedziałem co się stało... patrze na zegarek w sobie uświadomiłem, że 5 minut temu powinienem zmienić plasterek hihhi :)
Oczywiście opisani znajomi nadal palą :)
Także szczerze współczuję... ale dziewczyny nie ma rzeczy niemożliwych - więc do dzieła... na pewno możecie liczyć na wsparcie Wrześnióweczek.

Miłego poranka życzę :)

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

Witam,ja też wcześniej paliłam, ale ze względu na dzidzię nie palę, nimo że w pracy jak jeszcze nie wiedzieli, że będę mamusią namawiali nie raz i teraz jak mnie M wkurzy też nieraz bym sobie zapaliła, ale tłumaczę sobie, że już tyle nie palę to nie będę. A ja jak się uprę to tak ma być, mój M chyba nie potrafi tak sobie powiedzieć - brak silnej woli:ehhhhhh: Mój M co wieczór mi mówi, że już nie pali a i tak wraca okopcony z pracy:ehhhhhh:
Z kupowaniem to chyba przesąd bardziej, jak się pytałam znajomych mamuś to kupowały i dzieciaczki mają zdrowe, ja jak dotąd kupiłam jedynie skarpetki, ale to z braku finansów.
U mnie też powróciło słoneczko, ale wietrzysko straszne wieje.

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Agula, Żyrafa u mnie też palacz... Rzucał juz tyle razy, że nie zliczę. Rzucił jak bylam z Wiki w ciąży, a potem jak byłam w szpitalu to nadrobił całe 9 miesięcy ;) Juz z tym nie walczę, bo wiem, że nie ma to sensu. Musi sam chcieć. W domu nie pali, tylko na polu. A teraz na budowie, a do tego na wyjeździe to już nawet nie chcę wiedzieć co się dzieje ;)]

U mnie też pogoda ładna, słoneczko świeci, tylko, że chłodno.

Miłego dzionka ;) (muszę zmykać bo Wiki chce Rumcajsa oglądać, a DVD się zepsuło ;))

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Z tym kupowaniem to na pewno przesąd... tak jak i to, że jak pali zgaga to dziecku włosy rosną... to moje dziecko będzie miało chyba włosy do pasa :)

Ja czekam tylko na potwierdzenie płci żeby zacząć w końcu wybierać :) a jest w czym... całe dnie można siedzieć w tych butikach :)

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

jej ile tu sie dzialo!!
co do paleniaAgulazalu nie mozesz miec az takiego ze ma slaba wole rzucenia ,ja mialam zawsze najsłabsza i palilam jak smok ,moja motywacjia byla dzidzia w brzuchy a przeciez Twoj maz nie ma dzidzi w brzuchu i jeu sie wydaje ze nieszkodzi nikomu bo np pali w garazu,jasne ze to nie prawda bo samo to ze zapach ,smak na ustach itd...ale ja Go rozumiem -papierosy sa bardzo ciezkie do rzucenia!!
Sekundkozdrowiej nam ,biedna jestes.tam chyba masz poprostu zimno i Cie lapia takie chorobska ,co?
Martasadzac po zgadze to moje dziecko tez chyba juz sobie samo warkocze plecie bo amm taka ze hej ,codziennnie ale migdaly zaczely działac i jak tylko sie zaczyna -migdal - i po sprawie.
Zyrafkoja chcialam nawiazac do Twojego poprzedniego watku -tu dziewczyny i tak daly duzo dobrych rad ale chcialam tylko powiedziec ze moj M to nawet blo tak ze mialam mu pomoc przenosic meble a bylam w 2 misiacu jak sie sprzeciwilam to tez bym szokniety i mowil ze ciaza to nie choroba-ja rozwiazalam to tak ze poszlam razem z nim(a wiem ze Ty masz niedlugo wizyte)do mojej G i kazalam jej Go usiwadomic co mi mozna a co nie -odrazu kobita wyczula ze facet nie rozumie i tak sie rozgadala ze powiedziala mu ze niemoge nawet odkurzac!!!:) potem zapytalkam ja ja juz bez meza czy naprawde mi nie mozna -o ona powiedziala ze mozna ale po co niech robi to On:)i robi ,ciagle jak cos chce to prosze Go zeby przypomnial sobie wizyte u G,i pomaga-nie musze nic ,choc duzo robie bo mi sie nudzi.....moze to i dla Twojego M bedzie dobre.
Milego dnia PL Aishaale niedlugo bedzie radosc ,co?!
pozdarwiam wszystkie ,milego dnia ide gotowac:/

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayqw6rxs1uy29e3.pnghttp://s6.suwaczek.com/20080809580113.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/026/0264259a0.png?7101

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich!

Ja dziś czuję sie po prostu strasznie. Od samego rana brzuch boli mnie tak mocno jak podczas pierwszego dnia miesiączki. Ruszać się nie mogę. A na dodatek śniło mi się dwa razy w ciągu tej nocy, że poroniłam. :36_2_14: Nigdy jeszcze podczas ciąży tak bardzo mnie nie bolało. Wzięłam 2 nospy ale jeszcze nie działa. Dzidzia się wierci cały czas, jakby też była niespokojna. Myślicie, że powinnam się tym martwić?

Niestety niemoglam wczoraj wieczorem z Wami popisać, ale po przeczytaniu tego co pisayście o Waszych facetach to nasuwa mi się tylko jedno określenie - egoiści

MOJA MAŁA MAJA :smile_move:

Odnośnik do komentarza

Łasica ja też paliłam - o dzidzię rzuciłam i teraz jak sobie pomyślę jaki 'trep był w ustach" po fajkach :Kiepsko: Jak narazie M wytrzymał 1 niedzielę bez palenia, a jak woli sobie zapalić niż buziaczka to niech spada. Dziś jak zapali to mam masażyk :36_1_21:
Moje samopoczucie dziś też marnie całe plecy mnie bolą zwłaszcza kręgosłup na dole, w czasie @ też zawsze mnie tak bolało. Nie wiem może to przez zmianę pogody:o_noo:

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Lasica Ja sie zgadzam z Toba ,ze ciezko rzucic palenie zwlaszcza jak sie samemu nie ma motywacji albo ochoty. Moj M nie pali , ja palilam do zajscia w ciazy i nawet moj tesc za akzdym arzem mi przygadywal jak palilam ,ale to mnie nie zniechecalo wrecz przeciwnie. Dopiero piewrszy trymestr dal mi popalic, rzucilam od razu z dnia na dzien.

Agula Ale trzymam kciuki za meza!!!! warto probowac!!!

Z Olivia w ciazy tez rzucilam i niestety zaczelam palic jak przestalam karmic piersia.

Dancia a co lekarz na te bole brzucha? Ja bym skonsultowala jednak z lekarzem albo pojechala na pogotowie sprawdzic czy wszystko jest ok. Ale nie martw sie , naprwde poronienia po 16 tyg zdarzaja sie niezwykle rzadko, nawet tak nie mysl.

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie wstałam ale widzę że na forum ranne ptaszki :)
U mnie z nastrojem również kiepsko, od wczorajszej kłótni z N w ogóle się do siebie nie odzywamy, no prócz kilku kłótni w nocy o chrapanie kiedy to robił mi specjalnie na złość i spał na plecach. Rano przed jego wyjściem do pracy też nie obeszło się bez awantury, zarzuciłam mu egoizm ale ten tylko odszczeknął że zachowuję się jak księżniczka i kazał zamknąć jak mam takie głupoty pleść:( Nie wiem czemu ale zawsze dzidzia szaleje i kopie jak się kłócimy tak jakby chciała zaprotestować mam mega wyrzuty że ją krzywdzę i przeze mnie urodzi się jakaś niedorozwinięta;(

Mnie odrzuciło po miesiącu od daty ostatniej miesiączki od palenia, wcześniej ograniczałam bo miałam noworoczne postanowienie rzucić do w diabły więc nawet nie powiązałam tego z ciążą. Nudności tylko wspomogły silną wolę bo aż mnie zbierało na wymioty gdy czułam zapach nikotyny. Może M rzucą palenie jak już dzidzia będzie na świecie :) będzie im głupio truć tak młody organizm a jak wiadomo bierne palenie jest jeszcze gorsze od normalnego.

łasicadziękuję za radę jednak będzie raczej mało skuteczna jego mama jest pielęgniarką brat chirurgiem więc na pewno rad obcej baby nie weźmie sobie do serca choć zawsze można spróbować tyle że zawsze w pracy siedzi jak idę do gin.

sekundka cieszymy się że już lepiej ze zdrówkiem kuruj się tam kuruj

co do pogody to niby słoneczko świeci ale straszne wietrzysko i zimno w nocy taka zawierucha była że myślałam że drzewa połamie

http://suwaczki.maluchy.pl/ci-31090.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3aef03ac01.png
http://abcslubu.pl/suwak/04_17_2009_14_4_2008_57.png

Odnośnik do komentarza

Zyrafatroche sie usmialam z Ciebie szczerze powiedziawszy jak napisalas o tym ze przez twoje nerwy dzidzia niedorozwinieta bedzie.Nie bedzie kochana nawet tak nie mysl,najbardziej szkodzi sters taki trwaly,silny ale taki codzienny chyba nie -to bylo by zbyt proste do skrzywdzenia maluszka....ale to nie znacz ze sie mamy zloscic oczywiscie ,tylko ze np moja siostra mi uswiadomila ze ja sama wkurzam sie na rzeczy ktore jeszce nie dawno mnie nieobchodzily i ...prowokuje M do kłótni ,cos w tym cholera jest:nerw:
takze postaraj sie dzis pogodzic z M i przedewszystkim pogadaj z nim ze maly skacze jak sie klociciei puls mu skacze,albo cos co na jego wyobraznie podziala
najwazniejsze-nie tylko Twoj to egoista i dupek:P ,kazdy z nich ,tylko czasem sa mili i za to ich kochamy....no coz czlowiek stadne zwierze:36_2_53:

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayqw6rxs1uy29e3.pnghttp://s6.suwaczek.com/20080809580113.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/026/0264259a0.png?7101

Odnośnik do komentarza

ZYRAFA Trzymam kciuki zeby tych klotni w Waszym zwiazku bylo jak najmniej.

Dziewczyny mam takie pytanie organizacyjne:

czy ktoras z Was ma pomysl gdzie mozemy umeiscic nasz liste z terminami? Pisalam do zalozycielki watku ,ale nie odpisuje, szkoda bo mozna by umeiscic na pierwszej stronie w pierwszym poscie.

Ktos ma z Was jakis pomysl???

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Ja też wyczytałam, że stres może prowadzić do niedorozwoju maluszka, a też prawie codziennie kłóciłam się z moim M, nie moglam jeść, spać, brzuch i głowa mnie bolały takie miałam nerwy i po części rozumiem Żyrafę. Inna sprawa, że sama wkurzałam się nieraz o pierdoły, które nigdy wcześniej by nie wyprowadziły mnie z rónowagi.
Żyrafa pogadaj z M ja swojemu wytłumaczyłam, ze to hormony i żeby nawet jak bardzo się drę, przytaknął i odpuścił. Jak narazie ja staram się nie wkurzać o wszystko a on (grtuluję cierpliwości) nie roztrząsa tego dalej i jakoś szybko mija. Nie daj się twarda bądź:36_2_25:
Aisha dobrze, że się wyjaśniło z biletem, teraz to tylko czekać pozostało na spotkanie :36_1_21:
Sekundka chyba najlepszą opcją byłoby wklejenie tego na początku i żeby można było edytować w miarę potrzeby, kiedy płeć poznamy lub ktoś nowy się przyłączy. Tylko jak to zrobić? :nie_mam_pojecia:

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny ;) ale przez ten tydzień się rozpisałyście – trudno nadążyć;) urlop był wspaniały – i oczywiście jak to z wakacjami bywa za szybko minął – ale powrót do Polski też mnie cieszył bo jutro o 17:00 mam wizytę u mojego ginekologa na USG – więc być może dowiem się czy mamy chłopaka czy dziewczynkę – każde mile widziane;)))
Moja kruszyna w końcu też zaczęła od 3 dni dawać sensownie o sobie znać – można w końcu nazwać to chyba kopniaczkami bo do tej pory mizernie to wyglądało!!!!!!!!! – i nawet tata ją w końcu poczuł;)
Oczywiście dołączam się do mam z kłopotami ze snem – wcześnie zasypiam a potem się budzę i nie wiem co z sobą robić.
Mmadzia cieszę się że u Ciebie z serduszkiem wszystko dobrze;)))))
Aisha – dobrze że już na miejscu;) Gratuluję wyjazdu do tatusia – trzymam kciuki żeby poszło wszystko dobrze – u mnie zaświadczenie w samolocie nie było potrzebne a był 21 tydzień;)
Dancia B, Julusiek, Izabela – witamy wśród Mam wrześniowych;)
Majta – nie zazdroszczę mieszkania z teściami, mam nadzieję że jakoś uda się wam wypracować zasady wspólnego mieszkania – im szybciej tym lepiej.
Sekundko – biedaku a ty znowu chora ;( - mam nadzieję że Ci się polepsza

Odnośnik do komentarza

Oglądałam kiedyś program o rozwoju dzidziusia w brzuszku mamy, od dnia poczęcia aż do porodu i właśnie tam wspomnieli że nerwy mogą spowodować u dziecka nadpobudliwość a nawet nerwice, problemy z osobowością już w dorosłym wieku:/ mówili także że mocny stres podnosi ciśnienie krwi u maleństwa i może spowodować wyrwanie go ze snu. Mnie zawsze małe kopie dlatego się martwię pewnie to też mamusiowe przewrażliwienie ale gdzieś w głębi siebie czuję że je krzywdzę.

Można by było założyć nowy post z datami porodu i imionkami maleństw zawsze jest możliwość dopisania zmienienia danych. W sumie nic innego do głowy mi nie przychodzi :(
aisha takie spotkania z ukochanym po rozłące są naprawdę cudowne, aż się rozmarzyłam mmm:) Dobrze że pieniążki już są tam gdzie ich miejsce.

http://suwaczki.maluchy.pl/ci-31090.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3aef03ac01.png
http://abcslubu.pl/suwak/04_17_2009_14_4_2008_57.png

Odnośnik do komentarza

Jak narazie to wspaniałe uczucie, żobaczymy później jak np. żeberka będą obolałe :36_1_21: (Moja siostra tak miała i nie mogła usiedzieć, bo aż bolało i młody do tej pory ruchliwy a już prawie 6 lat ma)

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...