Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Melly kazda z nas wolalaby byc blisko meza tylko nie zawsze jest to mozliwe. Ci ktorzy maja "zaplecze", jakis start nie powinni rozstawac sie na dlugo, ale maz jedzie w nieznane, przez bioraca prowizje agencje, musi mieszkac z 5 innymi obcymi osobami, bylby niepowazny usilujac sprowadzic rodzine nie przygotowujac gruntu. Poza tym, aby korzystac ze swiadczen, opieki medycznej, oswiaty, trzeba zrobic to oficjalnie i miec na to zgode. A urzad emigracyjny nie wyda zgody na laczenie rodzin jesli nie spelni sie pewnych warunkow. Kolo sie zamyka.

Co do babc ( dziadkow brak): jedna pracuje w Niemczech, a druga, ktora jest na emeryturze, przylatuje nieraz na dlugie tygodnie i dzieci moga bardziej nacieszyc sie babcia niz wtedy, gdy mieszklismy w PL i dzielilo nas 100km. No i ten skype... :)

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Miila super, że dziś dzień na piątkę! Oby więcej takich!

To widzisz u mnie było odwrotnie. Ja jak typowa polska kobieta za mężem poszłam ;) a tak na serio to była dla niego ogromna szansa i nie wykorzystałby gdybym z nim nie pojechała. U nas tak samo razem albo w ogóle. Ja już miałam w Polsce pozycję zawodową na takim poziomie, że wyżej to już tylko akcji własna firma, albo kupować udziały … a bez względu na co się zdecyduję to dobrze przed takim młynkiem mieć dzieci, bo w trakcie to byłby trudno. Straciłyby albo dzieci, albo biznes. Tak więc mam jeszcze dwa lata "relaksu " z dziećmi, a później zmieniamy się z mężem i będzie czas na mój rozwój. Oj tylko czasem tak bym się do pracy wyrwała ;)

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Miila
Cześć dziewczyny ;)

Cały dzień mnie tu nie było i o rany ile stron! nadrobiłam już dzielnie :)

Aaaa...to moja wina, rozpedzilam sie z pisaniem ;)

Zazdroszcze zakupow Miila, ja ostatnio moge tylko przez internet a to nie to samo... Czyzby pierwsze ubrania ciazowe?

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Vena mnie jakos tak do pracy nie rwie... Mam nadzieje ze nasza mala rodzinna firemka bedzie wkrotce dzialac na tyle, ze nie bede musiala wracac do mojej pracy po macierzynskim. Nie chcialabym aby Malenstwo musialo spedzac dlugie godziny w przedszkolu od otwarcia do zamkniecia, wiem jak to wyglada od kuchni. A tak by wlasnie musialo funkcjonowac, gdybym zdycydowala sie na powrot i dojazdy.

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

@Vena masz bardzo mądre i zdrowe podejście, w każdej Twojej wypowiedzi widać, że bardzo się kochacie (m.in wtedy kiedy mówiłaś co mąż powiedział - że dla niego najpiękniejszy dzień to ten kiedy go poślubiłaś, bo będziecie na zawsze razem, ahh :)

@Heltinne hehe nie do końca :) dzinsy rurki ale bardzo miękkie i rozmiar większe niż zwykle (czyt. 38), kardigan uniwersalny, bo bez guzików i koszula w sumie odcięta pod biustem więc kawałek brzucha też się zmieści :D

DZIEWCZYNY!! Czy pierwsze ruchy to takie jakby... pyknięcie od środka? właśnie tak miałam, po prawej stronie czyli tej która mnie dzisiaj ciągnęła i bolała (jak zwykle prawa), ah ah jakbym chciała żeby to było to!

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, szczegolnie witam te nowe ;)
U mnie dzis na prawde kiepski dzien. Pomijajac "uzewnetrznianie sie" i bol glowy. Bardzo bolal mnie brzuch. Po telefonicznej konsultacji z lekarzem mialam wziac no-spe i w razie jakby nie bylo poprawy, jechac na IP. No-spa nie wiele pomogla. Ale po kapieli troche bardziej przeszlo. Mam niezlego nerwa i nadzieje ze to byl jednorazowy incydent.

Jagoda, 56cm 3820g, 11.04 godz 23:18

Odnośnik do komentarza

@Cathleen odpoczywaj, mi kąpiel też właśnie zawsze pomaga, rozluźnia. Nie smaruj się po brzuszku dzisiaj proszę. Będzie wszystko dobrze :)

Aj nawet nie wiecie jak się cieszę, że to mogło być kopnięcie :)) aż mi się chce góry przenosić!

Odnośnik do komentarza

Miila wiem, bo za trzecim razem tak samo się rozpłynęłam jak za pierwszym.
I to bardzo obrazuje całe rodzicielstwo. Nie jest łatwo wychować człowieka, tak samo jak trudno go urodzić. Kiedy już wydaje Ci się, że jest tak ciężko, że już nie dasz rady dzieci zawsze coś zrobią, że dostaje się zastrzyk energii i myślisz, że warto. Tylko każdemu jest ciężej z innymi rzeczami i w innym czasie. U mnie ciąża to tragedia, a dzieci rodzą się zdrowe i jest już łatwej. Najważniejsze, że po deszczu wychodzi zawsze słońce.

Aaaa, niedawna myśl mojego męża: dzieci są jak pierdy, swoje łatwej znieść* mało nie zeszłam ze śmiechu.

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Tez wybrałam sie na zakupy, tylko ze to prezenty dla tesciow i kurtka dla męża, wracakac myślałam ze zwymiotuje, a teraz leze i kwicze z bólu,

Rozlaka rodziny to nie dla mnie, rozważaliśmy czy oby razem gdzies nie wybyc za praca, ale ja pol zycia na walizkach i marzylo mi sie zapuszczenie korzeni, udało nam sie kupic male mieszkanie, ale kredyt i oplaty to ponad jedna wyplata, glupio sie wkopalismy bo pracujemy w tym samym zawodzie a przez to ze nie mamy konkurencji, a duzo jest ludzi na rynku w tym kierunku to szefostwo nas wykorzystuje, i zadno z nas nie ma odwagi myslec o zmianie branży, najsmutniejsze ze ja naprawde lubie moja prace..
Podziwiam wszystkich ktorzy maja pomysł na siebie i odwagę, niemniej ja potrafie z wielu rzeczy zrezygnować ale chce zyc w Polsce razem z mężem, chociaz czesc mnie śmieje sie ze mnie ze jestem naiwną idiotka..

Odnośnik do komentarza

Ja niedawno skończyłam robić krokiety z pieczarkami i serem. Mniam Milla gratuluję pierwszych kopniaczków. To najcudowniejsze uczucie. Vena porównanie do pierdów trafione w 10 :) Agi ciekawe co będzie jak kopnie po środku :)

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

@Vena padłam po tej sentencji Twojego męża, haha, widzę, że z moim mogliby sobie ręce podać w tym temacie :D
Masz rację chyba, bo same wiecie, że wczoraj miałam fatalny dzień a dziś mnie roznosi radość z tej okazji :))

@agi77 hehe ja w to nie wierzę, ale może u mnie się sprawdzi :) wizytę mam 19stego więc liczę na poznanie płci (jeszcze 2 tyg. odliczam!).

Odnośnik do komentarza

No my tak ekonomicznie chcielismy corke i dla corki siostre ale lekarz tak powiedziala ze moze siusiak ale noe mamy brac na powaznie to tak sie cieszymy ze teraz jak za tydzien powie nam moja gin plec to mi wszystko jedno bo tez ciekawa chlopca bo w rodzinie ostatnio same dziewczyny.
Ja juz mam swiateczny nastroj bo szukam prezentow dla corki na swieta przez neta a wiadomo ze w grudniu bedzie juz ciezkobz przesylkami. Dla bratanicy w ndz juz mam upatrzony prezent.
Czeka nas impreza meza i noe mam pojecia jak dam rade ustac przy garach i pozniej obslugiwac gosci;( ma mi pomoc ale wiecie raz pomoze a raz goscie a jeszcze corka.
A Vena masz racje ze dzieci daja zawsze powod zeby zlapac energię i promyczek kazdego dnia. Niby to one zabieraja najwiecej sily, ale tez sa kopniakiem do dzialania;D ;D
Moja corka chora, dzisiaj musimy do lekarza, niestety zawsze cos, a ja dalej mdlosci, czasem wymioty. Jakos idzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Dzień doberek :)
Witam sie i ja :) dzis w o niebo lepszym nastroju :)
Migrena praktycznie odpuscila. Cmi lekko gdzieś tam z tylu,ale bez porównania z wczorajsza masakra....
Synek tez pełen energii, wczoraj miał dzień nadrabiania zaległości kulinarnych :)
Jedzenie robilam mu dosłownie co 45 minut :D
Dzis idziemy na kontrole do lekarza. Zobaczymy co powie i czy jeszcze przedłuży antybiotyk...
Dzis koncze 15 tydzień... Pojęcia nie mam kiedy to zlecialo... Chciałabym już bardziej regularnej czuć Bartusia,ale to chyba jeszcze potrwa... Póki co od 8 dni czuje go 1-2 razy dziennie, tak delikatnie, w sumie zawsze w tym samym miejscu pośrodku brzucha, tuz pod pępkiem :)
Wczoraj nie czulam go wcale,ale póki co bez stresu-zrzucam to na karb migreny i słabego odbierania bodźców z brzucha, bo głowa odbierała wszystkie bodźce az w nadmiarze....
Zobaczymy jak dzis będzie :)

Ps.to forum uzależnia :P czytam je nawet jak na chwile w nocy sie przebudze ;) a rano jeszcze przed wizyta w toalecie muszę sprawdzić co nowego sie dzieje :)
Fajnie was mieć :*

http://www.suwaczek.pl/cache/2155b714fb.png
Trzy Aniołki 07-2014, 02-2015

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry!Mam nadzieje ze mialyscie spokojna, dobrze przespana noc. Ataa i Cathleen mam nadzieje, ze czujecie sie dzs lepiej.

A ja myslalam, ze tylko ja zagladam tu tuz po przebudzeniu...
Nie mialam czasu pisac jak dotad, choc obudzilam sie o 5.45.Jestem wlasnie w drodze do szpitala, na neurologie, czeka mnie ENG (badanie przewodzenia nerwow, tak dla nie wtajemniczonych). Trzymajcie kciuki za mnie, od tego badania sporo zalezy...
Duzo zdrowka dla wszystkich chorujacych dzieciaczkow! Widac sezon na chorobska na dobre sie rozpoczal...

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Melly Tak sobie pomyslalam, ze moze zamiast zarzynac sie ambitnie w kuchni, zaproponuj gosciom aby kazdy (albo Ci, ktorych mozna o to poprosic)cos ze soba przyniosl? Napewno wszyscy przyjma to ze zrozumieniem i nikt nie bedzie mial potem zalu o to ze ze zmeczenia bedziesz wolala sie polozyc niz zabawiac gosci.
Ja tak kiedys zrobilam, impreza byla udana a ja jakos ja przetwalam pomimo slabszej formy...

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...