Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2016


Gość Dżastaa

Rekomendowane odpowiedzi

Babyjaga - najgorsze jest to, że nie umiem się w tym wszystkim odnaleźć... Tu rzeczy dla małego, wyprawka do szpitala której jeszcze nie mam, szukanie rzeczy do domu...niby nic ale teraz to mnie nawet zwykłe zakupy męczą :( zero energii ;/ I jeszcze ta koncentracja,a raczej jej brak....Nie potrafię się na niczym skupić ;/ Mam nadzieję że po ciąży się to zmieni ;/

Odnośnik do komentarza

Zanus501
sudectiive - To pewnie też słyszysz teksty że za wcześnie i czy nie czujesz, że marnujesz sobie życie ? czy tylko mnie otaczają debile ?
Ja tam się cieszę, chociaż nie było dzidzi w planach :D Ale juz wiem, że będzie fajnie <3
<br />
Kompletnie miejcie w tyłku co kto wam gada niech patrzą na siebie a nie na Was .

Dobra czarownice idę kuchnia krzyż mnie boli.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgs88tv4jq.png

Odnośnik do komentarza

No ja jakiś szczególnych"jazd" nie mam. Choć jak czuję się bardzo źle albo uznam że mojemu jest w życiu za lekko to też usłyszy, że to nie jemu jest niedobrze i to nie on musi jeść kanapek z szynką i serem 4 razy dziennie etc. Nie wyobrażam sobie jednak żebym musiała się z łzami kryć przed mężem po kontach!
Co do wyspy to ja też się piszę! :)
A co do młodych bardzo matek....dziewczyny mam dużo więcej lat a też jestem kompletnie zielona. Nie dajcie się głupim komentarzom!

http://www.suwaczek.pl/cache/0b0360c712.png

Odnośnik do komentarza

Dla mnie młoda matka to taka co ma 16 lat...Nie chce obrażać dziewczyn, które w tym wieku urodziły, bo nie raz dają rade i to lepiej niż te w idealnym wieku na dziecko :)
Tylko trochę mnie wkurza, jak słyszę, że zniszczyłam sobie młodość, jak można uważać, że taka kruszynka coś niszczy ? ;/ ale co zrobić skoro są ludzie i krawężniki ^^
Już nie wspomnę o tym jak cholera mnie bierze jak słyszę od sąsiadeczek, że mój P jest jeszcze za młody na ojca i to że się cieszy wcale nie znaczy, że będzie dobrym tatą i pewnie ja zostanę kolejną samotną z dzieckiem na garnuszku mopsów , bo przecież skoro on pochodzi z biedy to pewnie i tak zostanie alkoholikiem -.- nosz ku*wa nawet nie wiecie co się wtedy ze mną dzieje ;/ żałosne jak stare panny (po 60 całe życie same) potrafią ocenić drugiego człowieka ;/ Ech mieszkanie na wsi to porażka ;/
Ale powiedziałam koniec z przejmowania się głupimi babami...zazdroszczą, bo w życiu chłopa nie miały i na starość są same :D

Odnośnik do komentarza

A pewnie ze czesto tak slysze. A do tego, ludzie sa tak niedyskretni ! Gapia sie jak ide gdzies, na uczelni tez czasami. Troche to smutne, troche to wkurzajace ;/
Nasza sytuacja jest identyczna :d dzidzia nieplanowana, ale teraz oboje szalejemy ze szczescia :)
Bedzie corcia, czyli tak jak chcialam :d

No a jesli chodzi o partnera, to tez slucham miliona "cudownych" rad.. Ze za mlody to teraz musze go pilnowac i uswiadamiac mu ze nasza mlodosc sie skonczyla xd

Glowa peka od tych glupot ;/

Odnośnik do komentarza

Pociesze Was dziewczyny, ze jak sie spotka glupich ludzi, to glupot slucha sie bez wzgledu na wiek. W wieku 40 lat tez jest caly repertuar. Hitem jest, ze wady serduszka Malutkiej sa moja wina, bo jestem stara. Az lekarza pytalam, bo wyrzuty dreczyly mnie strzasznie i powiedzial, ze jedno na 120 dzieci rodzi sie z takimi wadami i wiek matki nie ma tu nic do rzeczy. Osoba, ktora mi tak powiedziala juz nie jest w gronie znajomych. Mi mimo wszystko kolacze sie to zdanie gdzies z tylu glowy...
Ludzie sa bezdennie glupi, bezwzgledni i nic nie poradzimy.
Na szczescie wiekszosc ludzi reaguje cudownie. Znajomych i obcych :-)

Odnośnik do komentarza

Ech nie ma co się przejmować, ja pomimo że nie mam jeszcze 30 usłyszałam nieraz że już jestem za stara na dziecko, to kiedy jest ten idealny wiek wg takich ludzi? Po 20 za wcześnie, potem za późno?? Babyjaga nie martw się ja też usłyszałam że to ze mam cukrzycę ciążowa to wina mojego wieku.... Bo jestem stara.... Więc o czym my ty mówimy? Ja na Twoim miejscu również bym taki tekst zapamiętała bo to jest cholernie przykre. Ludzie sobie sprawy nie zdają jak takimi głupim gadaniem rania innych. Ostatnio jakąś babcia w tramwaju skwitowala nawet to ze nikt miejsca mi nie ustąpił tekstem - "na własne życzenie ma bachora to niech stoi", oj nie pamiętam kiedy mi ktoś tak ciśnienie podniósł! Ale zanim zdążyłam słowo powiedzieć to już na nią lawina obelg spadła, a prawda była taka że stałam akurat w takim miejscu że tylko ona widziała że jestem w ciąży. Paranoja co się porobiło na tym świecie:( Ja mam wrażenie że to przez ludzka zawiść ludzie tacy chamscy się zrobili, bo innego wytłumaczenia nie potrafię znaleźć :( raz też jak mój mąż powiedział koledze że będziemy mieli szkraba to usłyszał "oszalales wpieprzyles się w pieluchy? To już życia nie będziesz miał" tak go to zabolało, że dopiero niedawno jak koleś zadzwonił i go przeprosił to mu w miarę przeszło( chociaż niesmak pozostał), a kilka miesięcy się do niego nie odzywał bo my bardzo chcieliśmy i czekamy na naszą Zuzie:)) A najlepsze jest to, że się okazało że oni się starają już ponad 2 lata o dziecko i mają jakieś problemy i on po prostu tak z zazdrości powiedział.... Dziwny je st czasami ten świat... My też długo czekaliśmy aż będziemy mogli się starać bo miałam przełom tarczycowy i lezalam w stanie krytycznym w szpitalu i potem brałam bardzo silne leki żeby się w miarę wszystko unormowalo i jakoś pomimo że wielu znajomych miało/oczekiwalo dziecka nikomu nigdy nie dogryzlam w taki sposób i naprawdę bardzo się cieszylam :) jedynie w domu wyplakiwalam się w ramię męża że dlaczego mnie spotkała taka choroba i ze musimy tyle czekać... W każdym razie nie można się przejmować glupotami które mówią ludzie, ale zapamietywac te ciepłe słowa bo tych jest bardzo dużo:)) miłego dnia dziewczyny!! :))

http://s9.suwaczek.com/201606087248.png

Odnośnik do komentarza

Dokładnie Babyjaga, co byś nie robiła to ludziom i tak to nie będzie pasowało. Mam 24 lata, męża, swoje mieszkanie, samochód, kończę studia, stabilna sytuację finansową, prace z umową na czas nieokreślony - wydawałoby się, że wszystko idealnie, ale są osoby, które i tak znajdą dziurę w całym. Także niezależnie od wieku i sytuacji życiowej NIGDY nie będzie tak żeby wszystkim pasowało, ale ważne żeby nam to wszystko odpowiadało :-)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgxs65g12tlxjhu.png]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yzbmhm2h6i2ua.png

Odnośnik do komentarza
Gość stardust

sudectiive
A pewnie ze czesto tak slysze. A do tego, ludzie sa tak niedyskretni ! Gapia sie jak ide gdzies, na uczelni tez czasami. Troche to smutne, troche to wkurzajace ;/
Nasza sytuacja jest identyczna :d dzidzia nieplanowana, ale teraz oboje szalejemy ze szczescia :)
Bedzie corcia, czyli tak jak chcialam :d

No a jesli chodzi o partnera, to tez slucham miliona "cudownych" rad.. Ze za mlody to teraz musze go pilnowac i uswiadamiac mu ze nasza mlodosc sie skonczyla xd

Glowa peka od tych glupot ;/

Powiem krótko ludzie są pojebani sama osobiście znam dziewczynę która urodziła mając 17 lat jej syn ma dziś 16 lat i nie jedna starsza nie potrafi tak wychować swojego dziecka więc olejcie kompletnie te słodkie komplementy.

Odnośnik do komentarza
Gość stardust

Babyjaga
Pociesze Was dziewczyny, ze jak sie spotka glupich ludzi, to glupot slucha sie bez wzgledu na wiek. W wieku 40 lat tez jest caly repertuar. Hitem jest, ze wady serduszka Malutkiej sa moja wina, bo jestem stara. Az lekarza pytalam, bo wyrzuty dreczyly mnie strzasznie i powiedzial, ze jedno na 120 dzieci rodzi sie z takimi wadami i wiek matki nie ma tu nic do rzeczy. Osoba, ktora mi tak powiedziala juz nie jest w gronie znajomych. Mi mimo wszystko kolacze sie to zdanie gdzies z tylu glowy...
Ludzie sa bezdennie glupi, bezwzgledni i nic nie poradzimy.
Na szczescie wiekszosc ludzi reaguje cudownie. Znajomych i obcych :-)

W zeszłym roku kiedy miałam usuwania martwa ciążę trafiłam na lekarza idiote i po jego wywodzie zapytałam go wprost przy wszystkich czy mam sobie już kupić trumnę i zacząć w niej sypiac bo tak wynika z jego wywodu czerwony jak burak wyszedł.

Odnośnik do komentarza

Prawda jest taka ze idealnego momentu na dziecko nie ma nigdy - albo za wczesnie, albo za pozno,albo problem z kasa, mieszkaniem, albo ze zdrowiem,itd.
Gdyby kazdy sie przejmowal ludzkosc by wyginela :-)

Nas juz wszyscy ( rodzina meza) spisali na straty, ze juz tacy starzy jestesmy, wiec byli mega zaskoczeni.

Czasami mysle ze lepsza bylaby wpadka za mlodu, niz podjecie decyzji pozniej, przynajmniej mialabym juz odchowane nastolatki :-)

Odnośnik do komentarza

To i ja wyrzucę coś z siebie. Mnie najbardziej wkurw.... stwierdzenia że ciąża to nie choroba. Tak się złożyło, że w pierwszej ciąży czułam się w miare ok i pracowałam pierwsze 5 mies. Potem przyszły bóle brzucha i skracająca się szyjka. Poszłam na L4 i urodziłam w terminie. Potem za 2,5'roku nie za bardzo umieliśmy się zdecydować na dzidzię ale zaszłam w ciąże
przez pierwsze 6-7tyg. funkcjonowalam normalnie, zdążyli mi się goście z zagranicy i zostawanie w pracy po godzinach. Czułam się ok. Na piatek byłam umowiona na pierwszą wizytę u ginekologa a w nocy z czwartku na piątek krwawienie żadnego bólu tylko krew i po wszystkim. Lekarz nie znalazł ba nawet nie szukał przyczyny bo to pierwszy raz. Potem ponad rok żadnych efektów i rosnących stre. W międzyczasie praktycznie w tym samym czasie 2 kreski i wiadomość o nowotworze męża. Na szczęście poczatkowa faza więc tylko i aż operacja i 2 cykle chemii. Wiadomo co oznacza chemia i starania o potomstwo. Chwile przez pozytywnym moim testem mąż zdążył oddać nasienie do banku. Niestety i tą ciąże poroniłam dodatkowo operowali mi cyste na jajniku. Po kolejnych 1.5 roku szok pozytywny wynik testu
2w1 radość szok pozytywny i obawa czy dziecko w takiej sytuacji będzie zdrowe. Na początku male komplikacje krwiaczek wiec duphaston i acard od samego poczatku ale wszystkie badania po kolei w normie. Duża część rodziny i znajomych nie zna calej naszej historii więc jak zauważyli że ja od początku praktycznie na L4 nie rozumie tego. Ot po prostu nie chce mi się pracować. Za namową lekarki wolałam tym razem nie ryzykować. W grudniu czułam się troche lepiej chciałam wrócić do pracy. Lekarka stwierdziła że lepiej nie. Wiem że niektórzy juz nas mnie szczególnie ocenili. Mam to w du... Bo nie wiedzą jak to jest. Szkoda naszych nerwów.

Odnośnik do komentarza

Ja chcialam od zawsze, ale nie udawalo sie. Nie latalam po lekarzach, pomyslalam kilka lat temu, ze skoro przez prawie 20 lat nie mam dziecka, to tak mialo byc. Smutno, ale trudno. Bede najlepsza.ciotka swiata dla cudzych. I juz z ta mysla szlam ku emeryturze ;-) (hyhy, ja i emerytura hyhyhy) i nagle bec- ciaza. Nie udalo sie. Pomyslam "za pozno, trudno". I juz nie chcialam, balam sie. I nagle bec- znowu ciaza, lekarka z radosnym usmiechem stwierdzila: " takie czasy, pierwsze ronimy, drugie rodzimy". No to posluchalm jej zalecenia i stwierdzilam "no i wlasnie, ze sie uda". Mam oczywiscie mysli, ze na 18-tce mojego dziecka bede miec prawie 60-tke, ale kumpela mowi, ze ja po 80-tce bede mlodsza niz wiekszosc 40-tek, bo jestem szurnieta, wiec luuuzik.
Zycie zaskakuje czasami bardziej niz scenarzysci telenowel :-)

A co do ludzi, to mimo wszystko spotykam cale mnostwo uprzejmosci, w sklepach, tramwajach, na ulicy i co? I sie wzruszam do lez oczyniecie, bo kazdy powod do lez dobry :-p

Odnośnik do komentarza

sudectiive
i wokół takich ludzi powinniśmy się obracać dla naszego spokoju i zdrowia naszych kruszynek

ehh, a mnie chyba jakaś infekcja intymna dopadła.. pół nocy nie mogę spać bo piecze ..

Przerobilam, zalecane tantum rosa nie pomagalo, dopiero rada ciotki poskutkowala: roztwor sody oczyszczonej. Nie powiem ilosci: sypalam do wody na oko troche, balam sie, zeby nie za duzo. Po myciu, plukanie i po dwoch dniach minelo i nie wrocilo.

Odnośnik do komentarza

To ja też się wyżalę. Mam sporą nadwagę, i niestety teraz wyszła mi cukrzyca ciążowa ( w pierwszej ciąży nie miałam, generalnie nigdy nie miałam problemów z cukrem). I teraz jak słyszę, że to MOJA wina że ją mam, to aż mnie trzepie..Ludzie nie wiedzą skąd się bierze ta "dolegliwość" a się wypowiadają... Też pracowałam na początku ciąży tak do 5 miesiąca. Praca w sklepie spożywczym, no i po otrzymaniu wyników że mam cukrzycę, poszłam na l4. Też się pytają, " to JUŻ nie pracujesz?" Matko... jak mogłam pracowałam, są takie osoby co całą ciążę siedzą w domu bo uważają, że L4 to ich prawo. I ja się nie czepiam,każdy robi według siebie.

Wybieracie się na 3 usg prenatalne ? Ja mam jutro. Nie wiem czy nie za wcześnie, bo do 28 tyg brakuje mi kilku dni, ale lekarz powiedział że to bez różnicy. No to jadę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1by0oenb.png

Odnośnik do komentarza

Kazda z nas ma swoja historie i jestem przekonana ze kazdej z nas zycie dalo kilka razy w kosc. Ale teraz bedziemy mialy jeszcze jeden powod zeby nie sluchac innych, nie zalamywac sie i przec do przodu :)
Ahh, ale sie podbudowalam ! Normalnie wulkan energii, az ide pomyc podlogi z tego wszystkiego :d

Babyjaga, wyprobuje a co mi tam. Do wizyty mam jeszcze dwa tygodnie wiec nie mam zamiaru sie tyle meczyc :)

U mnie narazie cisza jesli chodzi o to usg, pewnie dowiem sie co i jak na wizycie na poczatku kwietnia :) ale to juz ten czas ??? Jakos szybko mi sie wydaje :d

Odnośnik do komentarza

Ja wlasnie pomylam podlogi. Mieszkanie 34m, a zasapalam sie jakbym co najmniej pol wroclawia na kolanach szorowala. A myslalam, ze mam energie ;-) no i nie dosiegam do stop za bardzo, pol roku temu moglam zalozyc obie nogi na glowe... Ale dziwnie.
A to prenatalne (to genetyczne) nie sa dwa usg? Ja w sumie nie wiem, jutro mam na tym super sprzecie robione przez specow od prenatalnych, wiec na jedno wychodzi, ale wszedzie czytalam, ze sa tylko.dwa, a potem to juz zwykle usg.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...