Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2016


Gość Dżastaa

Rekomendowane odpowiedzi

Sylwia.mi
A u nas od prawie początku był Franio i tak zostało :-)
A co do humorkow ciążowych to doskwieraja wieczorem. Siedzę na L4 i cały czas w domku. Maż w pracy a mnie się nudzi. Wszystkie koleżanki juz poodwiedzane . Mąż nawet nie pomyśli żeby mnie gdzieś zabrać. Chociaż codziennie mu marudze że mi się nudzi. :-(

Sylwia mam tak samo!! Też jestem na L4 i juz nie wiem co mam ze sobą zrobić:( nie mogę się doczekać wiosny, chociaż więcej czasu na dworze będzie można spedzac, obecną pogoda jest fatalna, teraz właśnie pada:(( mąż też w pracy a ja tylko wymyślam co jeszcze można w domu zmienić haha:)) Sylwia za kilka miesięcy jak nasze maleństwa się urodza raczej na nudę już nie będziemy narzekać, więc może powinniśmy się cieszyć jeszcze lenistwem? :-)

http://s9.suwaczek.com/201606087248.png

Odnośnik do komentarza

Chuda24 Tak taki ból, że musisz wrócić do wcześniejszej pozycji ;/ Ale to chyba normalne...

Też już chce wiosnę, bo nic tylko śpię albo oglądam seriale...co jest dziwne bo nigdy nie byłam fanką tv...Muszę w końcu zrobić porządki, bo u mnie nie ma kącika wstydu, u mnie cały dom to jeden wielki wstyd, ale za cholerę nie mam weny żeby ruszyć coraz większe dupsko i ogarnąć wszystko ;/ Na szczęście mój P zjeżdża i muszę ogarnąć, bo jak to zobaczy to chyba wróci do Niemiec pierwszym lepszym lotem ^^

Odnośnik do komentarza

U nas po 1 usg miał być Maksymilian...na drugim okazało się, że może być jednak dziewuszka... na brzuchu leżała dzidzia dupką w dół, więc przy takim ułożeniu nie było to bardzo precyzyjne..czekamy do następnego żeby potwierdzić. Mąż był najlepszy, wychodzimy a on ...to co,naprawdę nie będzie Maksia...? hihi z taką załamką:) dla dziewczynki nie mam nawet jeszcze imienia nic mi się nie podoba:( a co do lenia to staram się zrobić chociaż jedną rzecz codziennie...umyć kuchnie całą, wysprzatać sypialnie itd czuje się lepiej psychicznie jak się zmusze do ruszenia dupy. Tylko do prasowania nie mogę i narasta mi sterta i narasta...brr :)

Odnośnik do komentarza

No wlasnie mnie wczoraj napadlo, ze o jeju co bedzie jakbym musiala jechac nagle do szpitala, a w domu taki sajgon jakby cos wybuchlo. Mieszkam sama, wiec ruszam sie kiedy chce. Mysl, ze ktos pod moja nieobecnosc mialby tu wejsc w ten balagan przerazila. Ale dzis nie bylo czasu, glukoza, zakupy... Nabylam rzeczy dla siebie: podklady, majtasy te siatkowe, kosmetyki rozne. Przyjda koszule z allegro to swoja walizeczke zapakuje i bede mogla kompletowac rzeczy dla krasnalki :-)

Odnośnik do komentarza

Babyjaga
No wlasnie mnie wczoraj napadlo, ze o jeju co bedzie jakbym musiala jechac nagle do szpitala, a w domu taki sajgon jakby cos wybuchlo. Mieszkam sama, wiec ruszam sie kiedy chce. Mysl, ze ktos pod moja nieobecnosc mialby tu wejsc w ten balagan przerazila. Ale dzis nie bylo czasu, glukoza, zakupy... Nabylam rzeczy dla siebie: podklady, majtasy te siatkowe, kosmetyki rozne. Przyjda koszule z allegro to swoja walizeczke zapakuje i bede mogla kompletowac rzeczy dla krasnalki :-)

A gdzie robilas zakupy? Ja ostatnio pytałam o te rzeczy poporodowe(podkłady itp) to nie było i nie wiem gdzie to kupić:(

http://s9.suwaczek.com/201606087248.png

Odnośnik do komentarza

Majtki takie flizelinkowe, podpaski poporodowe i takie duze wklady poporodowe do majtasow kupilam w rossmanie. Podklady na lozko seni w aptece. Jeszcze wkladki laktacyjne musze kupic, bo zapomnialam o nic. To chyba tez w aptece, albo w smyku.
Koszule do karmienia na allegro, bo cena 15zl mnie zawolala. Jeszcze bedzie stanik do karmienia, ale z tym czekam, bo rozmiar jest jeszcze tajemnica :-)
W rossmanie kupuje tez mazidla do brzucha. Balsam i oliwke.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, o rany kilka dni mnie nie było a tu tyle stron do nadrobienia:-) I dobrze, bo przynajmniej jest ciekawie:-)
U mnie drugi chłopak więc sprawa z imieniem była jeszcze cięższa, bo dla dziewczynki miałabym kilka. Ale póki co na pierwszym miejscu jest Olek.
Co do głupawych pytań to staram się nie dać sprowokować, a ludzie jak czasami nie wiedzą co powiedzieć to plotą byle co żeby tylko zagadać. Chyba że robią przykrość specjalnie to inna sprawa i wtedy trzeba reagować.
Ja mieszkam na jednym osiedlu z moimi rodzicami i teściem (teściowej nie mam) i bardzo sobie chwalę. Nigdy nie przychodzą nieproszeni a niedzielne obiadki i potem prowiant na poniedziałek jest u mnie mile widziany bo po całym tygodniu z dzieckiem w weekendy nigdy jakoś nie chciało mi się gotować:-) korzystam więc póki mogę, a to ze mama mi czasem zostanie z synkiem albo weźmie go do siebie na noc jest nieprzecenione:-)

Odnośnik do komentarza

Ja akurat się ciesze ze teściowa daleko,niestety rodzice jeszcze dalej.Jestesmy tu można powiedzieć sami,nie mamy nikogo blisko- tylko moja siostra.A wiadomo to nie babcie,jej za czesto dziecka podrzucać nie mozna,tylko w wyjatkowych sytuacjach.Powrót do pracy? Niewiem co to bedzie, opiekunki kosztują, strach myslec. Także u mnie nie zapowiadają sie wypady z koleżankami ani wieczory tylko we dwoje. Cos za coś.

http://www.suwaczek.pl/cache/0636c7f1be.png

Odnośnik do komentarza

Cześć :)

Tak czytam czytam, w sumie ja też nie mam nic dla siebie tzn. podkładów ani nic z tych rzeczy... Wybiorę się w marcu na konkretne zakupy :D U mnie też nie wiadomo jak będzie z powrotem do pracy... Nianie kosztują, pewnie pochłoną by taki luksus całą moją wypłatę, a Maleństwo średnio ma z kim zostać. Do 3 roku życia chyba zostanę w domu z dziewczynkami. Co Mama to Mama.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1by0oenb.png

Odnośnik do komentarza

Ja zaczelam od zakupow dla siebie, bo rzeczy dla malej zaczne dostawac od kolezanek za tydzien i dopiero bede wiedziala czego brakuje i co kupowac, a nie chce wszystkiego zostawiac na koniec, zeby sie potem z kasy nagle nie wypruc.
Ja tesciow na szczescie nie posiadam, a i drudzy dziadkowie mojej malej nie zyja. Moi rodzice na drugim koncu miasta i rozsadnie podchodza i do moich humorow, potrzeb i udzielania rad :-)

Odnośnik do komentarza

U mnie zakupy idą powoli. Z grubszych rzeczy musimy kupić tylko łóżeczko i materacyk. Pościeli jako takiej nie kupuję bo poprzednio użyłam jej dopiero po dwóch latach. Synek urodził się jesienią a i tak spał bez kołdry tyło w śpiworku i bez poduszki, tylko na płasko. Więc te gadżety poczekały w sumie dość długo na użycie. Teraz tym bardziej nie będę używać bo lato, więc kupię tylko mały ochraniacz i prześcieradła.
Nie wiem co z rożkiem, wtedy mi się przydał ale teraz nie wiem czy nie będzie za gruby i tylko owijać kocykiem. Jak myślicie?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...