Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Ja juz oo wizycie. Hmm.. co lekarz to inne centymetry :P 1.5 tyg temu szyjka miala 1.5 cm a teraz juz 2.5... w sumie od tamtego czasu nie mialam jakiś skurczy. .. ale myslalam ze w druga strone bedzie zmieniać dlugosc ;)

Na szczęście uspokoiła mnie co do tych wod plodowych... i kazala zrobic kolejne usg w piątek - po tygodniu od wcześniejszego pomiaru. W kazdym razie mam się nie denerwować tym.

Ataa co do ksiazek to mnie tez to przekonuje :D przejrzałam tylko te co mam pod katem tego co zaraz po porodzie. .. no i w wolnej chwili czytam na tel Język Niemowląt. Jedna fajna rzecz tam byla... aby po przyniesieniu maluszka do domu... oprowadzic go po mieszkaniu i pokazac co i jak :D

♡ Anielka♡ 04.05.2016

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny! przede wszystkim gratulacje dla wszystkich, które swoje maleństwa trzymają już w ramionach! :)

dość długo mnie nie było, czasami przejrzałam stronę lub dwie Waszych wpisów, ale ogólnie szczerze mówiąc brakowało mi siły i chęci na wszystko. Płakać mi się chciało jak musiałam wstać z łóżka choćby do toalety, ale taki mam charakter, że przy tym wszystkim zmuszałam się jeszcze do sprzątania, gotowania itd... No cóż.
Od wczoraj już trochę lepiej, złożyliśmy w końcu łóżeczko i jakoś tak wrócił mi humor, chociaż z siłami nadal ciężko. Nie mogę spać,wszystko mnie boli, z resztą, same dobrze wiecie... ;)

Nie mogę się już doczekać żeby przytulić w końcu moje Maleństwo (a termin dopiero na 29.04), strasznie Wam zazdroszczę, ale muszę też przyznać, że coraz większy się u mnie strach pojawia. To moja pierwsza ciąża, pierwsze dziecko, rodzice daleko, obcy kraj... Staram się to jakoś wszystko sobie poukładać, czytam te wszystkie internetowe pierdoły i tylko mam nadzieję, że kiedy Wiki będzie już z nami, to te wszystkie lęki odejdą, a ich miejsce zastąpi instynkt :))

http://www.suwaczki.com/tickers/43ktgu1rrbb8avjd.png

Odnośnik do komentarza

kingullek to termin mamy na ten sam dzień... u mnie w 31 tyg lekarze mowili ze mam duzo lezec i sie oszczedzac zeby za szybko nie urodzic, ale cos mi w srodku mowilo ze nie urodze za szybko wiec dobrze ze nie lezalam calymi dniami bo ciaza juz oficjalnie donoszona a i tak nic sie nie dzieje.

i nie martw sie, jeszcze chwila i spotkasz najwieksza swoja milosc... ja bylam bardzo mloda jak urodzilam pierwsze dziecko i tez z dala od rodziny i nikt mi nie pomagal, ale jakos samo to wszystko przychodzi ze porostu matka zawsze wie co dla jej dziecka dobre... wtedy nie zdawalam sobie sprawy z tej ogromnej odpowiedzialnosci, o problemach z pokarmem czy innych roznych problemach jakie sa zaraz po porodzie wiec sie niczym nie stresowalam.... cieszylam sie macierzynstwem :))

Odnośnik do komentarza

Juliiax ja też młodo, bo dopiero 20 na karku ;) ale chłopak na szczęście starszy 7 lat, no i obydwoje, mimo, że nie planowaliśmy dzidziusia akurat teraz, to od samego początku bardzo się cieszymy i wspieramy, mimo, że łatwo pewnie nie będzie... :p
ja od samego początku mam wrażenie, że pewnie urodzę po terminie, chociaż mam nadzieję, że się mile zaskoczę, bo już nawet w nocy do łazienki z łóżka ciężko mi się samej "wyturlać"

http://www.suwaczki.com/tickers/43ktgu1rrbb8avjd.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny na szkole rodzenia położona mówiła ze podstawa to ich słuchać. Bo one widza kiedy nie przec i o tym mówią. Więc jeśli jest szansa dobrze się zgrać i wykonywać polecenia położonej to mniejsze uszkodzenia będą itd.
Ja od paru dni czytam Język niemowląt - coś sie z tego przyda na początek po powrocie ze szpitala. A jak tą książkę skończę to ze 100 stron Pierwszego roku życia dziecka przeczytam. Taki plan :-)
Dziś mnie tak stawy biodrowe po nocy meczyly, ale jakoś to rozchodzilam.
Powodzenia Magda oby sie akcja porodowa rozkrecila.

Jakub Piotr urodzony 19.04.2016r. :)

Odnośnik do komentarza

Ewee dobrze ze z tymi wodami sie uspokoilo, bo stres nie jest Ci faktycznie do niczego potrzebny :) a z szyjka to podobno jest tak ze pomiary jest sens porownywac gdy wykonuje je ten sam lekarz na tym samym sprzęcie bo tak roznice moga byc spore :)
Kingulek we dwojke na pewno sobie poradzicie :) dobrze ze masz wsparcie chłopaka :) a wiek wierz mi jest Twoim atutem akurat, fizjologicznie bardzo duzo ułatwia :)

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna23789

dziewczyny po cc mam takie nietypowe pytanie. Przyjrzałam się dzis tej mojej bliźnie. Wygląda że szwy już rozpuszczone. Też mam ten wałeczek skóry nad cięciem. Zamierzam trochę nad tym popracować. Ale nurtuje mnie to , że wygląda to jakby włoski tam w środek cięcia powrastały:/ no okropnie to wygląda. Po cięciu jeszcze sie nie depilowałam. One powyłażą na wierzch trochę czy jak? Powiem szczerze że aż boje się tego ruszać póki co. Czy któraś też ma taki mało estetyczny problem??

Odnośnik do komentarza

to ja wam powiem ze moj maz jest na ogol spokojny, ale ostatnio czesto sie mn ie yta co on ma zrobic jak sie cos zacznie ile bedzie mial czasu zeby zawiesc mnie do szpitala i wgl. jakis panikarz sie zrobil hehe :))
a ostatnio jak szybko wstalam i cos mnie zabolalo to tak sie na mnie spojrzal ze myslalam ze padne ze smiechu...
jedyne czego sie boje to ze nie bedzie go przy porodzie, on nie chce a ja nie chce naciskac

Odnośnik do komentarza

Ataa Masz racje że wiek dużo ułatwia. Ja miałam plan bo mija mama mnie urodziła późno w wieku 39 urodzić wszystkie dzieci do 24 roku życia a tu wychodzi że pierwsze ledwo przed 30 (29 kwietnia mam 30 urodziny) więc wstrzelę się mam nadzieje przed. teraz mam wrażenie że wszystko bardziej analizuje i bardziej się boje. 10 lat temu brałam wszystko bardziej na "miękko"

Odnośnik do komentarza

Juliiax haha, mój się właśnie ciągle martwi, że nie zdąży wrócić do domu, bo akurat będzie gdzieś w najdalszym możliwym miejscu (pracuje jako kierowca i codziennie jeździ gdzie indziej) i że przegapi poród, a bardzo chce być obecny :)
Ataa niby o tym wiedziałam, ale jak ktoś to tak "głośno powie" to jakoś raźniej się robi :p
Zonia00 to chyba nigdy nie wychodzi tak, jak sobie człowiek zaplanuje.. ważne, żeby zdrowie dopisywało, a Ty i tak jesteś młodziutka :)

mnie strasznie wkurza gadanie siostry mojego chłopaka i jej męża. oni traktują dzieci chyba jak "obowiązek", że trzeba mieć bo w domu pusto i głupio, ale najlepiej jak najszybciej odchować i mieć święty spokój. ostatnio usłyszałam od nich radę, że najlepiej jakbym zaraz po porodzie doszła trochę do siebie i zaszła w kolejną ciążę i "bym miała z głowy szybko wszystko". no ludzie...

http://www.suwaczki.com/tickers/43ktgu1rrbb8avjd.png

Odnośnik do komentarza

Zonia00 u mnie do tego dochodzą pytania typu "no to kiedy ślub w takim razie?", które wgl wywołują u mnie białą gorączkę. nie cierpię takiego podejścia do sprawy, że jak już dziecko to od razu musi być ślub i koniec. jakby to było jakieś kryterium, bo bez ślubu nie będziemy dobrymi rodzicami ani szczęśliwą rodzinką... ehh już się te wszystkie dobre rady i pytania nauczyłam jednym uchem wpuszczać, a drugim wypuszczać :)

http://www.suwaczki.com/tickers/43ktgu1rrbb8avjd.png

Odnośnik do komentarza

Magda1010 trzymam kciuki żeby poszło sprawnie i i bezboleśnie
Kingulek ze ślubem też Cie rozumiem ja z mężem chodziliśmy 7 lat i mieszkaliśmy razem to co chwila kiedy ślub. Był ślub dość sprawnie po zaręczynach nam poszło a jakieś 2 miesiące po ślubie zaszłam w ciążę to wszyscy liczą czy nie było wpadki przed ślubem. A była wpadka ale po ślubie:)

Odnośnik do komentarza

Kochane!
Dziękujemy za kciuki i gratulacje! Akcja rzeczywiście przebiegła ekspresowo, od pierwszego bólu o 5 rano do przyjazdu położnej po 8 było już 10cm rozwarcia i ona chciała odbierać poród w domu. Ale nie było jeszcze skurczy partych, niedziela rano czyli korków brak, więc zdecydowaliśmy się na szpital. Położna ze mną w aucie mknęła jak szalona, mąż za nami ponad 180km/h i ledwie nadążał;P Po 20 minutach od dotarcia do szpitala tuliłam już swojego synka:) Podobno te moje uszkodzenia, także wewnętrzne to głównie przez szybką akcję i wielkość główki dziecka. Opisu wam oszczędzę, bo nie wszystkie urodziły. Dziwię się tylko, że nawet to nie było wskazaniem do choćby doby w szpitalu... No nic, najważniejsze, że już Go mam i kocham tak bardzo:)

monthly_2016_04/kwietnioweczki-2016_46439.jpg

Tymon Franciszek ❤ 10.04.2016

Odnośnik do komentarza

Kingullek slub to nie jest zaden wyznacznik. Najwazniejsze byscue byli ze soba szczerzy i sobie ufali. Ewentualnie ten cywilny pomaga w kwestiach formalno prawnych alebez tego tez sie da tylko pidobno czasem wiecej zachodu trzebana niektóre sprawy. Co do kościelnego to wg mnie to kwestia potrzeby z tytulu wiary. A juz na pewno jestem przeciwnikiem by go brac ze wzgledu na dziecko! Bo zazwyczaj wtedy zle sie to konczy.. i potrafi negatywnie wplynac na zwiazek..
Magda1010 pamietaj ze bol nie trwa wiecznie, a jesli Cie paraluzuje to popros o znieczulenie, ale oddychanie ikontrola ciala i sluchanie piloznej wiecej Ci dadzą. A jak utulusz dziecko to nastapi cudowna amnezja i rizkosz ze juz najgorsze za Tobą :) kciuki by sprawnie poszło! :)

Odnośnik do komentarza

Tez zmagam sie z glupimi tekstami o drugim dziecku, jak jeszcze pierwsze sie nie urodziło :) uwazam ze na drugie dziecko tez trzeba byc gotowym, co wiecej to Wasza i tylko Wasza sprawa czy jest w ogole sens mowic o drugim dziecku, chociaz jak zasugerowalam tesciowej ze jedno i koniec to myslalam ze za chwile po glowie dostanę, od tamtej pory w ogole nie wchodze w dyskusje i ucinam temat.

Odnośnik do komentarza

Miszka gratuluję, jest cudowny! :*

Magda1010 tak jak mówią dziewczyny, ból nie jest wieczny, dasz radę :) ja już nie rozpamiętuję jak bolało, a ciesze się z maluszka :)

U nas ostatni dzień naświetlania, mały dziś dał się pierwszy raz położyć w tym ustrojstwie na brzuszku, więc mały sukces. Mamy kontrolę o 20, trzymajcie kciuki, żeby to wystarczyło i bilirubina była niska.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...