Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tez dzis za Wami nie nadążam :) i wodze ze nie tylko mnie sny w nocy strasza.. ja znowu w drodze, tym razem na spotkanie z położną, pierwsze i jestem pelna nadzieii, ale kregoslup mijuz odmawia posluszenstwa po dzisiejszym grafiku.

Maz ma zwolnienie do lonca tygodnia i caly czas utrzymuje mu sie 39 stopni.. ugotowalam mu krupnik i mam nadzieje ze chpciaz to wniego wmusze..

Kierowniczka obiecala mi zalatwic sprawe z kadrami i mówiła ze nie spodziewa sie by to byl problem, byloby super :) jeszcze tylko musze sie dzis spotkac z kolezanka by podrzucila moje zwolnienie...

Odnośnik do komentarza

Opisze Wam pewna historie odnosnie zajowania sie noworodkiem przez babcie, ktora uslyszlam w ten weekend od mojej kuzynki.
Otóż jak tylko urodzil sie ich syn matka i tesciowa byly bez przerwy w domu. Wyrywaly robie dziecko z rak. Matka nie byla do niczego dopuszczana. Mycie, przewijanie, karmienie wszystko one. Ona z tego stresu pokarm stracila i rowniez stracila tez zainteresowanie dzieckiem, bo we wszystkim byla wyreczana. One ciagle patrzyly jej na rece czy wszystko dobrze robi. Poddala sie wrocila do pracy. Drugie dziecko juz urodzila mieszkajac w swoim domu, opiekowala sie nim bez mamy i tesciowej. A ja patrzac na te dzieci widze olbrzymia roznice w wychowaniu i zainteresowaniu dzieckiem.
Jedno jest faworyzowane, a drugie niestety nie. Ciagle syna uwazaja za gorszego, bo tego zrobic nie umie, bo jest wyreczany przez babcie.
Ja wiem, ze moja tesciowa nie bedzie nawet proponowala, zeby przyjść i cokolwiek komentowac, ale moja mama to jest pierwsza do tego. Juz jest wielce obrazona ze nie chce aby byla przy cc w szpitalu i ze nie zamierzam jej zaprosic na pierwsze kapanie wnusia.
Ja oczywiscie jak najbardziej chce korzystac z pomocy babc, ale tylko wtedy gdy ja bede czula, ze ta pomoc jest mi potrzebna. Nie wyobrazam sobie tego, ze mieszkaja ze mna i wszystko za mnie robia. Moga przyjść i posprzatac, ale nie po to aby 24h opiekować sie moim dzieckiem. Bedzie na to czas jak ja wroce do pracy.

Tymon Jan ur 04.04.2016

Odnośnik do komentarza

Bbbbbb myślę że jeszcze spokojnie możesz zrezygnować skoro nic nie podpisałas.
Melly ja mam tak trudny i władczy charakter ze nikt mi nie jest w stanie na głowę wejść. Teściów przyjmujemy średnio raz w roku właśnie na ur synka a tak to sami decydujemy kiedy do nich jechać a mieszkają raptem 40km od nas. Wiec średnio widzimy się raz na 2 miesiace;) mój synek nigdy u nich nie został sam na noc bo nie podoba mi się ich podejście do wychowania. Na szczęście mój mąż widzi różnice między moimi rodzicami a swoimi i zawsze stoi po mojej stronie bo po prostu nie da się inaczej.
Anawee ja juz pisałam ze lekarz mi powiedział ze mam leżeć jak mi wygodnie. Moja mała strasznie się wierci jal leżę na lewym boku. Nic na siłę.

Jeju. .......macie jakieś sposoby na bol krzyża? ??? Normalnie jakbym miala siniaka. Najgorzej jak leżę. .....

Secondtry hallooooooo??????

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Anawee mnie czeka przeprawa z moją mamą myślę, babcia powiedziała jej, że my chcemy sami, że do szpitala też nie zapraszamy, bo będę po CC itd. nie ukrywam, że pomogła mi w powiedzeniu tego, mama niby zrozumiała, ale ponoć już po kilku dniach mówiła do babci, że ona nie wytrzyma, że u nas w domu taki mały dzidziuś a ona nie może się nim zajmować. Jeśli mamy się nawet pokłócić to trudno, ale będę pilnować tego baaardzo i chcę mieć te pierwsze dni takie jak chcemy my a nie moja mama.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, nie dajcie się naporom matek i teściowych!!! Teraz będzie najlepszy czas żeby postawić granicę! Jeżeli tego nie zrobicie po potodzie to będą chciały wlrźć Wam na głowę.Trudno niech dię foszą i obrażają.To wasze życie i wasze dziecko i wasza sprawa.Uważam, że trzeba to wyraźnie zaznaczyć, że jeżeli poprosicie to wtedy mogą pomóc, zrobić obiad czy poodkurzać.Możecie sobie nie życzyć nachodzenia zaraz po porodzie w domu.Nie bójcie się mówić tego głośno.Ja też miałam początkowo problemy z asertywnością ale teraz nic o mnie beze mnie, słuchają się i mają respekt.Czasem musiałam być dosadna... no ale jeśli ktoś nie rozumie po dobroci to już jego problem;) Polecam Wam to, bo potem mże być gorzej i nasza frustracja da się we znaki .

Helenka❤️Ziemowit❤️Jagódka❤️

Odnośnik do komentarza

Anawee no to będziemy się wzajemnie wspierać :)

Nat34 masz 100% racji, ja nie zamierzam się męczyć, spinać bałaganem, bo goście. Wrócimy ze szpitala i sami powiemy kiedy będziemy gotowi na odwiedziny jakiekolwiek i to na godzinkę, a nie cały dzień. Ja uważam, że to jest niepowtarzalny czas, który zapamiętamy do końca życia, NASZ czas i nie pozwolę nikomu tego zabierać :)

Odnośnik do komentarza

Hej,
Ależ weekend szybko minał, wczoraj fajny dzień, bo malo mdlosci i bez zgagi nawet, wow! A do tego znajomi byli od wczoraj i dopiero pare minut temu pojechali. Maż z misją zakupową pojechal do Ikea, z ostatnimi zakupami do domku.

Zostal mi tydzien wolnosci, czas zaczyna wreszcie szybciej mijac.
Jeszcze pare tematow do ogarniecia, jakies ostatnie zamowienia, decyzje.

Co do wozków. Stwierdzam ponownie, dokładnie to samo co przy wyborze wozka dla Adasia, że nie ma idealnego zestawu 3w1. Cos kosztem czegos, a to jakosc, a to waga, a to za mala gondola, a to za waska spacerowka, a to zle sie sklada.

Wybralam zgniłym kompromisem x-landera. Nie jestem zbyt zadowolona.
Jogger odpada przez gondolę.
Teutonia ma fajne materialy, ale ciezka i rozczarowaly mnie niektore rozwiazania techniczne. Cena 4800 to przegiecie!
Za 3200 mam xlandera 3w1 z fotelikiem maxi cosi pebble. I kolor grafitowy od ręki:)
Do tego nie mam stresu ze go zwiną jak zostawie na klatce schodowej na noc. Juz stoi w salonie i sie wietrzy.
Kamień z serca ze juz mam to z glowy, oswajam sie z wyborem;)
Choć przyznam, ze sie mega poplakalam w sobote jak po rozlozeniu, zaden wozek mi nie pasował.

Dosyc mam tych ciazowych hormonow i placzu z byle powodu. Juz sie nie moge doczekać, zeby znowu byc sobą... Juz bym chciala 37tc.

Wczoraj mnie przyjaciolka troche coachingowo wzmacniala. A jej maż na koniec dodal, że w pracy przypominam Terminatora, a teraz to jestem jak mala dziewczynka, ktorej ktos lizaka rąbnął, zebym sie ogarnela, uwielbiam go! Odrazu mu lepiej:)

Ide poczytać co tam u Was.

Zuzienko witaj na swiecie! 53 cm 2800gr godz.8.25 24.03.2016!

Odnośnik do komentarza

Jestem za tym, zeby otwarcie komunikować Nasze reguly odwiedzin i funkcjonowania w pierwszych tygodniach z dzidziolkami.
My przez 2 tygodnie uczylismy sie siebie we trojkę i bylo cudnie, zadnych mądrosci i "dobrych rad", no chyba ze potrzebowalam o cos zapytac.
Tesciowie troche z fochem, ale wytrzymali jakos. Moja mama zrozumiala odrazu, tylko prosila zeby im wieczorami opowiadać jak Wnusio.
Bratowa męża z dwojka dzieci malych, ofochana, ze zamiast ich zaprosic do tygodniowego Adasia, pozwolilam im towarzyszyć tylko w spaceru na powietrzu.
Nat34 zgadzam sie z Toba w 100 %, im bardziej asertywnie na poczatku tym szybciej granice beda zaakceptowane:)

Teraz mam plan, zeby nawet Nianię puscic na 2 tygodnie urlopu jak wroce ze szpitala. Chce zebysmy we czwórkę uczyli się siebie i nowego rytmu zycia:)

Zuzienko witaj na swiecie! 53 cm 2800gr godz.8.25 24.03.2016!

Odnośnik do komentarza

Secondtry 2 tygodnie bez gości brzmi jak bajka, powiedz mi proszę kiedy uświadomiłaś wszystkich, że tak chcesz? po narodzinach czy przed?
Super, że udało się wybrać jakiś wózek, pokaż zdjęcie, bo nie mam pojęcia który to x-lander, cena bardzo przyzwoita, ja też już bym chciała ten 37-38 tydzień, weekend cały przeleżałam w zasadzie, mąż chodzi i mówi, że ciągle jestem smutna, ech uroki ciąży.
Do szpitala od marca, tak? :(

Odnośnik do komentarza

Temat rodzicow i tesciow i tego jak ulozyc relacje gdy pojawi sie nowy członek rodziny to ostatnio goracy temat tez u mnie. Zarówno z mezem jak i koleżanka ktora zaraz rodzi duuzo rozmawialam na ten temat.

No i wychodzi na to ze trudno bedzie wszystkich zadowolic... ale przyznam tez ze nie chcialabym sprawiac przykrosci bliskim bo wiem ze ich zaangażowanie wynika z dobrych checi. To na czym jednak mi zalezy to tak wyoracowac te relacje by dziadkowie nie zwalali sie na glowe bez zapowiedzi.... ale z drugiej strony, by czuli sie na tyle "chciani" by dawali znac ze chcieliby nas odwiedzic i czy mamy jakies plany.

To co tez widze na przykładzie brata i bratowej to to ze warto czasami poświęcić czas by wytłumaczyć ze nasze zachowanie nie wynika z niechęci do kogos ale pewnych zasad ktorych chcemy sie trzymac i ze liczymy ze bede nas w tym wspierać.

No ale zobaczymy czy to wypali.

Na poczatek i tak juz zapowiedzielismy ze prosimy by z odwiedzinami wstrzymali sie do sygnalu od nas.

bbbbb ja bym odeslala te mebelki. Znam siebie i wiem ze za kazdym razem gdy bym je widziała, denerwowalabym sie.

Moze warto zrobic sobie wycieczke do pobliskiego miasta z takimi sklepami? Jeden dzień a będziesz juz miala wybrane takie ktore spelnia Twoje oczekiwania

secondtry ja po wyborze wozka mialam traume wlasnie dlatego ze nie ma idealnego i cos kosztem czegoś. A jesli to jest Twoje pierwsze dziecko to nie ma sie świadomości z czego lepiej zrezygnować. No ale gdy juz kupiliśmy to przestalam czytac i myslec... tylko ciesze sie ze juz mam to za soba ;)

Odnosnie wozkow... czy pierzecie material wyscielajacy gondole? I tak uszyje przescieradla... ale zastanawiam sie nad bokami....

♡ Anielka♡ 04.05.2016

Odnośnik do komentarza

Flawia co do krwi to, to podobne argumenty mi za każdym razem mi mąż wysuwał tylko bazowały one na artykułach a nie zdaniu kogoś z branży. Tym razem przekonał mnie przekręt kilku banków, które wykorzystywały krew bez wiedzy właścicieli i generalne info ile tak faktycznie osób realnie korzysta z tej krwi, że banki się nie boją że ktoś może się szybko zorientować, że jego krwi nie ma …

Secondtry super, że fajny weekend. A co do wózka to się przekonasz, że często nawet zgniły kompromis ma swoje zalety i będziesz zadowolona. Zresztą pamiętam, że spacerowkę kupowałaś już inną i była 100%jak chciałaś.

Oj powiem Wam, że ta pełnia coś w sobie ma … wczoraj skurcze przez 2h co 20 min … walizka była już gotowa przy drzwiach tylko chcieliśmy dzieci wykąpać i położyć spać, żeby stresu nie było… na szczęście przez ta dodatkową godzinę skurcze się wyciszyły i stwierdziłam, że nie ma co zarwać nocy na IP ;) noc i tak zarwana bo ciągle mi się śniło, że mi wody odchodzą i jak nie ból bioder to skurcze właśnie, ale przynajmniej we własnym łóżku.

Co do ustalania granic, to tak jak Dziewczyny piszą proponuję być egoistycza i asertywna do bólu. To daje dobry rezultat i z doświadczenia widzę, że ewentualne późniejsze próby zmian są dużo trudniejsze. Jak już się na coś pozwoli to ciężko ukrócić, bo zawsze jest argument, że do tej pory było dobrze …

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Secondtry uff. ..nie znikaj tak bo juz mam myśli ze w Zośce siedzisz;) jutro mam spotkanie z anestezjologieM. ....
Mi się ten x lander podoba.szczególnie wersja głęboką. Nie na co szaleć bo zawsze można zainwestować w fajna spacerówke która jest zdecydowanie bardziej przydatna i na dłużej.
Ja przy Franku kupiłam tylko głęboki.
Miila moje juz uprabe i nadal takie sztywniejsze ale chyba to lepiej bo mam wrażenie ze gdyby były bardziej miękkie to by się zaraz wyciągały. Najważniejsze że dobrze uszyte i fajnie się prasują
.

Ja to chyba jestem rekordzistką bo przy synku pozwoliłam na odwiedziny dopiero po miesiacu;) i w d...pie miałam ze ktoś ma focha! Najbardziej mnie wkurzyła siostra męża która mi przybiegła do szpitala i bez mycia rąk i pytania wzięła syna na ręce. .....zabiłam ja wzrokiem i oświadczyłam ze chyba już się nacieszyla bo nastepna wizyta za miesiąc i żeby przekazała reszcie;))))

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Vena czy te Twoje skurcze były bardzo bolesne? Ja się też wczoraj cały wieczór i noc meczylam ze skurczami, już nawet nie chce mi się liczyć co ile je mam... A ze sie mecze z tymi cholernymi skurczami od 18 tygodnia i szczerze powiedziawszy chyba trochę przestałam się nimi przejmować to ostatnio mam jakąś schizę ze nie rozpoznam ze to juz te porodowe....

Co do odwiedzin po porodzie, to ja mam taki plan, że w smsie którego wyślemy, jak juz się synek pojawi na świecie napiszemy dość dosadnie ze damy znać jak będziemy się czuli na siłach przyjmować gości, a teraz potrzebujemy czasu dla siebie. Mam nadzieje ze zadziała

Odnośnik do komentarza

Bbbbbb moje są bolesne i na zapisach ktg już o takiej mocy, że spokojnie można rodzić dlatego liczę, a w zasadzie liczy za mnie aplikacja na telefon … jeśli bym miała opisać Ci w skali od 1-10 to te najsłabsze są w granicach 5-6, a te co 20 minut to były takie mocne 7ki w kierunku 8.
Takie mocne spięcia macicy, gdzie masz dyskomfort, czasem ciężko oddychać to BH. Myślę, że na swoim przykładzie mogę stwierdzić, że tych porodowych nie da się przegapić… dobry test to ciepły, relaksujący prysznic, nospa, herbata z melisy i do godziny odpoczynku, jeśli sytuacja się nie zagęszcza to spokojnie można zostać w domu.

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

My nie mamy szans na spokój po porodzie, tutaj nawet sąsiedzi wypadają z krótką wizytą w pierwszych tygodniach. Poza tym przez pierwszy tydzień obowiązkowo przychodzi położna (od 3 do 8 godzin dziennie, jak kto woli), trzeba za to troszkę płacić, zależy od ubezpieczenia. Pani taka zajmuje się dzidziusiem, sprząta, przygotowuje posiłek itd. Jak są inne dzieci to odbiera ze szkoły czy co tam trzeba. Bardzo się cieszę, że tak tu jest, bo po porodzie, jeśli wszystko jest ok, to już po 2 godzinach mogą wypisać do domu, dla mnie to przerażające.
Z mamami byłabym ostrożna i delikatna, też kiedyś zostaniemy babciami i będzie nam przykro jeśli nasze dzieci nas odtrącą... Swojej powiedziałam, że najbardziej bym chciała żeby przyjechała jak już mój mąż wróci do pracy (bierze urlop), że wtedy będę jej najbardziej potrzebować;P

Tymon Franciszek ❤ 10.04.2016

Odnośnik do komentarza
Gość Majtynkaa88

Cześć dziewczyny, popieram wasze zdanie dor trzymania granic w 100% ;ja o ile dobrze się czuje przy mamie i siostrze ewentualnie moich przyjaciołachi mtsle zr nir bedr miec opotow fo ich towarzystwa nawer zaraz po potodzie to nie wyobrażam sobie nalotów ze strony rodziny/ znajomych męża. .. cóż taka ze mnie egoistka:) mój syn przechodzi wszelkie granice dot sprawia nią mi bólu swoimi ruchami a ja przechodzę wszelkie granice "nienazarcia" mózg chyba gdzieś zgubiłam bo juz mi niedobrze a chodzę i szukam co by ty jeszcze spalaszowac .... ale może to moja reakcja na wkurw. .. bo do faceta który miał u nas tapetowanie pokoik nie mogliśmy się dodzwonić od sob, przed chwilą raczył poinformować ze jednak nie da rady i ze da namiar na jakiegoś dziadka. . Ehh... " fachowcy", do jutra to miało być skończone a znów nie wiadomo kiedy się zacznie. .. z żalu smutków i złości zamówiłam dziś wózek tak jak pisałam zdecydowałam się na torino z foteliki em pebble i baza familifix... juz się nie mogę doczekać aż przyjdzie. . Miałam ambitny plan pójścia dziś na szkole rodzenia bo na być temat opieka nad noworodkiem ale mój wspaniały mąż zabrał samochód i wyjechał na trening. ... nienawidzę poniedzialkow !!!!

Odnośnik do komentarza

W temacie luźnej skóry i rozstępów to ostanio jestem po badaniach internetowych i opracowaniu strategii na najbliższe tygodnie po porodzie. U mnie pas sprawdzony, że działa więc naciągam rynsztunek jak tylko stanę o własnych siłach (czyli dzień po cc), w torbie już mam przygotowany olejek do smarowania 2 x dziennie brzucha ( retinol 2,5%, witaminą E, olejek jojoba, aloe vera). Przez pierwsze 4 tygodnie robię ćwiczenia na zejście się mięśni. Po zakończeniu karmienia wychodzę z mezoterapią igłową. No i wracamy do treningów. Wszystko, co nie zejdzie przez 9 miesięcy do porządku doprowadzi chirurg plastyczny pod koniec roku :)

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Ewee ja bede prała wysciółkę gondoli i przescieradelko z materacyka.
Dodatkowo kilka pieluszek flanelowych mam, beda pelnily rolę przescieradelek do szybkiej wymiany.

Co do wozka przy pierwszym dziecku, to szybciej podjelam decyzję, z braku swiadomosci co do tego co bedzie wazne. Teraz chcialam znalezc ideal, co by zniwelować wszystkie braki z poprzedniego wyboru. Ale nie ma opcji. Ważne ze z budzetu zostala mi nadwyzka, to moze nową parasolke spacerowke Zuzi dokupie, bo po Adasiu mam fajną mam ale w męskich kolorach:)
A co Wy wkoncu wybraliscie?

Miila my przed porodem już mowilismy ze czas w szpitalu i pierwsze dwa tygodnie chcemy dla siebie mieć. A potem jak maż wroci do pracy tydzien moja mama i tydzien tesciowa.
Uzgodnilismy, ze telefony wyciszone w domu i bedziemy oddzwaniac jak bedzie czas wieczorem.
Rodzilam przed terminem i z zaskoczenia wzieta z patologii, moja mama nie wytrzymala cisnienia i emocji. Byla z mezem na goracej linii telefonicznej. I przyjechali z ojcem jak juz maż wyslal info, ze Adaś na swiecie. Tesciowa w zwiazku z tym tez chciala byc na chwile w szpitalu, bo przecież moim rodzice byli, to oni tez chcą. Ok, tu odpuscilam, byli godzinkę miedzy karmieniamii, bo jakos mi sie nie usmiechalo z cyckami na wierzchu siedziec przed tesciem;)

Mysle, ze macie jeszcze troche czasu na rozmowy i subtelne zaznaczanie Waszych planow i oczekiwań. Zawsze oczywiscie info opakowane w tzw. kanapkę, bo tak jak pisze Ewee, wiadomo, ze to objaw troski ( objawianej w rożnych postaciach, czasem trudnych dla nas)

Koncze temat wozkow, linkiem do koloru, przy mojej fazie na pudrowy róż idealnie pasuje do wyprawki;)
http://www.sklep-tosia.eu/x-lander-x-move_p2068 http://www.sklep-tosia.eu/maxi-cosi-pebble_p1451

Flavia piekny tort zdolniacho!
Jakbyś musiala wczesniej sie polozyć do szpitala, to się wcale nie obrażę;)

My dzis o 20.45 usg, ciekawe ile Zuzia wazy i czy wody mam na dobrym poziomie, bo jakos mi tak od soboty bardziej mokro na wkladkach. A mąż wszystkie apteki objechal i nawet w hurtowniach nie mają tych wkladek testujacych:(

Zuzienko witaj na swiecie! 53 cm 2800gr godz.8.25 24.03.2016!

Odnośnik do komentarza

miszka no i powiem Ci że ja to widzę inaczej, to wcale nie jest odtrącane tylko ważny element scalania nowej rodziny, która powinna się odnaleźć w nowych warunkach.
I moja Ciocia która ma 3 dzieci i już ma pierwszą wnuczkę tylko to potwierdza. Jej mama chciała tak pomóc przy jej pierwszym dziecku, że nawet ją zabrała na parę miesięcy do siebie … na co mąż Cioci znalazł sobie kochankę i po 9 miesiącach od porodu ich pierwszego syna powiedział, że kupi jej mieszkanie blisko mamusi… rzadkich przypadek, ale dla mnie mega pouczający. Jak zostanę babcia mam nadzieję o tym pamiętać i czekać, aż mnie ktoś zaprosi w kiedy będzie to mu na rękę, a nie się obrażać. Na moją pomoc mogą dzieci zawsze liczyć, ale tylko wtedy kiedy mnie o to proszą. Mam w tym temacie schizę, bo moja matka była chorobliwie despotyczną osoba i uwielbiała kontrolować moje życie starając się jednoczenie wzbudzić poczucie winy manipulacją.

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...