Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

M. Zielinska moja kolezanka miala wymioty przez cala ciaze.. wiadomo, ze ten pierwszy trymestr bylo najgorzej, a potem pojawialy sie rzadziej, ale jednak ciagle jej dokuczaly. Ja juz dosc dawno ich nie mialam i oby tak zostalo.

Co do bezsennosci to akurat dsis nie moglam spac, i sama nie wiem czemu bo nawet dobrze sie czulam.
Majka1982 witaj w klubie, mnie tez moj dzis wyprowadzil z rownowagi, bo mial do mnie pretensje, ze wlasnie sie cala noc krecilam, a on nie mogl przez to spac. Nooo myslalam, ze wyjde z siebie i stane obok... uswiadomilam go, ze teraz tak moze byc.. ahh Ci faceci. Naszczescie przeprosil i zapytal dlaczego nie moglam spac..

Ja dzisiaj na sniadanko mialam wlasnie jajeczniczke z takich swierzych jajek, zobaczymy jak dzisiaj mi apetyt dopisze. Robie zupke kalafiorowa.

Kochane mam nadzieje, ze te chorobska nasz szybko opuszcza i zaczniemy sie cieszyc nadchodzacymi swietami.
Wlasnie! Co mam kupic 8 miesiecznej dziewczynce ?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3febfp1bd.png

Odnośnik do komentarza

Ahh te chlopy nasze ... moj tak samo mi wczoraj cisnienie podniosl jakby specjalnie to robil a moja natura taka ze spokoju mu dac nie chcialam hehe i gadalam i gadalam i tak bez konca i az mnie przytulil hehe :)
A jesli chodzi o wachania nastrojow to szybko sie denerwuje szybko wzruszam i tak to wyglada :)

Olcia mnie tez to drazni... czy wy tez tak macie ze dodajecie posty a one sie nie dodaja albo dopiero po godzinie czy dwoch? Czy to moze dlatego ze z tel pisze...

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Wlasnie wrocilam z zakupow... nigdy sie nie czulam jak w tym momencie nigdy nie bylo mi slabo ani nic a tu przy kasie czuje ze jest mi duszno slabo zaczelam pakowac zakupy przy kasie oparlam sie o lade i tylko kasjerka spytala czy podac mi krzeslo.. usiadlam zaplacilam nawet nie pamietam czy to ja spakowalam rzeczy do konca czy kasjerka... chciala lekarza wzywac i wgl az mi glupio sie zrobilo... posiedzialam chwile i poszlam. Nigdy wiecej nie ide nigdzie sama.. a najlepsze jest to ze mimo ze dobrze sie czulam maz poprosil mnie zebym sama nigdzie nie wychodzila..az sie przestraszylam co sie zemna dzieje a teraz plakac mi sie chce jak mysle co mogloby sie stac gdybym byla gdzies na ulicy i nikogo by nie bylo :(

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Mp1 ja też coś mam z tymi postami. Mój wczorajszy dodał się po 2 godzinach.

Majka no tak Allegro, że też na to nie wpadłam, dzięki ;)

Olcia to mnie pocieszyłaś, mam nadzieje, że nie będę miała tych wymiotów do końca ciąży ;) a co do spania, nie myślałaś nad tym rogalem co dziewczyny mówiły? Ja chyba zainwestuję, bo też coś ostatnio mi coraz gorzej się układa, a to później do karmienia się przydaje, więc inwestycja na długo.

Powiem Wam, że potrafią wyprowadzić z równowagi te chłopy fakt. Ostatnio mój coś spokojny, ale myślałam, że zamorduję jak na samym początku ciąży wymiotowałam, a on stanął mi w progu łazienki i ze mną rozmawia jak gdyby nigdy nic, zadaje mi pytania, a ja tam zdycham za przeproszeniem i jak mam mu do cholery odpowiedzieć, zadławić się chyba. Okazało się, że chciał odwrócić moją uwagę, ci jak czasem coś mądrego wymyślą to koniec ;)

Słuchajcie jeszcze wpadło mi proste rozwiązanie na detergenty, sprzątanie to był horror, bo myślałam, że się uduszę od tych chemikaliów, a zresztą one są niewskazane dla nas i kupiłam w aptece takie maseczki jak lekarze mają - o niebo lepiej!

[url=http://[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/ee63c21465.png

Odnośnik do komentarza

Mp1 co do postow to dzisiaj juz widze, ze dodaja sie normalnie.. tylko wczoraj pod wieczor widze, ze ostatnie 2 posty w ogole sie nie dodalo.
Moze pojedz do lekarza ? Zdarzalo Ci sie to wczesniej ? Mi tak sie dzieje, jak cos dluzej porobie, sprzatam czy wracam z zakupow to w glowie mi sie kreci i oddycham ciezko, ale mi lekarz powiedziala, ze to normalne kazala wtedy sie polozyc z nogami zgietymi w kolanie i wypic ze dwie szkalnki wody no i pomaga, a teraz zeby tego unikac to sama czesciej siadam na 5 min, a jak jestem na zakupach to staje..

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3febfp1bd.png

Odnośnik do komentarza

M. Zielinksa przepraszam, przepraszam nie chcialam Ci dobijac, bardziej chodzilo mi ze to normalne, zebys sie nie zamartwiala czy z maluszkiem dobrze :* a bierzesz te tabletki Pervomit ?
Oo dzieki, ze mi przypomnialas o tym rogalu, chyba tez zaiwestuje :)

A co do tych maseczek do sprzatania to mam w domu, ale jakos mi nie wygodnie i jak sprzatam to co chwile do okna podchodze powdychac powietrze :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3febfp1bd.png

Odnośnik do komentarza

Mp1 mnie się często zadzarzlo, że w sklepie robiło mi się słabo. Szczególnie jak za długo chodziłam w kurtce i gorąco mi się robiło. Zawsze musiałam usiąść. Dobrze, że kasjerka okazała się pomocna i się Tobą zajęła. Dobrze, że się nic nie stalo.:*

Ja dziewczyny się niedawno obudzilam. I mam już dosyć tej choroby:( w nocy ciągle boli mnie gardło i przeszkadza zasnąć nie mówiąc już o zatkanym nosie i okropnym bólu głowy. Mimo wszystko i tak się martwie o Kacperka :( mam strasznego doła boję się to chorobsko szybko nie pojdzie:(

Ach Ci faceci potrafią zdenerwowac mnie mój czasem chce rozsmiesza a mnie to tylko wkurza. ..

http://www.suwaczki.com/tickers/j4x9g8ddtfc3h0jt.png[url]
http://www.suwaczki.com/tickers/74diiei3pjhtpmm7.png

Odnośnik do komentarza

Mp1 dobrze ze między ludźmi było to zaslabniecie! Ja to już od jakiegoś czasu staram się sama nigdzie dalej nie wychodzić, do sklepu to parę kroków ale i tak potrafi mi się w głowie zakręcić. Na szczęście całkiem nie zemdlalam, moja siostra to ciągle mi dogaduje ze przesadzam z tym ze sama nie chce gdzieś iść...

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Mp1 Biedna, wiem co czujesz! Teraz się zrelaksuj, najważniejsze, że nie gruchnęłaś na ziemię! Tak jak mówi Olcia, wybierz się do lekarza jeśli to Cię niepokoi, ja byłam i mi powiedziała, że to jest taki urok ciąży. Uważaj na siebie! jak od razu czujesz, że coś jest nie tak, to od razu usiądź, gdziekolwiek jesteś i głęboko, miarowo oddychaj.

[url=http://[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/ee63c21465.png

Odnośnik do komentarza

Dziekuje wam bardzo za wsparcie juz troche sie uspokoilam... jestescie naprawde kochane :*
Zawiszka nie przejmuj sie tym.co mowi siostra najwazniejsze zebys ty sie pewnie czula. Ja tez mam ten sklep zaraz pod nosem a tu taka akcja :( od tej pory naprawde nigdzie sama nie ide. Maz musi byc przy mnie albo ktokolwiek inny...

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Mp1 mi już kilka razy robiło się słabo, właśnie najczęściej w sklepie. Masz rację, nie chodź już sama.

Mój mąż na szczęście jest w ciąży aniołem :) raz mu się zdarzyło, może dwa, że go coś ugryzło i miałam ochotę go skopać :p

Odnośnik do komentarza

Czy ja rano pisałam, że mam lepszy humor? No to już nie mam :( znów nie mam siły, najchętniej bym spała. Nawet nie chce mi się gotować dla siebie (mąż jest na 2 zmianie w pracy). A obowiązki czekają i wzywają do siebie zawodzącym głosem :(

Odnośnik do komentarza

Meeeg spij poki mozesz :) ja chcialam dzis skrzydelka upiec ale chyba przekladam to na jutro i wypoczywam przed tv i tez troche senna sie robie i moze sie zdrzemne.. robota nie ucieknie jutro moze bedziesz sie lepiej czula i zrobisz to co mialas porobic :) teraz wypoczywaj w koncu nam wolno :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Meeeg Odpuść dzisiaj jak jesteś śpiąca, widocznie organizm potrzebuje. Chociaż jesienna aura wcale nie dodaje nigdy energii. Noc w środku dnia i zimno potrafią zniechęcić... Trzymaj się cieplutko ;)

Olcia Patrz ja Ci przypomniałam o rogalu, a Ty mi o prevomicie, jak już ostatnio myslałam, że to koniec zmory schowałam te tabletki i zupełnie o nich zapomniałam ;)

Zawiszka Ja też tak mam, że się boję wychodzić sama odkąd zemdlałam. Może problem zasłabnięć nie dotyczył Twojej siostry i ciężko jest jej to zrozumieć? Stąd ta postawa. W każdym razie moim zdaniem to nie jest złe, po prostu boimy się o Maleństwa, że przewrócimy się na ulicy odpukać i nikt nas nie podtrzyma, nie złapie. To chyba normalne i nie zakrawa o przewrażliwienie.

[url=http://[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/ee63c21465.png

Odnośnik do komentarza

Hej, narobilam sobie smaku tym pisaniem o śniadaniu i dzisiaj zrobiłam sobie tosty francuskie Z cukrem pudrem i cynamonem - pycha. Pozwoliłam też sobie na lekką kawę z ekspresu. Super śniadanie. Zalatwilam sobie też to zaświadczenie o dacie porodu i "łaskawie" przedłuża mi umowę do porodu. Przy onazki lekarx posłuchał serca dziecka i wszystko ok.

Upiekłam tę szynke i przesoliłam. Ja nigdy dużo nie solę, nie wiem co się stało. Ale poza tym smaczna - z rozmarynem. A na jutro planuję ciasto czekoladowe z bakaliami. Znalazłam fajny przepis w Internecie.

Mi się często teraz kręci w głowie, ale na szczęście w ciąży omdlenia mi się jeszcze nie zdarzyły. Raz w pracy było mi bardzo słabo, ale to z braku jedzenia. Trzeba się oszczędzać.

Też jestem bardzo senna. Ale mały wraca od poniedziałku do żłobka, to mam nadzieję, że wreszcie odpocznę.

Odnośnik do komentarza

Zdołowane i płaczliwe dziewczyny witam w klubie...ja mam tak koszmarny dzień, że łzy to mi lecą już nawet bez powodu, a właściwie jest powód, a to taki że mam dosyć chorób, ludzi którzy te choroby roznoszą, a szczególnie jestem wściekła na rodziców którzy wysyłają swoje chore dzieci do przedszkola...
Moja córa przyszła z przedszkola i znów skarży się na ból brzucha...tydzień temu też miała ból brzucha i biegunkę, a teraz zaś...kurcze chyba muszę jej zrobić jakieś badania bo to aż dziwne jest, może ma jakieś pasożyty ? ehh już sama nie wiem...mam już serdecznie dosyć tych chorób które u nas w domu nigdy się nie kończą :(
Mnie gardło nadal dosyć mocno boli, chłop mi kupił te tantum verde do płukania ale i tak żadnej ulgi nie ma, chyba będę musiała iść do lekarza na obejrzenie tego gardła

Olcia tulę i mam nadzieje że będzie u Ciebie jutro lepiej

Blacky dobrze że udało Ci się wszystko załatwić w pracy, a jadłospisu na dzisiejszy dzień zazdroszczę, dawaj przepis na tosty francuskie :)

Meeeg łączę się i z Tobą w nic niechceniu...

Anka witam w dole chorobowym...

Mp1 najważniejsze że wyczułaś moment omdlenia i kasjerka pomogła, mnie się coś podobnego wczoraj zdarzyło, jak byliśmy po lekarzu to na szybko weszliśmy do sklepu zabawkowego i przy kasie też mi sie słabo zrobiło, dużo ludzi było, gorąco i czułam jak zaczyna mi się kręcić i wyszłam ze sklepu i usiadłam przed nim. Myślę że przyczyną była kurtka i szal i poprostu ten zaduch

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Brzuszki :)

Mp1, dobrze, że nic Ci się nie stało. Staraj sie mieć przy sobie butelkę wody. Mnie takie stany przedomdleniowe łapią i bez ciąży, a teraz nasze serduszko pracuje dużo ciężej. Omdlenie to sposób organizmu na niedotlenienie, chce Cię 'powalić na płasko', żeby łatwiej było krew z tlenem toczyć do mózgu. Kurtka, spacery w niej w ciepłym pomieszczeniu nie pomagają, zawsze dobrze mieć na oku jakąś ławeczkę no i lepiej samemu nie wychodzić. Dobrze, że kasjerka potrafiła zareagować. A kupiłaś chociaż coś fajnego dla siebie?:)
Anka_hey bidulka męczysz się z tym przeziębieniem :* Mam nadzieję, że niedługo Ci przejdzie :* A Kacperek, to na pewno dzielny chłopak, Twoje katary nie robią na nim wrażenia :)
Meeg zostaw te obowiązki i śpij jak masz chęć. Teraz Ci wszystko wolno i żadna góra prania czy zmywania tego nie zmienią :)
Blacky tak to podobno jest, że u ciężarnej to się nie najesz:P Ciągle coś palą i przesalają ;) Ale na francuskie śniadanko narobiłaś mi ochoty :D

Dotarł dziś w końcu do mnie Palmers. Ładnie pachnie :) Tylko mały jakiś (125g), na ile on Wam starcza? Wydajny jest chociaż? Tu piszą, że trzeba go używać 3x dziennie, a Wy ile razy stosujecie?
A co do panów ... teraz mam wzmożoną potrzebę ciepła, wrażliwości. Pewnie wiecie o czym mówię. A mój Mąż, skoro już siedzę w domu i nic Mu jako 'samcowi nie zagraża', postanowił nie starać się bardziej, tylko jakoś tak...mniej. No tak wiecie, rzeczowo jest: buzi, co jemy, jakie płytki w holu, co komu na święta, film może, a mnie się płakać chce. Ja wiem, ze On nie należy do romantyków, to typowo analityczny umysł, ale jak Mu tę tabelkę w głowie przestawić na uczucia ciężarnej?? Że też oni nie potrafią się domyśleć. Jak dzieci. A jak się Go pytam ironicznie: "jak on zrobił dziecko koledze?" (bo czuję się jak kumpel), to ten zwala na moje hormony wrr i 'że przesadzam'. Ogólnie to dobry chłopak, ale ręce i cycki opadają, jak można mieć w sobie tak mało empatii, buu:(

http://www.suwaczki.com/tickers/p19uskjofn8khwrj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/y86z7ddlb3pndx6a.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y86z7ddlb3pndx6a.png

Odnośnik do komentarza

Majka1982 dziekuuje i rowniez sciskam:*

Aga.tymrazemsieuda. a u mnie z facetem jest na odwrot, po za pojedynczymi sytuacjami. Wiem moze i jestem glupia, ale mowie mu ze nie mam humoru, a on ciagle chce mnie przytulac i mnie pociesza, to cudowne wiem.. ale przez te hormony to juz sama wariuje on do mnie milutko, a ja sie dre, potem jest mi smutno, a on sie obraza :( dzisiaj zeby sie z nim nie poklocic o to to usmiechalam sie przez lzy, zganialam na alergie :p ogolnie nie jestem taka wredna tylko wtedy kiedy mam dola, a dzis jest ten dzien. Jutro juz bedzie lepiej i tez bede sie do niego tulic :p

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3febfp1bd.png

Odnośnik do komentarza

Płakać mi się znów chce...właśnie nam napisali z przedszkola że kilkoro dzieci ma grypę żołądkową i to podobno dosyć zjadliwą bo dzieci lądują w szpitalu...moja mała ma straszne bóle brzucha, teraz śpi, ale pewnie kwestia czasu zanim zacznie wymiotować...a co ze mną będzie to ja już nie wiem...żyję nadzieją że to co już mam to właśnie to bo dzieci które były na urodzinach też są chore...i jak tu spokojnie żyć...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Aga.tymrazemsieuda Witaj w klubie, ja z moim mam podobnie. Mnie przez te hormony dobija niekiedy byle drobnostka, a on nie rozumie jak to działa, jemu się wydaje, że to jest abstrakcja. Teraz też potrzebuję częściej się po prostu wtulić, posiedzieć, pogadać, a on tak 2 minuty wytrzyma i już się wierci i musi coś iść zrobić, no bo gadać możemy przecież jak on kuchenkę myje, bo to taki typ co nie lubi czasu marnować na siedzenie, z jednej strony dobrze, bo odpada mi problem czekania pół roku, aż naprawi kran na przykład. A taka anegdota o empatii. Ostatnio jak mnie zapytał co to jest za zjawisko, to myślałam, że z krzesła spadnę, 30 lat chłop i on nie wie co to jest empatia, to mu powiedziałam, że jest to coś czego on nie ma ;p To się przejął i na drugi dzień bezdomnemu chleb kupił pod sklepem ;p No ale tak jak mówisz, oni dobre serca mają, ale na swój sposób te uczucia okazują ;)

A jeśli chodzi o Palmers to ja smaruję 2 razy dziennie - biodra, brzuch, piersi i mam go miesiąc, ale już się kończy.

Blacky Coś musi być na rzeczy z tym soleniem, bo mi rosół ostatnio się przesolił...

[url=http://[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/ee63c21465.png

Odnośnik do komentarza

Oj dziewczynki widzę, że prawie u wszystkich poziom nastroju poniżej zera:( nasze hormony, infekcje i pogoda nie sprzyjają niestety. A ja dziś jeszcze jechałam do dentysty bo mnie ząb rozbolal i już panika, że coś będzie małemu od tego. Pani doktor ogólnie kazała jeszcze poczekać bo ząb watpliwy, jakoś mocno nie reaguje. Ale dobrze, że pojechałam bo przynajmniej mnie uspokoiła, że mam zadbane zęby a dziecku mogłoby zaszkodzić jakbym miała straszne dziury i zęby do wykrywania. A gdyby cały czas mnie bolał to mam przyjść kiedy tylko chce. A z przeziębieniem chyba jest ciut lepiej tzn. ja się lepiej czuje. Zaczęłam pić wapno z wit c może to zadziałało na mnie pozytywnie.
A mój mąż to mega wyrozumiały jest dla mnie. Bo jak widać ciągle panikuje i mam jakiś problem, a on zawsze na spokojnie do mnie podchodzi. Ale z facetami to róznie i w sumie trudno się im dziwić, że nie rozumieją kobiety w ciąży. Czasem to ja sama siebie nie rozumiem;)

Kurcze Majka nie dziwię się, że się denerwujesz:( mam nadzieję, że Tobie nic nie będzie. A może faktycznie to co już masz to to a, że jesteś dorosła to łagodniej przechodzisz. W każdym razie życzę Tobie i Twojej rodzinie zdrówka.

Marzę już o wiosnie, będzie już weselej i bliżej do porodu...

http://www.suwaczki.com/tickers/j4x9g8ddtfc3h0jt.png[url]
http://www.suwaczki.com/tickers/74diiei3pjhtpmm7.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...