Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Kochane!!!
Jest tu kto??? Czy Wrześniówki pozamarzały?
Napiszcie co u Was, bo nasze forum coś zamarło ostatnimi czasy:kiepsko:
U nas leci czas bardzo szybko,Ola szaleje jak nie wiem co i wygaana jest strasznie, wszystko powie,powtarza i buzia jej się nie zamyka nawet we śnie haha :36_1_21:

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Halo, halooooo!

Agula, melduję się, jakkolwiek pod kołdrą przytulona do grzejnika!! JAK ZZZZZIMNO!!! :snow:
Powiedzcie, u Was też taka lodówa? Tu w Anglii podobno zimy są łagodniejsze, ale to co pisała Drotka o dziurach w oknach i ścianach, to niestety prawda! Bardzo cięzko jest znaleźć ciepłe lokum, bo mamy do wyboru wiktoriańskie klaustrofobiczne domy z sufitem na sześciu metrach bądż nowsze byle jakie dziurawe budownictwo. Więc pół pensji wydajemy na rachunki za ogrzewanie :36_6_9:
Poza tym narzekać raczej nie mogę, oboje pracujemy, Aurela zadowolona z przedszkola, mówi już płynnie po polsku i po francusku, sporo po angielsku, a podobnie jak Oli buzia jej się nie zamyka. Jak przychodzimy do przedszkola, to odrazu przestawia się na angielski i prowadzi konwersacje z paniami. Śmieszna jest taka, bo np. na zakupach biega, wrzuca wszystko do koszyka i do mnie krzyczy: mamuś, mamuś, może pomidorki.. i odwraca się do taty: tatuś, tu voulez des tomates.. czyli to samo, tylko po francusku. Zależnie z kim rozmawia, automatycznie przestawia się na dany język. Do tego zaczyna czytać.. oczywiście nie tak jak my dorośli literka po literce, zgłoska po zgłosce, ale zapamiętuje wygląd wyrazu, kształt i potem jak go widzi, to wie, że tam jest napisane mama czy lampa. Niebywale, jak dzieciaczki szybko i naturalnie wszystko przyswajają. Na naszej piłce globusie umie wskazać gdzie leży Anglia, Francja i Polska oraz parę innych krajów, które jej się z czymś kojarzą, np. Madagaskar (bo tam mieszkają zwierzatka z ulubionej piosenki "Wyginam smiało ciało"). Do tego jest mega samodzielna, prawie sama (pod nadzorem) nastawia pranie w pralce, sprząta swój pokój, przygotowuje ciasto, wybiera zakupy, wkłada je na taśmę w sklepie, do tego jest pedantką i wszystko musi być równiutko, czyściutko i na swoim miejscu (podobno to typowe dla ludzi spod panny :p).
Ale żeby nie było zbyt sielankowo, to jest ostatnio płaczliwa i krzykliwa, że idzie oszaleć. I właśnie zastanawia mnie czy wszystkie dzieci w jej wieku przechodza przez taki etap.. Bunt dwulatka mamy już na finiszu.. chyba.. mam nadzieję, bo połtoragodzinne darcie paszczy o nic doprowadziło mnie do uzależnienia od ibuprofenu. Ale teraz pojawiła się nowa atrakcja, otóż dziecko nie odstepuje mnie na krok i to tak dosłownie. Wczepia się we mnie, a jak z jakiejś przyczyny nie mogę jej wziąć na ręce, to wpada w histerię. Najchętniej to by chyba wróciła to życia płodowego, żeby się ze mną nie rozstawać na ułamek sekundy. A nie daj Boże F mnie przytuli, to odpycha go, a mi wdrapuje się na czubek głowy (jeśli rzecz się dzieje w łózku np.). No i oczywiście tatuś nie ma prawa nic przy niej zrobić, tylko mama: mama przyniesie jagody, mama wykąpie, mama obetnie paznokcie, mama utuli do snu.. F czuje się źle, bo jest odtrącony, a ja już nie mam chwili dla siebie (bo Aurelia przestała sypiać za dnia, a w nocy jak się zbudzi i zobaczy, że mnie nie ma, to ryk). Dziewczyny, czy u Was też się taki cyrk odbywa? Bo ja już jestem bezradna, czekam aż z tego wyrośnie..
Ciekawe jak Mart radzi sobie z dwójką takich urwipołciów?
Aisha, powiedz, poszłaś do pracy? Jak organizujesz sobie życie, bo podejrzewam, że z Olka też tornado, Aurela ma przydomek cyklon. Ja pracuję na pół etatu, ale bardzo mi to pomaga w zachowaniu jako takiej równowagi psychicznej. Do tego mam zamiar niebawem otworzyć własną działalność.. tu w Anglii nie ma wysokich ZUSów przy małych dochodach czy walki z biurokracją, a firmę zakłada się online badź telefonicznie. Ale narazie nie mówię hop, dam znać jak już będzie wszystko gotowe.
Agnieszko, jak Wam się poukładało w Holandii??
Rzeczywiście forum zamiera.. może wszystkim dziewczynom dwulatki daja ostro w kość, że potem nie mają siły na wyklikanie paru słów :D.

Trzymajcie się ciepło!

http://s2.pierwszezabki.pl/035/0350949b0.png?2868http://suwaczki.maluchy.pl/li-44199.png

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja :) zaglądam tu często ale żadna nic nie pisze to sama ze soba konwersacji prowadzić nie będę :) dobrze że się odezwałyście :)

u nas jest różnie Filip podobnie jak u CiebieCliffi nie odstępuje mnie na krok nawet bo ubikacji musi ze mną bo inaczej siedzi pod drzwiami i płacze.... pampersy już mamy tylko do spania definitywnie choć zdarz się czasem i bez pampka go położyć i budzi się z suchym :)
M dalej za granicą jemu nie poszło z multiselectem do policji więc teraz moja kolej pierwszy etap mam 19 lutego i jeśli przejdę będę czekać na dalszy przebieg rekrutacji
Chciałabym pójść do pracy ale tu nie ma dużych perspektyw i ciężko o jakąkolwiek pracę.
Mrozsy są niemiłosierne samochód zamarzł i od kilku dni nie daje się go odpalić dobrze że dziś już mróz był mniejszy to znak że może będzie cieplej i w końcu będę mogła się ruszyć bo nawet na spacer wyjść nie można bo od razu palce odmrozić można
Gaduła nie z tej ziemi z Filipa nadaje jak najęty sam bajki czyta wymyśla historię od słow dawno dawno temu za górami za lasami : i tak chodzi i wymyśla ma swoje ulubione bajki do czytania wyobraźnie ma tak bujną że nie nadążam wymyśla różne rzeczy ostatnio np wziął ścierke z kuchni rozłożył i powiedział że urządza piknik potem poznosił jakieś przekąski i jogurt i siedział piknikował : po prostu nie nadążam ale cieszę się bo dużo czasu zajmuje się sobą codziennie słyszę tysiąc razy kocham Cię mamusiu i tysiące buziaków dostaje od tak : cieszę się bardzo bo Filip wcześniej był nie do wytrzymania ciągłe krzyki biegał jakby go ktoś zaczarował wszędzie go było pełno teraz też jest huragan nie chłopak bo wszędzie wejdzie wszystko weźmie i biega że ja się dziwie skąd tyle energii ale już nie to samo bawi się z sąsiadką gdzie wcześniej dzieci w jego wieku były be i wszystkie zabawki były jego i krzyk jak ktoś coś wziął teraz się dzieli rozumie ale mimo to mówi że to jego ale tak jak mi ciotka przedszkolanka powiedziała w tym wieku wszystkie dzieci są egoistami i wszystko jest ich i same się najlepiej bawią ze sobą
Cliffi mam nadzieję że znajdziesz czas żeby mi odpisać na PW :):):) o ile znajdziesz chwilę czasu
a powiedz jaką działalność zamierzasz otworzyć? i czy to będzie jednoosobowa firma czy zatrudnienia też planujesz????

http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpktuvys79n.pnghttp://babel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/019303982.png?371
http://www.suwaczek.pl/cache/e47c61e1a6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2fhzqh5og.png

Odnośnik do komentarza

Pumko, ja pisałam do Ciebie na gadu parę dni temu, może nie doszło.. Na wszelki wypadek zostawie Ci na pw mój nr gg..
Pocieszyłaś mnie, że Filip też taki przylepa, bo myślałam, że to jakas anomali. To co, widzimy się na gadu - wg. mnie wygodniej niż za pomocą maili.

A inne mamusie pozdrawiam ciepło!!

http://s2.pierwszezabki.pl/035/0350949b0.png?2868http://suwaczki.maluchy.pl/li-44199.png

Odnośnik do komentarza

Witam, no jest nas 3 do pisania :36_1_21:
Moja Ola też jest na etapie "mama jest moja" nikt nie może się zbliżyć bo jest krzyk, oststnio coś mamie pokazywałam w kompie i oparla się o mnie i zrobił się szał to jej tłumaczę, że to moja mama i też ją kocham, a Olka wtedy wybiegla do swojego z płaczem "zostałam sama, nikogo nie mam". Nie wiem skąd jej się to wzięło, ale mi jej szkoda było.
"Dawno temu...." też ma fantazję dziś było że księżniczka szła przez las i spotkała kangura...przytym jeszcze bierze jakąś książkę, przewraca kartki i tak opowiada, że niby czyta:36_1_21:
My 18 lutego idziemy na 3 Urozinki do bratanicy M, ale nie mam pomysłu na prezent, bo Maja ma pełno zabawek i ubranek :( Może podsuniecie mi jakiś pomysł? Myślałam o plecaczku ( nie iem czy ma czy nie) ale do przedszkola by miała :)
Też pozdrawiam cieplutko i byle do wiosny.

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Cześć Kobitki :)
Pierwszy raz się z Wami widzę w nowym roku, a więc składam Wam najlepsze życzenia :)

Jak się miewacie?
U nas w porządku, Lusia przechodzi dość gwałtownie bunt dwu-latka i wszytsko jest na nie - zrobiła się z niej mała zgaga - po mamusi jak twierdzi mój mąż :)
Ignaś rośnie jak na drożdzach, rozwija się elegancko i dużo je - to nagroda za problemy z Lusiaczkiem
Ja zostaje jeszcze pół roku na wychowawczym póki Lusia nie pójdzie od września do przedszkola, bo szkoda mi mojej mamy, więc wzięłam się za naukę inwestowania oszczędności i pochwalę się Wam, że całkiem nieźle mi to idzie - ale już po prostu nie mogę patrzeć na pieluszki, kupki i zupki :)

Pozdrawiam Was gorącą i postaram się częściej zaglądać :)

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

Cześć i czołem :)

Agula, mówisz i masz :)! Forum zaczyna ożywać spowrotem.. Czekamy na resztę koleżanek, może pochwalą się, jak im nowy rok mija i jak dzieci rosną pięknie...?

Ale fajnie! Że Wasze dzieciaczki też Wam dają popalić hi hi.. Tzn. ogólnie to wpółczuję, dosłownie, bo na wespół z Wami czuję i to wcale fajne nie jest.. jedynie co pocieszające, że to normalka i minie kiedyś.. ufajmy! Ale powiedzcie jeszcze, czy Wasze maluchy też wrzeszczą przez conajmniej pół godziny jak im się coś nie spodoba? Tak wypytuję, bo chcę się upewnić, że z Aurelą wszystko w porządku - u nas pół godziny krzyków to minimum i to z byle przyczyny :yyy:

Mart, super, że Twoje maluchy pieknie się rozwijają, a że i Ty jesteś we względnie dobrej kondycji psycho-fizycznej. Mam nadzieję, że wysypiasz się czasem ;)! A ujawnia się u Lusi jakaś zazdrość o brata?

Trzymajcie się, nie dajcie się zimie!:36_1_67:

http://s2.pierwszezabki.pl/035/0350949b0.png?2868http://suwaczki.maluchy.pl/li-44199.png

Odnośnik do komentarza

Witam Mamuśki :)
Cliffi Ola też czasem wrzeszczy ale u niej to raczej na wymuszenia wyląda, bo zwykle jest jak coś idzie nie po jej myśli. Np 'mamo włącz mi bajke" a ja tłumacze, że teraz ja oglądam i jak się skończy to dopiero Oli włączę, na początku bylo ciężko a teraz już wie. Na placz mówiłam jej żeby szła do swojego pokoju, wypłakała się a jak się uspokoi to moż wrócić ip wracała po chwili "mamo już upokoiłam":36_1_21: Jeszcze mnie czasem bierze na "mamo smutno mi, pytul mnie"

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Hi hi, no to super :D! Ale damy rade dziewczyny, podobno trzylatki są już dużo spokojniejsze. Tu by się mogły bardziej doświadczone mamy wypowiedzieć, czyli Mmadzia i Sekundka :)
Może rzeczywiście ja za bardzo się przejmuję, przecież jak nikt do tej pory nie wezwał policji do wydarciucha obdzieranego ze skóry, to znaczy, że krzyki są w normie :).
Moja reakcja na takie zachowanie to najpierw krótkie, stanowcze, ale wypowiedziane spokojnym tonem zdanie tłumaczące, ktore i tak zazwyczaj do dziecka nie dociera, a potem oczekiwanie na cisze i ignorowanie delikwentki, no i juz na końcówce raz jeszcze tłumczenie, całuski i Aurelkowe "przepraszam" za krzyki, ktore chyba nie jest zbyt szczere.. ;).

Agula, jestem pod wrażeniem, że masz takie posłuszne dziecko.. bo moja córka za Chiny sama nie posiedzi w pokoju, żeby się wyplakać, już nie mówiąc, żeby sama tam grzecznie powędrowała!

Jak Wam środa mija? Ja byłam w pracy, ale o 3 przyjechał M., zerwal się z pracy i mnie zawiózl do domu, bo nagle zaczełam się fatalnie czuć :gorączka, zawroty głowy, nudności.. nie byłam w stanie obsługiwać klientów w naszym sklepie z gazetami.

Zaraz przyjadą - Aurelka z przedszkola, F z pracy, więc kończę! Pozdrawiam! Paaa!

http://s2.pierwszezabki.pl/035/0350949b0.png?2868http://suwaczki.maluchy.pl/li-44199.png

Odnośnik do komentarza

Witam,też jestem, ale jakoś ostatnio nie wyrabiam, ale poniekąd to moja wina bo wzięłam sobie na głowę jeszcze dodatkową naukę, jakbym miała mało innych problemów. W każdym razie spróbuję i przystąpię do egzaminu, a jak nie zdam, to żadna strata. Chciałam w ciągu roku zaliczyć 2 lata IT i jakoś czarno to widzę.Jednak słownictwo jakoś mi nie leży i będę kuć teorię przed egzaminem. Na razie opracowuję wszelkie mozliwe pytania.

Zuzia ogólnie to jest w miarę grzeczna.... jak wszystko jest po jej myśli :))) więc wszyscy jedziemy na jednym wózku. Powoli przyzwyczaja się do nowej grupy w Przedszkolu, ale nie chce jeść. Ja za 2 tyg. kończę szkołę, ale postanowiliśmy, że dalej będzie chodzić, tyle, że będziemy płacić za pobyt. Chcemy, żeby chociaż trochę miała kontakt z dziećmi, a nie tylko z nami.
Uwielbia puzzle-po prostu szał. Pięknie układa na razie max. 30 elem.Jak się siądzie obok-byle tylko patrzeć i chwalić- to może i pół dnia układać. Powoli przyswaja kolory, liczenie w obu językach. Nie lubi rysować, wręc nie cierpi.Już najróżniejsze rzeczy wymyślam, ale nie chce, idzie jej najsłabiej w grupie. Nie wiem, muszę jej zbadać wzrok, ale podpytam lekarkę jak będę na wizycie. M ma wadę wzroku, więc nie zaszkodzi.Poza tym jak ogląda TV to ciągle wstaje z krzesełka i podchodzi przed ekran. Fakt, że cały dzień gra TV bo pogoda u nas też kiepska, nie wiem, może to ma wpływ,może ją oczka bolą.

Co do darcia sięto nieraz się zdarzy, ale sporadycznie.Ja również staram się nie reagować, odwracam jej uwagę, albo daję się wykrzyczeć.
Ja póki nie pracuję to staram się jakoś dorobić-tu kupię tam sprzedam i jakoś się kręci. Najlepiej jest z używanymi ubrankami dziecięcymi i zabawkami. Do pracy to pójdę , ale za jakiś czas. Znaleść coś nie jest tak trudno, ale mi jakoś się nie spieszy.
Dobrej nocki

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

ja też uwielbiam to "przepraszam" w wykonaniu Filipa kiedy już się wykrzyczy i zaczyna się śmiać :)
mam patent na moje dziecko jeśli krzyczy i płacze z wymuszenia to ja zaczynam się śmiać jeśli Filip dalej płacze to znaczy że faktycznie a jeśli on za mną zaczyna się śmiać to znaczy że wymusza potem zero reakcji i sam przychodzi daje buziaka przytula i mówi przepraszam :

http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpktuvys79n.pnghttp://babel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/019303982.png?371
http://www.suwaczek.pl/cache/e47c61e1a6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2fhzqh5og.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny!
no nareszcie wchodzę i mam co czytać :)
cudowni jest patrzeć jak te nasze dzieciaczki tak super sie rozwijają.. własnie tak wczoraj sobie uświadomiłam, że mam jednak szczęście, że moge te pierwsze trzy lata byc z Mają w domu. Pewnie, że czasami mam dosyć, ale wspaniałych wspomnień nikt mi nie zabierze! :)
Maja jest tak grzeczna, że aż wstyd sie przyznać :) Właściwie nie krzyczy, nie płacze.. a jesli coś jest nie po jej myśli, to robi smutna minkę.. i po pół minuty jej przechodzi :) Ale za bardzo sie jeszcze nie cieszę bo być może wszystko przed nami hahah :) Jedyna rzecz która wyprowadza mnie z równowagi to " mamo pobaw sie ze mną". W ogóle nie potrafi bawić się sama, to sa naprawdę bardzo sporadyczne momenty :( Kiedy coś robię, to potrafi stac obok i w koło pyta: "mamo skończyłaś już"? I tak cały dzien.. :) Ale kiedy pomyśle, że od września przedszkole, praca.. to nawet i te zachowania przestaja mi tak bardzo ciążyć :)

pozdrawiam Was serdecznie!

http://www.suwaczek.pl/cache/610c1856e5.png
http://www.suwaczek.pl/cache/bc36a177ea.png

Odnośnik do komentarza

witajcie kochane!

bardzo Was przepraszam za tą ciszę z mojej strony ale od jakiegoś czasu bardzo rzadko siedzę na komputerze... jak już wchodzę to posprawdzac e-maile, coś na uczelnię i uciekam...

powiem szczerze, że jestem w wielkim szoku, że wasze dzieciaczki tak pięknie mówią... my (tzn. Igor ;) ) nadal jest w mówieniem w czarnej pupce... :/ już nie wiem co robic, żeby zachęcicc młodego do gadania. każdy tylko mówi 'spokojnie, potrzeba czasu'... ale mnie to zaczyna na prawdę martwic. nie mówię, że Igor nie mówi nic.. ale tylko podstawowe słowa i nic więcej "mama, tata, baba, dziadzia, ciocia, tak, nie, psie [proszę], am, ee [kupa] i si [siku] ) tu jego repertuar chyba się kończy... nie wiem, może to ja coś źle robię? może za mało zachęcam Go do mówienia? kochane, powiedzcie jak Wy zachęcałyście Wasze maluchy do mówienia?

piszecie sporo o buncie dwulatka - u nas też momenty były bardzo ciężkie ale powolutku to przechodzi. staram się odciągac Jego uwagę od tego co tak 'negatywnie' wpływa na Jego zachowanie, poza tym zrozumiał, że złością i krzykiem nic nie zdziała. ale oczywiście nie mówię, że Igor jest aniołkiem - bo ma też swoje za uszami. :)

dużo też pisałam o tym, że Igor nie chce nocnika i muszę powiedziec, że tak jak myślałam - nie był wcześniej po prostu na to gotowy... od miesiąca Igor załatwia się w ciągu dnia jedynie a muszli/nocniku... stało się to z dnia na dzień, bez zbędnych słów, bez ciągłych pytań 'chcesz siusiu?'. raz się wysiusiał do nocnika, drugi do majtek i od razu zrozumiał, że to mu przeszkadza więc od samego początku albo sam woła, żeby go posadzic na muszlę albo sam załatwia się na nocnik (rozbierze i ubierze też sam)... :) pampersa zakładamy jedynie na noc, do tego też musi dorosnąc... ;)

paulina ja też jestem bardzo szczęśliwa, że mam szansę jeszcze z Igorem posiedziec w domu... ;) teraz tak patrząc - już niedługo a dzieciaczki będą miały 3 latka!! kiedy to minęło... a wspomnień nam nikt nie zwróci :)

nic, Igor śpi, M w pracy na noc... a ja uciekam do nauki, w końcu sesja!
pozdrowienia i dobranoc :*

"dziecko to uwidoczniona miłość" /// mama 3-letniego szczęścia! :)

Odnośnik do komentarza

Roxankooo, a Ty się nic nie pochwaliłaś!! Zaczytałam się, aż dostałam ślinotoku! Fantastyczne smakołyki serwujesz, uwielbiam, szczególnie te śródziemnomorskie francuskie i włoskie. Na pewno skorzystam z Twoich przepisów, nie wiem nawet od czego zacząć, bo wiekszość z Twoich dań pochłonęłabym tu i teraz. W ogóle uwielbiam blogi o gotowaniu, do tej pory inspirował mnie głównie Moje wypieki - to o wypiekach, jak sama nazwa mówi :), pewnie znasz, skoro interesujesz się kulinariami. Jeszcze w ten weekend zaserwuję coś z Twoich pomysłów mojej rodzince - i dam ci znać :). Ja też bardzo lubię gotować, a jeszcze bardzie jeść :). Gdyby ktoś dla mnie gotował tak, jak Ty gotujesz Igorowi, to też by mi mowę odjęło i słów zabrakło :). A tak na serio - absolutnie się nie przejmuj, w większości przypadków dzieciaczki, które długo nie mówią, jak już zaczną, to w ciągu kilku tygodni czy miesięcy doganiają rówieśników, którzy zaczęli mówić wcześniej. Chyba, że niechęć do mówienia spowodowana jest problemami ze słuchem, ale podejrzewam, że to nie tyczy się Igorka. A jeśli chodzi o wspomaganie rozwoju mowy, to polecam długie rozmowy z dzieckiem, wymuszanie wypowiadania się poprzez ciekawe tematy, zadawanie pytań, które mogą dziecko zainteresować, czytanie książeczek, mało telewizji (podobno tv hamuje rozwój mowy, bo tv tylko trajkocze, ale nie prowadzi z dzieckiem konwersacji, więc dziecko nie widzi sensu w mówieniu do tv - my nie mamy tv w domu). Ale i tak jestem pewna, że świetnie wspierasz swojego synka w rozwoju i po prostu musicie poczekać, aż będzie gotowy do płynnego mówienia. Poza tym podobno chłopcy później zaczynają mówić, co ma związek z ich budową mózgu. Mój brat też długo nie mówił, zaczynał pierwsze słowa, jak miał dwa lata, a gdy się rozgadał, to wszyscy marzyliśmy o chwili ciszy - tak mu zostało do teraz :).

Paulina, to albo jesteś przed buntem, albo jesteś szczęściarą, albo genialnie panujesz nad swoim dzieckiem! Tak czy inaczej: faaajnieee Cii!! Chociaż ja już się trochę przyzwyczaiłam do tego buntu dwulatka i traktuję to jako naturalny element w rozwoju łobuza :). A jeśli chodzi o zabawę z mamusią, to u nas podobna historia, nie ma nic cudowniejszego niż zabawa z mamusią i właściwie najlepiej by było, gdyby mama dzień cały spędziła w klockach i miśkach! Ja chętnie, tylko kto zajmie się sprawami dorosłych?
A powiedz, nie lubisz swojej pracy, że tak się przed nią wzbraniasz? To może się przekwalifikuj w kierunku, który sprawi Ci większą przyjemność?

Pumko, to ja podobny patent obmyśliłam, tylko zamiast się śmiać, płaczę tak jak Aurela. A najlepiej jak cała nasza trójka się wydziera. Wtedy Aurelka zaczyna się śmiać i po sprawie :). Ale rzadko go stosuję, bo to raczej wygląda mi jak nagroda za złe zachowanie..

Lecę piec ciasto - jogurtowe..
Dobranoc!

http://s2.pierwszezabki.pl/035/0350949b0.png?2868http://suwaczki.maluchy.pl/li-44199.png

Odnośnik do komentarza

Roxanko nie martw się to nie jest żaden problem niektóre dzieci do 3 roku nie rozmawiają a potem jak się rozgadają to nie ma końca :) u nas Filip zaczął gadać z dnia na dzień w szoku byłam więc nie przejmowałam się i nie martwiłam bo myślałam że później zacznie trajkotać :) z nocnikiem tez juz oswojony wola i robi po oludniu klade go bez pampersa czasem a czasem z i albo pusty pampers albo suche lozko :
zakladam na noc bo wiadomo dlugo spi ale po nocy tez pampers ledwo nasikany wiec juz wie :)
kwestia czasu kiedy rzuci pamersy definitywnie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpktuvys79n.pnghttp://babel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/019303982.png?371
http://www.suwaczek.pl/cache/e47c61e1a6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2fhzqh5og.png

Odnośnik do komentarza

Cliffi kocham swoja pracę! ale nie znosze swojej dyrekcji.. czyli tak troche odbiera mi to chęć powrotu do pracy. Myślę nad zmiana placówki, ale nie chcę być totalna świnią więc na rok tam wrócę.. a dalej zobaczymy :)

Dziewczyny przestańcie o jedzeniu! Bo ja uprata bestia jestem! i od wrzesnia dieta+ćwiczenia=-15 kg :) jeszcze mi zostalo 5 do zrzucenia, ale teraz to masakra jak pół kg na dwa tygodnie spadnie to jest wszystko :( ale dam radę! :)

Roxanko moja siostra ma dwóch chlopców i oboje "przemówili" po skończeniu 3 lat. Moja przyjaciółka też ma 2,5 letniego synka i też nie mówi jeszcze. Kiedy sie spotykamy i słyszy jak moja Maja nawija to aż jej przykro.. ale spokojnie dziewczyny przyjdzie na to czas! :)

Miłego weekendowania!

http://www.suwaczek.pl/cache/610c1856e5.png
http://www.suwaczek.pl/cache/bc36a177ea.png

Odnośnik do komentarza

Paulina, no niestety praca może być ekstra super interesująca i przyjemna, ale prawie w każdej siedzi jakiś grzyb, który zatruwa atmosferę! Też tego boleśnie doświadczyłam nie raz! Mam nadzieję, że uda Ci się w końcu szczęśliwie trafić! A przypomniałabyś jakiego przedmiotu nauczasz?

Aurelka chora, gorączka, gile, a teraz słyszę jak kaszle :( I tak w kólko! Ja już szukam pierwszych oznak wiosny, no bo ileż można biegać ze smarkami!

Jutro przylatuje do nas moja mama i jej mąż, więc będzie się działo :)! Dziecko jest z dziadkami mocno związane, do tego przywiozą mnóstwo prezentów - Aurela już od dawna się nie może doczekać.
A pod koniec lutego do Bristolu przeprowadza się mój brat ze swoją dziewczyną. Nie pochwaliłam się jeszcze na forum - będę ciocią :) i to podwójną, bo spodziewają się bliźniaków, więc proszę trzymajcie kciuki za ich zdrówko! Termin na sierpień :). Bardzo się cieszymy, że bedziemy mieli rodzinkę tak blisko, baaardzo blisko, bo zamieszkają w tym samym budyneczku co my :).

Powiedzcie czy macie dla swoich eM-ów Walentynkowe niespodzianki?
Bo ja nie :/

Dobrej nocy!

http://s2.pierwszezabki.pl/035/0350949b0.png?2868http://suwaczki.maluchy.pl/li-44199.png

Odnośnik do komentarza

Cliffi gratulacje dla przyszłej cioci! Cudnie.. podwójne szczęście :) Dużo zdrówka dla rodziców i dzieciaczków a na później dużo sił... oj będzie się działo :)
Przpomniałaś mi właściwie o tych walentynkach.. my nigdy specjalnie tego dnia nie obchodziliśmy i właściwie nadal tak jest. Pewnie kupię jakiś słodki upominek który dołożę do śniadania do pracy i już :) Pamiętam jak przeżywałam to święto gdy miałam "naście" lat, a teraz stateczna mężatka wie że kocha i jest kochana i to mi wystarczy :)
Jestem nauczycielką w przedszkolu, przedszkole jest mała, kameralne, tylko kilkoro pracowników więc ciągle mam kontakt z "górą" a jak ją widzę to odchodzi mi ochota do pracy.. ehh.. zobaczymy. Moim problemem jest to, że szybko się przywiązuję.. i koleżanki w pracy mam na prawdę super, placówka też jest ok.. trzeba mie nadzieję, że może ją niedługo zwolnią hehe :)

Dużo zdrówka dla Aurelki! U nas też ciągle nawracające przeziębienia.. nie wiem co to będzie jak ona do przedszkola pójdzie. Coś mi się wydaje, że i tak więcej czasu spędzę na zwolnieniach niż w pracy :/

http://www.suwaczek.pl/cache/610c1856e5.png
http://www.suwaczek.pl/cache/bc36a177ea.png

Odnośnik do komentarza

Witam się witam w ten jakże walentynkowy niepogodowy dzień :)
jak zaskoczyłam mojego M ? wysłałam mu walentynkę niestety do szkocj ibym nie poleciała bo wiadomo ale wysłałam mu życzenia walentynkowie więc powinien się ucieszyć :) Paulinka zazdroszczę motywacji 15 kilo no no ja też bym tak chciała ale brakuje mi motywacji i sił na to wszystko może kiedyś się zabiorę za to :( wstyd się przyznać w ogóle

Cliffi i ja jeszcze raz gratuluje w sierpniu będziesz podwójną ciocią więc i Aurelka będzie pękać z dumy :):):)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpktuvys79n.pnghttp://babel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/019303982.png?371
http://www.suwaczek.pl/cache/e47c61e1a6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2fhzqh5og.png

Odnośnik do komentarza

Hej, hej, co tu znowu tak cisza :36_1_21:
Piszcie co słychać:)
U nas dziś pięęękna pogoda, czuć wiosnę, byłam złożyć dziś papiery do przedszkola dla Oli, czy u Was też tak wcześnie są zapisy? Kurcze i z miejscami cięężko :kiepsko: No ale jestem dobrej myśli :)
Miłego dnia i duuużo słoneczka:36_1_21:

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Witam i ja!
Oj cisza faktycznie..
U nas zapisy do przedszkoli od jutra.. już się boję! Ale ja mam zawsze opcję- zabrać dziecko ze sobą do pracy. W razie czego lepsze takie wyjście niż żadne :smile_jump:

U nas tez dzis poczułam wiosnę, nawet okienka cały dzien uchylone i było cieplutko.. tylko Majka znów z katarem! już mi ręcę na te gile opadają.. no ileż można! :36_19_1

A swoja drogą jak ten czas leci.. już zapisujemy dzieci do przedszkoli :smile_move:

http://www.suwaczek.pl/cache/610c1856e5.png
http://www.suwaczek.pl/cache/bc36a177ea.png

Odnośnik do komentarza

Paulina to prawdziwy luksus moc byc z dzieckiem w domu. Nie ma nic wazniejszego w rozwoju niz bliskosc rodzicow.

Cliffi Tez zagladam czesto na Moje Wypieki. teraz rzadziej bo nie mam czasu na nic ,ale jak bylam na macierzynskim i wstawalismy o 5 rano to pieklam bulki na sniadanie z przepisow Doroty ,a na deser pyszne ciasta:) ech... to byly czasy... Fajnie ,ze bedziecie mieli babcie i dziadka u Siebie.

Agula U nas tez ladne sloneczko...Ola od wrzesnia zaczyna przedszkole???

Puma Jak znosisz rozlake? Mam nadzieje ,ze u was wszystko dobrze.

Filip chodzi do przedszkola od stycznia 2011.
Piszecie o buncie dwulatka. U nas ten bunt przerodzil sie w prawdziwie ciezki okres dla wszystkich czlonkow rodziny. Filip bije, krzyczy, zlosci sie. Starsza siostra boi sie go jak ognia. rece mi opadaja, czytam poradniki, stosuje rozne techniki wychowawcze i nic...Nie wiem skad mu sie to bierze w domu nikt sie nie bije:) starsza siostra w zyciu nie podniosla na nikogo reki ,a on leje nas jak popadnie...Probowalam tlumaczyc..prosic, kzyczec , sadzac w kacie i bez skutku.Macie moze jakis pomysl jak okielznac dwulatka?? :) Pozdrawiam

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Cliffi Terz zobaczylam ,ze pisalas ,ze moglabym sluzyc rada jako doswiadczona mama:)
a ja Was o rady prosze :)
Ale masz racje ,ze to przejsciowy etap i minie z pewnoscia i ja mam taka nadzieje. Olivia tez potrafila sie zloscic, krzyczec ,ale Filip czesto jest w zlym humorze. Nie pozwala sie swojej siostrze do mnie zblizac , reaguje placzem .Pozatym to co mnie najbardziej martwi to ,ze bije czesto bez zastanowienia i gdzie popadnie. Olivia jest spokojnym dzieckiem, wrazliwym , nigdy nie podniosla na nikogo reki . Nawet teraz boi sie Filipa i nie radzi sobie z jego agresja. Jeden dom, Ci sami rodzice, to samo wychowanie -a dzieci tak rozne.

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

sekundka Filipy chyba tak mają :) i w sumie nic w tym dobrego Filip też się złości z byle powodu rzuca niekiedy jeśli proszę żeby np oddał pilot to nim rzuca potrafi bić tyle ze rzadko ale też bez powodu ja reaguje śmiechem i wtedy on zaczyna się śmiać a po chwili znowu zaczyna płakać ale tylko na moment i się uspokaja przychodzi i przeprasza buziaka daje i spokój bunt dwulatka już u nas się przeradza w terroryzm pomału
jak znoszę rozłąkę? w styczniu M był na tydzień i szybko ten czas zleciał teraz planuje 21 czerwca zjechać a jakie jego dalsze plany tego się dowiemy jak wróci Fili też reaguje w ten sposób bo nie ma ojca nie ma przykładu jak się zachowywać niekiedy jego końcówki są w rodzaju żeńskim np byłam poszłam ja go poprawiam i wtedy się Filip poprawia
sekundko Filip piszesz poszedł do przedszkola to dobrze ja mam ciocie przedszkolankę i mówi że niektóre dzieci agresji uczą się od swoich kolegów czy koleżanek w przedszkolu więc może w tym tkwi problem bo mówiła że nie ma dzieci w przedszkolu które się dobrze zachowują potrafią nawet jedno drugie podduszać ;/ masakra u nas zapisy sa od kwietnia i tak sie zastanawiam M mówi ze jemu za wczesnie ale przynajmniej mialabym chwile spokoju

http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpktuvys79n.pnghttp://babel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/019303982.png?371
http://www.suwaczek.pl/cache/e47c61e1a6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2fhzqh5og.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...