Wrześnióweczki 2009

[drodka]

Aisha-ja powiem szczerze, że stosowałam się do tego co pisali w książce, że zero pieluchy itd. tyle, że u mnie Zuzia już była gotowa, bo od kilku tyg. siedziała na nocniku w pampku, czy bez, budziła się z suchą pieluszką. Jestem z niej bardzo dumna, bo już od 2 dni wszystko ląduje w nocniczku, a nie w majteczkach.Kupiłam jej bieliznę w księżniczki i Peppę Pig-jej ulubione, a raczej znane postacie, tak jak kazali w książce, latała w posikanych majtkach przez pierwsze 2 dni, a potem już nie chciała-sama przynosiła suche. Teraz rano sama wybiera sobie majtoski. A słów to malutko, ale najwazniejsze, że próbuje, więc super, że Olek już mówi, ona bardzo niewyraźnie.

Pumko-ja znam i takie co sadzały na nocnik dzieci, które tylko nauczyły się zamodzielnie siedzieć.

My lecimy we wtorek na 18-tkę mojej siostrzenicy,dzisiaj byłam w mieście, kupiłam sukienkę, buty, na wyprzedaży oczywiście. :))

Agula-odezwij się na GG, kupiłam Olci kilka ciuszków, swterek, bluzeczki, spodenki- niewiele, ale coś tam dzisiaj było. Będą z Zuzią miały takie same. Jeśli nie bedziesz chciała nie ma problemu, Olci wzięłam ciut większe, bo 2-3 dla Zuzi, a 3-4 dla Oli, jak się przyłoży ubranka do siebie to normalnie centymetr różnicy, albo wcale. Wyślę CI fotki potem na maila.
Aisha-na chłopców kompletnie nic, nawet koszulek. Zresztą dla chłopców zawsze mało było.

Miłego popołudnia

[pl_aisha]

Drodko no ok szkoda.

My mamy właśnie ostatnie pakowanie i jazda do domu wyjeżdżamy przed 12 a o 21 mamy prom będziemy rano w Polsce :)

Trzeba się przygotować do urodzin !
Pa

[pumacreate]

drodka no z tym wysadzaniem na nocnik zanim dziecko samodzielnie zacznie chodzic to juz przesada to dopiero jest zrażanie do nocnika :) Ty mówisz że w książce było zero pampersa przez 2 dni Ja tak Filipowi stosuje od początku gdy jest ciepło z tą różnicą że do spania zakładam ale przymierzam się do majtkowania go na noc i podkładania ceraty choć nie wiem czy to coś pomoże a T jak zwykle mi odradza bo obsika mi też poduszki żenada i nie wiem bo wsparcia nie mam i nie mam jak się przekonać do tego czy spróbować a poza tym uważam że na Filipa chyba jeszcze nie przyszedł czas na samodzielne siadanie i wołanie owszem jak kupe to woła i siada a z siku to robi w majtki choć bardzo mało 2 razy w ciągu dnia zsika się w majtki i 2 razy w nocnik jak siedzi a i w majtkach powstrzymuje siusiu a w pampersie sika co chwile więc to chyba dobrze :)
tak przeżywam z tym nocnikiem bo chciałabym się już ograniczyć z tymi pampersami wiadomo darmowe nie są ale mam cichą nadzieję że do świąt już się pożegnam z pampersami :)

[pumacreate]

a jak z mówieniem szkrabów? Filip rozgadał się jak najęty wyrazy składa w zdania wiele słów powie pięknie część jeszcze po swojemu ale z sensem znaczenie wyrazów też zna bo potwierdza lub zaprzecza jak mówię do niego zdaniami więc się cieszę a też się bałam bo długo były pojedyncze słowa :)

[drodka]

Aisha-udanej podróży

Pumko-warto przeczytać książke, ja czytałam 2 razy, najpierw pobieżnie, potem trochę poobserwowałam ZUzię, przemyślałam jak to wszystko zorganizować i potem jeszcze raz, ale dokładnie. Tam właśnie pisze, żeby zakładać pampka do spania,nawet do 3rż albo i dłużej (póki pampek rano mokry) bo to nie nauczy niczego. Lepiej w dzień bez pieluszki ale w majtkach i ubranku, np. spodnie na gumce, żeby wiedział, że będzie mokro i niewygodnie jak się zsiusia. A jak lata w samych majtosach to tak naprawdę nie zauwazy różnicy mokre-suche, gdyż majteczki szybciutko schną. U nas to akurat zadziałało. Dostałam tę książkę od znajomej , która ją zachwalała. U nas nagrodą sa naklejki, ulubione zajęcie Zuzi, ale u znajomej to wogóle nie skutkowało, więc zawsze trzeba podejść do tego z rozsądkiem.
W niedzielę zaczynam pakowanie, już się doczekać nie mogę :)

[pumacreate]

drodko ja zauważyłam że Filip sika w majtki tylko wtedy kiedy się mocno rozszaleje wtedy też nie chce usiąść na nocnik bo może się boi że zabawa się skończy wczoraj kilka razy zawołał siku usiadł na nocnik i zrobił a potem przyszedł i powiedział ale to było wieczorem kiedy był wyciszony i biegał z gołą dupką ja ogólnie jak zakładam majtki to na to spodnie bo już pogoda się zaczyna zmieniać i boję się żeby się nie przeziębił ale on czy w samych majtkach czy ze spodniami to i tak wie że jest mokro bo chodzi okrakiem i każe zmienić. dziś mi po złości nasikał raz na dywan a to dlatego że byam w tym czasie w łazience, ale od kilku dni są postępy bo zaczęłam go bardzo pilnować i częśto robi siku w nocnik a wczoraj np ani razu nie zrobił siku w majtki więc coś się zaczyna dziać poza tym wczoraj właśnie pierwszy raz powiedział że chce siusiu wstał i usiadł na nocnik ja go nagradzam tym że bardzo się cieszę a on lubi się mocno przytulać więc wtedy go całuje i chwalę i mocno ściskam a to go dodatkowo motywuje nie mówię że nie przytulam go poza chwaleniem ale wtedy to jest szczególnie ważne i dla mnie i dla niego żeby chwalić a mówić be kiedy zrobi w majtki i on to też zauważa bo jak zrobi siku to jest bardzo ucieszony biega skacze przytula się i każe bić brawo bo wie że dobrze zrobił :)

a dziś pierwszy raz Filip złożył słowa i powiedział do mnie zdanie
"mama oć do pasku" cudownie to brzmiało aż się łezka zakręciłą w oku :) po tych słowach złapał mnie za rękę i zaprowadził do piaskownicy :)

[paulina.84]

Dziewczyny życzę Wam powodzenia w nocnikowaniu i dużo cierpliwości a na pewno się uda!

My jutro świętujemy urodziny Majki w figloraju a później jedziemy do mojej siostry na ognisko. Mam nadzieję, że impreza nam się uda :) Nie wszyscy członkowie rodziny byli zadowoleni, że taka forma imprezy.. no bo jak to.. tylko na dwie godziny w figloraju, a popić a zjeść?! Ale ja mam to gdzieś! Uważam, że musi to być czas dla dzieciaków a nie popijawa dla dorosłych. Będzie kawa, ciasto, tort i musi wystarczyć a komu się nie podoba to i przychodzić nie musi :) taka się wredna baba zrobiłam :)
Już nie mogę się doczekać reakcji Majki na prezenty :) Dostanie w końcu kuchnię SMOBY Kuchnia EXCELLENCE Deluxe Toster + GRATIS (1795853774) - Aukcje internetowe Allegro i z tego co mi jeszcze wiadomo wózek dla lalek i tablicę, taką dużą stojącą. Ale coś mi się wydaje, że w szale w figloraju to nawet na te prezenty większej uwagi nie zwróci, żeby tylko miała czas świeczkę na torcie zdmuchnąc :)

[drodka]

Pumko- to Filip ładnie mówi, Zuzia tylko wyrazy.

Paulina-fajna ta kuchnia, oglądałam ją u nas w sklepie, w zbliżonej cenie. Prezenty to pewnie w domku dopiero będą cieszyć. Byłyśmy z Zuzią ze 2 tyg. temu na podobnych urodzinkach, zależy jak na to patrzeć.
Ja jestem tradycjonalistką, zamawiam żarło i tort do domu i spotykamy się w rodzinnym gronie. Do takiej sali zabaw to chodzimy co tydzień ze znajomymi, którzy lubią taki rodzaj zabawy. W Pl będzie tradycyjna impreza i w Irl. też. Ja uważam, że każdy robi tak jak mu pasuje.

Agula, maila CI wysłałam, daj znać.

My mamy dla Zuzi zestaw Happyland wesołe miasteczko, rozbudowujemy to cały czas.

HappyLand Funfair : HappyLand : Early Learning Centre UK Toy Shop
a to planujemy dopiero zamówić
HappyLand Ready to Play Zoo Set : HappyLand : Early Learning Centre UK Toy Shop

Dzisiaj byłyśmy na chwilkę w Przedszkolu, dokumenty odebrać, Zuzia chciała wejść, ale umówiłam się z babeczkami, że w pon. wpadniemy na trochę. Po południu dostała katarku, wrrrrr-normalne-pora wylotu.Zawsze i wszędzie latamy z chorą Zuzią.

Dobrej nocki

[agula9]

Aisha dla OLUSIA moc całusów i słodyczy, kolorowych i radosnych dni, zdrówka i 100 latek na te 2 URODZINKI

J tak na chwilę w przerwie weselnej,bo wczoraj balowaliśmy, Ola się wyszalała do 22 i padła jak mucha a dziś poprawiny, czyli tańców ciąg dalszy, w wolnej chwili fotki wstawię ale to pewnie dopiero po urlopie. My jutro mieliśmy wyjedźać w nocy ale raczej nie damy rady bo mam jeszcze dużo załatwiania na jutro i Oli Urodzinki to nie będzie się nawet kiedy spakować haha A jaka pogoda nad morzem wie któraś?Bo znalazłam dobijającą prognozę Karwia - Polska - Pogoda - TVN Meteo a u mnie w CK pięknie i słonecznie i nie chciałabym zmieniać na gorszą :)
Drodka fajne te zabawki, Paulina kchnia też super ja chciałam Oli kupić wózek dla lali taki pożądniejszy ale nie weim czy dam radę jutro, bo oststnio jak pytałam to był tylko różowy i po niedzieli mają być nowe a czy będą hmm

[pl_aisha]

Agula No i sto lat dla Olki zdrówka szczęścia i beztroskiego dzieciństwa ! ;)

My już po imprezie - szaleństwo na maxa Oli nie wiedział czym ma się bawić tyle zabawek dostał.

Pumko Olek też się posikał w portki na urodzinach na nocnik nie chciał 2 h trzymał aż w końcu w majdy poszło - a dlaczego? Bo było dużo ludzi i szaleństwo.

[agula9]

Aisha fajnie,że impreza udana jaka u Was pogoda, bo ja się pakuję i chyba dziś jedziemy ale nie wiem czy jechać w nocy czy jutro może rano, nie wiem sama. A czy zaproszenie aktualne? To zajedziemy na jeden dzień i noc jak macie miejsce :)

[Agusia24]

Witam serdecznie, jestem tu nowa, a już czuję się jak w gronie bliskich. Poczytałam o Waszych brzdącach i aż się serce raduje widząc jak dzieciaczki rosną. Mój Pawełek drugiego września skończył dwa latka, mówi niewiele, głównie jak chce (mam na myśli zrozumiałe dla mnie wypowiedzi ;) ) ale po swojemu serwuje nam dłuuugie wypowiedzi na temat hm... nam mało znany. Na szczęście reaguje pięknie na to co się mówi do niego, więc słyszy i rozumie. Jak coś chce to zaprowadza za rękę i pokazuje, więc jakoś tam się dogadujemy. A pieluchy - no cóż... w zasadzie ten temat sprawił, że znalazłam to forum. Zamierzam nabyć pieluszki wielorazowe - czy możecie coś polecić na ten wiek i w danym celu?
Pozdrawiam serdecznie,

[paulina.84]

Witam serdecznie! Szczególnie nową mamuśkę! :) Ale niestety w ogóle nie znam się na pieluchach wielorazowych więc nie pomogę. ZAwsze z lenistwa były pampersy, no a teraz już bez pieluszki, więc przestałam się interesować, ale może inne mamy pomogą :)
Za nami urodzinki i było super! Ogromna ilość prezentów, jeszcze większa ilość wariactw w figloraju.. dzieciaki wykończone, szczęsliwe :) A na koniec jeszcze wieczorne ognisko.. maluchy popadały później jak kawki :) Majka z prezentów ukochała sobie najbardziej kuchnię i tablicę. Od niedzieli właściwie od tych dwóch zabawek nie odchodzi. Dziś miałyśmy pierwszy kontakt z ciastoliną, dostała ten zestaw HASBRO PLAY-DOH CIASTOLINA OŚMIORNICA + 4 TUBY CIASTOLINY GRATIS !!! - CIASTOLINA I MASY PLASTYCZNE - sklep z zabawkami e-zabawkowo.pll. Początkowo bała się wziąć ją do rączki, ale zostawiłam na wierzchu i po dwóch godzinach się oswoiła :) a później nie mogłam jej odciągnąć. A ja jak się pobawiłam! :)
I wszystko było by super tylko pogoda jesienna i mała ma już katar... wrrrr...

[pumacreate]

witamy nową wrześnióweczkę szkoda że tak późno nas znalazłaś :)
odnośnie pieluch wielorazowych to ja podobnie nie mam zbyt wiele do powiedzenia bo od zawsze były pampersy :) ale czytałam ostatnio artykuł na temat tych wielorazowych pieluch i powiem szczerze że mi się spodobało ale jak zaczęłi wymieniać na jaki wiek jakie nazwy mają te wielorazowe pieluchy to mi się odechciało : na parentingu nawet był ten artykuł więc jeśli odszukasz to na pewno wiele się dowiesz :):):)

ja standardowo na brak czasu narzekam mam chwilę bo Filip śpi nocnikowe postępy trwają dziś 3 razy pod rząd zrobił siusiu w nocnik :0 a to dlatego że od rana dziś na nim siedzi i się bawi czy ogląda bajki :)

M chyba poszedł po rozum do głowy stwierdził że w lutym przyjedzie na tydzień potem nas zabiera na meisiąc bo ja mam szkołę do czerwca a w sierpniu przyjedzie na 3 tygodnie i nas zabiera ze sobą nie wiem czy na stałe ale w każdym bądź razie na pewno na kolejny rok :):):) mam nadzieję że mu się nie odmieni bo u niego gorzej jak z babą :):):)

jeszcze mam pytanie odnośnie tego rodzinnego w szkocji bo jedna z koleżanek opowiadała mi że rodzinne się dostaje ale jeśli mój M by po roku czasu wrócił to musiałby całą kwote tego rodzinnego im zwrócić i właśnie nie wiem dlaczego miałby to zrobić bo no u nas co roku składa się wniosek o rodzinne a nie wiem na jakiej zasadzie działa tow szkocji drodko wiesz coś na ten temat?

[pl_aisha]

Dziewczyny żyjcie ! cicho tu jak nie wiem :)

Mam wiadomości od Agnieszki!

Hej, hej, Asiu :*

Dzięki za pamięć - i ja o Was pamiętam i podczytuję, ale nie jestem do końca na bieżąco i z tego powodu nie piszę, bo wypadałoby do każdej z Was choć parę słów skreślić - a czasu u nas jak na lekarstwo :/

Żyjemy, mamy się dobrze i powodzi nam się też całkiem, całkiem :) Właśnie zmieniliśmy samochód na Mazdę MPV, a Scenica podarowaliśmy moim rodzicom :) W końcu mogliśmy się im odwdzięczyć za wieloletnią, bezinteresowną pomoc.

Mati rozwija się wspaniale, gada jak najęty (dużo jeszcze po swojemu, ale rozumiemy się bez problemu), intuicyjnie odmienia wiele słów ("kupa leży", "kupy leżą" - bo wcale Holendrzy po psach nie sprzątają ;)), robi furorę wszędzie, gdzie się pojawi, a szczególnie wszyscy się zachwycają, jak Cymę na spacery wyprowadza i jak nad nią panuje ;). Zna prawie wszystkie marki samochodów (po znaczkach rozpoznaje) i ma na ich punkcie obsesję. Mówi "kocham mamusię-pusię" itp. - jest po prostu cudny :) Przytula drzewa, całuje auta po światłach, ściska wszystkie napotkane psy, koty, konie - a zwierzaki jakąś nieziemską cierpliwość do niego mają.

Z nocnikiem lipa - nie chce mi się go uczyć i pilnować :/ Wie, że się tam siku robi, ale w zasadzie siada tylko przed wieczorną kąpielą, kiedy na golasa biega. Trochę mi wstyd za moje lenistwo, jak tak czytam o postępach Waszych maluchów, ale wychodzę z założenia, że sam dorośnie ;)

Mamy fajnych sąsiadów - Polaków - Mati się z nimi kumpluje, jak z równymi sobie ;)

Trochę niezadowoleni jesteśmy z obecnego domu i staramy się coś lepszego wynająć, ale wiesz - Polacy są na cenzurowanym :/ No i pies nigdy nie jest mile widziany :/ Cyma trzyma się świetnie, więc na razie marne szanse, że uda nam się wynająć coś innego ;)

Mały podróże do Polski i z Polski do Holandii znosi doskonale, choć trwają średnio 12 godzin. Wyruszamy jednak zawsze wieczorem, więc śpi prawie całą drogę i nie sprawia problemów. Biorę wrzątek w termos i jak jest potrzeba, to robię mleko w drodze.

Śpi wciąż z nami w łóżku i jest straszną przylepą, ale mimo to jest baaardzo samodzielny i kompletnie nie przejmuje się, jak czasem z kimś zostanie. To tylko ja jeszcze psychicznie nie dojrzałam do tego, żeby zainteresować się jakimś żłobkiem...

Wiem, że i u Was wszystkie maluchy robią ogromne postępy i że stały się już całkiem "dorosłymi" dwulatkami :) Boże, jak ten czas mija! My dziś 2 latka obchodzić będziemy w lunaparku (impreza w Toruniu była tydzień temu).

Brak czasu wynika z tego, że mamy masę spraw do załatwiania - spraw związanych z tym, że się tu zameldowaliśmy, że musimy zrobić parę rzeczy, żeby o pobyt stały móc się ubiegać. Do tego jakieś banki, przychodnie, urzędy itp... Poza tym mały bez przerwy wyciąga mnie na rower lub spacery i za wiele nas w domu nie ma. Wciąż się zabieram do nauki języka, ale zabrać się porządnie nie mogę :/

Postaram się kiedyś na wątku napisać, choć troszkę mi głupio, skoro się tak dawno nie odzywałam :(
Tym bardziej miło mi, że pamiętałaś o nas i wywołałaś mnie choć na priv do odpowiedzi.

Pozdrawiam serdecznie, całuję wszystkie nasze szkraby, wyściskaj Olinka...

Pa pa,
Aga

[agula9]

Hej Mamuśki,my już po wakacjach, było fajnie choć pogoda mogłaby być lepsza, ale i tak było ok. Wreszcie poznałam 2 mamuśki z forum i wrzesniowe dzieciaczki, miło było i dziękujemy. Olek kochany urwisek, jak moja Ola, moją charakterki a Zuzia słodka dziewczynka, buziaki dla maluszków. Trzeba zorganizować spotkanko w większym gronie.
A mnie normalnie szczęście w nieszczęściu autko dziś padło, biegi siadły został tylko 2 bieg, dobrze że już tu a nieś po drodze masakra mehcenik zrobił na "chwilę i jutro muszę kupić cześć a w sob. będzie robić.
Agnieszko świetnie, że tak Wam się poukładało i powodzenia w znalezieniu lepszego gniazdka Pisz do nas jak widzisz tu też ostatnio cisza i wszystkim czasu brak.
Ja się jeszcze nawet nie rozpakowałam dobrze, 2 prania zrobiłam dziś pól dnia jeździłam, a jutro ciąg dalszy
Aisha jak tam Olek się miewa wyzdrowiał? Ola jeszcze pokasłuje.
Oooo i trzeba się wybrać na bilans 2 latka
Dla MATEUSZKA, FILIPKA, NATANKA I ANI wszystkiego co najlepsze na te 2 urodzinki, buziaczki
Pozdrowionka i dobrej nocki :)

[Cliffi]

Hej, koleżanki

Nie pisałam długo, bo nie miałam czasu ani trochę, ani łącza internetowego nie mielismy przez jakiś czas w naszym angielskim mieszkanku :).

Widzę, że Agnieszce się fantastycznie udała przeprowadzka! Hehe, my podobnie: krążymy w tę i spowrotem :). Zagramanicę i do Polski i znów zagramanicę.

Od początku sierpnia mieszkamy w Bristolu w Zachodniej Anglii i wszystko się dobrze układa, choć bywają cięższe chwile. Wynajęlismy przytulne mieszkanko, ja w 2 dni znalazłam pracę i pracuję już drugi miesiąc - w sklepie McColls w dużej galeriii handlowej, sprzedaję gazety, napoje, słodycze i loterie :). Jestem zachwycona swoją nową pracą, nie pamiętam, żebym kiedykolwiek wcześniej chodziła do pracy z taką przyjemnością! Mam świetnych kolegów, wyluzawoanych, kulturalnych, takich samych klientów i właściwie cały dzień spędzam na żartowaniu i przemiłych pogawędkach.

Flavio, mój n., ma nawet lepszą pracę - został zatrudnony we francuskiej firmie, która posiada oddział w Bristolu i będzie odpowiadał za kontakty z Francją, bo w tej bazie we Francji nikt nie mówi po angielsku - świetne zarobki, umowa bezterminowa, bonusy, kolegów też bardzo polubił!

Aurela od poniedziałku będzie się przystosowywała do przedszkola. Znalazłam super przedszkole z mini farma, wielgasnym placem zabaw, mnostwem dzieci roznych narodowosci, bio żarciem. Mysle, ze mlodej sie spodoba. Panie przedszkolanki nawet odwiedzą nas w domu, żeby oswoić Aurelkę z nowym środowiskiem!
A jesli chodzi o nocnik, to podobnie jak z Matim Agnieszki - Aurela świetnie rozumie do czego on służy, ale woli bawić się w siku i kupkę aniżeli załatwiać się tam na serio. Puszczam ja ostatnio coraz więcej bez pieluchy i podobnie jak Aga czekam, aż młoda dorośnie do nocniczka. Ale na prawdę ogromnie gratuluję dzieciaczkom, które już się załatwiają po dorosłemu, bo to rzeczywiście nie lada umiejętność!!

Aurelina miała urodzinki 7 września i chyba prezentem, który sobie najbardziej upodobała jest zestaw Lego Duplo z Puchatkiem, pochłania ją na bardzo długi czas!
Korzystając z okazji SĆISKAM I CAŁUJĘ WSZYSTKIE PÓŹNOLETNIE SIERPNIOWE (FILIP) I WRZEŚNIOWE DOROSŁE JUŻ ŁOBUZY Z OKAZJI ICH URODZIN!!

Uciekam, trzymajcie się! Pa, pa!

[paulina.84]

Bardzo się cieszę, że zastaję tutaj takie dobre wiadomości :) Bo widzę, że super się dziewczynom układa i życzę tego szczęścia jak najwięcej!
Jeszcze niecierpliwie czekam na wiadomośc od Mart, ale rozumiem, że pewnie małe urwanie głowy :)

U nas wszystko jest ok, korzystamy z pieknej pogody, prawie nie wychodzimy z placu zabaw :) Majka jest słodka i chyba coraz bardziej kochana :) W poniedziałek byliśmy pierwszy raz u fryzjera i już nie ma naszych cudnych loków :( ale miała z tyłu głowy taki puch, że musieliśmy się tego pozbyć. Ale co tam to tylko włosy.. odrosną :) Ale najważniejsze, że Maja była super grzeczna, troszke sie bałam jaka mogła być jej reakcja.

pozdrawiam

[drodka]

Witamy się i my po długiej nieobecności.

WSZYSTKIM WRZEŚNIOWYM MALUSZKOM DUŻO ZDRÓWKA!

Powiem Wam, że chyba już nie nadajemy się do życia w Pl i powrót nie był tak bolesny jak wcześniej. Oczywiście tęsknota zawsze pozostanie, ale powrót nastąpi chyba wted,y gdy ludzie przestaną narzekać-na pracę lub jej brak, na zły dojazd do pracy, na złe godziny pracy,na wrednego szefa, fałszywych współpracowników, na niskie pensje, na drożyznę dookoła, na wszystko. Matko, słuchać tego nie można. My możemy ponarzekać jedynie, że się starzejejmy i dopadają nas choroby, ale to normalna kolkej rzeczy.
Pogoda dopisała, tyle, że nigdy nie będzie za długo :), jednak udało nam się troszkę pozwiedzać, poplażować, pospacerować - w sumie załatwiliśmy wszystko co najważniejsze.
Zrobiliśmy urodzinki ZUzi dla najbliższych, a następną sobotę robimy tutaj, ale w domku, bo nie bedę ludzi ganiać po mieście-samej mi się nie chce. Zamawiam tort z Pappą Pig-póki co ulubioną postacią ZUzi.
Ja już byłam w szkole, ZUzia w Przedszkolu-i nawet nie było tak źle, troszkę pomarudziła, a potem już OK i nawet wołała siusiu na nocnik. My już pampka zakładamy tylko do spania, ale i tak jest suchy, ale póki co to radzą do 3 lat zakładać. Wpadki prawie się nie zdażają-no chyba, że ja zawinię-np. zapiełam Zuzię w foteliku i sprzątałam w drugim pokoju i nie usłyszałam-dopiero jej płacz. Póki co nieodłącznym towarzyszem w podróży jest nocnik, a tak to załatwi się nad WC jak ją trzymam w powietrzu, pod krzaczkiem też, ale już za zimno.
Zuzia strasznie marudna-ale chyba idą jej te ostatnie ząbki, bo wyczułam coś -ostatnie 2 i spokój. Potem wezmę się za odzwyczajenie od smoczka, ale nie da się wszystkiego naraz.Potrzebuję troszkę wolnego i spróbujemy.
Co do pogody to tutaj już jesień-wieje, zimno i tak już będzie, oby do wiosny.

Paulina-to dzielna Maja-Zuzia ani nie da obciąć włosów, od fotografa też wyszliśmy z niczym, u lekarza ryk-dała się tylko zważyć na wadze elektronicznej, (bo się bawiła), ale zmierzyć już nie- sama nie wiem jak wyrobić w niej więcej wiary w siebie i odwagi.
Dobrej nocki, my jutro zaczynamy dzień od zajęć na basenie po 3 mies. nieobecności.

[Mart79]

Cześć Kobitki :)
Przepraszam, że piszę dopiero teraz, ale uczymy się intenstywnie życia we czworo :)
Lusia jest bardzo opiekuńcza dla Ignasia całuje go głaszcze próbuje nosić oczywiście przy eskorcie buja wózeczek jak Młody tylko piśnie żeby nie płakał :) i wymyśla dla niego coraz to nowe zabawy a to niech Ignaś jeździ z nią na traktorku, albo może posadzimy go na biedronce? :) Póki co jest niedościgniona w pomysłach na zabawę z braciszkiem...
Mam nadzieje że częsciej będe mogła do Was zaglądać bo trochę się ogarnęłam i doszłam do siebie :)
Poród miałam szybki (od momentu wjazdu na porodówkę 1,5 h do urodzin) ale tak intentywny że dużo trudniej było mi dojść do siebie po wszystkim...

[pumacreate]

Witajcie kobietki
widze że u Was wszystko w porządku cieszę się nocniki już u niektórych na stałe zagościły a ja jak zwykle koty drę z T bo Filip z gołym tyłkiem po domu biega a jest zimno i będzie chory jakoś nie widzę żeby miał chorować skoro łapki ma ciepłe a skoro biega z gołym tyłkiem to mam pewność że siku i kupa wpadną do nocnika a nie na podłogę więc niech się T ugryzie

wyjazd M do szkocji jak narazie uważam za sukces M ma się przenieść do dobudówki i mieszkać sam a wtedy my dołączymy z Filipem
pracuje mu się dobrze ale nie mówię hop bo z dnia na dzień nowe koncepcje i pomysły więc przemilczę

haha nie uwierzycie jadę w poniedziałek do wróżki bardzo dobra bo ludzie z całej Polski się do niej zjeżdżają nie mogłam się wybrać tyle czasu do niej aż tu nagle zgadałam się z koleżanką i szwagierką i jedziemy bo im dłużej się człowiek zastanawia tym trudniej podjąć konkretny termin pojadę ciekawa jestem co mi powie bo jakoś do tej pory nie bardzo wierzyłam w moc wróżek jednak coś mi mówi żeby to sprawdzić na własnej skórze

narazie kończę idę poogarniać na górze mam nadzieję że już zacznę częściej do Was zaglądać

sto lat dla naszych wrześniówkowych dwu latków :*:*:* spóźnione ale szczere :*:*:*

[paulina.84]

Witam kochane kobitki i to już w październiku! :) ale nam to lato szybko minęło.. teraz czekać tylko na pierwszy śnieg :) A my już możemy bo za nami zakupy zimowe dla Majki.. aczkolwiek jestem trochę rozczarowana bo ceny w sklepach oczywiście kosmiczne a wybór bardzo marny.. ale cos tam udało nam się skompletować :)
Mart fajnie, że znalazłaś w końcu chwilkę i że wszystko jest ok. Co ja tam mogę wiedzieć o posiadaniu dwójki dzieci.. ale pewnie z każdym dniem jest Ci co raz łatwiej i super, że Lusia taka wzorowa siostrzyczka :)
Pumco mam nadzieję, że wszystko ułoży się po Twojej myśli! i że ta wróżka przepowiedziała Ci same dobre rzeczy :)
Drodko widzisz a my takie narzekania mamy na co dzień :) a teraz jak się wybory zbliżają to lepiej zatkać uszy na to wszystko co wymyślają i gadają :) zwyczajni ludzie też :) Drodko chcesz odzwyczajać od smoczka jak jest u Was z butelką? I u reszty maluchów też? Piją jeszcze mleko ze smoczka? Bo tak się zastanawiam kiedy rozpocząć akcję odzwyczajania od butelki.. ale jakoś na razie chyba tego nie widzę :/

[pumacreate]

paulinka witaj z wróżki nici nie jedziemy jutro ale za to w tyg jak będe po wizycie to opowiem jak było
jesli chodzi o butelkę to kochana kiedy to było :0 Filip kiedy skończył rok i 2 miesiące odstawił butelkę z dnia na dzień więc od tego czasu tylko mleko krowie z płatkami i inne mleczne rzeczy aby tylko nie modyfikowane i kaszki;/ smoczek odrzucił też sam w tym roku dzień przed dniem matki :) wszystko odrzuca z dnia na dzień więc nie spodziewam się tego :0 teraz czekam aż zrzuci pampersa :) hehe powoli już się uczy tylko majtek zdjąć nie potrafi i nie rzadko jest tak że w majtkach usiądzie na nocnik i zrobi w majtach siusiu ale to śmieszne i przymykam na to oko ważne że siada tłumaczę i uczę żeby sam zdejmował :):):)

[drodka]

Paulna-Zuzia już odzwyczajona od butelki od dawna, w maju jak lecieliśmy na wczasy już nie piła z butli- wszystkie butelki wyrzuciłam, a zakupiłam masę różnych kubeczków.
Myslę, że jak ostatni ząbek znajdę to po prostu spróbuję ze smoczkiem, a czy się uda to nie wiem, w każdym razie bardzo nie chcę, żeby zaczęła ssać palec-najwyżej smoczek wróci do łask.

Pumko-Zuzia też nie umie zdjąć i podciągnąć majteczek, ale woła i ja jej pomagam, myslę, że na samodzielne ubieranie to jest jeszcze czas, raczej na sprawne-bo jakoś tam je sobie ściąga jak się idziemy myć i sama się próbuje rozebrać.
My już po urodzinkach, było całkiem fajnie, Zuzia zadowolona, my i goście również.
Zuzia zasmarkana, ja chora, nic się nie chce.
U nas wieje, zimno, pada-jesiennie już.
Miłego popołudnia.

[agula9]

Witam :)
STO latek dla wrześniowych 2-latków
U nas butla z kaszką jeszcze rano i wieczorem bo z Oli jedzeniem to marnie, ostatnio nawet miksowanych zup nie chce a przecież jadła już normalne
Normalny smok dawno zginął i było ok,Ola raczej nie pcha łapek do buzi, no może czasem ale nie przed spaniemtylko np. jak gdzieś jesteśmy, Drodko to może nie będzie tak strasznie z pozbyciem się smoka. Ja muszę Olę pochwalić (żebym tylko nie zapeszyła, tfu tfu) że od kilku dni majteczki suche i ładnie woła siusiu.
My też do zimy przygotowane,kupiłam dziś kozaczki w Lidlu,bardzo fajne, podobne do tych co miała Ola w zeszlym roku a byłam bardzo z nich zadowolona, po przeglądzie ubran myślę, że grube ocieplane spodnie też będą jeszcze dobre, jedne od kompletu z kurtką były zezłej zimy wielkie a teraz ok, tylko pewnie teraz kurtka za mała, ale mam kilka innych od siostry i koleżanki
Drodka współczuje pogody u nas jak narazie piękna złota jesień aż miło.
Paulina sliczne były te loczki mnie by szkoda było, Ola też ma loczki i jak narazie nie mam zamiaru obcinać bo aż mi szkoda, chociaż już się plączą coraz bardziej,ale dokąd daje się czesać to nie zetnę.
Mart trzymaj się kochana, dobrze że z Lusi taka pomocnica