Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2016


Gość Dżastaa

Rekomendowane odpowiedzi

A i jeszcze powiem Wam ciekawostkę, byłam na warsztatach mamo to ja,no i tam pan położnik mówił, ze od gruszki się odchodzi na rzecz aspiratorka, pepowiny wg nowych zaleceń nie przemywa się niczym Oprócz wody (potem dokładnie wysuszyć), a kąpiel powinna i pielęgnacja powinna być ograniczona do minimum kosmetyków, Wgl wg niego oliwki to tylko do masażu, było tam stoisko Johnsona i dało się wyczuć między wierszami, że Pan chyba nie poleca nic z tej serii.

Odnośnik do komentarza

Evita_87
Hej laski. Który trymestr jest wg Was najgorszy? Powiem Wam, że fizycznie pierwszy i drugi przeszłam rewelacyjnie, za to ten trzeci to jest jakaś abstrakcja. Kręgosłup daje się codziennie we znaki (dziś jestem tak powichrowana,jakbym spędziła na siłowni dobę) problem z oddychaniem, twardnienie brzucha, bezsenność itp itd.

Evita , powiem ci ze to zależy duzo od organizmu i Ciebie . Moja ciąża od początku przebiega bez problemów . Pierwszy trymestr zero wymiotow , zero mdłości jedynie ból piersi . Drugi trymestr zero wszystkiego . Trzeci trymestr zero boli kręgosłupa , zero drętwienia nóg itp . jedyne co odczuwam to ciężar brzucha i to wszystko , czasami mam tak ze gdyby nie duży brzuch i kopniaki to bym do teraz nie wiedziałam ze w ciąży jestem .
Na początku mnie to martwiło , ale teraz sie cieszę ze tak jest i mam nadzieję ze tak zostanie :)

Odnośnik do komentarza

Kasia123456
Evita_87
Hej laski. Który trymestr jest wg Was najgorszy? Powiem Wam, że fizycznie pierwszy i drugi przeszłam rewelacyjnie, za to ten trzeci to jest jakaś abstrakcja. Kręgosłup daje się codziennie we znaki (dziś jestem tak powichrowana,jakbym spędziła na siłowni dobę) problem z oddychaniem, twardnienie brzucha, bezsenność itp itd.

Evita , powiem ci ze to zależy duzo od organizmu i Ciebie . Moja ciąża od początku przebiega bez problemów . Pierwszy trymestr zero wymiotow , zero mdłości jedynie ból piersi . Drugi trymestr zero wszystkiego . Trzeci trymestr zero boli kręgosłupa , zero drętwienia nóg itp . jedyne co odczuwam to ciężar brzucha i to wszystko , czasami mam tak ze gdyby nie duży brzuch i kopniaki to bym do teraz nie wiedziałam ze w ciąży jestem .
Na początku mnie to martwiło , ale teraz sie cieszę ze tak jest i mam nadzieję ze tak zostanie :)


Zazdroszczę, ale wiem, że u mnie to sporo mojej winy, odpoczywam za dużo, ruszam się za mało, a mąż wyręcza w wielu rzeczach. Niechże zrobi się cieplej to zacznę zalegac na dworze a nie w chacie.

Odnośnik do komentarza

Czesc, o cholinie tez do dzis nie slyszalam, Sprawdzilam i Femibion tego nie zawiera, mozna ja natomiast znalezc w miesie, watrobce, jajkach, produktach zbozowych. Nie dajmy sie zwariowac z tymi wszystkimi suplementami.

Ja od rana prasuje i wlasnie mam przerwe na drugie sniadanie :-)
Poza tym cala noc mi sie cos snilo, i czuje sie przez to zmeczona. Naliczylam 9 roznych watkow w moich snach tej nocy, nie wiem czy sie czegos najadlam czy to dlatego ze spalam w salonie a nie w sypialni.
Zawsze zdarzaly mi sie dziwne sny i czesto prorocze, ale w ciazy to juz przesada.

Odnośnik do komentarza

Cześć brzuszki. Ale mnie wczoraj mała wystraszyła. Cały dzień nic się prawie nie ruszała, a wieczorem niby coś kopneła ale żadne tam wygibasy. Dobrze że dzisiaj już normalnie dała o sobie znać. Jeśli chodzi o samopoczucie w ciąży to ja najgorzej zniosłam 3 i 4 miesiąc. Codziennie czułam się okropnie jak na największym kacu. Teraz już jest dobrze ale zgagi męczą i ciężko się robi. Brakuje mi dzisiaj energi. Nic mi się nie chce. Pozdrawiam mamuśki.

Odnośnik do komentarza

Jola AN
Czesc, o cholinie tez do dzis nie slyszalam, Sprawdzilam i Femibion tego nie zawiera, mozna ja natomiast znalezc w miesie, watrobce, jajkach, produktach zbozowych. Nie dajmy sie zwariowac z tymi wszystkimi suplementami.

Ja od rana prasuje i wlasnie mam przerwe na drugie sniadanie :-)
Poza tym cala noc mi sie cos snilo, i czuje sie przez to zmeczona. Naliczylam 9 roznych watkow w moich snach tej nocy, nie wiem czy sie czegos najadlam czy to dlatego ze spalam w salonie a nie w sypialni.
Zawsze zdarzaly mi sie dziwne sny i czesto prorocze, ale w ciazy to juz przesada.


Ja nigdy nie miałam tak okropnych snów jak teraz, tak jak mówisz wielowątkowe, u mnie najczęsciej nieprzyjemne. Co do suplementacji, to ginekolodzy uznają za niezbędne minimum :kwas foliowy, Wit D,żelazo, jod i Dha. Norm nie podam, bo nie pamiętam, na pewno Wit D w dawce 2000 jednostek.

Odnośnik do komentarza

Evita_87
Kasia123456
Evita_87
Hej laski. Który trymestr jest wg Was najgorszy? Powiem Wam, że fizycznie pierwszy i drugi przeszłam rewelacyjnie, za to ten trzeci to jest jakaś abstrakcja. Kręgosłup daje się codziennie we znaki (dziś jestem tak powichrowana,jakbym spędziła na siłowni dobę) problem z oddychaniem, twardnienie brzucha, bezsenność itp itd.

Evita , powiem ci ze to zależy duzo od organizmu i Ciebie . Moja ciąża od początku przebiega bez problemów . Pierwszy trymestr zero wymiotow , zero mdłości jedynie ból piersi . Drugi trymestr zero wszystkiego . Trzeci trymestr zero boli kręgosłupa , zero drętwienia nóg itp . jedyne co odczuwam to ciężar brzucha i to wszystko , czasami mam tak ze gdyby nie duży brzuch i kopniaki to bym do teraz nie wiedziałam ze w ciąży jestem .
Na początku mnie to martwiło , ale teraz sie cieszę ze tak jest i mam nadzieję ze tak zostanie :)


Zazdroszczę, ale wiem, że u mnie to sporo mojej winy, odpoczywam za dużo, ruszam się za mało, a mąż wyręcza w wielu rzeczach. Niechże zrobi się cieplej to zacznę zalegac na dworze a nie w chacie.

Gdyby to u mnie miało zależy od tego ile odpoczywam to powinnam miec najgorsze objawy na swieci . Jak rano wstaje z moim przygotuje mu śniadanie do pracy , przetre czasami podłogi , przygotuje sobie rzeczy do obiadu , to pozniej legam do wyrka i leze do 18 az moj wróci z pracy i wstaje tylko do toalety lub cos zjesc , takze nie wydaje mi sie aby to od tego właśnie zależało :)

Odnośnik do komentarza

Kasia123456
Evita_87
Kasia123456
Evita_87
Hej laski. Który trymestr jest wg Was najgorszy? Powiem Wam, że fizycznie pierwszy i drugi przeszłam rewelacyjnie, za to ten trzeci to jest jakaś abstrakcja. Kręgosłup daje się codziennie we znaki (dziś jestem tak powichrowana,jakbym spędziła na siłowni dobę) problem z oddychaniem, twardnienie brzucha, bezsenność itp itd.

Evita , powiem ci ze to zależy duzo od organizmu i Ciebie . Moja ciąża od początku przebiega bez problemów . Pierwszy trymestr zero wymiotow , zero mdłości jedynie ból piersi . Drugi trymestr zero wszystkiego . Trzeci trymestr zero boli kręgosłupa , zero drętwienia nóg itp . jedyne co odczuwam to ciężar brzucha i to wszystko , czasami mam tak ze gdyby nie duży brzuch i kopniaki to bym do teraz nie wiedziałam ze w ciąży jestem .
Na początku mnie to martwiło , ale teraz sie cieszę ze tak jest i mam nadzieję ze tak zostanie :)


Zazdroszczę, ale wiem, że u mnie to sporo mojej winy, odpoczywam za dużo, ruszam się za mało, a mąż wyręcza w wielu rzeczach. Niechże zrobi się cieplej to zacznę zalegac na dworze a nie w chacie.

Gdyby to u mnie miało zależy od tego ile odpoczywam to powinnam miec najgorsze objawy na swieci . Jak rano wstaje z moim przygotuje mu śniadanie do pracy , przetre czasami podłogi , przygotuje sobie rzeczy do obiadu , to pozniej legam do wyrka i leze do 18 az moj wróci z pracy i wstaje tylko do toalety lub cos zjesc , takze nie wydaje mi sie aby to od tego właśnie zależało :)


Wiesz co Kasiu, masz rację, zganiam na siebie i swoje lenistwo ale zapominam juz o tym, że mam bardzo krzywy kręgosłup od urodzenia, przez to jedna nogę ciut krótsza, ot takie zaniedbanie rodziców z czasów dzieciństwa i teraz się to wlecze.

Odnośnik do komentarza

Evita_87
Hej laski. Który trymestr jest wg Was najgorszy? Powiem Wam, że fizycznie pierwszy i drugi przeszłam rewelacyjnie, za to ten trzeci to jest jakaś abstrakcja. Kręgosłup daje się codziennie we znaki (dziś jestem tak powichrowana,jakbym spędziła na siłowni dobę) problem z oddychaniem, twardnienie brzucha, bezsenność itp itd.

Dla mnie trzeci jest najlepszy! Mam dużo siły....no póki co, bo zauważyłam że wieczorami to już coraz wcześniej padam:) ale w ciągu dnia jest ok. Jak za dużo chodzę bolą stopy ale nic nie szarpie w podbrzuszu, kręgosłup w dobrej formie o co najważniejsze...zaczęłam normalnie sypiać mimo bólu bioder i czasem pobudki na siku, śpię wreszcie jak człowiek. Jeszcze 1,5 miesiąca i oby tak było do końca. A chyba najważniejsze... lepiej śpię bo wiem ze moje kochanie jest coraz większe i jestem spokojniejsza o nią, tak myślę że jakby coś to już za chwilkę sobie spokojnie poradzi poza brzuszkiem..i daje mi to większy komfort psychiczny.

Odnośnik do komentarza

Zmieniając temat ja mam 8 maja komunię mojej bratanicy, jestem jej mamą chrzestną. Juz mam doła na myśl co ja niby na siebie założę no i nie cieszy mnie też wydatek finansowy akurat 2 tyg przed porodem ale co zrobić. No więc pytanie do Was co i za ile kupić? A może pieniądze dać? Ale ile?

Odnośnik do komentarza

dla mnie też trzeci jest najlepszy. Od kiedy znalazłam sposób na zgagę, praktycznie narzekac mogę tylko na to, że powoli chodzę, bo sapię, ale to oczywiste.
Na początku, co prawda nie miałam nudności itp, ale macica ciągnęła, cisnęła, naciągała się boleśnie, lęki miałam straszne, pewnie przez poronienie wcześniejsze, kajak pojawiło się krwawienie, to panika. Potem te diagnozy z serduszkiem i nie tylko (miałam milion diagnoz wyrywających mi serce, na szczęście okaząły się pudłem). W drugim trymestrze macica dawała do wiwatu, bolało non stop, do tego doszła taka senność, że raz zasnęłam w sklepie na stojąco w kolejce. Potem te bóle spojenia łonowego, zakaz chodzenia, ból, ból, ból.
Więc jak mnie straszyli, że trzeci trymestr najgorszy, to się bałam jak diabli. A tymczasem czasami też nie czuję, że w ciąży jestem. Wiadomo, że bebzol naciska na wszystko w środku, więc przepona dycha mniej wydajnie, a żołądek i pęcherz nie mieszczą tyle co kiedyś, ale dolegliwości jako takich brak. Jakbym jeszcze mogła dosięgnąć do wszystkich części ciała, to mogłabym tak chodzić i chodzić w tym trzecim trymestrze:)

Odnośnik do komentarza

Dla mnie najgorszy byl przelom pierwszego i drugiego trymestru, reszta w miare OK.(mdlosci, sennosc i jeszcze strach o zdrowie dziecka)
Zdarzaja sie oczywicie i teraz gorsze dni, bol kregoslupa, bioder, skurcze itp ale generalnie nie moge narzekac :-) Od kiedy wiem ze synus nie ma trisomii cala reszta nie ma wiekszego znaczenia.
Irytuje mnie tylko ze lapie zadyszki i co chwile musze do toalety...

Odnośnik do komentarza

Marzi82
Zmieniając temat ja mam 8 maja komunię mojej bratanicy, jestem jej mamą chrzestną. Juz mam doła na myśl co ja niby na siebie założę no i nie cieszy mnie też wydatek finansowy akurat 2 tyg przed porodem ale co zrobić. No więc pytanie do Was co i za ile kupić? A może pieniądze dać? Ale ile?
mnie na szczęście zaszczyt tego typu kopnie dopiero za rok. Ale dzisiejsze czasy i nastawienie niektórych rodziców wymuszają pchanie coraz większej kasy do kopert. Nie dajmy się jednak zwariować, może zapytaj rodziców "komunisty" czy dzieciak na coś zbiera, a może chce coś konkretnego? Takie dzieci mają już sprecyzowane marzenia prezentowe aczkolwiek mogą one odbiegać od stanu naszego portfela.
Dziewczyny, ciesze się, ze dobrze przechodZicie ostatni etap ciazy :)

Odnośnik do komentarza

Wiem tylko ze od drugiego chrzestnego dostanie play station move. Od jakiejś cioci komputer. Nie wiem jaki. My jej daliśmy w grudniu na święta tablet a na urodziny mp4 z wgranymi bajkami i muzyką i w sumie ma pełny tyłek wszystkiego wièc sama nie wiem. A też nic jej już specjalnie nie cieszy z tego co widzę, to było pierwsze dziecko w obu rodzinach no to każdy ze mną włącznie ja rozpieszczał ...ma wszystko. Myślałam że jakiś złoty łańcuszek czylo klasycznie to będzie pamiątka zawsze no i cos do tego. Ale nie wiem co...ehh

Odnośnik do komentarza

Dzięki za rady. Niby dobrze się odzywiam ale juz kiedyś miałam problem z anemia wiec może mam skłonności. Jestem tylko zla na mojego lekarza ze zbagatelizowal wynik z zeszłego miesiąca. Teraz czuję się bardzo bardzo słabo. Ledwo zwlekam się z łóżka, serce wali, duszno. A należę do osób aktywnych ale tego nie mogę przeskoczyć.

Jeżeli chodzi i witaminy to ja biorę akurat mamadha. Myślę że lekarze przepisuja nam leki koncernów, z którymi mają jakieś nazwijmy to kontakty. Mi lekarz kazał brać wersje premium kosztująca 20 złotych więcej niż zwykła. . Po pół roku z ciekawości sprawdziłam składy.. okazało się ze różnią się naprawdę nieznacznie jednym składnikiem. I po co było przepłacać?

A co do trymestrow to marze o powrocie do drugiego... pierwszy był nerwowy, leżący, z problemami. W drugim czułam się znakomicie. A teraz slabizna. Jedno szczęście ze robilismy zakupy dzieciuszkowe właściwie od początku roku.. stopniowo. Dzięki temu brakuje nam tylko termometru i wózka ale decyzja jest podjęta także to kwestia czasu. Gdybym teraz miała latać po sklepach... ciężko by było.

Pozdrawiam Was w ten jakby nie bylo pogodny dzień :)

http://www.suwaczki.com/tickers/w57v3e3k4iyrxx3m.png

Odnośnik do komentarza

Play station czyli średni wydatek 2000 złotych? Masakra. Gdzie te stare dobre czasy z zegarkiem i rowerem? Teraz dzieciaki czekają na prezenty nic więcej.
Myślę że od matki chrzestnej zloty łańcuszek i medalik to najpiękniejszy prezent. Będzie pamiatka na lata. Ja swój nosiłam każdego dnia i traktowałam na tyle wyjątkowo ze podarowałam go mężowi kiedy wylatywal na misję do Afganistanu. Od tego czasu on go nosi.
Ja swojemu chrzesniakowi dałam pieniądze bo zbierał na laptopa i żałuję bo do dziś nie potrafi jeździć na rowerze.. serio serio.

http://www.suwaczki.com/tickers/w57v3e3k4iyrxx3m.png

Odnośnik do komentarza

marusia2016
Dzięki za rady. Niby dobrze się odzywiam ale juz kiedyś miałam problem z anemia wiec może mam skłonności. Jestem tylko zla na mojego lekarza ze zbagatelizowal wynik z zeszłego miesiąca. Teraz czuję się bardzo bardzo słabo. Ledwo zwlekam się z łóżka, serce wali, duszno. A należę do osób aktywnych ale tego nie mogę przeskoczyć.

Jeżeli chodzi i witaminy to ja biorę akurat mamadha. Myślę że lekarze przepisuja nam leki koncernów, z którymi mają jakieś nazwijmy to kontakty. Mi lekarz kazał brać wersje premium kosztująca 20 złotych więcej niż zwykła. . Po pół roku z ciekawości sprawdziłam składy.. okazało się ze różnią się naprawdę nieznacznie jednym składnikiem. I po co było przepłacać?

A co do trymestrow to marze o powrocie do drugiego... pierwszy był nerwowy, leżący, z problemami. W drugim czułam się znakomicie. A teraz slabizna. Jedno szczęście ze robilismy zakupy dzieciuszkowe właściwie od początku roku.. stopniowo. Dzięki temu brakuje nam tylko termometru i wózka ale decyzja jest podjęta także to kwestia czasu. Gdybym teraz miała latać po sklepach... ciężko by było.

Pozdrawiam Was w ten jakby nie bylo pogodny dzień :)


Kochana u mnie za oknem tragedia nie mogę się pozbierać tak jest szaro a tu trzeba za chwile wyjść :(
Powiem Ci że głupi ten Twój lekarz jak but. Patrz ile ja miałam w porównaniu z Tobą 10.9 i już i położna i on byli zaniepokojeni. A ten Twój do takiej sytuacji doprowadził. Już dawno nie miałam dobrego zdania o większości lekarzy ale w ciąży ono się jeszcze pogorszyło.
A tabletek to też mi nie narzucał tak naprawdę tylko pytał czy coś łykam i że nam łykać :) a o dha to sama wyczytałam i spytałam czy dokupić bo moje tego nie mają to powiedział ze jak najbardziej dokupić. Także tez taki...ehh. ..:)

Odnośnik do komentarza

marusia2016
Play station czyli średni wydatek 2000 złotych? Masakra. Gdzie te stare dobre czasy z zegarkiem i rowerem? Teraz dzieciaki czekają na prezenty nic więcej.
Myślę że od matki chrzestnej zloty łańcuszek i medalik to najpiękniejszy prezent. Będzie pamiatka na lata. Ja swój nosiłam każdego dnia i traktowałam na tyle wyjątkowo ze podarowałam go mężowi kiedy wylatywal na misję do Afganistanu. Od tego czasu on go nosi.
Ja swojemu chrzesniakowi dałam pieniądze bo zbierał na laptopa i żałuję bo do dziś nie potrafi jeździć na rowerze.. serio serio.

Nie wiem ile to to kosztuje ale pewnie z 1500 plus minus, zależy jaka? Ja Ci powiem ze na pewno tyle nie wydam nie ma opcji teraz... nawet gdyby nie to że dzidzia zaraz będzie i dużo wydatków to i tak tyle kasy bym nie dała. Na wesela się ok 1 tys daje jak się jest chrzestną a to komunia. Zresztą Ci drudzy chrzestni nie mają i nie mogą mieć dzieci i oni tak trochę się skupili na małych właśnie , to jak ich stać.. ale też nie chce żeby to na ich tle kiepsko wyglądało i żeby małą trochę ucieszyło no i brak pomysłów.

Odnośnik do komentarza

marusia2016 ja też jestem na tych pięknych różowych tabletkach, mam brać raz dziennie 30 min przed posiłkiem, a jak dam rady to i 2x dziennie, a ogólnie mam wyższą hemoglibinę niż Ty

Marzi ja bym nie patrzyła tak na to co tamci kupują, ja dostałam od chrzestnej złoty łańcuszek z medalikiem i do dzisiaj go mam, noszę i pamiętam od kogo jest. Od chrzestnego nawet nie pamiętam co dostałam, chyba jakaś wieżę/radio i nie wiem co z tym się stało :-P za rok mamy komunie chrzesnicy męża i wiem, że coś ze złota jej kupimy bo to super pamiątka na lata :-)

Mnie tak dzisiaj kuje w klatce piersiowej, że masakra, czasami tak miałam, ale szybko przechodziło a dzisiaj to już chyba 4h nie trzyma :-/

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgxs65g12tlxjhu.png]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yzbmhm2h6i2ua.png

Odnośnik do komentarza

Marzi, ja uważam że fajny pomysł z tym złotem. Łańcuszek z jakimś wisiorkiem, ciekawa pamiątka i zawsze wykorzysta dziewczyna. Nie teraz, to jak będzie miałam 20, 30 lat. A kasa? kasa dziś jest, a jutro się "rozleci". A do tego może jakiś opłacony kurs nauki języka? Inwestujmy w dzieci, teraz kiedy tylko siedzą przy tych tabletach, z smartfonem w ręce... Ja jestem bardziej tradycjonalistką i właśnie w ten sposób bym rozwiązała problemik :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1by0oenb.png

Odnośnik do komentarza

Dla mnie najlepszy był trymestr 2.W pierwszym czeste mdłosci a zero wymiotów, do tego senność,ciągle do wc,durne sny wjeżdzające na psychike,nie mogłam jeść a głód mega, nie mogłam nic pić.można powiedzieć ze życie mi uratował syrop do wody i drożdzówki.W drugim nic sie nie działo,czas płynął na wysłuchiwaniu kopniaków i oglądanie jak brzuszek sie powiększa.A 3?schylić sie nie mogę,skarpetki ciężko założyc,majtki to samo, nogę cieżko podnieśc,leżec na pleecach sie nieda bo czuje cieżar dziecka i macicy.Narządy zcisnięte, nogi nie ogolone, i dawno nie widziałam swych miejsc intymnych:P
Marzi cieżki orzech masz do zgryzienia, dziecko nie dość ze rozpieszczane, wszystko ma to jeszcze te głupie czasy co ważna tylko elektronika, gadżety i kasa,kasa,kasa!!
Mój siostrzeniec ma ur na dniach i chciałam mu wysłać kartke i dać 50 zł do koperty to mój nie zadowolony(nie jest sknera-wrecz przeciwnie) ale pretensje ze takie czasy i ze wogóle sie nasłuchałam:p.Sama bym nie wiedziała co kupić bo nie jestem zwolennikiem nowoczesności wśród dzieci.Czy oni mieszkają w domu?Mój siostrzeniec np marzy o trampolinie i...może poszukaj w czymś"oryginalnym" coś co nie zatrzyma dziecka w domu tylko na zewnątrz.

http://www.suwaczek.pl/cache/0636c7f1be.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...