Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

zMeju to ładnie Igor śpi. Dawid wstaje o 5, w przedszkolu spi1.5h. I kładzie sie o 20, 20 30. A wczoraj i dzis o 21. W sobote wstal o 4 30 i poszedl na dzemke dopiero o 11. A ja w nocy wstaje 3 razy siku to minimum, no i Dawid 2 razy na siku wstaje. A potem jak się obudzi no to nawet jak go odwiozę do przedszkola to i tak nie potrafię usnąć w dzień i tak chodze jak zombi:) zazdroszcze ludziom ktore kładą sie w dzień i usypiaja, ja od przedszkola w dzien nie moge usnąć.

Odnośnik do komentarza

Cebulka ma tak od kiedy jestem na L4... Wcześniej wstawał koło 6 i obowiązkowo drzemka w ciągu dnia, chyba mu się udzieliło moje spanie do 9 :D (ciąża to jedyny okres kiedy wykręcam takie wyniki ) ale już mdłości mi się trochę zmniejszyły, mniej zmęczona jestem i zaczyna wracać moja bezsenność... Dzisiaj wstawałam 2 razy na siku i ogólnie nie śpię od 5 a mogłam zaliczyć drzemkę w dzień bo mąż w czasie pracy na obiad do domu wpadł to nie umiałam zasnąć więc od kilku dni też chodzę jak zombie :p moja lekarka w PN powiedziała mi " masz mdłości, jak na Ciebie to źle wyglądasz... Z ciążą jest okej" potem się tłumaczyła że chodziło jej że na zmęczoną wyglądam po prostu :D

Odnośnik do komentarza

Meju u nas z drzemkami jest podobnie- a raczej z ich brakiem:) od poniedziałku to miała tylko 1 drzemkę (pisałam ostatnio i wstała uwaga o 18:20 po prawie 3 godz. snu), poszła spać ok. 21:30 więc nie było tak źle.... My też śpimy do 9! Szok! Normalnie jak chodzi do żłobka to wstaje ok. 7:30 a ja muszę rano wyjść z domu żeby nie było płaczu, myśli że jestem w pracy:) Dobrze, że mdłości minęły... Masakra taki prezes.... tylko w 4 litery go kopnąć.... niestety takie egzemplarze żyją na tym świecie...
Cebulka to często biegasz w nocy na siku, ja wstaje dopiero rano... U nas też pogoda do kitu.... wieje, leje, oszaleć można....

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Monika sikam tak czesto pewnie przez ułożenie Adadsia, bo jak kopie to cuke go bardzo nisko, wiec pewnie skacze mi po pęcherzu. No i z Daeidem to tak nie latałam na siku w nocy.
Wczoraj pytałam Pani e przesszkolu czy Dawid w ogóle cos je, bo ostatnio co che2ile cos by jald. A ta mowi ze wlanie wcina wszystko, je bardzo ładnie, sika sam, sciąga spodnie,usypia sam, ewentualnie czasami musi go pogłask1ax po główce. Byłam w szoku. A wczoraj mi zjadł 2 talezy spaghetti, 200g twarożek waniliowy, twarozek w tubce z biedry, banana i 2 szklanki mleka. Od 2 dni w npc1y zabieram go do nas, bo sie strasznie wierci i sk2utwk taki ze wczoraj spal do 7, teraz juz 7 20 on jeszcze spi.

Odnośnik do komentarza

Igor bajki ogląda głównie wieczorem ale to jest pół godziny max godzina :) ogólnie jak jest potrzeba w ciągu dnia to też czasem puszczę, nie spinam się. Ma też mnóstwo innych zajęć więc oszukany nie jest :) u mnie jest też taka kwestia że mały nie chodzi do przedszkola i siedzę z nim 24/7 no i muszę go czasem na chwilę gdzieś "sprzedać" więc takie pół godziny bajek czasem mi tyłek ratuje :)

Odnośnik do komentarza

Monika raczej standardowo ...
-farby
- przyklejam na podłogę duża kartkę papieru, rysujemy drogi , sklepy itp i bawimy się autami
-budujemy coś z klocków
- gramy w szukanego albo w berka
-czytamy albo oglądamy książeczki
- kupiłam mu w pepko "tzw pierdoły" jakieś przyklejane cyferki, literki, oczka, pomponiki itp i też to przyklejamy na kartkę albo na tablicę itp
- ciastolina
- bawimy się w gotowanie- Igor to uwielbia
Czasem leżymy w łóżku i się laskoczemy, gadamy, tulimy itp
- często bawi się sam i wtedy najczęściej bawi się autami, albo coś gotuje że swoich pluszowych i plastikowych owoców, warzyw itp
Oczywiście jak jest pogoda to nasz numer jeden to spacer :)
Też mi pomysłów brakuje, jak macie coś ciekawego to możecie dorzucić

Odnośnik do komentarza

Cebulka moja wstała o 9:40 starego czasu;) widocznie nasze pociechy musiały się porządnie naładować;)
Meju dzięki:) u nas też podobne zajęcia plus zajęcia na basenie, który uwielbia.... a najbardziej to skoki do wody.... Lidka lubi bawić się lalkami, tulić, wozić w wózku itd:) oczywiście zupy też gotuje a ostatnio piekła ciasto z kasztanów;) my też tańczymy i Lidka lubi też śpiewać do mikrofonu;) aaaa i przyklejałyśmy na kartkę też zebrane podczas spaceru liście.... no i oczywiście karmienie kaczek;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Monika my właśnie suszymy liście ze spaceru żeby zrobić ładny obrazek do ramki :) u nas z kolei jest dużo żołędzi i zbieraliśmy żeby zawieźć zwierzątkom do zoo bo co roku nasze zoo organizuje takie zbiórki.
Ja się teraz obawiam basenu przez to że w pierwszej ciąży miałam często infekcje intymne i jak narazie odpukac mam spokój ale nie chcę się narażać :(

Odnośnik do komentarza

Fajnie z tymi liśćmi robicie! A my tymczasem nie zbieramy bo marysia cos mi zachorowała kaszel ma taki porządny od wczoraj. Bez goraczki katar do nosa zbytnio nie leci ale pewnie tylem sobie scieka. Dalam jej dzis w dzien flegaminy. Ale nie wiem czy jutro nie trzeba do lekarza pojsc. A w srode usg nerki bedzie miala u profesora. Modle sie zeby tam nic zlego nie bylo. Ana razie internety raczej srednio rokują wiec chodze przerazona. I jeszcze teraz choroba...
A u nas pobudka dzis o 5;30 wczoraj to gdzies 6;30 byla. A pptem spanie od 17 i wychodzi na to ze to juz na noc.
A u mnie bajki prawie non stop muszę sie ogarnąc i jakos inaczej zajmowac czas bo naprawdę mam wyrzuty sumienia. Niby sie troche bawimy ale jednak madzia tez sie musze zajmowac a do tego siedzimy w domu...co w sumie nie do konca mnie tlumaczy. Ale meza tez nie ma od 7:30 do 20. A dzis nawet kolo 21 ma byc i nikogo kto by przyszedl troche dzoeci pozabawiac...

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Meju u nas żołędzie nie przeszły.... jedynie niunia zbierała ich kapelusze, natomiast kasztany i do tego w łupinkach były hitem;)
Zawiszka współczuję... Ja Lidce dawałam do picia sok z czarnego bzu, syrop z cebuli na bazie miodu i sok z pigwy... ostatnio robiłam też syrop z cytryny, miodu i imbiru ale tego nie chciała pić bo mówiła, że kwaśne. Koniecznie daj znać po usg a my trzymamy kciuki za wynik. Domyślam się, że jest Ci ciężko ogarnąć samej całą gromadke i do tego dom. A nie myślałaś żeby Marysie wysłać, choć na parę godzin do przedszkola?
Cebulka co u Ciebie?

Ja też sama przez cały dzień w domu, dlatego namawiam męża żeby wyjechać z Warszawy i wrócić do domu po narodzinach tzn. nie tak od razu ale chciałabym do Wielkanocy być już u siebie:) mam nadzieję, że tak wyjdzie.
Wczoraj byłam na usg na NFZ i się podłamałam.... lekarz stwierdził, że dziecko jest o tydzień mniejsze niż wynika to z om:( 7 listopada mam wizytę u swojego lekarza prywatnie i będę miała usg więc mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Monika ja Dawida zawiozlam do przedszkola i pojechałam wywołac zdjecie, bo jutro w przedszkolu dzueń rodziny, a ja nie wywoływałam zdjec tylko robilam foto książki. A u nas małe miasteczko wiec na 1 listopada szał, głowny parking przerobiony na targ ze zniczami i kwiatami. Ojezdzilam się zanim zaparkowalam. A jak czekałam na zdjecie to skoczyłam do żabki na kawke i dotleniłam sie na ławce:) teraz wysprzątałam i odpoczywam.
U nas 20 stopni:) cieplutko, ale strasznie wieje.
Monika a daleko masz od domu do Warszawy? Bo pewnie wiąże sie to z pracą?

Odnośnik do komentarza

Cebulka widzę, że nie tylko ja dziś sprzątałam... pomyłam okna, wypralam i powiesilam firanki, odkurzylam i teraz leżę i czytam;) u nas też ciepło i wieje... Z domu do Warszawy mamy ponad 220 km. Jestem gotowa rzucić robotę tu, ewentualnie pójść na wychowawczy by mieć w razie w furtkę, bo nie wiem jak ułoży nam się życie... Maz ma dobry fach w reku wiec nie powinno byc problemu ze znalezieniem pracy, zawsze może otworzyć swoją firmę. Zobaczymy jaki plan nam jest pisany;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Monika a na tym etapie to jest istotne jak duże jest dziecko? Mi się wydawało że w zaawansowanej ciąży dzieci różnie rosną i nie określa się już tego wieku dokładnie na podstawie rozmiaru?
Ja też dzisiaj się wzięłam za sprzątanie. :) Taki dzień
Poza tym miałam dzisiaj prenatalne i dzidziuś wygląda na zdrowego, wyniki z krwi też ok :) najprawdopodobniej będę miała drugiego syna :)
W ogóle mam jakiegoś krwiaka... tak z 2,5x1,5 cm i lekarka stwierdziła żeby się nie przejmować bo wygląda na taki który się wchłania ale ze mogę dostać jakiegoś plamienia i żebym się nie wystraszyła w razie czego... Mimo wszystko przejmuje się tym

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...