Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Pineska ja mam chustę lenny lamb, bawełnianą ze splotem skośno-krzyżowym. Chustę wiąże w kieszonkę bo jest łatwiejsza niż kangurek, przynajmniej dla mnie. Uczyłam się z filmików na yt. Trening czyni mistrza, więc z każdym wiązaniem wychodzi mi lepiej, tak mi się wydaje ;))) co do firm polecanych to pamiętam tylko dwie lenny lamb, froog czy jakoś tak.

Najbardziej zabawna jest moja córka rano lub nad ranem. Sama sobą się zajmuje, nawet jak ma mokro.

Podczytywalam marcowe i kwietniowe mamusie, kurde tam forum żyje, mimo fb. Tylko pozazdrościć.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

A ja myślałam że mój jakiś wyjątkowy z tym humorkiem rano :D usmiecha się ładnie i jak go zostawiam samego to grzecznie czeka :)
Też robi banieczki... Przeslodki jest :)
Wczoraj byli u nas znajomi męża... Tak Bajerowal i uśmiechał się do cioci że się w nim zakochała :D
A tak z innej beczki... Dziewczyny jak usypiacie swoje maluszki? Spicie z nimi czy osobno? Macie jakieś patenty żeby maluch zasypial sam w łóżeczku?

Odnośnik do komentarza

No u nas z tym zasypianiem to wygląda to tak. W ciągu dnia to śpi w wózku na spacerku lub na brzuszku. Ale szcerze to w ciągu dnia mamy ostatnio problem ze spaniem. Pol godz góra godz. Śpi jakoś czujnie. A na wieczór to po kąpieli zaslaniam zasłony w sypialni karmie go i kładę do łóżeczka. Często Musze z nim posiedzieć pogadać smoka wsadzić i w końcu usypia.. A w nocy wstaje biorę go z łóżeczka karmie z jednej piersi zmieniam pampersa karmie z drugiej piersi i do łóżeczka odkładam i sama idę do swojego łóżka. Mały w nocy zasypia juz sam :) a jak to u was wygląda?

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Lidka śpi w naszym łóżku. Nigdy nie spała jeszcze w swoim łóżeczku. W ciągu dnia usypiam ją nosząc w pionie na rękach ale główka jest na mojej klatce lub kładę ją sobie na przedramieniu ewentualnie w chuście. Czasem kładziemy się do łóżka i przytulam ją do siebie i nucę kołysanki. Innym sposobem jaki u nas działa to kładę ją sobie na brzuchu.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Ale dawno sie nie odzywalam ale czytam w miare na bieżąco Rzeczywiście fb wygrywa Ale nie dajmy się ;)
My na początku konsekwentnie odkladalismy Maksyma do łóżeczka ale od kilku nocy po karmieniu koło 2 jak obłożony nie zaśnie ląduje w naszym łóżku Przynajmniej dłużej śpimy i przerwy w spaniu krótsze :)
musze sie pożalić Mały czasem wpada w taką histerie że aż serce pęka Szczególnie że nie wiadomo o co chodzi i jak pomóc Wtedy ani butla ani smoczek czy tulenie nie pomaga A potrafi płakać i godzinę :( Na kolki to nie wygląda ale espumisan na wszelki wypadek dostaje Może macie pomysły co może być powodem? Wszystkie rady mile widziane Już psychicznie siadam :(

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mm8bd3lc44.png

Odnośnik do komentarza

Monika: dziekuje za odpowiedz! Spodobalo mi sie nosidelko mei-tai LennyLamb, na razie mamy jeszcze czas polki mala nie siedzi.

U nas ze spaniem dokladnie jak u Monki i Lidii, Ela spi z nami.Czasem nie moge sie ruszyc, bo mnie trzyma za palec :))

Odnośnik do komentarza

U nas histeria jest gdy z jednego z cycow przestaje lecieć lub leci słabo a mały nadal jest głodny. W ogóle mam problem z jedną z piersi, mleka jest o wiele mniej niż w drugiej, słabo leci i karmienie najczęściej przerwane jest płaczem, prezeniem, kopaniem...
Co do spania to malutki w nocy śpi w swoim łóżeczku, po porannym karmieniu zostawiam go już w naszym łóżku, zeby jeszcze trochę dospac. Wieczorem zasypia sam w łóżeczku (glaszcze po główce, daje smoczek i zostawiam go na trochę, czasem nie umie zasnąć to muszę parę razy powtórzyć rytuał) lub przy karmieniu. A w dzien to różnie, najczęściej w wózku na spacerze, albo na rozłożonym kocyku na łóżku lub na macie, ale raczej zawsze zasypia sam za smoczkiem i z główką przykryta pieluszka tetrowa:)

Odnośnik do komentarza

Matko jak Wam zazdroszczę że dzieci same zasypiaja i śpią w łóżeczku Mój nawet jak oczy sie kleją to nie zaśnie Czasem ale to na 10min może Najlepiej na rękach i to w pozycji jak do odbicia Na leżąco jest płacz A jak już zaśnie to zaraz po odłożeniu oczy jak 5 zł więc najlepiej nie odkładać :/
Odpukać histeria minęła Możecie sie śmiać ale przeszło po przelaniu wosku
Mój Maluch jest najmłodszy na forum więc pewnie dla Was stary temat ale czy Waszym bobasom też zbierała sie ropka w tym odczynie po szczepieniu w szpitalu (nie kojarzę po ktorym :( ) Jak tak to cos trzeba z tym zrobić? To ponoć może się zdarzyć ale chce wiedzieć czy trzeba jakoś specjalnie dbac o to miejsce czy standarowa higiena starczy
A czy wykonujecie masaż shantala?

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mm8bd3lc44.png

Odnośnik do komentarza

Z tego co pamiętam to przy wypisie położna mówiła mi że gdyby coś się działo z miejscem po szczepieniu (grudka, ropka) nic z tym nie robić,nie masować nie wyciskac itp,dbać jak o resztę ciałka (myć i smarować) :)
Dobrze ze histerie przeszły :) odnośnie problemów z zasypianiem u nas było identycznie jak maluch był głodny.... Zasypial tylko na ramieniu a odlozony budził się i to najczęściej z płaczem. O dziwo noce przesypial, fakt faktem spał max 3 godziny ale potem znowu padał przy piersi i spał. Jak u Ciebie wygląda z pokarmem? Bo ja czułam że Coś jest nie tak...

Odnośnik do komentarza

Paula właśnie co z tym woskiem? Słyszałam o przeciąganiu przez spódnicę.... U nas też jest taka grudka z ropą ale położna mówiła że nie to normalne i nic z tym nie robić. Ja o tym masażu zapomniałam :( dzięki za przypomnienie. My dzisiaj byliśmy na szczepieniu przeciwko żółtaczce, reszta szczepień odroczona. Matko jak ona płakała.... Mało brakowało i ja bym się popłakała :(
Moja mała księżniczka waży 5640g!
Wczoraj mój kochany mąż zaproponował abyśmy pojechali na przedłużony weekend nad morze ;) mam nadzieję, że dostanie urlop i uda nam się wyskoczyć na parę dni :) to tak w ramach rocznicy ślubu...
Dziewczyny zaczęłyście już ćwiczyć? Jeśli tak, to co polecacie? Ja jutro dopiero mam wizytę kontrolną u gin i mam zamiar zacząć ćwiczyć.

Mam nadzieję, że nasze forum nie umrze śmiercią naturalną...

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Meju ja odciagam pokarm Czasem na karmienie brakuje czasem jest na dwa więc z ilością jest różnie A co do jakości to nie byliśmy na wrażeniu ale na domowej wadze ma 6kg (urodził sie 4.02kg) a ma 45dni Położna twierdziła że przybiera bardzo ładnie Staramy sie max butelkę mieszanki na dobę dokarmiać (wcześniej były niestety nawet i trzy) A je w dzień przeważnie co 2 h a w nocy i już 5h się zdążyło choć przeważnie 4h
Wosk się przelewa jak ktoś dziecko zauroczy Wiem że XXIwiek i wiedza trochę poszła do przodu a to stare zabobony ale jak już nic nie skutkuje i bobas ciągle płacze czy nawet wrzeszczy to czemu nie spróbować Jak dziecko mocno śpi to nad główka dziecka trzymamy naczynie z wodą (niektorzy mówią że musi być święcona) z białej świeczki przelewamy roztopiony wosk przez skrzyżowane gałązki brzozy Najlepiej dziecko przykryć pieluszka żeby nie poparzyć przez przypadek A podczas przelewania odmówić Zdrowaś Mario Po przelaniu wyciąga się wosk z wody odwraca i czasem można zobaczyć czego np dziecko sie przestraszyło Wiem że brzmi jak bajka ale jeśli ma pomóc to mogę zrobić jeszcze inne zabobonne rzeczy Może to zbieg okoliczności ale po przelaniu wosku krzyki sie skończyły
Na kontroli u gin byłam w czwartek i mi powiedział ze póki co mogę ćwiczyć tylko wodzie Normalnie dopiero po 90dniach od porodu Ale ja miałam cesarke więc może przy naturalnym jest inaczej
A stosujecie jakies pasy ściągające na brzuch żeby szybciej wrócić do wczesniejszej figury?

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mm8bd3lc44.png

Odnośnik do komentarza

To miejsce po szczepieniu to chyba na gruźlicę, ma się goic zdaje się do roku.
Mi też gin mówiła że 3 miesiące po cesarce mogę bardziej wysiłkowo ćwiczyć a teraz tylko lżejsze aktywności.
Nie znalam tego o wosku, jedyne co słyszałam od koleżanki to ze się dziecku czoło liże... Ale ja osobiście nie praktykuje czerwonych wstążek czy nitek. A o co chodzi ze spódnicą?

Odnośnik do komentarza

Po 6 tygodniach po porodzie juz mnie troche nosilo. Odczekalam do kontroli u gin. i jak mam czas, tzn. mała z mężem na spacerze to ćwiczę. W zeszłym tygodniu to udało mi sie 3 x 30 minut. Z ćwiczeń kardio to robię Ewę Chodakowska " Cały ten trening", poza tym yoge albo pilates po porodzie. Internet bogaty w oferty. Dziś udało mi sie 30 minutowy program na plecy, bo ostatnio mało fajnie

Odnośnik do komentarza

Z tą spódnicą, to stosuje się gdy dziecko ktoś zauroczy ale dokładnie jak wygląda samo przeciąganie to nie wiem. Na szczęście nikt u mnie nie musiał tego stosować. Niby zabobony ale coś w tym musi być.
Ja pasa nie noszę, na szkole rodzenia, fizjoterapeutka mówiła aby go nie stosować. Niestety nie pamiętam czemu
czemu.

Dziewczyny muszę kupić matę piankową na podłogę do ćwiczeń z małą. Może możecie mi coś polecić? U nas na rehabilitacji okazało się, że źle nosimy dziecko, stąd jest to napięcie mięśniowe :((((

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Z tego co pamiętam to pas powoduje osłabienie mięśni.
Ja narazie nic nie ćwiczę, większość czasu jestem z małym i nie bardzo nawet mam kiedy. Staram się za to codziennie wychodzić na spacer. Planuję od przyszłego tygodnia wrócić na fitness... Mam nadzieję że się uda :)

Odnośnik do komentarza

Pewnie noszenie pasa codziennie przez cały dzień jest szkodliwe ale jak kilka h to nie mam nadzieje bo moj brzuch woła o pomstę do nieba :( dobrze ze nogi wyglądają tak jak wcześniej Jednak 20kg w ciąży to bardzo dużo :(
Asia też planuje trampoliny Podobno super zabawa i jeszcze większy wysiłek :)
Pineska gratuluję samozaparcia i siły na ćwiczenia Jak mój mały Łobuz śpi to nie mam siły ani ochoty na nic :( Mój jedyny wysiłek fizyczny to noszenie 6kg szkraba i znoszenie go z 3pietra na spacer :)
Monika jak to źle nosicie dziecko? Tzn jak? Matko nigdy sie nie zastanawiałam nad tym czy dobrze nosze Maksyma :( Szczególnie że on lubi przybierać dziwne pokręcone pozycje

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mm8bd3lc44.png

Odnośnik do komentarza

Monika: gdybym kupowała matę na ćwiczenia z dzieckiem pewno wzięłabym 1,5 cm grubości. Ćwiczyłam na takiej yoge na kursie dla ciężarnych, po powrocie do mojej " normalnej" poczułam różnice - ta 1,5 cm była fajnie miękka , ale nie za miękka.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...