Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Nie pamietam, czy pisałam, po trzech ciążach i dużych dzieciach moja skóra na brzuchu wygladała mało ciekawie. Od miesiąca stosuje krem ujędrniający tolpa dermo body i po pół opakowania jestem zadowolona. Oczywiście fajerwerków nie ma i dwie opony brzuszne nadal są, ale skóra ma sie z pewnością lepiej, jest bardziej napięta.

Odnośnik do komentarza

Paulazdr moja tez noszona tylko w pionie, nawet jak ja chce do cyca przystąpić i biorę w poziom to ryzyko w niebogłosy no chyba ze akurat leży to bez problemu. Ale za to już zaczęła siadać za ręce i jak już usiądzie to się prawie sama trzyma niedługo ale dość stabilnie jak na to ze to początki.
A wczoraj pierwszy raz moja niunia napina się wody tak na kilka razy to wypiłam 40ml. Ogólnie mam bardzo gorąco w mieszkaniu no i mała wpadła w histerie, zaczęłam nosić, próbowałam karmić, porozbieralam ale cyca nie chciała, sprawdziłam ciemiaczko a tam dół, no to szybko po ta wodę najpierw nie chciała a potem złapała i po wodzie poszła spać a jak się zbudzila to już z cycem nie było problemu. Masakra te upały. No i dziś kupka była z jednym takim hmmm bobkiem nie jakimś bardzo twardym ale wyraźnym, no i ta kupa była po dwóch dobach-jak nigdy.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Matko z tymi maluchami ciężko nie osiwiec :/ płacze źle nie płacze też źle nie śpi niedobrze za długo spi nie lepiej Ja ciągle myślę że za dużo je :/ niby położna mówiła że nie da sie przekarmić piersią ale że my dokarmiamy mm to sie boje :( Maksym jest ciężki ma już 2brody i poliki chomika Je przeważnie co 2h i 140 ml na raz a czasem to mu mało (czasem zdarza sie 80 ale wtedy głodny za ok 1h) Potem czasem ulewa :/ Ale jak nie dostanie dokładki to płacze tak jakby tydzień nie jadł :( Jak mam niby ograniczyć jedzenie? :(

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mm8bd3lc44.png

Odnośnik do komentarza

Podobno nie można przekarmic dziecka kp. A ja w drugą stronę, ciagle sie martwię, bo moj synek mało przybiera. Choć ostatnio ciągle jest przy piersi, nawet co godzinę. Mam też problem, bo bardzo krótko śpi w dzień.

Odnośnik do komentarza

Ala może być tak jak Monika pisze U nas Maksym jak zje 70ml to po 40-60mim jest pobudka A jak zje 130ml czy więcej to pośpi nawet i 3h Niestety często zasypia w trajcie jedzenia i nie wypija wszystkiego :( A Wasze dzieci jedzą na śpiku? Nasz zaciska usteczka i nie ma szans żeby zjadł spiac A czasem fajnie by było :)
Mamy czy jecie wszystko czy nie? Ja jem jak wcześniej i ciągle musze sie wszystkim tłumaczyć i słuchać że szkodze Małemu :/

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mm8bd3lc44.png

Odnośnik do komentarza

Monika zazdroszczę tego morza! Ja jeszcze nie byłam nigdy:/ nam w tym roku urlop zszedł na brzydkiej pogodzie i na planowaniu chrzcin.
Paula Co do jedzenia to ja mam odwrotnie jak mowie ze czegoś nie jem to musze słuchać (od tesciowej) ze ona jadła wszystko i ze wymyślam iTP. A potem mi opowiada jak to mój mąż płakał przez 8 miesięcy i musieli go w pionie nosić całymi nocami, ale nic mu nie szkodzilo. ... ja nie jem cytrusów, ale sok zdarzyło mi się wypić. Jem w miarę normalnie ale raczej unikam kapusty chociaż wczoraj trochę zjadłam. No i kiszonych i kwaśnych rzeczy nie jem.
A w ogóle to zaczęły wam wypadać włosy? Bo u mnie nadszedl trzeci miesiąc i w momencie włosy garściami lecą, już wszędzie leżą. ....
I jeszcze chciałam zapytać czy wasze dzieciaki robią juz gęstsze kupki? Bo moja juz drugi raz takie bobeczki miała, czy to dojrzewa układ pokarmowy czy za mało piła? Dodam że karmie tylko piersią.
A apropos przekarmiania piersią to moja w tym tygodniu waży juz 6300 jest okraglutka ale w sumie ładnie wygląda. Ciuszki juz na 68 idą bo mniejsze wbijaja się w pieluche.no dziś drugie szczepienia to mi ją zważą dokładnie.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Nie no jasne cytrusy i ukochane orzechy arachidowe i pikantne poyrawy odstawiłam Ale miód jadłam i jest ok Mieliśmy problem po chipsach paprykowych (mąż jadł musiałam mu ukraść kilka :)) i o dziwo po leczo - był wielki płacz i zielonkawa kupka Ale jak teściowa usłyszała ze jem wszystko to zaczęła że chce Małemu wątrobę i żołądek rozwalić :/
Zawiszka mi włosy zawsze wypadły W ciąży przestały i sie wzmocniły a teraz jest chyba gorzej niż wcześniej ;( I to już jakoś 2tyg po porodzie sie zaczęło A żadnych wzmacniaczy nie mogę brać póki 'karmie' Czy coś można? Wicie? Kupi mamy rzadkie chyba czasem aż za bardzo ale mamy ciepło w domu i Mały dużo pije My też już tylko 68 nosimy a mamy dopiero 7 tyg :)
Monika super że podróż bez płaczu Dawno nie byłam nad morzem ale mąż ma przesyt i tylko góry ostatnio W tym roku chcemy jechać w miejsce w którym powstał nasz syn :)zobaczymy czy się uda Niestety daleko bo prawie 6h jazdy więc z Maluchem pewnie koło 8h byśmy jechali :/

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mm8bd3lc44.png

Odnośnik do komentarza

Meju to tak jak u nas Położna zobaczyła kilka ktostek na buzi i stwierdziła skaze białkowa Kazała odstawić wszystkie produkty mleczne i ograniczyć produkty gdzie jest białko A że mi to do skazy nie pasowało to po kilku dniach od odstawienia zaczęłam znowu jeść wszystko Problem nie wrócił Ale co się na denerwowałam to moje :/
Ps. Tydzień bez czekolady to tydzień stracony ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mm8bd3lc44.png

Odnośnik do komentarza

Ja sama trochę ograniczyła nabiał bo niunia robiła dużo spienionych kupek, ale inke codziennie pije z mlekiem.
Byłam dziś na kontroli bioderek ale bez usg bo aparat im się popsuł, a właściwie to chyba jakieś spięcie w instalacji się zrobiło bo smierdzialo spalonym kablami.
No więc pan doktor się czepia ze niunia gruba ze wszędzie ma sam tłuszcz i żebym schemat żywienia niemowląt wzięła od pediatry... i żeby wodę dawać a nie mleko....no i kazał układać niunke jak najwięcej na brzuchu i żeby patrzyła w swoje lewo i mam masować zewnętrzna krawędź stóp i układać paluszki w jednej linii. No i kontrola za 2 miesiące znów.
Jak mam niunia mniej karmić kiedy ona głodna a pediatra powiedziała ze dzieci karmionych piersią nie odchudzamy. Moja qmala je pewnie z 7 razy dziennie ale w nocy śpi 7-8h czyli niby w normie. A i powiedział ze jej strzelają kolana i ze to pewnie genetyczne i żeby tym się nie zajmowac.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Nasza mała miała problemy ze skórą. W upały zaczęły się chrostki na głowie i twarzy, potem rumień na pogrubiałej skórze w łokciach i na zewnętrznej stronie ud, potem bardzo sucha łuszcząca się skóra na twarzy i głowie. Chrostki smarowaliśmy maścią z cynkiem- u nas to sudokrem, a jak przyszła sucha skóra to kupiłam Lipikar Baume z La Roche. Po dwóch dniach gładka skóra, trochę sucha na głowie, ale głowę też smaruję. W mojej diecie ( jem wszystko oprócz cytrusów) nie zmieniłam nic. Garściami jem orzechy, łyżkami masło orzechowe własnej produkcji, mleko w kawie, ale sery i jogurty w dużych ilościach, ryby no i awokado. Czytałam, że 60% karmiących piersią ma za mało białka w diecie. Trochę mnie odrzuca od wędlin jak czytam co w nich jest, ale mięso dla białka trzeba.

Odnośnik do komentarza

Pineska zazdroszczę że jesz wszystko Też bym tak chciała (robie tak jak nie ma męża i jego rodziny obok ) Niestety tydzień temu byliśmy na weselu Miałam szlaban na wszystko w sumie Pomijam patere z owocami stojacymi przede mną ale nawet surówki z marchewki nie mogłam zjeść bo surowa :/ Mąż dobrodusznie pozwolił mi zjadać ciepłe posiłki i sernik :( na nic sie zdały moje protesty i mówienie że można jeść wszystko Ale przecież nie będę się z nim kłócić przy stole Najgorsze że w ten weekend mamy kolejne wesele i pewnie będzie powtórka I jeszcze poprawiny będą a ja ani nie pojem ani nie popije ;( A jeszcze Małego będzie pilnować teściowa więc napięta atmosfera bo pewnie kilka złotych rad usłyszę :/ eh ciężki los matki karmiącej :)
Drogie Panie czy Wasze palce wróciły do normy? Bo mnie obrączka wydaje się ciasna :(

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mm8bd3lc44.png

Odnośnik do komentarza

Trudna sytuacja, może mąż potrzyma dietę matki karmiącej z tobą, wsparcie jest tu ważne, żebyś nadal karmiła:))O rodzinie to pewno wszystkie możemy tony historii opowiedzieć. Rozumiałabym gdyby doradcy mówili o potrawach wzdymających albo smażonym, ale surowe warzywa?Z moich doświadczeń, to pierwszą córę urodziłam na studiach i po 5 tygodniach stołowałam się w stołówce studenckiej, a piersią karmiłam 8 miesięcy. Może zobacz w necie jadłospis matki karmiącej, ułożony przez dietetyka, z tym się nie dyskutuje:))

Odnośnik do komentarza

Ja też słyszałam miliony rad... Gdybym ich słuchała to nie jadlabym nawet jabłek i pewnie już dawno nie karmila :) może i jestem bezczelna ale każdemu odpowiadalam że "położna i doradca laktacyjny mówili inaczej..." na moje szczęście i nieszczęście w moim najbliższym otoczeniu nikt piersią nie karmil, a Ci co nie karmili zawsze mają najwięcej do powiedzenia :)
Paula ja nie wiem skąd te położne się biorą... Moja mnie nastraszyla po tygodniu od porodu że moja rana fatalnie się goi i kazała natychmiast jechać do szpitala lub mojego ginekologa (wszystko było ok), powiedziała że to dziwne że Igorowi pepuszek po tygodniu nie odpada i że jak nie odpadnie to operacja ( tydzień później pepuszek sam odpadł, jak można komuś przy pierwszym dziecku tak powiedzieć) a po trzech tygodniach od porodu jak powiedziałam że mam małego ciągle na piersi to kazała odstawić pierś i przejść na mm ( oczywiście nie przeszłam) :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...