Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Kasia, Mag, Zuzulinek gratulacje! Macie już swoje Skarby koło siebie, cudnie! Teraz odpoczywajcie w miarę możliwości ;-) Wszystkiego dobrego dla Was.

Karmelek, Karola powodzenia z karmieniem. Jesteście bardzo dzielne! Byle do przodu.

Jakarta...hmm a czemu Ty w ogóle na wywoływanie idziesz? Przecież to jeszcze nie termin... Może odpuść sobie jeszcze, daj się naturze wykazać :-)

Mp1 bidulko, uszy do góry a nogi pod zimną wodę. Maluszkowi na pewno nie zaszkodziłas. Rozstepami się nie przejmuj, duża część zniknie. Kup sobie na nie olejek ze słodkich migdałów. A nawet jak coś zostanie...to atrybuty mamusiowania :-) A to przecież najpiękniejsza rzecz pod Słońcem.

My już po usg i ktg. Z dumą informuję, że nasz syn waży już 2900g :-) Choć lekarz 'na oko' po brzuchu ocenił, że może ważyć już nawet 3100g (a oko ma wnikliwe i doświadczone ;-) ). Czyli nadrobilismy troche i jestem bardzo szczęśliwa. Przepływy też ok. A na ktg o dziwo ani skurczyku (a ostatnio sporo ich było) więc kto wie, może do terminu ładnie dociagniemy.
Dziękuję za miłe słowa odnośnie fotek ;-) Chyba czas kupić album i zacząć 'spisywać' historię naszego Bąbla.

http://www.suwaczki.com/tickers/y86z7ddlb3pndx6a.png

Odnośnik do komentarza

Ehh:-) nie dadzą się zdrzemnąć jak co chwilę ktoś wchodzi o coś się pyta, bada małą..aj..
To jak to było u mnie...chwilę po 22 wyszłam z wanny...mała może szalała trochę bardziej niż zwykle bynajmniej inaczej... o godzinie 23:05 poczułam że chce mi się siku, ale to nie było to...chlusnelo trochę ze mnie razem z czopem i tak że cztery razy, oczywiście już w między czasie się ubierałam i obudziłam mamę, żeby mnie zawiozła do szpitala...może o 23:35 zaczęły się skurcze co 10 minut miałam dwa, w drodze do szpitala już były co 5...weszłam na oddział chwilę przed 12 w nocy... a w pol do pierwszej byłam już w sali porodowej, skurcze szły już co chwilę.. położna się dziwiła, że pierwiastka i skurcz za skurczem bez przerwy..ale miałam tylko 2 cm rozwarcia...jeju to badanie dla mnie było bardziej bolesne już skurcz... posiedziałam pod prysznicem, bo strasznie bolały mnie plecy, później dostałam tensy i przeszłam na piłkę, po 5 minutach miałam już tylko bóle z brzucha ale jakieś masakryczne..nadal 2 cm było chwilę przed 3...o kolejnych badaniach nie było mowy wtedy już krzyczałam i pytałam dlaczego to tak musi boleć, ani zastrzyk ani gaz nie pomógł..w końcu się poddałam, poprosiłam siostrę żeby mnie zbadala bo chciałam koniecznie znieczulenie..przed 4 miałam jus 6-7 cm, zadzwonili po lekarza po anestezjologa, przyjechali... o 4:30 wbjali mi się w kręgosłup, musieli mnie trzymać bo nie kontaktowalam...nadal cholernie bolało i do tego dziwny ból z lewego jajnika, nie wiedziałam co się dzieje i oni też... nie minęło 15 minut położna mnie bada i mówi mamy 10 cm, będziemy przeć...tych partych już nie czułam, ona mi mowila, że sobie skurcz i wtedy parłam.. za pierwszym razem nie wiedziałam jak, nie wyszło...przy drugim już było okey, przy trzecim Hania wyszła:-) zostałam rozcięta bo mała zaczęła mieć skoki tętna i chcieli szybko ją wyjąć, okazało sie, że królewna z pepowiny zrobiła sobie korale i nie tylko wokół szyi ale i całego ciałka... i tak po niecałych 5 h przyszła na świat. Pewnie gdybym nie upierala się przed badaniem, byłoby szybciej.. oczywiście dostaliśmy 10/10..od razu do brzuszka.. łożysko urodziłam po 2 minutach..zszywał mnie lekarz, nie czułam bo byłam na odlocie... teraz odczuwam ból tyłka..hihi... ale warto dla tej kluski. Usłyszałam, że jestem stworzona do rodzenia..:)

Później was nadrobię, teraz jus nie mam siły :-)
Dla rozpakowanych mam Gratulacje :*:*

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh371ie7tqtzh.png

Odnośnik do komentarza

Cebulka, Kasia, Mag, Zuzukinek - gratulacje! :)

Mp1 śmiało pisz o zalach i smutkach - czasem samo wygadanie się pomaga. Na pewno nie zaszkodziła ś dziecku, zadbaj tylko teraz o siebie, jak dziewczyny radzą.

Wróciliśmy właśnie z poradni laktacyjnej i czuję się dużo spokojniejsza. Karmienie dalej jest bolesne, ale sprawdziliśmy wagę małej, okazało się, że dobrze je i ładnie przybiera. Doradca pokazała nam techniki przystawiania, zaproponowała metody pielęgnacji mnie i dziecka. Geberalnie super! Bardzo polecam, jeśli macie problem z karmieniem wizytę w poradni albo ściągnięcie do domu doradcy laktacyjnego. Ja się czuję dużo lepiej choć w sumie żaden problem jeszcze nie został rozwiązany. Ale mam wiedzę, plan i pozytywne nastawienie. Mam znów bardzo dużo mleka i mała się trochę krztusi. Mam ją w miarę możliwości przystawiać od góry. Na szczęście nawal był znosny i już przeszedł.

Mi położna powiedziała, że szwy się rozpuszczają, ale bardzo długo - 2-3 tygodnie. Dlatego umawiają jednak zdjęcie, bo uwieraja. Ja mam jutro. Jutro też patronaż z położną, a w poniedziałek pierwsza wizyta u pediatry.

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza

Mag90 nie zdążyłam Ci jeszcze pogratulować, zuch dziewczyna!

Tak bardzo zazdroszczę tym, które są po :/ Mam doła, ile ta ciąża może trwać?

Mp1 łączę się w bólu rozstępowym. Tak się cieszyłam, że nie mam i dupa. Dosłownie, wyszły mi skubańce na tyłku i to na sam koniec ciąży :(

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny to wywołanie to dlatego, żeby mi wyniki sie nie pogorszyły nagle, w niedziele miałam atak woreczka zolciowego, chodziłam po ścianach z bólu i to pierwszy sygnał, ze juz nie jest tak super z ta moja wątroba. Do tej pory sie dzielnie trzymała, ku zdumieniu lekarzy ( jestem po zatruciu grzybami), a druga sprawa to waga małej, boja sie ze w terminie moze ważyć juz 4,5 kg i nie dam rady urodzić. Jutro kończę 39 tydzień termin z usg na 13 maja, z om na 21

http://www.suwaczek.pl/cache/9cd98a8df4.png

Odnośnik do komentarza

Jakarta, to jesli lekarze sugerują oxy, to bym sie nie zastanawiała. Zdrowie najwazniejsze!
Jesli chodzi o wagę Twojej Księżniczki to mam takie same prognozy :/... Jeden lekarz tez sie zastanawiał czy nie wywołać, ale prowadząca nic nie wspomniała. Tez mam dzisiaj wizyte i zobaczymy.
Jak my 'wyhodowalysmy' takie duze Dzieciaczki :)?? - dobre z nas Mamusie :)

Odnośnik do komentarza

Gratulacje dla nowych mamusia, niech wam płynie rzeka mleka a maluszki pięknie rosną i nie płaczą za dużo. Przepraszam ze tak ogólnikowo ale nie do końca ogarniam bo próbuje coś gotować jak nie karmie. Ogólnie u nas dobrze dziś byliśmy u pediatry mała w 10dni w domu przytyłam 600g i ma już 3600 mój klocuszek malutki:) zrobila nam się jakaś czerwona plamka na brzuszku wiec jeszcze była dodatkowa wizyta u chirurga-kazali obserwować. A przed chwila mała mi się tak rozplakala aż miała całe sine nóżki a w zasadzie to cała zsiniala juz miałam panikować ale jakoś się uspokoiła przy cycu i rozebraniu-chyba było jej za ciepło.
..

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

IzisWW - takie same wieści usłyszałam dzisiaj od lekarza... No mojemu Matiemu tez sie nie spieszy... Dlatego dostałam skierowanie do szpitala.
Jakarta - Podpytywalam Ciebie... A sama prawdopodobnie jutro wyladuje na patologii... Młody wazy ok 4100, zero objawów, wiec nie ma zwlekac... Zaczną oksytocyna, jak nie pójdzie to niestety mam szykować sie na cc :/.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja po wizycie i masażu szyjki....
Jutro mam sie o 15 stawić na oddział i zrobią mi usg, żeby sprawdzić wagę małej i obwód brzuszka, czy wiecie, ze jeżeli jest brzuszek większy od główki nad 4cm to jest kwalifikacja do cc? Ja nie wiedziałam o tym:( liczę, ze moja córcia ma te obwody mniejsze i jest szansa na sn, jeśli jutro wyjdzie, ze wazy powyżej 4 kg to mam oxy, jeżeli nie przytyła przez te 2 tygodnie, aż tyle moge jeszcze pare dni czekać na moc natury. No chyba, ze urodzę po tym masażu dzisiaj. Tak sie bałam tego badania, nie powiem bolało jak sto diabłów ale nastawiłam sie na mocniejszy bol. Także do przeżycia to było, choc lekarka miała pokrwawione rękawiczki i powiedziała, ze mała gotowa na poród, dobrze wstawiona, szyjka elastyczna, przepuszcza spokojnie 2 palce, moze nie wskazuje na poród ekspresowy w ciagu 5h ale dramatu nie ma. Teraz to moze byc w każdej chwili powiedziała i mam skurcze podobno, ona czuła podczas badania, choc ja zupełnie ich nie odbieram. Twardnieje mi brzuch częściej ostatnio ale nic ponad to. Dokładnie tydzień temu na ktg nie zapisał sie żaden skurczybyk. Także czekamy na rozwój sytuacji;)

http://www.suwaczek.pl/cache/9cd98a8df4.png

Odnośnik do komentarza

Jakarta no to mamy podobny plan działania... O tych 4 cm dzisiaj sie dowiedziałam, ale to lekarka wspominała, ze to jest stosunek czegoś tam do czegoś (yyy... Nie pamietam) i sprawdzała tez szerokość ramionek... zeby nie było sytuacji, ze główka przejdzie, a ramionka zostaną w kanale.
Wspominal Ci coś lekarz, ze szpitale i oddziały położnicze w Warszawie podobno przepełnione :/?

Odnośnik do komentarza

IzisWW z om termin na 18.05, a z USG na 09.05... W sumie tragedii nie ma, ale lekarze dzisiaj doszli do wniosku, ze jesli do tej pory Nasz paczek w masełku nie zgładził szyjki, to raczej ciezko Go bedzie wykurzyć :) i prawdopodobnie sam nie podejmie akcji... Skurczy nie mam żadnych i pewnie tez dlatego szyja trzyma mocno.
No nic... Zobaczymy jutro... Co ma byc to bedzie :)

Odnośnik do komentarza

Czyżby wszystkie porody w Waw zaplanowane na maj?:P
Jakarta współczuję tych zabiegów, oby zadziałały chociaż.
Nicotam duża faktycznie ta Twoja pociecha, powodzenia.
Zawiszka widzę, że dzielnie sobie radzicie, super waga :) Wiesz co z tym przegrzewaniem to może być coś na rzeczy, spróbuj przyobserwować. Moja przyjaciółka przez wiele tygodni nie mogła dojść czemu ta jej córcia tak ciągle ryczy i się okazało właśnie, że wystarczyło ją odkryć czy tam zdjąć jakąś część ubranek. W sumie ciepło teraz. Daj znać jak poszło :) Aa, zdradź jeszcze jak Małą ubierasz na taką porę jak teraz? Może zmienię jeszcze coś w zawartości torby do szpitala :)
Izis może poród Cię najdzie znienacka :D

http://www.suwaczki.com/tickers/y86z7ddlb3pndx6a.png

Odnośnik do komentarza

Nicotam nic nie mówiła o tłumach, ma jutro dyżur od 15 na Karowej na ip i kazała mi przyjechać z torbami na wszelki wypadek. Wiesz ja bym chciała rodzic na żelaznej w domu narodzin, tam tez mam podpisana umowę z położna, ale ze względu na moje przygody wątrobowe musiałam sie zabezpieczyć tez na wypadek cc lub oxy, nim dowiedziałam sie o domu narodzin byłam nastawiona na poród na Karowej, podczas ciazy sie napalilam na sn i naturalny klimatyczny poród i tak trwam w tym marzeniu;)
A Ty gdzie zamierzasz rodzic?
Ja po tym badaniu mam nieregularne skurcze, boli brzuch trochę jak na okres ale bardziej w krzyż idzie:( mowię do męża jedz po pieczywo, bo jak sie zacznie nie będę miała Ci nawet jak kanapek zrobić, bo zero pieczywa mamy, a on nie jest zupełnie na głód odporny, je co 3h jak niemowlę. On na to nie, po co, zupełnie nie dotarło do niego, ze to moze byc dzisiaj;) zjem jakiegoś maca po drodze i bedzie ok. I mu tłumacze, ze poród moze trwać 12 i więcej h i jeszcze mi podziękuje za te bułki ;) i pojechał. Oj te chłopy to sa czasami niekumaci;)

http://www.suwaczek.pl/cache/9cd98a8df4.png

Odnośnik do komentarza

Aga no dziś na wyjście do lekarza to małą ubrałam w body z długim rękawem bo akurat mam takie kopertowo rozpinane żeby łatwiej rozebrać, i na to pajac taki welurowy i czapeczka i kocyk. No i w domu tak leżała w tych dwóch warstwach a słońce zaczęło smażyć przez okno. Ale wieczorem znów był straszny płacz znów dziecię fioletowe ale tym razem pomogło zginanie nóżek i ruszania biodrami i niunia zrobiła kupsko jak trzeba i juz śpi sobie spokojnie.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, przepraszam, ze Was tak nastraszylam (sama nie lubie jak ktos robi z igły widły). Na początku tez sie martwiłam czy mnie przypadkiem nie odeślą, ale rozmawiałam z lekarzem, z położnymi ze szkoły rodzenia, ze nie ma takiej opcji i po prostu nie mogą. Wazne jest, zeby nie jechać do szpitala przy byle skurczu, bo jesli na IP bedzie kobieta z częstymi to przyjmą Ja... Takze na spokojnie, trzeba obserwować objawy, regularne skurcze, albo wody (wspominali, ze przy odejściu czystych i braku skurczy odczekać 2-4 godzinki). Nie mozemy martwić sie na zapas, bo i nam i naszym Dzieciaczkom to nie pomoze.
Jakarta - Ja zamierzam na Zelaznej, ale do domu narodzin nawet nie zrobiliśmy podejścia (ze względu na konflikt serologiczny i leczenie powyżej dwoch lat).
Jesli chodzi o facetów ;), to tak rozumiem Cie... Mam podobny przypadek w domu:)... Niby wie, niby ogarnia, ale chyba nie do konca... I stwierdził, ze pierś z kurczaka Mu starczy :). Okej, okej :)!
Trzymam kciuki, zeby dzisiejszy masaż pomógł i wszystko poszło bez dodatkowych interwencji...
Izis - podobno Dziewczynki mniej uparte :), wiec życzę Ci, zeby wszystko poszło z Twoim planem :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...