Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe mamusie 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Ola.lola Ty na 16, ja na 15.20 . !
Ale znając mojego ginekologa to wejdę na 16; p
Daj znać jak wizyta ;) oby jak najlepiej. A co do wysypki. Mi tak czoło wysypalo. Ale nie jakieś tzw. Syfki tylko taka kaszka ;/

Dziewczyny, głupio mi pytać, ale.. martwię się i może powiecie mi coś wcześniej niż lekarz. Mam żółte upławy. Żadnego zapachu, swędzenia, pieczenia. Czasem wyglądają jak... smarki, jeśli wiecie o co mi chodzi. Miałaś któraś tak?; (

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
Monia ja na twoim miejscu chyba skonsultowala bym sie z innym dermatologi, tak jak Magda pisze czasem trafi sie na malo kompetentnego i czlowiek zupelnie niepotrzebnie meczy sie z czyms z czym mozna sie uporac od reki. Druga opinia nie zaszkodzi na pewno.

Dziewczyny kiedy zaczely wam sie 1 objawy takie jak nudnosci? Ja poki co to tylko bezsennosc, budze sie 3-4 w nocy i po spaniu ale nie wiem czy to dlatego ze jestem w ciazy czy bardziej ze stresu ze cos jest nie tak. Po stracie dziexka w 12 tyg i problemowej ciazy ciagle mam wrazenie ze za moment dostane obfite krwawienie i sie skoncza marzenia o 2 dziecku. Jestem dopiero w 5 tyg takze nawet na wizyte u lekarza musze czekac jeszcze 3 tyg.

"When the loved one becomes a memory, the memory becomes a treasure."
http://www.suwaczki.com/tickers/7u22skjoa8gvuhnr.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb73anlijox8178d.png

Odnośnik do komentarza

Martyska bardzo mi przykro. Trzymaj sie. Wiem jak to jest stracic Malenstwo i wylac ocean lez... musisz byc silna i wierzyc ze bedzie dobrze. Ja w pierwszym cyklu po poronieniu zaszlam niespodziewanie w cisze czego kompletnie sie nie spodziewalam a dzis mam sliczna, wiecznie usmiechnieta 10 miesieczna coreczke. I takiego scenariusza ci zycze z calego serca.

Odnośnik do komentarza

Martyska30
Jednak za szybko sie ucieszylam:-( Wczoraj mialam zobaczyć moje szczescie na usg a zobaczylam spadajaca bete:-( Zadnych zlych objawow:-( Zadnych plamien- nic:-( Moj swiat legl w gruzach po raz kolejny:-( Nie mam sily na nic, juz nawet plakac nie mam sily:-( Zatem zegnam się a Wam zycze szczesliwch ciąż i zdrowych dzieci...

Martyska bardzo mi przykro, trzymaj sie kochana i nie poddawaj w staraniach. Sciskam mocno.

"When the loved one becomes a memory, the memory becomes a treasure."
http://www.suwaczki.com/tickers/7u22skjoa8gvuhnr.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb73anlijox8178d.png

Odnośnik do komentarza

Katarzyna problem ze spaniem to standard. Ja mam to samo ze chce mi sie spac a zasnac kiepsko a jak zasne to kilka razy sie budze a twraz jeszcze wstaje ide do wc pkys sprawdzic czy coreczka przykryta... i tak zleci noc. Rano co bym chciala spac to nie ma szans bo dziecko sie samo soba nie zajmie.
W twoim przypadku bezsennosc to tez stres ale wiadomo kazda z nas by sie martwila. Musisz jednak dla dobra swojego i maluszka tlumaczyc ze bedzie dobrze i nic sie nie stanie. Stres wcale wam nie jest potrzebny. Trzynaj sie.

Jak tam wasze brzuszki? Widac cos?
Ja jestem przerazona bo mam brzuch taki jak w 5 miesiacu poprzedniej ciazy tak szybko rosnie. Ojej wtedy to ja mialam gigantyczny brzuch a taka kruszynka w srodku i zastanawiam sie czy przypadkiem teraz nie bedzie tez taki wielki albo i wiekszy skoro teraz juz tak rosnie ze juz go ukryc ciezko.

Odnośnik do komentarza

u mnie nic nie widać, ale to pewnie z racji tego, że to pierwsza ciąża :) choć w dotychczas dobrych spodniach zaczynam odczuwać dyskomfort w okolicach brzucha, odpięcie guzika to zbawienie :) ale zaczęłam unikać tych mniej elastycznych :)

praktycznie cała noc dzisiaj nieprzespana, czekam tylko do 16... w zeszły czwartek kontrolnie zrobiłam sobie betę, żeby się uspokoić i ładnie rosła :) także to trzyma mnie, że będzie ok, mimo, że od 2-3dni dotychczasowe objawy ustąpiły..http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdqk32g7jsnxe.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Witam Panie :-) czytam tak te Wasze posty i mam coraz większego stresa,na początku miesiąca nie dostałam miesiączki,zrobiłam test i...są dwie kreseczeki. Jest to moja pierwsza ciąża więc strasznie się denerwuje. według moich obliczeń termin mam na 15 lipca,dzisiaj idę do ginekologa i jestem taka ciekawa co tam zobaczę. Pozdrawiam przyszłe mamusie :-)

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny dziękuję wam że pamietalyscie :) wczoraj juz wyszlismy ze szpitala na szczescie wszystko dobrze :)Nie pisalam wczoraj bo taka bylam zmeczona ze poszlam spac po powrocie a na dodatek strasznie bolała mnie głowa dobrych kilka godzin.Grunt ze jest dobrze i jestem szczęśliwa że moje małe serduszko żyje. Pozdrawiam dziewczynki

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqdqk35y9r8bct.png

Odnośnik do komentarza

Ola.lola u mnie w pierwszej ciazy dopiero w 15 tygodniu bylo widac brzuszek typowo ciazowy bo nawet fotki mam wiec sobie porownuje. Ja w spodnie sprzed ciazy juz sie nie dopinam wiec odkopalam ciazowe bo w koncu brzusio musi miec swobode ;)
No i czekamy na wiesci od ciebie ;)

Menia witaj i glowa do gory musi byc dobrze ale musiny w to wierzyc. Opatrznosc czuwa nad nami w koncu taki cud to trzeba pielegnowac ;) jakbys miala pytania lub jakies rozterki smialo pisz ;) jestesmy tu po to by sie wzajemnie wspierac ;)

Patrycjan super ze jest ok i ze juz sie dobrze czujecie. Teraz odpoczywajcie i rosnijcie zdrowo ;)

Odnośnik do komentarza

Dziękuję ze wsparcie. Też wierzę w to że będzie dobrze,nie ma innej opcji :-) teraz byle do 17 i dowiem się jak to jest z moją małą kropeczką.
Mam jeszcze jedno pytanko jak teraz wygląda sprawa ze zwolnienie,ile mogę je ciągnąć? Na początku chciałam pracować ile się da ale narzeczony wbił mi w głowę że jest ryzyko,no tak bo nie mam lekko muszę dzwigać skrzynki po 30 kg,więc dzisiaj porozmawiam z gin.czy lepiej oddpuścić i iść na zwolnienie.

Odnośnik do komentarza

~Menia29
Dziękuję ze wsparcie. Też wierzę w to że będzie dobrze,nie ma innej opcji :-) teraz byle do 17 i dowiem się jak to jest z moją małą kropeczką.
Mam jeszcze jedno pytanko jak teraz wygląda sprawa ze zwolnienie,ile mogę je ciągnąć? Na początku chciałam pracować ile się da ale narzeczony wbił mi w głowę że jest ryzyko,no tak bo nie mam lekko muszę dzwigać skrzynki po 30 kg,więc dzisiaj porozmawiam z gin.czy lepiej oddpuścić i iść na zwolnienie.

U mnie sytuacja była podobna, drabina, dźwiganie itd.dlatego lekarz nawet nie brał pod uwagę dalszej pracy.. jak sam stwierdził "całe życie się Pani nic nie stało, a teraz jak będzie Pani uważać nie tylko na siebie to z drabiny Pani spadnie" no cóż.. coś w tym jest tak więc od 6tc jestem na zwolnieniu, na którym pozostanę już do końca ciąży, bo godziny pracy i tryb jest niesprzyjający kobiecie w ciąży.

Także pamiętaj, że od teraz dbasz nie tylko o siebie!!:)))))
Mąż załatwił sobie wolne i dziś Nam towarzyszy na wizycie!!:)
http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdqk32g7jsnxe.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

~Menia29
Dziękuję ze wsparcie. Też wierzę w to że będzie dobrze,nie ma innej opcji :-) teraz byle do 17 i dowiem się jak to jest z moją małą kropeczką.
Mam jeszcze jedno pytanko jak teraz wygląda sprawa ze zwolnienie,ile mogę je ciągnąć? Na początku chciałam pracować ile się da ale narzeczony wbił mi w głowę że jest ryzyko,no tak bo nie mam lekko muszę dzwigać skrzynki po 30 kg,więc dzisiaj porozmawiam z gin.czy lepiej oddpuścić i iść na zwolnienie.

Menia, spokojnie możesz być na zwolnieniu przez całą ciążę. Kod B na zwolnieniu zwalnia z limitowanego okresu zwolnienia, więc śmiało korzystaj ze swoich przywilejów!:)
Te 30-kilogramowe skrzynki to rzeczywiście nienajlepszy pomysł. Przepisy BHP pozwalają dźwiigać tylko do 3 kg w ciąży.
Powodzenia na wizycie! :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/2fwa3e3ksdeyg0kh.png

Odnośnik do komentarza

Martyska baaardzo mi przykro ; ( nie poddawaj się ! Wiem, że to ciężkie, ale dasz rade ! W końcu się uda !

Menia
Ja dział mam 7 tydz i 6 dz i właśnie idę po zwolnienie. Tez mam prace gdzie dzwigam i nie mam zamiaru ryzykować. Ginekolog na pewno Ci wypisze.

Ola.
Daj znać po wizycie ;)

Co do brzucha.. u mnie mimo że to pierwsza ciaza, powoli zaczyna już 'wybijac' ;)

Odnośnik do komentarza

Jeszcze raz dziękuję :-) no to teraz się troszkę uspokoiłam. Jeżeli są takie możliwoście to napewno skorzystam ze zwolnienia. Tak jak napisała ola.lola teraz muszę zadbać nie tylko o siebie :-D a więc czas na odpoczynek bo zmęczenie to mnie nieźle gryzie :-)
Spać,pić,"coś"przekąsić,pić i znowu spać hehehe tak by wyglądam mój dzień gdyby nie praca :-)
Trzymajcie się Mamuśki :-)

Odnośnik do komentarza

Martyska wierzę, że będzie dobrze. Bardzo Ci wpółczuje i jestem z Tobą myślami.

Co do zwolnień to ponoć lekarze niechętnie dają na pierwszy tremestr. Ale jak warunki pracy niebezpieczne to co innego. Zreszta ja uważam, że jeśli na prawdę potrzebujecie to trzeba iść do prywatnego ginekologa, który ma opinie życzliwego wystawiacza zwolnień ;)

A mnie tez coś mocniej łapie. I nie mam na muśli jesiennej chandry tylko przeziębienie. Ide dziś do internisty no kaszel ske nasilił, pojawił sie mokry i jeszcze lekki ból gardła... martwie sie o fasolke...

A co do spodni to ja schudłam, a nie utyłam :) ale, że lubię wysokie jeansy to zawsze sie w brzuszek przy siadaniu wpijają. Wiec z nich zrezygnowałam. Wyjełam takie z niskim stanem i nosze podkoszulki (żeby zapalenie pęcherza się nie pojawiło) oraz tuniki z leginsami i sukienki z grubymi rajstopami.

Ściskam Was!

http://www.suwaczki.com/tickers/859943r8fnemu8z1.png

Odnośnik do komentarza

Tyle sie napisałam i tylko jedno zdanie sie zapisało. Moja ciaza miala byc blizniacza. Jedno serdunio bije jak szalone, drugi zarodek ma sie wchłonąć. Miala ktoras z Was taka sytuacje? I troche brzuch mnie kuje dzisiaj. Możliwe ze po usg?

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny.
Martyska - strasznie mi przykro. Trzymaj sie i nie poddawaj w staraniach. Zycie Ci wszystko wynagrodzi.
Patrycjan - wspaniale, ze jestescie juz w domu.
Katarzyna - taki mam zamiar, tylko juz nie dzis, bo wyczerpalam poziom energii.
Chciałam Wam opisac najgorszy jak dotad dzien mojego zycia. o 10 mialam wizyte u Pani ginekolog, ktora powiedziala, ze macica pieknie rosnie i ktos sobie wije mieszkanko, a za chwile robiac usg stwierdzila, ze zarodek moze i jest, ale dwa razy za maly niz powinien byc i ze raczej za tydzien skonczy sie to szpitalem i wiadomo czym. Plakalam jak opetana. Postanowilam jednak nie poddac sie tej diagnozie i poszlam prywatnie do Pana ginekologa, który ma wlasna klinike (alias palacyk dla iezarnych). Przyjal mnie od reki, opisalam mu sprawe, zrobil usg - dziewczyny, moje Cudo jest malutkie, ma niecale 4mm, jest wczesnym zarodkiem z tycim serduszkiem, ktorego jeszcze nie slychac, ale juz bije 119/min. Czy Wy wiecie ile ja dzis wylalam lez? Nie polecam ginekologow z usg podobnego data i wygladem do telewizora marki RUBIN i nie polecam poddawania sie, bo latwo im skreslic nasze Cuda i poslac je w kosz, a jak sie okazuje one sobie swietnie radza w swoich macicowych domeczkach. Podsumowujac - ONO ZYJE I BIJE MU SERDUSZKO!

http://dziecko.haczewski.pl/suwaczek/2015/10/10/28.png][/url]

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny nie ma co sie poddawać. Monia dobrze mówi. Czasem trzeba zmienic lekarza zapłacić z 200 zł i iść do prywatnego gabinetu z lepszym sprzętem.

A ja własnie wracam od internisty. Zapalenie wirusowe gardła. Mowi, że dobrze że tak szybko przyszłam. Dał mi syrop, spray i tabletki. Jak do poniedziałku nie minie to antybiotyk. Ale był taki miły i sympatyczny, że jestem spokojna i wiem że będzie ok.

A domowe sposoby... wczoraj wieczorem wypiłam herbatę z sokiem domowym z malin i prawie ją zwrócila... i nie moglam zasnąc do 4 nad ranem :(

http://www.suwaczki.com/tickers/859943r8fnemu8z1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...