Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe mamusie 2016


Rekomendowane odpowiedzi

~marcela27
Hej Kobitki! ;) Dawno mnie nie było, miałam lenia na maxa ;);) Walczę z moją anemią, biorę żelazo i luteinę, piję barszczyk z buraka czerwonego ;) ulewa już mi się bokami, ale czego się nie robi dla Fasolci ;) Aha jak u Was z zaparciami? Ostatni raz załatwiałam się w sobotę tydzień temu... i od czwartku zaczełam już się denerwować... trochę za długo. Wczoraj wieczorem wypiłam siemię z dwóch łyżeczek zalałam to wrzątkiem, tak pół szklanki i przykryłam talerzykiem. jak ostygło wypiłam i rano dzisiaj powtórzyłam kurację i udało się załatwiłam się ;);) od razu lżejsza się czuję ;)
;)

to dla odmiany zjedz suszone morele podobno mają wiecej żelaza niż szpinak..miałaś problemy z załatwianiem pewnie od żelaza własnie..mi zawsze pomagaają owoce,,jablka albo jogurty z suszoną śliwką..czasem nawet nie słodka rózana herbata u mnie sprawa bardziej dotyczy nadmiaru gazów w jelitach..w pierwszej ciąży mialam podobnie,,czasem od tego nawet brzuszek kłuje ale takie nie miłe uroki ciązy..

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

alloffkowa
Cześć dziewczyny, mogę dołączyć??? We wtorek ujrzałam 2 kreseczki, to moja druga ciąża, pierwszą poroniłam :(

współczuje bardzo..ale teraz to trzeba gratulować i się cieszyć;))) zdrówka nam wszystkim życze;)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie lipcóweczki ;)

Chciałam Wam serdecznie pogratulować 2 kreseczek na teście ;)
ja również jestem lipcówką, ale 2015, tak więc moja dzidzia ma już 4,5 miesiąca ;)
Powiem Wam, że to forum to świetna sprawa, w końcu gromadzą się tu ludzie, którzy doskonale się ze sobą rozumieją i oprócz przydatnych zawsze rad mogą znaleźć przede wszystkim wsparcie, gdy nikt inny nie rozumie "ciążowych rozterek"...
Zobaczycie też, że kiedyś będzie to wspaniała pamiątka Waszych ówczesnych przeżyć ;)

Jeszcze raz serdecznie Wam gratuluję i trzymam kciuki za wszystkie mamusie i ich dzieciaczki ;)
Dbajcie o siebie i trzymajcie się zdrowo ;)
Pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie dziewczyny:-)
Chcialabym do Was dolaczyc,chociaz bardzo sie boje. Test dodatni i 2 razy robiona bhcg i ladnie rosnie. Chcialabym zostac do konca...czyli przez kolejne 8 miesięcy. Piszę tak, gdyz w ciagu ostatnich 12 miesięcy to moja 5 ciąża:-( Zrobilam setki badan i odwiedziła mnostwo lekarzy i uslyszalam juz bardzo przykre slowa od nich. Zaliczylam 5 ginekologow, 2 genetykow, 2 endokrynologow, hematologa, immunologa i innyvh. Wyniki w normie a ja ronilam. Jedyne co wykryto to mutacja MTHFR (kwas foliowy wchlania sie tylko w wersji metylowej), ale od wszystkich usłyszałam xe to nic nie znaczy i to badanie jest modne a ja chyba dla kaprysu je robilam. Teraz spotkalam cudowna pania doktor ktora powiedziała ze damy rade i będzie dobrze i sie trzymam tych slow. Jestem obstawiona lekami na tzw. wszelki wypadek łącznie z zastrzykami od owulacji czyli clexan. Cieszę sie kazdym dniem bez plamienia i dziekuje za niego Bogu. Mam nadzieje, ze zostanę z Wami...Cudzie trwaj....

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny! :)
Postanowiłam poszukac jakiegos internetowego wsparcia w ten szary niedzielny poranek. 11 listopada zrobiłam 5 testów - wszystkie z podwójną kreseczką, 12 byłam u ginekologa - 4 tydzień ciąży. Za chwilę dostałam przerażających bóli brzucha, kolejna wizyta - 5 tydzień ciąży, infekcja ukladu moczowego - włączay antybiotyk jako mniejsze zło. Minęły 4 dni i witaj kaszlu,katarze i chrypo, totalne przeziębienie. Jakby tego było mało na twarzy i na brzuchu mam dwie czerwone, swędzące plamki - doktory spierały się czy to opryszczka, czy grzybica czy półpasiec - nigdy nie chorowałam na żadną z tych przypadłości - tak czy owak ich rada: niech Pani wytrzyma, leków i tak nie damy, nasza rola zacznie się w diagnozowaniu wad płodu. Tak więc leże pod kołdrą z kubkiem soku z malin i czarnego bzu w dłoniach i jestem bliska ataku paniki, bo taki cud mnie spotkał, a to całe chorowanie może mi go odebrać. Może znacie jakieś sposoby na przeziębienie? Może któraś z Was miała podobne zmiany skórne? A może po prostu potrzeba mi trochę otuchy od Kobiet, które tak jak ja pragną zostać mamami w lipcu 2016. Pozdrawiam i dziękuję za każdą odpowiedź. Monika.

http://dziecko.haczewski.pl/suwaczek/2015/10/10/28.png][/url]

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny ;)
Monika trzymaj sie dziewczyno cieplo i nie daj sie chorobie, ja mysle ze dobrze ze lekarze nie faszeruja cie lekami. Na te problemy skorne sprobuj jakas masc witaminowa- zawsze lepsze to niz zupelnie nic nie robic.
Martyska- bedzie dobrze, uwierz ze tym razem bedzie ok, super ze wreszcie trafilas na lepszego lekarza bo to ma willi wplyw nie tylko na rozwoj naszych malenstw ale i na nasza psychike. Lepiej pojsc do kogos kto ma podejscie takie wlasnie jak pani doktor o ktorej piszesz.

Ja w ciaglej niepewnosci w poniedzialek zadzwonie do moejsca gdzie chodze na wizyty ale nie wierze aby mi zrobili wizyte wczesniej niz na styczen ;(
Na szczescie siostra ma pojsc do swojegolekarza i wyslac mi luteine- na peno nie zaszkodzi.
No i boje sie ze znow skonczy sie niewydolnoscia szyjki.

"When the loved one becomes a memory, the memory becomes a treasure."
http://www.suwaczki.com/tickers/7u22skjoa8gvuhnr.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb73anlijox8178d.png

Odnośnik do komentarza

Katarzyna - głowa do góry. Musi być dobrze. U mnie w rodzinie niewydolność szyjki to chyba złoty standard. Moja mama od 3 miesiąca przeleżała cała ciąże ze mną - szwy,podwiązywanie, leki- i patrz kawał dziewuchy ze mnie, jej siostra w tej chwili jest na początku 6 i luteina już poszła w ruch, za chwilę ma kolejną wizytę i też nie wiadomo jak to się skończy. Nie poddawaj się. Trzeba mocno wierzyć, czasem to naprawdę czyni cuda. Dziś pomodlę się i za Twoje małe cudo.

http://dziecko.haczewski.pl/suwaczek/2015/10/10/28.png][/url]

Odnośnik do komentarza
Gość Kasia_desim

Witajcie.
Termin miesiączki 19/20.11
Pierwszy test zrobiony 18.11 - dwie kreski , jedna leciutka
Drugi test 19.11 - dwie kreski , druga juz mocniejsza
wtedy tez beta hcg 175,10
Trzeci test 20.11- dwie mocne kreski
jutro ide powtorzyc bete

ale strasznie sie niepokoje
oba jajniki bolą... nie wiem czy to normalne... ale meczy mnie to strasznie....

Odnośnik do komentarza

Witajcie nowe mamusie i z calego serducha zycze bysmy w zdrowku wszystkie dotrwaly do tej nagicznej chwili spotkania z Maluszkami.
Wiadomo ciaza to czas stresu i obaw ale tez i szczescia wiec musiny wierzyc i byc dobrej mysli bo nasze Fasolki to wyczuwaja. Lekarzom tez musimy ufac a jak nie to jak najszybciej znienic. W dzisiejszych czasach jest tak medycyna rozwinieta ze na niewydolnosc szyjki da rade donosic zdrowego Maluszka.
Co do tej wysypki moze warto wykapac sie w krochmalu stary ale sprawdzony sposob na problemy skorke ktore obecnie stosuja mlode mamu u delikatnej skory swoich dzieci plus smarowac sie jakimis emolientami.
Na przeziebienie kanapki z czosnkiem naturslny antybiotyk a dziala cuda. Ja sie tak leczylam w poprzedniej ciazy by unikac lekow. No i mleko z maslem i miodem...

No a tak wogole to zima idzie czas zaczac ubierac sie cieplo - szalik na szyje i czapka na glowe ;)

U mnie mdlosci bez zmian. Brzuszek rosnie pewnie dlatego ze to druga ciaza i wczoraj na imprezie mnie obserwowali az wyjek zapytal czy w ciazy jestem ale tata moj szybko zmienil temat bo na razie nie chce za bardzo mowic. Poza tym od kilku dni boli mnie kolano a nie pamietam bym sie uderzyla. Wysle meza do apteki po jakas masc i od razu zapyta czy kobieta w ciazy taka moze stosowac.

Milego wieczorku. Pozdrawiam

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

No to dobrze ze wszystko jest ok bo tak co chwila wchodzilam na forum patrzec czy sa wiesci od ciebie o az sie przestraszylam jak napisalas o szpitalu.

Dziewczynki a co sadzicie o diecie zywieniu z Ewa Chodakowska? Ona ma tak prosto dobrane przepisy a tak wartosciowe ze wydaje mi sie ze nie zaszkodza. A ja nie chce za duzo w tej ciazy przytyc bo przez moja tarczyce i tak mam pare kg do zrzucenia z poprzedniej ciazy.

Odnośnik do komentarza

Hej

Widze, ze nie tylko ja jestem pełna obaw. Z jednej strony mi przykro, że się denerwujecie a z drugiej strony cieszę się, że nie jestem sama.

Wg moich obliczen 6 tydzień i 4 dzień ciąży :) robiłam test owulacyjny więc dokładnie wiem kiedy był ten szczęśliwy dzień :) Tydzien temu byłam u lekarza. Mówił, że to 5 tydzień. Widac jedynie pęcherzyk dobrze umiejscowiony.

30.12 drugie USG. Chodzę cała w nerwach. Nie mogę się doczekać widoku bijącego serduszka. Boje sie, bo to moja pierwsza ciaza i pierwsza w rodzinie w moim pokoleniu :) zaszlam w ciążę w pierwszym miesiącu starań. Prezent na 1 rocznice ślubu! Troszkę boję się, że to wszystko to aż nadmiar szcześcia. Tyle mówi się o poroniach i parach nie mogących zajść w ciąże. Mam nadzieje że to mnie nie dotyczy. Tak jak koleżanka wcześniej chce żeby już było po pierwszym trymestrze. Żeby było ok i żebyśmy z mężem mogli podzielić sie naszym szczęściem.

A ja czuję się kiepsko. Brzych boli. Mam problemy z wypróżnianiem. Czasem boli w dole brzucha tak jakby się okres zbliżał. Czasem czuje mdłości, ale nie wymiotuje. Nie moge spać... i to jest najgorze. Wtedy wieczorami zacznam mysleć i bać się i w ogóle bezsenność murowana. Cały czas jestem zmeczona. Apetyt nie najlepszy.

Trzymam kciuki za Was i Wasze Fasolki.

P.S bardzo chce dziewczynke. Mąż wtedy mnie gani i mówi, że najważniejsze żeby było zdrowe. Tak bardzo chce córke, że boje się że będę zawiedziona jak usłysze ze chlopak.

Odnośnik do komentarza

Magda - jakbym widziala siebie, Jestesmy na praktycznie tym samym etapie i idealnie tak samo sie czujemy - bole w dole brzucha, brak apetytu, nudnosci. Idealnie to samo. Ja jeszcze sie pochorowalam w dodatku wiec zmartwieniom nie ma konca. Ide na USG jutro - juz ma bic serduszko. Dam Ci znac co ze mna, moze jesli wszystko jest w porzadku to troszeczke sie uspokoisz.

http://dziecko.haczewski.pl/suwaczek/2015/10/10/28.png][/url]

Odnośnik do komentarza

Hej, to moja pierwsza ciąża a termin mam na 17 lipca. Widziałam już swoją fasolkę (mam nadzieje że będzie dziewczynka), nie mogę doczekać się kolejnego usg. Brzuszek już mi się zaokrągla, z jedzeniem jest trudno, zapachy o matko jak bardzo mnie wkurzają, mąż nazywa mnie detektywem bo wiem gdzie był (pachnie kurzem - piwnica) co jadł itp. Ciągle chce mi się spać, pobolewa mnie podbrzusze. Piszecie że bierzecie witaminy, mnie prywatna pani ginekolog kazała na razie tylko kwas foliowy łykać.

Odnośnik do komentarza

~Magda1990
Hej

Widze, ze nie tylko ja jestem pełna obaw. Z jednej strony mi przykro, że się denerwujecie a z drugiej strony cieszę się, że nie jestem sama.

Wg moich obliczen 6 tydzień i 4 dzień ciąży :) robiłam test owulacyjny więc dokładnie wiem kiedy był ten szczęśliwy dzień :) Tydzien temu byłam u lekarza. Mówił, że to 5 tydzień. Widac jedynie pęcherzyk dobrze umiejscowiony.

30.12 drugie USG. Chodzę cała w nerwach. Nie mogę się doczekać widoku bijącego serduszka. Boje sie, bo to moja pierwsza ciaza i pierwsza w rodzinie w moim pokoleniu :) zaszlam w ciążę w pierwszym miesiącu starań. Prezent na 1 rocznice ślubu! Troszkę boję się, że to wszystko to aż nadmiar szcześcia. Tyle mówi się o poroniach i parach nie mogących zajść w ciąże. Mam nadzieje że to mnie nie dotyczy. Tak jak koleżanka wcześniej chce żeby już było po pierwszym trymestrze. Żeby było ok i żebyśmy z mężem mogli podzielić sie naszym szczęściem.

A ja czuję się kiepsko. Brzych boli. Mam problemy z wypróżnianiem. Czasem boli w dole brzucha tak jakby się okres zbliżał. Czasem czuje mdłości, ale nie wymiotuje. Nie moge spać... i to jest najgorze. Wtedy wieczorami zacznam mysleć i bać się i w ogóle bezsenność murowana. Cały czas jestem zmeczona. Apetyt nie najlepszy.

Trzymam kciuki za Was i Wasze Fasolki.

P.S bardzo chce dziewczynke. Mąż wtedy mnie gani i mówi, że najważniejsze żeby było zdrowe. Tak bardzo chce córke, że boje się że będę zawiedziona jak usłysze ze chlopak.


Matko chyba jesteś moją nie odnaleziona bratnią duszą bo mam dokładnie tak samo. 1 ciąża, 1 miesiąc starań, mam mdłości bez wymiotów, bóle brzucha, zaparcia, nie mogę spać, jeść. I oczywiście też chcę dziewczynkę i mąż mówi mi dokładnie to samo co tobie Twój :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...