Mamusie z Listopada 2007

[Regina]

U nas różnica nie tak znaczna - ja 164, mąż 180cm. Za to waga - ja przed ciążą 52,5kg (teraz 54), on około 104. Ale non-stop powtarza, ze będzie się odchudzał. na razie od dwóch miesięcy kupuje dres, żeby biegać. No i stopami się różnimy - ja 36, on 46. :Uśmiech:

[emilia klekowska]

mój kochany ma brzuch jak baba w ciąży jadł więcej odemnie ja urodziłam i brzucha nie mam a on tak został teściowa sie smiała ze oboje jestesmy w ciazy tylko ze raf urodzi trojaczki

[Regina]

Ja mojemu też mówiłam będąc w ciąży, ze teraz może sobie pofolgować, bo jesteśmy ciężarni. Tylko że ... ja kiedyś urodzę i brzuch zgubię, a on niestety. I słowo stało się ciałem

[emilia klekowska]

KOCHANEGO CIAŁA NIGDY ZA WIELE :Uśmiech::Uśmiech::Uśmiech::Uśmiech::Uśmiech::Uśmiech: ale zdrugiej strony ryzyko zawał itp. ale jak ich zmobilizowac niewiem musze konczyc bo mały nie daje pisac buziaki pa

[Regina]

Znam to pisanie z dzieckiem na kolanach. Mój jeszcze dosypia po spacerze. Na razie!! Buźka!!

[Sara_Sz]

Ja dałam Jasiowi UNIMER i syropek na kaszel homeopatyczny, i juz widac poprawe, w sumie balam sie ze gorzej bedzie, ale choróbka szybko znika:) u mnie i mojego Mich nie ma za duzej róznicy... ja 165 on 175-180.. mojemu tez juz brzuszek rosnie:) ale mi sie podoba:) jest sie do czego przytulac:) Regina to ty chudziutka jestes:) ja przed ciaza wazylam 58, teraz waze 65, mimo ze chudne sporo to i tak waga stoi na 65 nie wiem czemu/....

[Regina]

Jakieś 8-10 lat temu nie mogłam przekroczyć magicznej wagi 60kg. A potem, jak przestałam się starać, to bach. No i tak zostało. W sumie nie narzekam, choć łydki mogłyby być nieco obfitsze

[Sara_Sz]

Czyli wazyłas duzo wiecej kiedys? I chciałas schudnąc? Ja chciałabym aby waga pokazywała mi 57kg, Nie uwazam ze jestem gruba, po porodzie duzo schudlam a waga zostaje, ciekawa jestem jak to sie dzieje

[Regina]

Ważyłam w granicach 60kg, choć bywało, ze i do 62 kg dobiłam. Raz się odchudzałam. W klasie maturalnej. Stres plus marna dieta (duży jogurt na dwa dni i NIC prócz tego) dały taki rezultat że otarłam się o anoreksję. Na szczęście w porę się opamiętałam. Nie wiem, czemu teraz ważę tak mało - może tarczyca, może stres, a może wszystko po kolei.

[emilia klekowska]

Hej Kochane Co Tam Z Tymi Kilogramami Grunt To Się Nie Przejmować Buziaki Miłego Dnia Dziś Będe Mało Razy Bo Mąż Ma Wolne I Komp Będzie Oblegany

[Regina]

Hejka! A ja dziś zostawiam Michałka z moją mamą i jedziemy z mężem zaszaleć do Arkadii, czyli kupić sobie jakieś ciuchy i buty. Dawno jej mały nie widział, mam nadzieję, ze nie będzie dużego problemu. Buziaki!!

[emilia klekowska]

to pozazdroscic mój skarb to nawet z tata sam nie bardzo lubi zostac jak tylko wychodze z domu momentalnie sie budzi i wrzeszczy moge tylko wieczorem jak zasypia na noc a wtedy juz wszystkie skley zamkniete udanych łowów

[Regina]

Mój lubi (a przynajmniej mu to nie przeszkadza) z tatą zostawać i musi, jak idę do pracy na te 7 godzin.

[emilia klekowska]

ja nie pracuje to pewnie dla tego przyzwyczajony jest ze ja jestem zawsze

[Sara_Sz]

czesc wam! jak tam u was? jasiu przed chwilka zjadł caly słoiczek (80g) marcheweczki:) smakowało mu az mu się uszy trzęsły:)

[emilia klekowska]

czesc Regina jak tam zakupy udane? Saro to brawo mój urwis nadal ma w nosie papki ugotowałam mu ziemniaczka i też się krzywił on by tylko butle ciągnoł mam nadzieje że to minie i będzie jadł jak wasze bąbelki pozdrawiam dzisz szykuje obiad na pare osób goscie ale miałam koszmarna noc i nie bardzo mam ochote ale to nie miki tak mnie nogi bolały że spac nie mogłam mąż wczoraj zrobił ciasto na próbe 3bit znalazłam je tu rewelacja tylko bita śmietana się nie zsiadła ale tak wygląda i smakuje rewelka:Uśmiech: miłej niedzieli jak dam rade wieczorkiem sie odezwe papatki

[Selene]

Moja to andrzejkowa dziewczyna urodziła sie nad rańcem....30.11.2007r o 3.50:Uśmiech:

[Regina]

Hej! Zakupów nie było.W ogóle nie wyszliśmy z domu. Mały nie dał wyjść, płakał na widok mojej mamy... :Smutny: Niedzielę spędziłam w pracy. Teraz siadłam na moment do kompa i zaraz siadam do ćwiczeń na jutro. Ale nie chce mi się co nie miara

[Regina]

Selene!! Witaj !! :Uśmiech: :Uśmiech:

[Sara_Sz]

Selene

Moja to andrzejkowa dziewczyna urodziła sie nad rańcem....30.11.2007r o 3.50:Uśmiech:

Witaj Selene, moj kochany Jasio tez z 30.11.07:) o 14:30 się urodził:) a skad jestes Selene?

[emilia klekowska]

Regina to tak jak u mnie niestety SELENA witam

[Regina]

Hej! Ale jestem padnięta. Nie lubię mieć zajęć dzień po dniu. Jestem padnięta. Ale za to mam wolne do poniedziałku! Uff .... Emilka, jak tam ząbki? Widać już coś?

[emilia klekowska]

Reginko potwornie gryzie paluszki i gryzaka ale ząbków nie widac dziasła nadal na puchniete ale cichosza ale na szczescie juz mu tak nie dokucza niewiem czy on był tak marudny na te zabki czy na cos innego bo obiawy wrzaskowe ustały a zabka niewidac a jak tam u was współczuje zmeczenia kiedy my wkoncu odpoczniemy maluchy jak zaczna raczkowac chodzic to dopiero sie zacznie

[anek]

hej dziewczyny!!
sorki ze tyle mnie nie był ale mały mi sie rozchorował. Dostał okropnej chrypki, ze nawet gugac nie mógł. poszłam do, pediatry, pozniej do laryngologa i zapalenie gardła i prawdopodobnie krtani. nie miał ani gorączki ani nie kaszlał tylko chrypka. Koszmarny tydzien. przy antybiotyku dostał biegunki i nic nie chciał jesc. Na drugi dzien pojawiły sie plesniawki(doktorka mówiła ze to czesto przy antybiotykach)dzisiaj skonczylismy antybiotyk to mam nadzieje ze bedzie lepiej juz.oby! bo mam dosyc...:(((
jeszcze na dodatek mąz wyjechał na 2,5 mies i zostałam sama, no poprostu siąśc i płakać.
Emilka mój tez nic nie chce oprócz mleka. Nic mu nie smakuje ani deserki ani zupki no jeszcze kaszke zje czasami. od juta wprowadzam soczki bo mu jeszcze nie dawałam, pijemy rumianek i jak był katarek to taką herbatke "na suchy nosek" z Bobovity. N a katar polecam nasivi super!
Ząbków nie widac nic a nic... ale ja sie nie spiesze podobno im poźniej ty lepiej.

[Regina]

Cześć! Racja, im później tym lepiej. Michał jak się tak szeroko śmieje, to już pokazuje te dwa ząbki na dole. Śmiesznie to wygląda! Kurcze, macie Wy się z tymi chorobami. My jak na razie się nie daliśmy, ale pogoda za oknem taka dziwna i nijaka, że nie zdziwię się, jeśli któregoś dnia i Michała coś dopadnie. Miłego dnia!! Anek, faktycznie całkiem sama to ciężko. Przyznam, że ja w zasadzie też bywam sama w ciągu dnia. Mój mąż wpada do domu i wypada. Nigdy nie wie on sam i ja, kiedy wróci, czy coś mu nie wypadnie itd. Ale jednak ... Życzę, by ten czas Ci jak najszybciej minął i co najważniejsze, bez niespodzianek.