Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Dawno już nie miałam takiego dnia jak dzisiaj. Chyba od 12 tyg mnie tak nie mdlilo... nie wiem czy coś mnie nie bierze bo mnie żołądek boli do tego i jakiś dziwnie się czuje. Mam dreszcze i jak się chwilę pokręce po domu to mi się słabo robi... niby zjadłam śniadanie ale wmusilam je w siebie. Musze poprosić męża żeby wracając z konferencji kupił mi jakąś herbatę miętowa. Na razie pije melise i leżę pod kołdrą. Mała się wierci więc się o nią nie martwię. No i chyba mamy w końcu imię dla córki :) Milena :) :) jeszcze nie jestem przekonana ale to pierwsze imię które jestem w stanie zaakceptować :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tqywbca4srr2.png

Odnośnik do komentarza

breila_89 opryszczkę to ja mam już 3 raz w tej ciąży a z synkiem chyba z 5 razy miałam. Jeśli opryszczka była też przed ciąża to nie ma powodu do obaw. Gorzej jak wystąpiła w ciazy pierwszy raz. Trzeba też uważać żeby nie przenieść jej z ust na narządy.

melly trzymaj się z tą szyjka! Oszczędzaj się i nie podnosi małej. ....wiem ze ciężko ale szkoda żeby Wojtuś pospieszyl się na świat.

Dziewczyny.....padam. ......dziś z mamą przejrzałam rzeczy po Franku. ....ile tego było. ....teraz stoją przede mną 3 kartony. Cześć rzeczy oddam a cześć wystawie na olx albo allegro i kupię cos małej np leżaczek. Chociaż mój mąż szczerze wątpi ze mi się to uda i pewnie zaraz będę mu kazać wynieść je do samochodu do oddania,)

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Majtynka w razie jakby znów brzuch się spinał - tak jak mówią dziewczyny - jedź do lekarza albo na IP. Ja najpierw ledwo się doczłapałam do lekarza (był pt), dostałam magnez+nospa+duphaston i pani dr powiedziała, ze jak nie minie, to ze skierowaniem do szpitala. Do pn nic się nie zmieniło, miałam jeszcze jedną wizytę u innej pani dr, dostałam skierowanie do szpitala i tego samego dnia leżałam na patologii. Od razu się uspokoiłam, bo wiedziałam, że jestem pod opieką. Lepiej się pomęczyć nawet w szpitalu i nie żałować później, bo dla nas każdy dzień i tydzień na wagę złota.

P.S. Moja siostra urodziła synka w 32tc bez żadnej zapowiedzi (nic nie wskazywało na jakieś problemy). - nagle odeszły jej wody. Mały leżał 3 tyg w inkubatorze, a teraz żywe złoto, zaraz skończy 11 lat i w życiu nikt by nie pomyślał, że ma taką historię :)

http://www.suwaczki.com/tickers/010ipc0z29zaqrhk.png

Odnośnik do komentarza

hej ze szpitala:(

Niestety dlugo sie nie pocieszylam spokojem i radoscią. Wczoraj zaczelo mnie kluc podbrzusze z jednej strony, w nocy jakas biegunka i znowu pobolewanie i klucie podbrzusza. Wiec rano IP z mezem, bo sie balam, ze moze lozysko albo szyjka. Jestem po badaniach i usg. Narazie szyjka 2 cm i zamknieta, lozysko cale, dzidziolka ok i 750 gr. Ale ze wzgledu na podwyzszone ryzyko przedwczesnego porodu zostalam na obserwacji. Narazie min. 5 dni, sporo badan z krwi i moczu, posiewy wszystkie, glukoza, toxoplazmoza itd.
Zastanawią sie nad pessarem, czy zaryzykować.
No trudno, zostac w szpitalu trzeba bylo, dla dobra Zuzi. Obym tylko wyszla za kilka dni, zeby nie chcieli mnie tu zostawic do porodu...
Tutaj to dopiero czas wolno leci, masakra:(((
Nie zdazylam sie z synkiem pożegnać, bo myslalam ze wroce po badaniach.

Zuzienko witaj na swiecie! 53 cm 2800gr godz.8.25 24.03.2016!

Odnośnik do komentarza

secontry z jednej str mysle ze powinni juz do porodu skoro juz bylas w szpitalu ale z drugiej str szyjka zamknieta wiec nie ma potrzeby narazie tak dlugo zalezy jaki szpital, najgorzej ze dziecko\w\domu. Tylko mi\sie zdaje ze\pisalas ze w szpitalu Twoim jest mily personel to\tyle dobrego. Wazne ze szyjka zamknieta.
Takaona ja bym sie zapytala na nast wizycie gin czy to cos lub zrobila badanie moczu i tam zobaczysz czy masz bakterie, bo u mnoe taki sam sluz tez bialy i duzo a robie ciagle mocz to mialam dwa razy bakterii pelno a teraz z wymazu i moczu juz czysto plus ph pochwy robila. Bo te uplawy to rozne sa.
Szotka wlasnie\o takich ciazach mowie ze tu zdrowa ok wszystko i nagle porod a innym sie szyjki skracaja i przezywaja horror bo ciagle ta niepewnosc a jest happy end. Zycie przewrotne jest.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Secondtry właśnie się zastanawiałam co u Ciebie, bo Cię coś nie było widać, ech :( przykro mi, ale dobrze, że pojechałaś do szpitala, zrobią wszystkie badania i się może ciut uspokoisz. Najważniejsze, że szyjka mimo tego, że krótka to się trzyma jak trzeba. Coś już wiadomo skąd to kłucie i biegunka? trzymam za Was kciuki, 5 dni zleci, dzisiaj już prawie wieczór, jutro też jakoś zleci, a potem 3 dni i do domu. Ściskam mocno :*

Dziewczyny, martwię się o Kinie, nie pisała do którejś z Was w prywatnej wiadomości?

Flawia to co przejrzałaś nie nadaje się dla córeczki? wystaw na olx, tam jest mnóstwo ubranek, a nóż się sprzedadzą :)

Magda2600 hm, wygląda mi na jakieś grypsko żołądkowe, pij jak nie możesz jeść. Milena to piękne imię! :)

Ja na chwilę wstałam, ogarnęłam trochę mieszkanie, po pół godziny sprzątania na okropnie wolnych obrotach i z ogromną uwagą poszłam leżeć, bo byłam zmęczona. Co to leżenie robi z człowiekiem, 8my dzień, a ja w ogóle nie mam siły. Złapała mnie jakaś kolka to wolałam nie ryzykować. Od tego ciągłego picia wody w ogóle nie chce mi się jeść, Szotka a jak Tobie idzie z piciem?

Odnośnik do komentarza

NatOjj tak, szybki internet tutaj to zbawienie:) zaraz jakis film obejrze, bo juz doczytalam co u Was.

Wlasnie dostalam zastrzyk ze sterydem na rozwoj plucek Zuzi. Z jednej strony ok bo bedzie bezpieczniej w razie komplikacji. A z dugiej strony szkoda ze naturalnie sie nie rozwiną tylko tak wspomagane.
Martwie sie czy potem nie bedzie jakis komplikacji...

Zuzienko witaj na swiecie! 53 cm 2800gr godz.8.25 24.03.2016!

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna23789

magda2600 Milenka to bardzo ładne imię wg mnie :)
Na mdłości polecam czarna herbatę z wkrojonym kawałkiem imbiru.
Ja też czasami mam jeszcze dni gdy mnie mdli, ale jestem szczęśliwa chociaż wymioty odeszły wraz z końcem czwartego miesiąca.
Secondtry trzymam kciuki by wszystko było ok i byś nie leżała w szpitalu zbyt długo.

Odnośnik do komentarza

Secondtry sterydy nie sa chyba złe.. przeciez czesto podaja w razie w.. wazne ze jedtes pod opieka, tylko martwi mnie Twoj synus, oststnio bardzo przezyl Twoj pobyt w szpitalu, a zdazylas mu wytlumaczyc ze oni tam Wam pomagaja i nic mu mamy nie zabierze?
Unatu moj pepek po prostu nie istnieje.. o troche dziwnie mi z tym :)

Odnośnik do komentarza

Secondtry sterydami się nie martw, moja siostra przy drugim dziecku leżała od 20tc i jakoś w 26 dostała sterydy, leżała do końca, urodziła w terminie i córeczka zdrowa, zero problemów.
Ale zmartwiłaś mnie wiadomością, mam nadzieję, że to jednak jakiś fałszywy alarm (mnie coś dzisiaj też zakłuwało raz z boku, raz na dole, ale coś kiepsko jadłam ostatnio i albo wzdęcia, albo zaparcie :/ a przy skurczach niedobre jedno i drugie...).
Trzymam kciuki, będzie dobrze :)

Miila u mnie z piciem całkiem nieźle. Może nie za każdym razem wyrabiam limit, ale staram się jak mogę. Mąż nie wyrabia z wymianą butelek :) Wiem, że ostatnio kiepsko jadłam - mało warzyw i owoców, no ale dużo piłam, a tu mnie zaparcie dopadło i dziś gorszy brzuchowy dzień :/
Mam kontrolę w poniedziałek i myśl o niej przyprawia mnie o dreszcze. Zobaczymy, co tam u szyjki... Oby nie gorzej :/

http://www.suwaczki.com/tickers/010ipc0z29zaqrhk.png

Odnośnik do komentarza

Secondtry przykro mi, że znów szpital, ale to bezpieczne rozwiązanie. Sterydami się nie martw Zuzia bez będzie miała wspomagany rozwój płuc, ale sterydy za nią nie zrobią całej roboty będzie miała czas do terminu je hodować, a to tylko w razie sytuacji W. Wiem, że trudniej Ci w szpitalu wiedząc, że Adaś tak przeżywa, ale teraz kiedy już o tym wiecie możecie mu jeszcze dać większe wsparcie. To mądry chłopiec będzie tęsknił, ale zrozumie.

Miilau mnie na koniec też wchodzi waga z 7 na początku a jestem 10cm nisza niższa niż Ty. Jakoś to zrzucimy…jak na razie po żadnej ciąży nie zostawała mi nadwyżka, więc się tym pocieszam.

Melly bardzo Cię rozumiem. Jest ciężko! Nie muszę podnosić chłopców, a i tak dojście do kuchni zaczyna być problemem, kiedy po drodze średnio jednej skurcz to norma :(
Muszę wytrwać do końca stycznia, kiedy obaj będą w przedszkolu… na razie moje realia są takie, że mąż wychodzi 7.30 wraca około 18.50, dopóki nie ma sytuacji krytycznej ma akurat takie 2 tygodnie, że nie może pracować z domu. Jestem skazana na siebie i zero pomocy. No nic, ściskam pośladki i proszę Klarę, że umowa była na lany poniedziałek … ale jeśli będzie tak jak do tej pory to coraz słabiej to widzę :/ oby dotrzymać do tego 32-34 tc, dziś zaczynam 29tc ufff jeszcze trochę i będę spokojniejsza.

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Jutro onkolog i badania na markery, później ocena czy zostawić jajniki… mąż dziś mnie dziś rozwalił hasłem na mogą uwagę, że się boję: "no ale przecież wiesz, że jesteś w grupie ryzyka to co to zmieni?"
W sumie racja jakie ma znaczenie wycięcie jajników w wieku 37 lat i wejście w menopauzę… skoro miałam już 10 operacji to zaplanowane 3 kolejne na ten rok to już rutyna :P
Wiem, że się martwi, ale jego pragmatyzm sytuacji czasem mnie powala … no i żeby nie było to miało mnie pocieszyć … to tak w kwestii że kobiety są z Wenus, a faceci z Marsa :D

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Secondtry ja dostalam sterydy w 2 zastrzykach kolezanka nie i w 33 urodzila i cos dziecko z plucami wiec mi znowu dali po 5 tyg 2 zastrzyki. Corka jest zdrowa. U Ciebie jest mozliwosc podania gorzej jakby sie zaczela akcja to tez podaja ale wtedy nie dzialaja bo za pozno. Pewnie w tylek. Ja po sterydach sie czulam pewniejsza.
Vena a 2 latek Twoj nie chce juz na rece? Moja bratanica ma 3 i tez ma chwile ze na rece. Rodzicow ma malowylewnych.

Widzisz no mamy obowiazki. Ja jestem zdania ze nic kosztem drugiego musze byc i dla corki i syna.
Dzisiaj leze od 15 caly czas praktycznie i jeszcze taka zamólona nie bylam. Corka podbiega czasami i caluje brzuch hehe.

A jeszcze Vena Ty jakos tlumaczysz dziecku mlodszemu ze dzidzia? To mlodszy mowil baby? Nie wiem mysle ze jak corka bedzie miala 20 mies to szok ze nagle ktos placze w jej lozeczku mama daje cycy i tuli. Teraz ma 17 mies tule lale karmimy butelka i calujemy ona tez i kazde dziecko ja bawi w tv i aaa i fajnie reaguje ale na zywo to nie wiem i mama wezmie dzidzie. Hmm moja rodzina mowi jej ze mama ma w brzuchu dzidzie a ona pewnie nic nie mysli tylko widzo brzuch i pepek.

Flawia ja tez mam pelno ciuszkow i chyba musze sprzedac bo zanim siostra bedzie miala to mole zjedza

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Kochane przyszłe mamy, mam do Was ogromną prośbę winking smiley jestem studentką dietetyki II stopnia na Uniwersytecie Przyrodniczo- Humanistycznym w Siedlcach,pisze prace na temat żywienia w ciąży. Sama jestem świeżo upieczoną mamusią 6miesięcznego Wojtusia i wiem, że prawidłowe odżywianie jest bardzo ważne w tym okresie. Prosiłabym Was w wolnej chwili o wypełnienie poniższej ankiety, pytania są proste i przyjemnie. Arkusz składa się z 11 pytań zamkniętych, ciężko jest dotrzeć do ciężarnych w mojej miejscowości i mam nadzieje, że tu uda mi się zebrać odpowiednią ilość materiału na przeprowadzenie badań. Z góry dziękuje i pozdrawiam, trzymajcie się cieplutko i odżywiajcie zdrowo
http://interankiety.pl/interankieta/539d9e17fa207eeb65d6d561e50eceb4

Odnośnik do komentarza

secondtry najważniejsze że jesteś bezpieczna. Sprawdzą co to za klucie i wrócisz spokojniejsza do domu. Ale już więcej nam takich numerów to nie rób! ;)

miila melly juz zrobiłam kolejną selecję ciuszkow i mąż mi spakowal do samochodu te które jutro zamierzam zawieść do domu dziecka. Są dzieci które nawet takich rzeczy potrzebują. Resztę podzieliłam na 3 mega paki i wystawie jako zestaw ubranek BCM. Nie mam jednak siły się bawić w handel;)

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Dzieki Dziewczyny, kochane jestescie wszystkie:*

Wiem ze jestem pod dobra opieką i narazie tragedii nie ma dmuchamy raczej na zimne tylko.
Trafilam do tej samej sali, tylko teraz lozko mam pod ścianą.

Lezy ze mna dziewczyna w 22 tc ktora ma i pessar i szew, nic niestety nie trzyma. Nogi i pupa w górze i nawet siusiu do basenu... ciezka sprawa. Ona juz do konca ciazy nie wychodzi, tylko po 27 tc przeniosa ja na patologie. Bo tam wiekszosc takich przypadkow tylko tu zasada ze do 26 i 6 dni ciezarne na ginekologii, od 27 tc patologia.
Tu spokojniej, bez walacego non stop ktg, przespac sie w nocy mozna, cisza.
Ataa mnie tez martwi synio. Maz juz mu tlumaczyl zaraz po powrocie dzis. Wieczorem bedzie skype i jeszcze maz bedzie czesciej rozmawial/ tlumaczyl. Ale juz za nim tesknie:(( Myslalam ze dopiero po 32 tc bede w szpitalu.
Myslal indyk o niedzieli...

Vena w polsce przy skurczach juz bys lezala obok mnie. Trzymaj sie i oszczedzaj dziewczyno. Wiem, ze przy dwojce ciezko i chce sie do ludzi do swiata, ale oszczedzaj sie.

Melly Z tymi cholernymi szyjkami nigdy nic nie wiadomo, oby Twoja wytrwala jak najdluzej. Dbaj o siebie, niech tesciowa pomaga przy wnusi jak tylko sie da, odpoczywaj ile mozesz. Lepiej w domu niz z rozwarciem w szpitalu. A Ty juz swoje w szpitalu wylezalas.

[B] Milla trzymam kciuki za nową ginekolog, napewno bedzie lepsza niz poprzednik.
Ja dzis doswiadczylam na IP co znaczy byc pacjentka dobrego lekarza, i jeszcze ordynator. Jestem bardzo zadowolona z wyboru i wydawanych pieniedzy. W pakiecie z enelmedu niby mialam lekarza z najlepsza opinią, ale tylko mnie zbywala i wkurzala, a teraz pewnie nie byloby miejsca w dobrym szpitalu...

Zuzienko witaj na swiecie! 53 cm 2800gr godz.8.25 24.03.2016!

Odnośnik do komentarza

Melly czasem chce, ale jakoś szybko zrozumiał, że mama nie podnosi tylko przytula, wchodzi więc na kolana i się wtula, ale na szczęście sam się wdrapuje. Często też kładę się na dywanie i wtedy kładzie się obok mnie i też się całujemy,obejmujemy. Podnoszenia, jazda na koniu, czy na barana to już teraz wyłącznie Tata.

Na początku tylko starszemu mówiłyśmy o dziecku, ale około 15 tc sam przyszedł jak zwykle się przutulić i zaczął dotykać brzuch i mówić baby … teraz już robi tak codziennie, więc rozumie co się dzieje. Dlatego mówię mu z mężem, że tak jest siostra.

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Secondtry dobry lekarz to podstawa, ja się czułam okropnie zagubiona w obliczu sytuacji z zeszłego poniedziałku, kiedy tak na prawdę nie wiedziałam co się dzieje i nie miałam jak do niego zadzwonić (nie dał nam nawet do siebie numeru). Wiem, że się martwisz o synka, ale on jest z tatą, w domu, wytrzyma, jest dzielny! Ty musisz teraz myśleć o Zuzi, żeby się urodziła jak napóżniej jest to możliwe. Potem mu wszystko wynagrodzisz :*
A jeszcze miałam napisać o tych sterydach - nie bój się, synek znajomych też dostał przed rozwiązaniem, które nastąpiło w 30tc i wszystko jest ok, a mój Jeremiś pochłania sterydy ze mną przy astmie od 1 dnia swojego rozwoju.

Vena Kurcze, brzmi to poważnie o czym piszesz, ale jesteś twarda babka, więc wierzę, że gładko sobie ze wszystkim poradzisz. Ja bym się poddała temu zabiegowi, gdyby to miało spowodować spokój w mojej głowie, wyeliminowanie ryzyka i zapewnić spokojną przyszłość rodzinie. Trójka dzieci to na prawdę wiele, jeśli nie myślisz o czwartym to chyba nie masz co się zastanawiać :)
Faceci czasem jak coś powiedzą to ręce opadają, ale oni myślą bardzo realnie, bardzo schematycznie. Mój pewnie by powiedział podobnie, albo coś w stylu 'nie wiem miśko'.

Z tą wagą, pewnie, że dojdziemy do ładu :) ja dziś ustaliłam z koleżanką (też rodzi w kwietniu), że do września się wylaszczymy i jedziemy na wspólne wakacje ;)

Z tym wytrwaniem do 32-34, urodzisz Klarę wtedy kiedy macie termin, czyli za 75 dni, umowa jest umową, będzie dobrze!

Flawia pewnie, pomysł z oddaniem do domu dziecka ekstra i baaardzo to pochwalam :)

Odnośnik do komentarza

Secondtry wiem, że bym już leżała i zakaz chodzenia do końca ciąży … i po cichu Ci powiem, że dla mnie taki szpital to byłby jak wakacje … aż głupio :(
W sumie sama już nie wiem, co z tym zrobić … wiesz bez konkretnego wskazania trudno tak powiedzieć mężowi z dnia na dzień, że od dziś to leżę i nie wstaję :/ za półtora tygodnia wizyta … mąż już się martwi, że właśnie to usłyszę… wszystko rozumie, martwi się o nas (dziś przed wyjściem długo rozmawiał z brzuchem), ale trzyma kciuki, żeby udało mu się domknąć projekt 26 stycznia. Ja go rozumiem, od roku ciężko pracuje na awans i teraz już jest bardzo blisko … w okolicach maja kolejny raz będą rozpatrywać wnioski, bo u niego w pracy okienka, co 6 miesięcy … teraz jak dwójka dzieci będzie w przedszkolu klasa, by się bardzo przydała …
A wiesz, że w ogóle nie ciągnie mnie do ludzi … tylko marzę, żeby była już 19.00, przyszedł mąż i można było już położyć się i nie wstawać… nie umiem się użalać nad sobą, ale czuję się bardzo zmęczona i bardzo obolała: kilka kroków i brak oddechu plus twardy brzuch i skurcze, a moje dzieci same z lodówki jedzenia nie wezmą … no nic, jakoś trzeba wytrzymać. Tak jak piszesz to są kobiety, gdzie sytuacja jest gorsza i rokowania słabe, dlatego dziękuje za każdy dzień, głowa do góry i do przodu, bo kto jak nie my. Jeszcze 10 tygodni, to musi szybko zlecieć. Ja tam się umawiałam na poród w marcu i zamierzam dociągnąć… a co na studiach uczyli, że umów należy dotrzymywać :D

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Miila dzięki za wsparcie Secondtry dla Ciebie też buziaki :*

Jak lekarz powie, że to jedyne bezpieczne rozwiązanie to wytnę co trzeba, bo ryzyko za duże. Choć chciałabym oszczędzić, bo wszytko przy menopauzie się sypie… ale wolę to niż życie na tykającej bombie.

No nic, zobaczę co będzie nie ma co się na zapas martwić

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

I ja dołączam do grona leżących... od piątku miałam takie dziwne bóle, skurcze, twardnienia. Nie chciałam jechac na IP, bo by mnie pewnie od razu prewencyjnie na oddział położyli. Poczekałam do poniedziałku, i poszłam na wizytę do mojego lekarza. Na szczęście nic niepokojącego nie znalazł, dzidzia zdrowa, bryka, szyjka się trzyma. Na razie musze brac nospę 2-3x dziennie + magnez. Leżymy i czekamy do końca tygodnia. Jak nie będzie poprawy, albo się pogorszy, to mam zaproszenie do niego na oddział. Mam nadzieję, że leżenie w domu wystarczy.

Któraś z Was ostatnio pisała, że szuka pieluch bambusowych. Ja kupiłam tu: http://mieszko.rzeszow.pl/glowna/1763-pielucha-bambusowa.html#
i są napradę super. Rozmiar 75x75 w cenie 26,99 zł kolorowe, i białe z tłoczonym wzorkiem za 18,99 zł. Są chyba jeszcze 30x30 po 9 zł.

Miila nie bój żaby, mi też świta 7 z przodu, ale taki urok i tyle. Zrzucimy potem ani nie będziemy wiedziały kiedy :)

Idę robic zakupy w aptece gemini:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg1g1k9nhx.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...