Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Majka, fajny pomysł z szybkowarem. Ja po prostu w piekarniku piekę. Myślałam też o takim ustrojstwie do gotowania na parze - dla małego byłoby to super. Ale trochę się boję, że kupię i poużywam miesiąc. :P A w kuchni coraz mniej miejsca.

Też nie słyszałam o wodzie przed ich, ale teoria z pecherzem ma sens.

Ja już po śniadaniu i popijam kawę zbozowa. Mały wyjątkowo przez chwilę sam się bawi na dywanie.

Odnośnik do komentarza

Hmm wyprobuje z tymi koktajlami :) akurat ide dzis do sklepu to kupie conieco :) tylko najgorszy jest ten len borruszyc sie nie chce na dworze pada...
Tez myslalam.o tym urzadzeniu do gotowania na parze - ale tak jak mowi blacky- ciekawe ile sie tego pouzywa a pozniej w kat pojdzie.

Karola no to corcia bardzo energiczna hehe :) pomysl co bedzie jak sie urodzi skoro teraz juz soac nie daje :P

Tak piszecie o jedzeniu ze glodna sie robie hehe ;) i o zupach kremach ahh uwielbiam krem z marchewki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny! Ja właśnie mam szynkowar, niewielki wydatek, zajmuje mało miejsca, a przynajmniej wiem, co jem. A pod choinkę poprosiłam o koktajler, wybrałam taki model,w którym można właśnie od razu robić zupy krem :)

Jagoda ja bym Ci odradzała picie przed ze względu na to, że nie przetrwasz usg. Ze względu na wodonercze miałam usg jamy brzusznej, jak mi pani dr zaczęła dotykać okolice pęcherza, to myślałam, że tam ucieknę. I zaraz po pęcherzu pozwoliła mi iść do łazienki i dopiero dalej robiła usg.

Odnośnik do komentarza

Ja mam parowar, używam często, nawet raz robiłam ryby na wigilię na parze. Kupuję mieszanki warzywne, fasolkę i razem z ziemniaczkami po kilkunastu minutach mam pyszny obiad. Takie warzywa mają zupełnie inny smak niż gotowane. Parowar się składa i nie zajmuje az tak duzo miejsca, ja mam tefala.

Co do karmienia piersią to ja bym chciała, chociaż troszkę - chciałabym tego kontaktu z dzieckiem, niezależności od butelek, ale czas pokaże. I chyba w przeciwieństwie do wielu z was tu na forum, ja mam nadzieję, że mojej mamie nie przyjdzie do głowy wprowadzać się do mnie nawet na chwilę ;) Chcemy sobie radzić z mężem sami, jesteśmy dorośli, damy radę :)

ps. u mnie zaczął się 14 tydzień :)

Odnośnik do komentarza

Hej,
Tak wiekszosc widze chcialaby pomocy po porodzie a ja wlasnie musialam wiele razy powtarzac mamie ze odwiedzic nas na chwile moga ale zadnej pomocy nie chcemy, bo chcemy sami wszystkiego sie nauczyc i sami oswoic z dzieckiem. I szczerze mimo strasznego zmeczenia i tego jak bylo ciezko ciesze sie ze przez te kilka pierwszych miesiecy nikt nam sie nie wtracal jak nosic, jak przebierac, jak karmic, jak kapac itp ;)

Dawid ur. 9.09.2014
Oliwia ur. 5.05.2016

Odnośnik do komentarza

Tak dużo tematów poruszanych że nie wiem czy odpowiem na wszystkie :-)
Karmienie piersią było czymś pięknym. Karmiłam niespełna rok, cudo te oczka wlepione we mnie, przytulanie :-) nawet czasem córcia wzięła łyka i dalej leżała z uśmiechem i ciciem w buzi :-) z odstawieniem nie mialam problemu, jadła już normalnie więc nie miala potrzeby ssania a jak widziałam że chodzi tylko o bliskość to po prostu przytulilam. Czasem jej rączka zawedrowala niżej ale z uśmiechem zabieralam i tak się odzwyczaila.

Ja planuję kupić piekarnik z funkcją gotowania na parze. Uwielbiam takie dania. Są smaczne i zdrowe.

Do pomocy mam rodziców, mąż pewnie jakieś wolne weźmie. My z córcia mieliśmy bardzo ciężkie noce, pierwsze 3 miesiące nie spalismy jedynie tyle co się zamienialismy. Nie chciałam by mąż po takiej nocce szedł do pracy to pomagała nam mama. Ale teraz mieszkać będziemy na obrzeżach miasta i już mamcia nie podjedzie w środku nocy. Ale damy radę :-)

Ja z wagą nadal na minusie z 3,7 kg, teraz może 3,3 kg bo wczoraj miałam o 300 g więcej ale też więcej miałam ubrane. Cukry mam w normie ale teraz w piątek idę na badania z krwi jakieś specjalistyczne i zobaczymy...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgimul4pjv.png

Odnośnik do komentarza

Ja nadal w łóżeczku, naszczęście gorączki w nocy nie było i teraz też nie ma. Byłam na kontroli u ginekologa, wszystko tam jest wporządku, szyjka długa, macica ok, mówiła o moich bólach i lekarka powiedziała że jestem chuda to i odczuwam wszystko mocniej bo bardziej się musi naciągnąć. Zrobiła szybkie USG, serduszko maluszka bije wporządku, dzieciaczek już tak duży że wypełnia już prawie całą macicę, więc ruchy powinnam czuć lada dzień, choć powiedziała że maluch obrócony tak że u góry ma plecki i główkę więc dobrze myślałam że coś tam bardziej od środka mnie kopie.
No ale mam leżeć jeszcze ze 2-3 dni, odpoczywać, bo z grypą nie ma żartów.

Piszecie o parowarach a ja strasznie nie lubię takich dań, kiedyś jadłam u znajomych i dla mnie to wszystko takie mdłe i suche, wolę jednak w piekarniku coś piec we własnym sosie albo dusić w garnku, jedynie co robię na parze ale to w takiej wkładce do garnka to brokuły i potem robię sos czosnkowy do nich

Mnie co się jeszcze strasznie marzy to wyciskarka z huroma, żadnych sokowirówek nie chcę tylko wyciskarkę, niestety koszt tego to spokojnie 300e...

Leia moja mama naszczęscie nie należy do ludzi wtrącających się, przyjechała do mnie na tydzien i gotowała obiady, nastawiła pranie, poprasowała a do malucha wogóle się nie wtrącała w kwesti jak co się robi, jedynie jak szłam się kąpać to ponosiła córę bo uwielbiała to robić a mnie to odpowiadało :)

Karola powiem Ci że moja córa mnie tak kopała od 16tc intensywnie, potem na końcówce ciązy myślałam że brzuch mi rozerwie tak się rozciągała, a jak się urodziła to nic się nie skończyło :) na porodówce się śmiali bo jak ją po porodzie położyli i przykryli to tak wierzgała że w mig była odkryta, potem ilekroć się jej pieluchę przebierało to nie szło bo tak wierzgała nogami, no i do teraz to żywe srebro, bez biegu nigdzie nie pójdzie ;) tak więc wszystko możliwe że i u Ciebie tak będzie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :) ja dzis tez juz troche lepiej sie czuje, az myslalam zeby do rodzicoe pojechac jutro, ale poczekam do czwartku albo piatku, zeby tak do konca wyzdrowiec.

Jesli chodzi o jedzenie i gotowanie to ja juz naprawde nie wiem co gotowac, nawet nie mam ochoty na jedzenie. A na mieso to w ogole i jem tylko zupe 2 razy dziennie, ale czy to dobrze ?

Jagoda ja mam wypic 1,5 l wody przed badaniem usg jamy brzusznej, ale przed takim usg ciazowym, ze tak powiem to nic nie slyszalam :p

Karola_krakow tak czytam i czytam jak piszesz o tych ruchach swojej malej, ze sie tylko doluje. Zaczelam sie zastanawiac czy przypadkiem nie opuscic was chociaz na miesiac, bo tylko tak wam zazdrosze, ze az placze potem :( nawet chlopak mi zwraca uwage, ze na wszystko przyjdzie czas, ze poprostu jestem baardzo chuda i dlatego tak. Ale niby szczuplejsze osoby szybciej czuja ruchy :( ahhh codziennie wam pisze to samo, ze zero brzucha i zero ruchow. Przepraszam was naprawde.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3febfp1bd.png

Odnośnik do komentarza

Nie wiem, czy to ta pogoda, ale jestem tak senna i śnięta, nie mogę się skoncentrować... Wkurza mnie to :( też tak macie?

Jeszcze waga mnie zaskoczyła, bo schudłam. Niewiele, 400 gram, ale w dół. Myślę, że nie będę się tym przejmować ;) Ogólnie wychodzi na to, że straciłam na początku 2,2 kg, a przybrałam 0,6 kg. Jak dla mnie dobrze, bo mam zalecenie przybrać max 10 kg, to może się uda :)

Olcia kochana spokojnie, naprawdę, masz jeszcze czas, żeby poczuć ruchy! Zobacz, nie wszystkie dziewczyny jeszcze czują. Moja lekarka, też szczuplusieńka, powiedziała, że ona sama poczuła dopiero w 22 tc! Naprawdę nie ma się co nakręcać i dołować. A brzuszek może być widoczny też później - u mojej siostry był widoczny dopiero w 6 miesiącu. Jeśli to Twoja pierwsza ciąża, wszystko możesz poczuć później. Pomarudzić nam możesz zawsze :* ale się tak nie przejmuj ;)

Majka intuicja Cię nie zawiodła :) dobrze, że z maleństwem ok, zdrowiej :)

Odnośnik do komentarza

Olcia93...A gdzie masz łożysko, na której ścianie?
Ja to czasami się zastanawiam, czy to na pewno dzidzia czy tylko mój wymysł w głowie bo chce już czuć...
Moja waga stoi, a wręcz znów spadła kg..:( nic mi nie idzie, na mięso nie mogę patrzeć. Tylko zupy w siebie wciskam, mleko, jogurty i kapustę kiszoną...A reszta to ochyda...:(

http://www.suwaczki.com/tickers/oar890bvnevvo7qm.png

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh371ie7tqtzh.png

Odnośnik do komentarza

Olcia kazda dzidzia rosnie po swojemu. U mojej kolezanki lekko zaokraglony brzuszek bylo widac bardzo pozno.kolo 20 tyg a ona chuda jak patyk :) nie przejmuj sie a na ruchy tez przyjdzie czas ja licze.ze moze kolo 20 tyg poczuje a nawet jesli nie to sie nie boje :) kazdy dzieciaczek rozwija sie inaczej i nie ma dwoch jednakowych ciaz ;) widze twoje menu urozmaicone jak i moje hehe :) malenstwo i tak wezmie od nas to co potrzebuje wazne zeby brac kwas foliowy :)
A to ze teraz tak nie tyjesz to po ciazy szybciej zrzucisz :) musisz widziec te dobre strony i sie nie zamartwiac :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Z jedzeniem to też nie wiem co jeść, znów jakoś apetyt straciłam, ale myślę że to wina choroby. Mąż co chwilę mi coś przynosi do jedzenia, wczoraj rosół ugotował i drugie danie, a ja nawet połowy tego drugiego dania zjeść nie umiałam, wszystko mi w buzi rośnie... dzisiaj mamy żeberka w kapuście i kapustę chętnie zjem, ale mięsa pewnie podziubię, a jakoś ziemniaki mi też ostatnio nie wchodzą wolę kaszę albo ryż

Olcia dobrze że już lepiej się czujesz, a nie dołuj się brakiem ruchów, popatrz ja też nic nie czuję a jestem tydzień do przodu do Ciebie, ale dzisiaj lekarz mnie uspokoił że łożysko na ścianie przedniej i dziecko jest pleckami do góry obrócone i nie ma szans żebym coś teraz poczuła dopiero jak dziecko będzie miało więcej siły, tak więc czekam i nie myślę...

Meeeg ja tak ostatnio co chwilę mam że jestem senna, nic mi się nie chce, już pomijając chorobę to snuję się po domu i nic nie robię ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Olcia strasznie mi przykro, że masz takiego doła :( Ale zobacz ile dziewczyn jeszcze ruchów nie czuje. Na to naprawdę nie ma reguły. Główka do góry:*

Olcia Majka dobrze, że u Was już lepiej u mnie chyba bez zmian. Męczy mnie katar, gardło i martwie się , że to już za długo trwa. Goraczki nie mam nawet stanu podgoraczkowego. Ale znów umówiłam się do internisty dziś żeby sprawdzić czy choroba nie idzie w złym kierunku. Mam nadzieję, że małemu nic się nie stanie.

Ja już też sama nie wiem co mam jeść. W sumie śniadania i kolacje są praktycznie takie same i już mam dość. A jak jestem przeziębiona to już w ogóle nie chce mi się nic wymyślać. Dziś będzie na obiad zupa krem z kukurydzy (znow) ale smaczna jest.
Ja też mam parowar, dostałam kiedyś od mamy na urodziny i na początku dużo z niego korzystałam a teraz stoi w szafie. Może faktycznie trzeba go odkurzyc?

http://www.suwaczki.com/tickers/j4x9g8ddtfc3h0jt.png[url]
http://www.suwaczki.com/tickers/74diiei3pjhtpmm7.png

Odnośnik do komentarza

Meeg tak, to moja pierwsza dlugo oczekiwana ciaza. mam nadzieje, ze do 20 tc wszystkim nadrobie, postaram sie nie dolowac i myslec pozytywnie :)
Co do sennosci, to moze jakas specjalnie nie jestem ale za to mam mega lenia, nic mi sie robic nie chce :p

Zuzulinek, lozysko na tylnej scianie. Widze ze jadlospis tez mamy podobny :) dzisiaj zaopatrzylam sie w owoce tez :)

Mp1 jakos nie mam ochoty na jedzenie, tylkp zupki jako tako mi wchodza. Aaa bo naczytalm sie ze w 17 tyg i ruchy powinnam czuc i zaczac tyc dlatego tak sie doluje, zobaczymy jak bedzie na swieta :)

Majka1982 dziekuje ze mnie uspokajasz, ale Ty znasz przyczyne, a ja usg mam dopiero 5.01, teraz tylko 16.12 omowienie wynikow badan, ale mam nadzieje, ze jak powiem ze sie martwie to moze mi zrobi usg, aczkolwiek nie nastawiam sie, bo ide na nfz, wiec pewnie mi odmowi :(

A powiedzcie mi czy czeste robienie usg faktycznie jest niebezpieczne ? Kolezanka mi ostatnio powiedziala, ze za czesto nie mozna i juz sama nie wiem.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3febfp1bd.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, dziekuje za wsparcie i mile slowa :* postaram sie tak nie dolowac i myslec pozytywnie.

Anka_hey z tym ze mi nawet brzuszek nie rosnie, jest lekko zaokraglony fakt, ale w porownaniu do waszych nikt by nie powiedzial, ze jestem w ciazy.

Majka1982 ale Ty chociaz znasz przyczyne, a ja mam usg dopiero 5.01; teraz 16.12 bede miala wizyte tylko z omowieniem wynikow badan. Moze jak powiem co mnie martwi to mi zrobi usg, aczkolwiek watpie bo to wizyta na nfz.

Mp1 masz racje, gorzej jak mnie pod koniec ciazy wyrzuci z waga az za bardzo do przodu :p

Zuzulinek lozysko mam na tylnej scianie. Widze, ze co do jedzenia i apetytu to nie jestem sama :) tylko zupy jakos mi smakuja no i dzis zaopatrzylam sie owoce.

Meeg tak, to moja pierwsza i dlugo oczekiwana ciaza, moze dlatego tak sie doczekac nie moge :) mam nadzieje ze do 20 tc wszystkim nadrobie. Co do sennosci to nie mam z tym problemu, tylko mam meeeega lenia i nic mi sie nie chce :p

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3febfp1bd.png

Odnośnik do komentarza

Mnie się wydaje, że usg nie może być szkodliwe bo przecież lekarze by nie wykonywali tego badania. Mój lekarz zgodził się na wizyty co dwa tygodnie, a wydaje mi się, że gdyby usg mogłoby zaszkodzić dziecku to by się nie zgodził. I nasza koleżanka położna się wypowiadają kiedyś na forum, że usg jest bezpieczne :)

http://www.suwaczki.com/tickers/j4x9g8ddtfc3h0jt.png[url]
http://www.suwaczki.com/tickers/74diiei3pjhtpmm7.png

Odnośnik do komentarza

Olcia ja w pierwszej ciąży taki brzuch jak teraz to miałam w 24 t.c. w drugiej ciąży szybciej brzuszek rośnie. A Ty możesz mieć też taka budowe ciała, że dzidzia ma dużo miejsca w środku. Co kobieta, co ciąża to jest inaczej. Znam dziewczynę, która w 30 tyg wyglądała jakby się najadla. Domyślam się, że teraz Ci ciężko jak czytasz o ruchach i brzuszkach ale zobaczysz kwestia czasu i nam napiszesz, że poczułas pierwsze laskotki w brzuszku. Trzymam kciuki aby stało się to jak najszybciej. :*

http://www.suwaczki.com/tickers/j4x9g8ddtfc3h0jt.png[url]
http://www.suwaczki.com/tickers/74diiei3pjhtpmm7.png

Odnośnik do komentarza

Olcia mi się przypomniała taka sytuacja. Byłam ponad miesiąc temu u znajomych, była koleżanka w ciąży z terminem na styczeń, pogratulowałam, pogadałam o ciąży. A za chwilę gospodyni powiedziała mi, że dziewczyna, która siedzi koło mnie, też jest w ciąży, z terminem na luty, była chyba wtedy w 21 tc. Popatrzyłam na nią i szok. Nie było NIC widać! A ciąża rozwijała się prawidłowo.
Mi też przed chwilą dodało post, którego nie widzę. Nie widziałam, chciałam dodać drugi raz, nie pozwoliło, bo go dodałam. A ja ciągle go nie widzę ;)

Idę spać :p Normalnie nie wiem, co się ze mną dzieje...

Odnośnik do komentarza

Olcia a ma lekarz u Ciebie na NFZ USG w swoim gabinecie ? bo jeśli tak to jak powiesz że nie czujesz ruchów i chciałabyś się dowiedzieć czy serduszko dobrze bije to lekarz powinien sprawdzić.

U mnie to te USG w gabinecie są bardzo szybkie i nadal tylko przezpochwowe, bo lekarka bada mnie na koźle, sprawdza PH, robi wymaz, sprawdza ręcznie szyjkę i macicię, ogląda brzuch, a potem za jednym zamachem robi USG, dzisiaj to było raptem z 2min, bo sprawdziła tylko długość szyjki, grubość ścian macicy i czy serduszko prawidłowo bije.
Nie myślę o tym czy USG jest szkodliwe czy nie, bo jeśli byłoby szkodliwe to lekarze by go nie wykonywali tak często, zresztą tak jak Anka pisze nasza koleżanka położna nas też tutaj uspokajała, w pierwszej ciązy miałam kilkanaście razy USG i wszystko jest z dzieckiem ok

Anka może faktycznie dobrze jak pójdziesz do lekarza na kontrolę, choć wiem że niestety katar trwa spokojnie 7 dni, ja ostatnio jak byłam chora te 6tyg temu to 2 tyg się męczyłam, bo najpierw gardło, za 2 dni doszedł katar, a po katarze jeszcze mokry kaszel i 2 tygodnie zeszło. Ja teraz mam na bank wirusa grypy, bo tylko gardło, gorączka i bóle żołądkowo-jelitowe, dzisiaj mnie do wc pogoniło i czuję że to nie koniec...

O właśnie a na śniadania i kolacje to już wogóle nie wiem co jeść...bo jem albo kanapki z szynką, pomidorem, ogórkiem albo rzodkiewką albo jajkiem i koniec i tak naprawdę już często nie mam na to ochoty...zjadłabym jakąs tortillę zawijaną z tuńczykiem ale te tortille ze sklepu to sama chemia, a na robienie swojej to nie mam póki co sił jeszcze

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Olcia, tylko się tu nie dołuj! Na ruchy naprawde jest jeszcze czas ;) ja czuje je regularnie od 1,5 tygodnia i jakby nie było jestem o dwa tygodnie "starsza" od Ciebie :P ja się doluje tylko brakiem brzucha.. Juz mam obsesje i oglądam sie tylko w lustrze :P a najbardziej sie wkurzam jak ludzie się dziwią, że w ogóle jestem w ciąży.. Bo przeciez nic nie widac :|

Kornelka ❤ ur. 2.05.2016, 3460 g, 53 cm ❤

Odnośnik do komentarza

Olcia, tylko się tu nie dołuj! Jakby nie było jestem dwa tygodnie "starsza" niż Ty :P moja lekarka mówiła, że do 22 tygodnia nie ma się co martwić. Wiec cierpliwie czekaj ;) tak jak ja czekam na brzuch ;) wkurza mnie jak ludzie dookoła dziwią się, że jeszcze nic po mnie nie widać.. Dobijające to strasznie :(

Kornelka ❤ ur. 2.05.2016, 3460 g, 53 cm ❤

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...