Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem po wizycie. Lidia waży 1440g, wszystkie narządy są prawidłowe. Ułożona jest główką w dół :) termin dalej na 26 maja ;) lekarz powiedział, że jeśli urodzi się w terminie to powinna ważyć między 3400 a 3600. Jak zwykle ułożona była tyłkiem do nas ale na chwilę się pokazała.
I to koniec dobrych wiadomości :(
Od jutra mam zwolnienie do końca maja. Te twardnienia spowodowały, że szyjka się skróciła :( ma teraz 30 mm, zmiękła ale jest zamknięta. Mam się oszczędzać, więc koniec z gimnastyką, fitnessem i pilatesem :( nie muszę non stop leżeć.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Majka, dziękuję za przepis, już sobie zapisałam do swojego zeszytu, myślę że fruzelinę zrobię jak da radę zacznę od truskawek, a potem wiśnie:) Te choróbska które Cię dopadają... mogłyby Ci odpuścić. Trzymam kciuki za jutrzejszy dzień.
AgiR super wyglądasz w ciąży, z brzuszkiem Ci do twarzy :)
Leel współczuję wypadku i leżenia w szpitalu.Dobrze że już lepiej, i mam nadzieję że tak zostanie do końca. Też jeżdżę samochodem i niby na bliskie trasy ale niestety nie wszyscy uważają na drogach. Dzięki Bogu moje myślenie w ciąży tym razem jest dobre, ale w poprzedniej to dosłownie dojeżdżałam do skrzyżowania i zastanawiałam się którą nogą co się włącza.
Meeg dziękuję za udostępnienie linku, dopisałam się ale nie wiem jak zrobić ulinkowienie do nicku.
Czytam Was na bieżąco ale z odpisaniem gorzej. Moje dziecko chyba przeczuwa że zaraz nie będzie najważniejsza i cały czas chce aby poświęcić jej uwagę. W dodatku trochę jestem przeziębiona, kupiłam sobie sok z aronii i dolewam do herbaty. Myślałam że to alergia, ale jak córka też zaczęła mieć kaszel to zrozumiałam że to jakaś grypa.
Co do testów na pH, to raczej w aptece nie kupi się jakichś tanich. Nie mogę sobie przypomnieć jakiej firmy używaliśmy w pracy, ale na allegro można coś znaleźć. Tylko nie wiem czy nie trzeba zwrócić uwagę na zakres żeby był więcej niż do 7.

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3p95p53lm.png]Tekst linka[/url][/url]]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribqbkijq4m.png]Tekst linka[/url][url=[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Wam dziewczyny za wszystkie kciuki napewno sie przydają... a jeszcze jak na złość coś mnie podszczypuje jak siusiam :( ręce mi już opadają naprawdę... odliczam już dni do porodu, choć nie z powodu że mnie to wszystko denerwuje tylko żeby małej nic nie było z tych moich wszystkich atrakcji... ja to tam wszystko wytrzymam, byle tylko z dzieckiem było ok...

Monika mam nadzieje że mimo wszystko szyjka potrzyma u Ciebie spokojnie do terminu, teraz musisz włączyć tryb oszczędzania

Anka sprawdziłam te papierki na ebayu i nawet ceny znośne, ale chyba sobie daruję, jak będę coś podejrzewać to pojadę na ip i tyle. Bardzo się cieszę, że Twoje wyniki z moczu wyszły dobre :)

Buziak super, że wyniki dobre :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Leia jeśli chodzi o dokumenty do szpitala u mnie jest od górny wymóg:-) dlatego napisałam, że lista jest zrobiona pode mnie... Żebyście na wszystko nie patrzyły:-) wymiary miednicy i tak będziecie miały robione, jeśli będzie poród naturalny, ja już swoje mam dlatego są na liście. Tak samo karta od anestezjologa- ja już pierwsze kwalifikacje przeszłam, więc z wejścia będę miała robione badania krwi w razie gdybym chciała zzo albo jeśli musiała by być przeprowadzona cesarka... :-) ankieta- wymóg danego szpitala....

A to ja z Hanią na 33 levelu :-)

monthly_2016_03/majoweczki-2016_45215.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh371ie7tqtzh.png

Odnośnik do komentarza

Zuzulinek ładnie wyglądasz i duży brzuchol
Majka nie denerwuj się, będzie dobrze
Agnieszka78k widzę że u Ciebie podobny problem ze starszym dzieckiem, moja córa też ostatnio przylepa. Zdrówka życzę.
Monika2016 dobrze że na wizycie ok i dzidzia ładnie rośnie, trzymam kciuki by szyjka się za wcześnie nie skracała. A bierzesz dodatkowo magnez? Luteiny gin Ci nie przepisał?
Anka_hey dzięki, zobaczę te paski na allegro

Odnośnik do komentarza

Meeg, gratulacje! Świetne wieści. Czułam, że tak będzie i niepotrzebnie się martwisz.

Plan porodu jest teraz, o ile się nie mylę, obowiązkowy - musi być w dokumentacji medycznej w szpitalu. Więc chyba, jeśli się przyjedzie bez niego, to się i tak na miejscu podpisuje.

Na Inflanckiej mierzą na wejściu cyrklem (?) polożniczym biodra. :) I kartę ciąży chcieli, nie zauważyłam czy jest na liście. Przy planowej cc trzeba mieć jeszcze skierowanie.

Świetna sprawa z takim podsumowaniem - ja bym się sklaniała do wpisywania wszystkiego. Żeby o niczym nie zapomnieć. A jak któraś czegoś nie potrzebuje, to sobie skreśli u siebie. :) Ja np. nie kupuję monitora oddechu. Za to do szpitala biorę butelkę do karmienia, bo na Inflanckiej chcieli i sweter. Do tego żelazne racje - biszkopty i suchary.

Dziś prałam pierwsze ubranka - na razie tylko te do szpitala (jeszcze nie wszystkie), bo jeszcze czekamy na nową szafę. Akurat byłam w weekend u ciotki i dostałam od niej kilka ładnych sztuk po jej córce. Trochę się tego łącznie zebrało. Po moim synu muszę najpierw posortować, bo najmniejsze rozmiary mam na dnie pudeł.

Pisałam Wam chyba o bliskiej koleżance, która rodzi pod koniec lipca - też będzie miała córkę. Co więcej jej bratowa ma ten sam termin co ona i też z dziewczynką. Ależ będzie mały babiniec. ;)

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza

Monika2016 oszczędzaj się ile tylko dasz rade. Od siebie mogę jeszcze do tych leków zalecanych dodać, a na pewno nie zaszkodzi, maksymalna dawkę magnezu. Lekarz ze szpitala na Żelaznej mi powiedział, że jak każą mi już wszystko odstawić, luteine, nospe itp. to żebym i tak ten magnez brała. I on tez pomaga na skurcze.
I nie forsuj się! Jak usłyszałam od lekarza, że mam prowadzić oszczędny tryb życia, to stwierdziłam, że chyba mogę w takim razie chodzić do pracy na połowę dnia, robić zakupy, spotykać się na mieście ze znajomymi i trochę ogarniać w domu. No i teraz mam... Ten wypadek to Wam powiem, że trochę szczęście w nieszczęściu tj. Wiadomo tragedia i gdybym mogła cofnąć czas to bym nie wychodziła z domu, ale skurcze i skracającą się szyjkę miałam wcześniej i teraz wszystko to trzeba hamować, a kto wie jakby było gdybym usłyszała ze mam leżeć i się nie ruszać najlepiej! To mi się jeszcze remont łazienki zamarzyl... Ech!
Trochę mi się udało :P

Dziewczyny, będę dawała wytyczne Mężowi jak ma wyprać ubranka dla Synka. W jakiej temperaturze je wyprać? 50-60stopni wystarczy, jeśli będzie je jeszcze pracował? I czy płakać to potem w czymś, czy samo płukanie?

Odnośnik do komentarza

Ja będę prała ubranka nowe i po Zuzi w Loveli na 40, na najdłuższy cykl. Nie wiem czy dostanę od kogoś używane ciuszki, ale po innych dzieciach pewnie wrzucę na 60. Wiadomo dodatkowe płukanie, a jak będzie troszkę większa to dopiero wtedy dołożę płyn do płukania. Nie piorę w normalnym proszku, mam nadzieję że nic się nie wydarzy. Niestety nie mam pralko-suszarki więc pozostaje mi tylko suszenie pokojowo-łazienkowe. Lubię jak ubrania schną na dworze, ale dla maluszka to tylko dom.

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3p95p53lm.png]Tekst linka[/url][/url]]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribqbkijq4m.png]Tekst linka[/url][url=[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry. Wybrałam się wczoraj odebrać zamówienie z księgarni na Rynku, musiałam dość daleko zaparkować i dojść. Było to trudne, brzuch mi twardniał, choć szłam jak żółw i wszyscy mnie wymijali, a dziś ledwie żyję. Masakra! Jeszcze miesiąc temu dużo spacerowałam, a teraz nie mam siły.... :/ idę dziś do ginki i zapytam, czy powinnam brać magnez, skoro są te twardnienia?

Bardzo dziękuję za miłe słowa :* kochane jesteście :*

Ile tego tantum rosa kupujecie? Całe opakowanie? Zapomniałam o tym przy zamówieniu z gemini :/

I jeszcze jedno: Zuzulinek ma na liście poduszkę do karmienia do szpitala. Ja właśnie się zastanawiam, czy brać. Sąsiadka doradzała, żeby nie brać, bo zaraz po przyjściu ze szpitala trzeba będzie prać. A jakie są wasze doświadczenia?

Wstawiłam dziś pierwsze pranie :D nigdy nie sądziłam, że pranie będzie mnie tak cieszyć :D Agnieszka a czemu nie suszysz na dworze? Ja właśnie czekałam na ładną pogodę, żeby suszyć na dworze, uwielbiam ten zapach.

Majka trzymam kciuki, żeby wszystko poszło dziś bezproblemowo :*

Zawiszka ja też właśnie przymierzam się do pakowania torby, jak już popiorę. Jednak niedługo będzie rozpoczęty 34 tc, wszystko się może zdarzyć...

Anka widziałam wczoraj ten Galactic na żywo, akurat jakaś mama szła na spacer. Naprawdę fajnie wygląda :)
Mnie wkurza, że mój mąż taki chudy jest :p obydwoje mamy nadwagę, przed ciążą razem ćwiczyliśmy, biegi, rower. Teraz ćwiczy tylko on, dodatkowo zmienił pracę i ma tam dużo ruchu i się taki szczupły zrobił. A ja tyję :p
Super, że posiew w porządku :)

AgiR ja bym pewnie poczekała z tym praniem do przeprowadzki :)

ashica czytałam książkę dr Preeti Agrawal "Odkrywam macierzyństwo. Ciąża, poród i połóg w zgodzie z naturą". Ona tam twierdzi, że można obrócić dzidziusia prostymi ćwiczeniami. Wkleję Ci zdjęcia tego fragmentu. Ćwiczenia są proste, nie wiem, czy pomogą, ale na pewno nie zaszkodzą, może warto spróbować?

Monika a olejek migdałowy nie może być do masażu krocza, musi być jakiś specjalny?
Co do zwolnienia, to i tak naprawdę długo byłaś aktywna! A teraz dla dobra Lidki odpoczywaj :*

kasia.29 zaczynam w końcu być, do tej pory mój perfekcjonizm wygrywał i sądziłam, że ta praca jest kiepskawa...

Leel moja koleżanka mówiła, że w razie czego w szpitalu owijają w rożek i dziecko nawet w tym rożku może być przez cały okres pobytu w szpitalu.
Ja piorę w 40 stopniach.

Zuzulinek i jak wrażenie z warsztatów? Mi się podobały :)
Śliczny brzusio :)

leia dzięki :*

Buziak ja też myślę, że kiedyś inaczej się dzieci wychowywało, nie miały prawa głosu, mniej się z nimi rozmawiało. Super, że tłumaczysz wszystko córci :) cieszę się, że badania w porządku :)

Blacky nie miałam pojęcia, że plan porodu jest obowiązkowy! U mnie znowu wysyp chłopców - ja, moja siostra, moja kuzynka, jeszcze czekam na info, kto będzie u sąsiadki :)

Odnośnik do komentarza

Oczywiście nie dodałam zdjęć dla Ashici :) (dodały się w odwrotnej kolejności). Jeśli są niewyraźne, to podaj adres e-mail na priv, prześlę Ci je (jeśli chcesz).

Wiecie co? Jaka byłam dumna i blada wystawiając to pranie do ogródka :D i teraz patrzę na nie i się cieszę ;)

monthly_2016_03/majoweczki-2016_45236.jpg

monthly_2016_03/majoweczki-2016_45237.jpg

Odnośnik do komentarza

Hej hej :)
czytam Was i czytam, dopisuję do listy, to co jeszcze wynajdę z Waszych komentarzy! :) Pomysł na listę rzeczy potrzebnych super! wielkie dzięki :)
Tak ogólnie mówiąc - jeśli chodzi o skurcze/twardnienie brzuszka, to ja mam nadal, ale duuużo mniejsze po zwiększeniu dawki magnezu - czy to moja gin na wizycie czy inny lekarz na ip kazali mi brać magnez jak widzieli mój "rosnący w górę lodową" brzuch podczas twardnień. Tak więc bierzcie magnez :)
No i nospa też zalecana - ja mam 3x2 tabletki...teraz biorę czasem 1 tabletkę ze 2, 3 razy dziennie, w zależności od twardnień, ale ogólnie widzę poprawę.

Mam pytanie do Was dziewczyny - konkretnie o Warszawę - ale może i w innych miastach też jest taka opcja: a mianowicie DOM NARODZIN (na Żelaznej). Czy któraś z Was zastanawiała się nad opcją rodzenia tam może? Ja czytam, z polecenia, ale zastanawiamy się z mężem bardzo...niby warunki lepsze jeśli chodzi o swobodę umysły i psychiki, ale znowu nacisk na bezlekowe rodzenia... Akurat na Żelaznej jest tak, że szpital jest w tym samym budynku więc jak coś, to przenoszą, ale nie wiem - warto próbować? Słyszałyście o tym?

Jeśli chodzi o wysyp dzieciaków, to u mnie w rodzinie też :p Kuzynka urodziła w listopadzie chłopca, a teraz ja i jeszcze dwie kuzynki oczekujemy też chłopaków w tym roku :p I koleżanka moja też!! Szał, sami rozbójnicy!! :D

Ja ubranka prałam w temp 40 i 60 stopni (białe) - i prałam raz, w proszku dzidziusiowym, dodawałam troszkę płyny zmiękczającego Lovela. Mam ubranka od siostry, więc są już używane..i poradzono mi nie prać ich dwa razy, bo szkoda spierać kolory - jednak już są troszkę używane, więc nie ma co na siłę je niszczyć. A myślę, że prasowanie potem jeszcze i tak pomoże :-)

Aaa, i mam jeszcze pytanie: piszecie też o badaniu GBS - ja w sumie nie kojarzę, czy je miałam :-/ ale czytam teraz, że robi się je w 35-37 tygodniu... Czy takie wyniki wystarczą?
Muszę podpytać gin, a wizyta za 2 tyg.....

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki! U mnie dziś znów słoneczko, to mi się dobrze spało do samej 10. Ja ostatnio jakoś trochę gorzej bo brzuch bardziej boli, zastanawiam się czy to nie przez zmianę magnezu bo w aptece nie mieli tego co brałam i może teraz wychodzi mi za mało nie wiem, ale trochę się martwię, bo wieczorem i nocą odwrócenie się z boku na bok to łzy w oczach....
Zuzulinek super wyglądasz, brzusio podobny mam a może już większy nawet.... zobaczyłam ze w tabelce jest rubryka o wielkości brzuszka tyle ze nie mogę jej edytować ja to mam 105cm juz!
A u mnie też wysyp dzieci ja, siostra cioteczna i koleżanka z mojej miejscowości wszystkie trzy na maj, i siostra męża na sierpień ma termin, a i jeszcze koleżanka ze szpitala tez na sierpień, a dwie koleżanki z pracy w grudniu urodziły także chyba będzie wyż demograficzny;)
Meeg ja też ostatnio zrobiłam sobie spacer ze szkoły rodzenia i czułam jakbym w ogóle nie szła dystans miałam 1,4 km zajęło mi to 50minut! A brzuch twardy ze hej, no ale w sumie ogólnie jakoś lepiej się czułam i myślę sobie ze może czas na troszkę aktywności bo lekarz mówi ze jest dobrze, a potem poszłam sobie do innego lekarza żeby mi coś dał na infekcje i trafił na ten mój skurcz i zaczął znów o oszczędzaniu się i żebym wytrzymała chociaż jeszcze miesiąc z takimi twardnieniami a ja szok. Ale faktycznie ostatnio niewiele jestem w stanie zrobić.
Ja jak wstawiam pierwsze pranie a potem sortowana te ciuszki to mąż się śmiał ze mnie ze sama jak dziecko się tym ciesze i ze mam radoche:)
Odpoczywajcie kochane nie róbcie nic więcej niż to konieczne żeby się żadna w marcu nie posypala:)

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

meeg przy pierwszym dziecku suszylam ubranka na dworzu. Wtedy pampersy.to był rarytas. Tetry codziennie było 20 albo więcej, a córcia płakała cały czas. I wtedy sąsiadka doradzila żeby nie suszyć na dworze bo może się tam przyczepiaja jakieś alergeny które podrazniaja. Ubranka i pieluchy były prasowane, ale fakt jest taki ze dziecko przestało płakać. Może to przypadek ale pierwszych ubranek nie będę suszyć na balkonie.poczekam z tym trochę tak do miesiąca.

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3p95p53lm.png]Tekst linka[/url][/url]]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribqbkijq4m.png]Tekst linka[/url][url=[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w

Odnośnik do komentarza

Agir super ten wózek, tez go chciałam ale on właśnie nie ma podobno amortyzacji i dlatego go nie kupiliśmy, ale baaaardzo mi sie podoba.

Zuzulunek super brzucholek, pięknie wyglądasz wszystko Ci w brzuszek poszło. I lista super, ja skorzystam na pewno, ja dodaje jeszcze rożek i otulacz bo mam i kupie ten woreczek do mikrofali, bo mi koleżanka już drugi raz mówi, żebym to zamówiła na Allegro, bo sie przyda.

LineG. Ja chce rodzic w domu narodzin, ale żeby tak było muszę przejść kwalifikacje tzn. Ciąża musi byc absolutnie bez żadnych problemów typu: anemia, cukrzyca, nadciśnienie słabe ktg itp. Ja mam spotkanie umówić z moja położna z żelaznej p. Dorota pod koniec marca i spisać umowę, wtedy pokaże nam dom narodzin i poopowiadał jak to wyglada w praktyce. Ja nie chce oksytocyny ani zzo i po porodzie chce sale pojedyncza rodzinna płatna 500 zł noc, zgłaszasz chęć przy przyjęciu do szpitala. Biorę położna, bo boje sie ze mnie odeślą jak będzie tłok. Mam cicha nadzieje, ze w erze mody na cc i zzo dom narodzin nie będzie oblegany w maju ale gwarancji na to nie ma niestety:(

Meeg gratuluje po raz kolejny, duma Cię chyba rozpiera, ciesz sie tym sukcesem zasłużyłas na niego!

Majka daj znać już po, trzymam kciuki za pomyślne rozwiazanie problemów zdrowotnych.

Torbę powinno sie mieć od 32 tygodnia spakowana podobno, ja w lesie jestem z tym kompletnie, prac jeszcze nawet nie zaczęłam, proszku nawet nie mam :)

Ja sie na warsztaty mamo to ja zapisałam na 29 kwietnia na Ursynowie, tam tez ma byc pierwsza pomoc, czy wysiedzieć to inna kwestia;)

Monika podziwiam za ta prace i ćwiczenia, mi poza spacerami marzył sie pilates i joga, na marzeniach sie skończyło :)

http://www.suwaczek.pl/cache/9cd98a8df4.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny :* ja ciąg dalszy na oddziale, jednak pojawiła się nadzieja, że przed świętami ( w piątek wyjdę). Szyjka bez zmian, luteine i magnez biorę cały czas. Wczoraj przyjęłam pierwszy zastrzyk sterydów na rozwój płuc maleństwa, dziś już drugi. Są bardzo bolesne... Ale dla mojego maleństwa zrobię wszystko :) Jeszcze synek w domu się rozchorował... Na szczęście dziś już lepiej i ja też spokojniejsza. Ja też zrobiłam zakupy w gemini i przyznam , że ceny mają naprawdę konkurencyjne. Dziś kurier ma dostarczyć przesyłkę :) I jak tak myślę to jeszcze materacyk, poduszeczka klin do łóżeczka i kilka ubranek i wszystko będzie gotowe :) jednak to już mąż będzie musiał sam ogarnąć, bo ja nawet jak wyjdę to bezwzględny przykaz leżenia do końca ciąży :(
No ale cóż maj zbliża się wielkimi krokami i dużo już nie zostało:) Świetne rady i wszelkiego rodzaju sugestie, które umieszczacie są bardzo pomocne i mimo tego, że to moja druga ciąża wielu rzeczy ciekawych od Was się dowiaduje. Z niecierpliwością czekam na nowe posty, wtedy czas szybciej mija :)
Trzymajcie się wszystkie i uważajcie na siebie :) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję Wam wszystkim za wcześniejsze słowa wsparcia :*

http://s1.suwaczek.com/201605257245.png

Odnośnik do komentarza

Ja już w domku, ale kolorowo nie jest :( miałam to przekłucie, tragedi z tym nie było, troszkę bolało ale do wytrzymania, niestety nic tam nie wyleciało ani ropa, ani woda, jedynie troszke krwi z przekłucia i to z jednej strony dobrze a z drugiej nie, bo w sumie wychodzi na to że raczej to nie cysta i nawet nie wiedzą co to jest...w piątek muszę jeszcze raz pojechać, będą to jeszcze raz oglądać, zastanawiają się nad antybiotykami, nawet coś o operacji wspominali że lepiej jakby pod narkozą tam mogli zajrzeć, ale to dopiero po porodzie, ale nie wyobrażam sobie mieć malenstwo w domu i iśc na operację :( płakać mi się dziewczyny chce, jestem załamana, myślałam że przekłują to, wyleci co ma wylecieć i będzie z głowy a tu grubsza sprawa się szykuje :( nademną wisi jakies fatum... moja druga córeczka będzie chyba smutaskiem bo mamusia cały czas płacze i denerwuje się :(

Marzena dobrze że jest jakakolwiek wizja że będziesz mogła w domku leżeć, sterydy dostałaś to napewno spokojniejsza jesteś jakby maluszek chciał wcześniej się urodzić, a mąż napewno sobie poradzi z resztą wyprawki

Jakarta no właśnie ta torba do szpitala, w pierwszej ciąży od 30tc miałam spakowaną bo miałam skurcze a teraz z tym w lesie jestem, musze koniecznie w tym tygodniu się spakować, bo przez te stresy gardłowe boję się że mnie szybciej ruszy...

Zawiszka u mnie też wśród znajomych wysyp na ten rok, w sumie póki co pięć koleżanek :)

Line tego GBSa robi się właśnie jakoś około 36tc, a jeśli robili wcześniej i wyszedł negatywny to właśnie zalecają jeszcze raz w okolicach tego 36tc robić

Meeeg ja też chodzę wolno i ledwo ledwo się kulam, jak idziemy z mężem i córą razem na zakupy to oni już gdzieś zawsze z przodu a ja się za nimi tocze ;)

Ja tantum rosa kupiłam całe opakowanie bodajże 10 saszetek tam jest

Ja raczej poduszki do karmienia nie będę brać do szpitala wolę mieć czyściutką i świeżą w domu

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Majka no a tak Ci wszystkie dobrze zyczylysmy żeby problem byl z głowy i się nie udalo:( oby to się jakoś wchlonelo. Zdrówka dużo trzymaj się i nie bądź za bardzo smutna bo dzidzia tez będzie.
Marzena no to oby się udało wrócić do domku na swieta:) i oby się dzidziusia nie spieszylo za bardzo niech siedzi u mamusi w brzuszku najlepiej, dobrze że już po sterydach, zawsze to bezpieczniej:) czasem sobie myślę że też bym chciała je dostać tak na wszelki wypadek. I zdrówka dla synka niech mu szybciutko przechodzi.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

I wcięło mi posta.... A tyle napisałam, każdej z osobna....

Teraz to odpiszę ogólnie.
Zdrówka wszystkim...

Olejek migdałowy znalazłam z Weledy taki do masażu krocza. Pewnie zwykły migdałowy też może być.

Lekarz powiedział, żeby nie dotykać, głaskać ani miziać brzuch w momencie gdy twardnieje. Mięsień macicy jest inny od pozostałych mięśni, bo każde dotykanie może spowodować skurcze. Kazał też wytrzymać jeszcze miesiąc z tymi twardniejącym brzuchem, później już będzie w miarę bezpiecznie.

A jeszcze z wczorajszego usg, zabawna historia ;) ostanie zdjęcie a Lidia w tym momencie pokazuje do nas

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

I wcięło mi posta.... A tyle napisałam, każdej z osobna....

Teraz to odpiszę ogólnie.
Zdrówka wszystkim...

Olejek migdałowy znalazłam z Weledy taki do masażu krocza. Pewnie zwykły migdałowy też może być.

Lekarz powiedział, żeby nie dotykać, głaskać ani miziać brzuch w momencie gdy twardnieje. Mięsień macicy jest inny od pozostałych mięśni, bo każde dotykanie może spowodować skurcze. Kazał też wytrzymać jeszcze miesiąc z tymi twardniejącym brzuchem, później już będzie w miarę bezpiecznie.

A jeszcze z wczorajszego usg, zabawna historia ;) ostanie zdjęcie a Lidia w tym momencie pokazuje do nas rączkę z podniesionym kciukiem, więc musi być dobrze.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

majka nie stresuj się. Jakoś to będzie. Mogliby tylko wiedzieć co to jest a nie debatować. Jeżeli nie będzie trzeba operacji w ciąży to później pewnie trochę się zejdzie. Ja miałam zabieg jak zuza miała pół roku i mąż na karmienie przed spaniem ja przywozil do Zgierza. Później było gorzej bo chciałam dalej karmić a miałam leki. Ale też się udało. A może się okazać że po porodzie samo zniknie. Będę się za ciebie modlić żeby już twoje kłopoty zdrowotne zaczęły cie omijać.mam nadzieje ze to nie zabrzmiało strasznie, uważam że czasami modlitwa pomaga

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3p95p53lm.png]Tekst linka[/url][/url]]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribqbkijq4m.png]Tekst linka[/url][url=[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...