Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Natkrólowa! przekonałas mnie do pierwszej w życiu lewatywy i to wykonanej samodzielnie! Wygląda na to, że będę miała przy tym niezły ubaw, przerywany skurczami ;)
Tyle że ja musze zapodać to sobie wcześniej,bo do szpitala mam daleko.
Kupię kilka zestawów na wszelki wypadek,gdyby miałby to być fallstart. , a do jakiej wprawy dojdę przy okazji...;)

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

hahahahhaa sikam!!!! zimna woda na ostudzenie emocji przed porodem prosto w tyłek, zestaw DLA MĘŻA, hahahha no płaczę ze śmiechu!!
A tak serio, jeśli 150 ml to za mało to ile tego trzeba? :O jak sobie to wcisnę to zacznie wypływać po chwili tak? szybka akcja, na kibel i już? zrobię to chyba w tajemnicy przed mężem, bo przecież on nie uwierzy co się dzieje!

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna23789

No błagam Cię z tym wrzątkiem :) Zamykam komputer i idę coś robić , bo zaraz południe, a ja oprócz zakupów, gdzie miałam się wybrać po mleko, a kupiłam całą torbę różnych rzeczy tylko NIE mleko, to nic nie zrobiłam jeszcze dzisiaj.
Uzależniające jesteście :)

Odnośnik do komentarza

No i nie wiem co mam myslec....

Caly czas moja pani dr twierdzila ze trzymamy sie tygodni z OM i przy pelnym 37 robimy cc. Przy przyjeciu do szpitala przeliczyli wszystko i wyszlo ze 37 tc to Wielkanoc, wiec cc 29 lub 30 marca. Juz sie oswoilam z tym.
Dzis stwierdzono, ze bedziemy trzymac sie terminu z usg i CC bedzie 21 lub 22 marca. Jakos to dla mnie troche za wczesnie, tym bardziej, ze przeliczam to sobie wszystko biorac pod uwage 30-31 dniowe cykle... Wolalabym jednak donosić Zuźke maxmalnie jak sie da, a nie w niepelnym 37 urodzic. Skoro juz doczekalysmy tak dzielnie prawie do koncowki.
W piatek mam mieć dokladne usg Zuzi i stanu lozyska. Zobaczymy co tam wyjdzie.

Kodomo doczytalam, ze w szpitalu leżysz. Trzymaj sie tam mocno. Dobrze ze sterydy dostaniesz i juz niewiele do 37tc zostalo. Bedzie dobrze, zobaczysz.

Flavia az sie dziwie ze Cie nie zostawili, jest kilka wolnych lożek... i jakis wzgledny spokoj byl w dzien i w nocy. Bylabys tez spokojniejsza pod kontrolą.

Co do spania, to ja tez coraz gorzej, z resztą rytm szpitalny nie pomaga. zasypiam po badaniu tętna ok 24. Co godzine pobudka, bo mi oczywiscie niedobrze. O 4:00 ktg ktore trwa 25 minut. Potem o 5.30 cisnienie i temp. O 7:00 plukanie welfonów i tabsy. O 8.00 wstaję nieprzytomna bo juz paw pod gardlem i potrzebuje sniadania. Jeszcze tylko 3 tygodnie męki. Potem bedzie szansa na 2-3 godz snu i bez mdlosci nocnych:)

sex nieistnieje u nas od lipcowego urlopu... najwczesniej pewnie w majowkę uda sie wrocic do tematu... ja zero libido... maż, no cóż lekko nie ma.

miszka nie pomoge z tym czopem, bo ja w poprzedniej ciaży nie poznalam go osobiscie. Wyszedl na lozku porodowym. Przyjaciolka mowila ze to twardsza matowa galareta zabarwiona żywą krwią, wyszla jej przy skurczu krzyzowym w 38 tc. A dzien pozniej pekł pecherz plodowy.
Mysle, ze warto pogadac jakos z polozną skoro masz mozliwosc.

Miila dla mnie drugi

Paulina biodra mam juz w ciezkim stanie, jak zasypiam to mi sie sni ze ktos mnie biję w biodra, albo ze uspadam na beton wlasnie na biodro...

heltinne a z klinem, czy bez;)

Czekolady nie zjadam, mąż mi podprowadza i goscie jedzą:) Za to na topie u mnie jest lawendowe ciasteczko z "greencaffe" z bezkofeinowym latte;)

Melly usmialam sie z tego jaja wielkanocnego!

Zuzienko witaj na swiecie! 53 cm 2800gr godz.8.25 24.03.2016!

Odnośnik do komentarza

Mężowie powinni sobie trzasnąć razem z nami, taka jest prawda! po pierwsze solidarność - dlaczego tylko my mamy mieć lipę, a po drugie, nie wierzę, że MÓJ MĄŻ nie będzie miał sraki z nerwów jak ja będę cięta :) a tak.. poszedłby elegancko i się nie przejmował, hahaha może mu poddam myśl!

Odnośnik do komentarza

Miila, nie zmuszaj mnie żebym to napisała no ale sama tego chciałaś...:D
Jak sobie to zaaplikujesz od ciebie zależy ile 150,200 na raz to musisz zacisnąć zwieracz na chwilę a już za 1o sekund poczujesz mega parcie na kiszkę i kibelek.I to nie będzie jednorazowo , czasem pogoni cię jeszcze tak do max 3 razy, aż poczujesz mega oczyszczenie :D

Helenka❤️Ziemowit❤️Jagódka❤️

Odnośnik do komentarza

hahahahaha Nat to przed porodem trzeba na drzwi od łazienki przyczepić kartkę z rezerwacjami terminów na lewatywe, żeby się z mężem wymienić czasowo :)
Dobra, zamówię to z gemini, mniejszy wstyd, ale zamówienie mam mistrz :
- termometr
- krem na rozstępy
- LEWATYWA
- gumy na po połogu
- linomag i syrop na gardło
przecież padną :P

Odnośnik do komentarza

Miila, ja dla pikanterii kupiłabym to w osiedlowej aptece :D ;)

Z tą opcją dla męża to pomysł przedni, tylko oni są tacy przewrażliwieni na "tamtym "punkcie...Mojego już nie raz namawiałam na oczyszczanie, to nie chciał niewiedzieć czemu :P

Helenka❤️Ziemowit❤️Jagódka❤️

Odnośnik do komentarza

hahaha Nat rozwalasz mnie dziś :)) 'poproszę lewatywę dla MĘŻA i wiadro żelu'.
Mój mąż też MEGA przewrażliwiony pod tym kątem, on by w życiu sobie lewatywy nie zrobił, nawet w bardzo intymnych sytuacjach jak schodzę na dół i się bawię to on zaciska poślady jakby się bał, że coś mu tam zrobię, hahaha.

Magda dziękujemy! zaraz zerknę :)

Odnośnik do komentarza

Hahahahahaha :D nat! jesteś moja królowa poprawy humoru! Tak sie wystroiłam, wymalowałam a tu poryczalam sie ze śmiechu i musze od nowa. Ale nie żałuje, Haha! :D maz tylko dopytuje z czego tak sie śmieje. Tak jak flawia byłabym bardzo ciekawa jego miny jakby wpadł w miedzy czasie do kibelka a ja na kleczka z rurka w tyłku :D
Heltinne ja to słyszałam ze tutaj nawet nie robią lewatywy wiec chyba faktycznie trzeba bedzie sie zaopatrzyć w sprzęt i jazda :D no Twój ślubny na bank bedzie zadowolony z pogody, co za słońce!
Miila dobrze by było jakby w aptece spotkać jeszcze jakaś wścibska sąsiadkę przy kupowaniu 'magicznego zestawu dla męża' Hahaha!
Dziewczyny ja pierworódka proponuje 0,5l wrzątku tak na zachętę! :D

Odnośnik do komentarza

Nat mój pewnie myslalby ze sobie z niego jaja robie...

Czy nie uważacie. , że to wyjątkowo nie fair ze tylko my musimy chodzić z brzuchami. , rodzic itd? I pod tym względem powinno być równouprawnienie. Może kiedyś uda poprawić się ten błąd natury..
Ja juz nie raz mówiłam mężowi. , że przydałby mu się chociaż jeden dzień z życia jego ciężarnej zony...

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...