Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam

[75sylwia1]

agusia20112

po rosty nie potrafimy sie porozumiewac

jest dobrze i potem znow cos robi co uwaza za słuszne a mi nie pasuj
tak to juz jest ze my i faceci na innych falach nadajemy agusia.

[agusia20112]

caly tyzien robił po nocy kuchnie ,wczoraj auto a dzis rano przyszedl do mnie aby sie poruchać i zdziwiony ze go pogoniłam
po tyg.przypomniało mu sie

[agusia20112]

tak ale jakos trzeba sie dogadywac

[75sylwia1]

agusia musisz mu powiedzieć o co ci chodzi bo faceci sa niedomyślni dla nich czarne to czarne białe to białe, wiec tylko rzeczowe argumenty do nich trafiają

[agusia20112]

mowiłam a on ze wszystko robi dla nas

[agusia20112]

bledne koło.............zero szans na kompromis

[KATARZYNKA78]

agusia20112

mowiłam a on ze wszystko robi dla nas

widocznie nie zrozumiał o co ci chodzi mój też miał z tym problem aż zakumał

[75sylwia1]

KATARZYNKA78

agusia20112

mowiłam a on ze wszystko robi dla nas

widocznie nie zrozumiał o co ci chodzi mój też miał z tym problem aż zakumał
kasia ma racje on po prostu mysli ze wszystko co robi to dla waszego dobra, nie mozesz krzykiem tylko normalnie spokojnie punkt po punkcie mu wyłozyc o co Ci dokładnie chodzi wtedy moze załapie, albo mu wypunktuj wszystko na kartce zeby miał stale do niej wgląd co robi źle.

[agusia20112]

i na lodówke nakleje liste skarg i zażaleń

[agusia20112]

życia zabraknie aby wszystko cały czas tłumaczyć

[KATARZYNKA78]

zrób jak ja pozew mu o rozwód pokaż wiesz jaka zmiana wystraszył się

[75sylwia1]

KATARZYNKA78

zrób jak ja pozew mu o rozwód pokaż wiesz jaka zmiana wystraszył się

kasiu agusia tak nie może zrobic bo ona slubu nie ma ze swoim

[75sylwia1]

a moze go spakój wkońcu to twoje mieszkanie, jak zobaczy walizkę to moze coś do niego dotrze

[KATARZYNKA78]

75sylwia1

a moze go spakój wkońcu to twoje mieszkanie, jak zobaczy walizkę to moze coś do niego dotrze

dobry pomysł bo straszysz a teraz zrób to na serio

[Gość Arisa]

KATARZYNKA78

75sylwia1

a moze go spakój wkońcu to twoje mieszkanie, jak zobaczy walizkę to moze coś do niego dotrze

dobry pomysł bo straszysz a teraz zrób to na serio

Ja tak zrobiłam i to całkiem nie dawno.
Nie mogłam się dogadać ze swoim a,że straszenie nie pomagało,więc spakowałam siebie,dzieci i wyjechałam-mąż jak wrócił z pracy zastał pusty dom.
Ja odpoczęłam,nabrałam sił i po tygodniu wróciłam do domu-teraz jest całkiem inaczej.
Chyba przestraszył się,że może zostać sam?Nie wiem ale poskutkowało:-)

[KATARZYNKA78]

tak bo my straszymy a nic nie robimy trzeba im pokaqzac ze to nie zarty

[75sylwia1]

KATARZYNKA78

tak bo my straszymy a nic nie robimy trzeba im pokaqzac ze to nie zarty

dokładnie bo tak nie biora tego co mówimy na poważnie, faceci to se myślą pogada i przestanie, a czasem im taki poządny kop jest potrzebny żeby zrozumieli.

[Gość Arisa]

75sylwia1

KATARZYNKA78

tak bo my straszymy a nic nie robimy trzeba im pokaqzac ze to nie zarty

dokładnie bo tak nie biora tego co mówimy na poważnie, faceci to se myślą pogada i przestanie, a czasem im taki poządny kop jest potrzebny żeby zrozumieli.

Oj tak.Mój już dostał kopa i wie,że następnym razem nie będę mówić.
A faceci to wogóle myślą?Jeśli tak to którą głową?

[KATARZYNKA78]

m oj zrozumial i to dosłownie!!!!!!!!

[75sylwia1]

Arisa

75sylwia1

KATARZYNKA78

tak bo my straszymy a nic nie robimy trzeba im pokaqzac ze to nie zarty

dokładnie bo tak nie biora tego co mówimy na poważnie, faceci to se myślą pogada i przestanie, a czasem im taki poządny kop jest potrzebny żeby zrozumieli.

Oj tak.Mój już dostał kopa i wie,że następnym razem nie będę mówić.
A faceci to wogóle myślą?Jeśli tak to którą głową?

[agusia20112]

mój to bedzie szczesliwy
ale jakos jak kazałam mus sie zabierać to nie ma czasu rzeczy zabrac

[agusia20112]

jak facetowi zależy to jeszcze mozna cos robic....inaczej to nie ma sensu

[agusia20112]

dobrze,ze tylko sobote i niedziele jest w domu

[agusia20112]

dzis nawet przebral rano mala

[agusia20112]

bo mu powiedziałam ,ze dla mnie to go nie ma