Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

To nie jest kwestia wierzenia czy niewierzenia. Ten maluszek ma alergie. I to sie zdarza. Wtedy mama musi wykluczyć z diety to na co dziecko jest uczulone, spróbować po jakimś czasie czy alergia minęła. Ale to jest zupełnie inna kwestia. Bo nie wolno wykluczać wszystkiego z góry, bo a nuz uczuli. I żyć tylko na ryżu i marchewce. Wykluczyć trzeba te produkty, po których występuje uczulenie, ale nie np cebule, kapustę, groch, bo wzdymają albo smażone, bo od tego będzie bolał dziecko brzuszek. Mleko powstaje z krwi , a nie z treści jelit matki i nie ma takiej opcji, żeby dIecko miało kolki po tym co zjadła mama. To są mity.

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/22756

Odnośnik do komentarza

Z kapustą itp. to raczej chodzi o mame żeby się źle nie czuła po porodzie:). A dziecko jednak ma alergie z tego co mama zje i poprostu jeśli ktoś doradza, żeby zaczynać od jednej truskawki, a nie całego koszyka to nie uważam żeby to było złe;). To tylko chodzi o dobro dzidziusia, żeby alergenów nie było za pierwszym razem za dużo:). Później przecież jak zauważysz, że dziecko dobrze reaguje na te truskawki to możesz jeść ich wiecej;). A z bólem brzuszka to dlatego, że ma jeszcze delikatny i za pewne z przejedzenia:).

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz69vvjuouy14s0.png

Odnośnik do komentarza

Nie zgodzę się dziewczyny. Oczywiście prawdą jest, że kapustę, groch, itd można śmiało jeść. I nie wiem czemu u nas wciąż pokutuje pogląd o gotowanym kurczaku z marchewką. ALE nie można jeść wszystkiego. Są produkty, których nie powinno się jeść nawet na co dzień, a co dopiero w ciąży czy podczas karmienia. Parówki, kupne pasztety, tania wędlina, słodzone napoje, itd.

Co do alergii, to moje dziecko niestety jest uczulone i to mimo, że ja się nie ograniczałam jedzeniem. W trakcie diagnozowania narzucono mi okropna dietę eliminacyjna. To była meczarnia, ale zgodziło objawy. Więc jakiś wpływ diety jednak jest. Niestety dziecko do tej pory jest na restrykcyjnej diecie bezmlecznej. Żadnego nabiału, kupnego pieczywa, wędlin, itd. Nawet nie wiecie ile produktów zawiera laktozę lub śladowe ilości mleka. Nikomu nie życzę takich ograniczeń, bo trzeba strasznie pilnować siebie, dziecka i otoczenia. Co chwilę ktoś chce podawać dziecku słodycze (!) albo nawet zwykłą skórkę od chleba. Albo dziecko sięga do talerza rodzica, a nie można mu nic dac. Bardzo przykre.

Odnośnik do komentarza

Ale mnie ominelo... niestety zle sie czulam wieczorem bardzo glowa bolala wzielam paracetamol i po chwili wymioty :( a bylo juz tak dobrze... pol nocy nie spalam musialam okno otworzyc bo nie mialamczym oddychac a maz sie tylko na mnie wkurzal ze spac przeze mnie nie moze :( w nocy jeszcze raz wzielam.paracetamol (bo ten wieczorny zwymiotowzlam) i jakos zasnelam a teraz dalej boli glowa i nie mam sil :(
A co do porodu to chyba wole naturalnie ale czas pokaze jak to wszystko bedzie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Współczuję mp1 i mam nadzieję, że zaraz Ci przejdzie. Ja miałam problem ze wstaniem z łóżka rano. Może to kwestia ciśnienia? Sypiam ostatnio więcej, bo mąż bierze więcej nocnych zmian przy dziecku, a i tak jestem ciągle zmeczona i myślę o drzemce, jak mały pójdzie spać.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :) już podczytuję blog tej Hafij (czy jak to się pisze) i czytałam też wypowiedź lekarza z mojej przychodni gin., że nie ma diety matki karmiącej. Jest rozsądek i obserwowanie, czy coś dziecku nie szkodzi.

Blacky ja mam nietolerancję laktozy i znam ten ból. W dzieciństwie miałam skazę białkową, czyli to chyba właśnie alergia, choć wtedy inaczej się to nazywało. Twoje maleństwo czeka raczej to, co mnie, nawet jeśli w dzieciństwie alergia przejdzie, to to potem wraca w dorosłym życiu...

mamoolka wydaje mi się, że nie musisz mieć konta na gmailu. Korzystałam z tych arkuszy w poprzedniej pracy i dziewczyny logowały się bez gmailowego konta. Musisz tylko mnie poprosić o dostęp. Jedynie co widziałam, to że niektóre logowały się danymi ze swojego innego konta poprzez serwis gmail. Spróbuj może tak, choć najpierw poproś mnie o dostęp :)

Mp1 oj biedna jesteś :( odpoczywaj dzisiaj dużo, to chyba migrenowo wygląda...?

Anka_hey teraz na pewno będzie dobrze, wszystkie razem szczęśliwie wytrwamy do wiosny :*

Monika2016 dziękuję za przepis, na pewno skorzystam :)

Odnośnik do komentarza

mp1 ja miałam podobny wieczór do twojego, ból głowy i paracetamol, ale dzien mialam intensywny, zakupy świąteczne, odbierałam wyniki prenatalnego - od kilku dni śpię mało bo mam remont i zamieszanie od rana, dzień pełen emocji, później szybki frytki w macu, które się delikatnie mówiąc "nie przyjęły".

Co do automatu do chleba, to ja tez mam ten z Lidla, ale ostatnio piekę chleb z samych ziaren, mieszanki kupuję w rossmanie albo biedronce. Jest pyszny i bardzo zdrowy.

Odnośnik do komentarza

Widzę, że dużo z Was ma od wczoraj jakieś kiepskie samopoczucie, mnie też od rana jakoś niedobrze, już nie wiem czy to z powodu ciąży czy jednak tego wirusa jelitowego... Mąż wczoraj miał wyrzucić śmieci ale tego nie zrobił i jak z rana weszłam do kuchni to myślałam że zwymiotuję, po za tym jestem jakaś omdlała... a musze tort zrobić córce...
Z rana wzięło mnie na wspominki bo 6 lat temu leżałam na porodówce :)

Ehh z tym zdrowym odżywianiem to fajnie się mówi, ale mieszkając w Niemczech trudniej zrobić...ja staram sie jak mogę, nie korzystam z gotowych kupnych dań, sama wszystko robię, ale nie zawsze się chce i nie ma na to czasu żeby samemu piec chleb, robić szynkę, przetwory...a niestety tutaj żeby kupić chleb nie naładowany spulchniaczami, dodatkami to nie lada wyczyn, nie ma takich prawdziwych piekarni jakie istnieją jeszcze w Polsce, tutaj co piekarnia to ma bułki mrożone które potem sprzedaje upieczone, owszem są sklepy bio w których są jakieś te chleby orkiszowe i żytnie ale ceny koszmarne. Najgorsze że moja córa nie lubi tych chlebów które ja piekę z ziarenkami i co tu jej dać do jedzenia...czasem sama bułki robię ale niestety nie zawsze mi sie chce albo nie ma czasu. A kolejna sprawa szynki, tutaj jest taki chłam że szkoda gadać, my jeździmy do Polskiego sklepu żeby wędliny kupić ale i tak wydaje mi się że to wszystko naszpikowane jakimiś dodatkami... A najbardziej mnie rażą te gotowe mrożone ciasta i tutaj ludzie to jedzą na każdym kroku, nie raz jak jedziemy w odwiedziny do znajomych to serwują właśnie takie gotowce rozmrażane, a ja tego przełknąć nie umie bo potem mam rewolucje żołądkową, a jak zajrzy się na skład to cała tablica mendelejewa...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Majka doskonale wiem o czym oiszesz... jak przyjechalam do niemiec pierwszy raz to nic mi tu nie smakowalo.. ani chleb ani wedliny no po prostu nic... z czasem organizm sie przyzwyczail ale troche to trwalo... tez duzo produktow kupuje w polskim sklepie albo w polsce (np kielbaski) i mroze..
Nie wiem czy to migrenowe nigdy nie mialam migreny... ale poki co nie chce mi minac ...
Ag 77 jestem bardzo ciekawa tego przepisu z samych ziarenek ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Mi też ciężko ale to raczej z powodu bólu pleców. Mam wrażenie że mi zastygaja i jak mam się ruszyć to gorzej niż babunia :-)
Dzidzię czuje przeważnie z jednej strony tam gdzie ma główkę. Nóżki pewnie takie maleńkie że bym ich nie poczuła. Z racji tygodnia to czuję bardzo nisko. Przytyłam całe 300 g :-) już tylko 3.7 kg brakuje do normalnej wagi. Ale i tak mam wrażenie że jestem już wieeeeelka :-)
Blacky szpital w mojej miejscowości to porażka. Położne podczas porodu wychodzą pogadać i zrobić sobie barszczyk. Niewielki mam wybór co do szpitali więc już się boję :-(

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgimul4pjv.png

Odnośnik do komentarza

Mp1 kurcze ale miałaś nocke:( mam nadzieję, że niedługo Ci przejdzie. Może właśnie spacer albo drzemka pomoże?

Meeeg dziękuję za słowa otuchy :*

Karola miałam tak właśnie z brzuchem miałam wrażenie że noszę kamień... martwilo mnie to i powiedziałam lekarzowi, że czuję taki twardy napięty brzuch to powiedział, że przez to ze jestem szczupła to moge tak czuc. Zbadal mnie i powiedział, że wszystko jest w porzadku. I jak czuje kopniaczki bardzo różnie. Raz z jednej strony raz z drugiej a czasem z obu na raz;) ale jest to raczej bliżej spojenia lonowego.

Ja póki co leżę w łóżku. Wypilam wodę z sokiem z cytryny i miodem i się wygrywamy. I właśnie kot mi wlazl pod kołdrę i tuli się do moich nóg hehe. To u niej rzadkość;) czuje ze jej pani smutna...wieczorem umówiłam się do internisty zobaczymy co powie.

http://www.suwaczki.com/tickers/j4x9g8ddtfc3h0jt.png[url]
http://www.suwaczki.com/tickers/74diiei3pjhtpmm7.png

Odnośnik do komentarza

Meeg takie widać czasem uroki ciąży. :) Moje dziecko właśnie poszło na drzemkę, a ze obiad mam zrobiony, to też rozważań położenie się na chwilę.

Ashica słabo z tym szpitalem. W Warszawie jest duży wybór, ale i tak dużo zależy od tego na kogo się trafi przy porodzie. Ale szpitale są nieźle przygotowane - ładne sale, łazienki z prysznicem na poporodowych. Ja byłam za pierwszym razem nawet zadowolona. Choć oczywiście miłe przeżycia to to nie są choćby w najładniejszych salach. ;)

Alergolog mówi, że do 3 roku życia mija 80-90% tych nietolerancji. Bardzo na to liczę, bo bez nabiału wydaje mi się mało urozmaicona dieta. A przecież dziecko potrzebuje wapnia, witaminy D, itd. Ale teraz jest i tak dużo łatwiej niż kilka czy kilkanaście lat temu - jest dużo zastepnikow, odpowiednie diety w żłobkach i przedszkolach. A nietolerancja czy alergia nie jest już uważana za fanaberie.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jak dzisiaj Wasze samopoczucia? Wczoraj u Was melancholie, a dziś u mnie zagościł niepokój, bo znów zemdlałam, tyle że byłam sama w domu, byłam bardzo blisko łóżka i w porę położyłam się na lewym boku i tak też się ocknęłam. Lekarka mi tydzień temu powiedziała, że to jest normalne, że to jest spowodowane zmianami hormonalnymi. Tylko, że martwi mnie, że któregoś dnia na ulicy gruchnę odpukać...

Olcia na początku myślałam o szpitalu na Zaspie, ale teraz zdecydowanie wiem, że na pewno nie tam. To jest trochę odległa kwestia do przemyślenia, a Ty już masz coś na oku?

[url=http://[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/ee63c21465.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...