Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Anawee Gynazol można stosować w ciąży, ja stosowałam 2 tygodnie temu, wszystko ok. Tez się zmartwilam tą ulotka, zadzwoniłam do lekarza, powedzial mi ze można go bezpiecznie stosować od 54 dnia ciąży. Wiec stosuj i się nie nie zastanawiaj, niewyleczona infekcja jest napewno o wiele bardziej groźna

Odnośnik do komentarza

Heltinne jestes kochana! :D bardzo bardzo dziękuję i obiecuję ze jak bede miala problemy to na pewno sie zglosze :) wczoraj od tesciowej dostalam czarna i biala muline na oczy dla sówek, wiec mam nadzieje ze juz niedlugo bede mogla sie pochwalic efektami, ale sa tez inne obowiazki, a do tych juz średnio sie garnę :)

Odnośnik do komentarza

Jana nogach od 5. Napusalam post i zaczal sie dzien, meza pytali w sklepie czy spac nie moze? On tak ale dziecko.nie.

Juz odkurzone, ogarnieci i zaraz na spacer bo pozniej obiad i maz do pracy a wraca tesciowa.

Hh99podziwiam Cie, bo ja nie wiem czy umialabym zyc w rodzinie z dziecmi meza. No dzieci maja takie teksty. Nie wiem skad to sie bierze, u Was dzieci dotkniete rozwodem to kolejny bodziec i sa rozstrojone.

Ataamoja siostra ma 12 lat i chodza do pizzerii u mnie pizza byla od swieta i to z rodzina. Heh. Fb ma ale nie wie, ze moja siostra ma haslo i sprawdza czy cos glupiego sie nie dzieje. Moj maz zna sie na.komputerach i wszystko jej naprawia(bo oczywiscie ona ma tableta, notebooka i laptopa-ale to prezenty od wujkow cioc) i on zna hasla takze jak korzysta on to czasem zerknie co i jak oczywiscie nie czytamy pamietnika itd choc sami jej kupilismy. Takie sa czasy, ze trzeba trzymac reke na pulsie ale tez nie wchodzic za bardzo w prywatnosc.
Teraz jak patrze na moja corke jaka slodka itd a moja siistra tez taka byla a teraz wyszczekana to az nie moge heh.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Miila kciuki!!!

Jej zazdroszę Wam tego dziergania, piękne te projekty.Ja chyba się nie nadaję , pomijając szalik zrobiony w podstawówce na ZPT nie miałam styczności z drutami. Bardzo mi się podobają takie wytwory, może się odważe ;)

Hh99 niezła mieliście przeprawę ze smarkulą, wspóczuję nerwów :(

Co do tego norweskiego wychowania.Mnie najbardziej przeraża to, że możesz być anonimowo zadenuncjowany.Komuś się coś nie spodoba, napisze donos i oni ci dziecko odbiorą :( W tym artykule pisało o tym, że przerażeni tą wizją rodzice często ulegają i są bardzo pobłażliwi dla dzieci, żeby tylko nie zwracać na siebie uwagi.

Helenka❤️Ziemowit❤️Jagódka❤️

Odnośnik do komentarza

ataa ja to już na nogach od 6, bo mąż do pracy chociaż jeszcze po napisaniu posta się zdrzemnęłam do 8.30 :)

Miila trzymam kciuki za wizytę! pewnie wszystko jest w porząsiu :)

Co do tego wiercenia się maluszków to mój mały leży tak że rączki i nóżki ma po lewej stronie a plecy i pupkę po prawiej więc zaśnięcie na lewym boku graniczy z cudem bo biodro i całą reszta okopana niemiłosiernie. Czasami się zastanawiam czy jest mu tam u mnie w brzuszku wygodnie i czy mogę zrobić coś by było lepiej..

HH99 wasza historia normalnie przyprawiła mnie o dreszcze.. Ja nigdy nie spotkałam się z takim zachowaniem i sama również się tak nie zachowywałam mimo że rodzice też rozwiedli się jak miałam 8 lat. Może to faktycznie jest jakaś różnica pokoleń jak mówi ataa bo teraz dzieciaki mają ten internet, smartfony i czytają różne historie jak wymusić coś na rodzicach i inne internetowe porady które z rzeczywistością nie mają nic wspólnego.. straszne. Ja też się obawiam jak to będzie, tymbardziej tu w Norwegii gdzie naprawdę rodzic ma związane ręce..

Odnośnik do komentarza

Hh99 zawsze nieco utożsamiam się z Twoją sytuacją, gdyż mam podobną. Też mam męża, jak ja to mówię, z odzysku, jestem macochą i też "mam" własną byłą żonę uszczęśliwioną moją ciążą:D Z 12letnim synem męża mam bardzo dobry kontakt, lubimy się, choć nie bywa łatwo. Jestem osobą stanowczą i konsekwentną, więc nie ulegamy szantażom w stylu " jak czegoś nie zrobisz lub czegoś mi nie dasz, to pójdę do domu i więcej nie przyjdę", choć wiadomo, że człowiek stara się jak może żeby to dziecko fajnie się u nas czuło, żeby chciało przychodzić. Dzieci potrafią wykorzystać sytuację; mama, chcąc wynagrodzić mu rozwód, bardzo go rozpieszcza, robi dosłownie wszystko co on chce, u nas tego nie ma, więc zachowuje się inaczej. Reasumując;) może wasza córeczka coś tam chciała od taty w ten dziwny sposób otrzymać... Nie wiem, rzeczywiście okropna histeria. Ja przy takich grubszych raczej się wycofuję, znam swoje macosze miejsce;P

Tymon Franciszek ❤ 10.04.2016

Odnośnik do komentarza

Hh99 , Melly, Nat to ciężki temat....
Nie zapomnę jak w ubiegłym roku syn po tym jak dostał szlaban na wyjście do kolegi (a wtedy naprawdę zasluzyl) straszył mnie,że skoczy z tarasu. Ręce mi opadły,wytłumaczyłam na tyle na ile to było możliwe konsekwencje takiego działania a ten uparciuch w miedzy czasie przeszedł na drugą stronę barierki.
Chyba musiałam mieć niezła minę (szok,niedowierzanie i przerażenie w 1) bo natychmiast wrócił,zaczął płakać i przepraszać...
Przez kilka dni żyłam w stresie i obawie,że ktoś doniósł obserwując te sytuacje. Na szczęście taras jest mało widoczny ,wiec była szansa,że nikt nie zauważył... Kiedy moje dziciątka dra się z byle powodu,ja nigdy nie podnoszę głosu aby mnie usłyszały.
Dla kogoś mogłoby to zabrzmieć w sposób podejrzany.
Mam lekko psychiczna sąsiadke,której tak bardzo nie podoba się polskie sąsiedztwo,że zdążyła napisać na nas juz parę anonimow np.typu,że moje dzieci są same w domu po szkole,często nie mają klucza i chodzą po osiedlu głodne i zdolowane.... Ja pierdole.. Czy moim dzieciom nie wolno wyjść z domu po południu i bawić się na dworze? Nawet nie zadała sobie trudu by to jakoś sprawdzić,uznała,że ja jestem w pracy do pozna bo przecież pracuje w Oslo.. Nieważne ze dzieci mają opiekę 24/24, bo ja od blisko roku sie z domu nie ruszam, a wczesniej byl tata, pomiedzy babcia.Oczywiście za każdym razem musimy się tłumaczyć w szanownej instytucji z takich debilizmów,dobrze,że chociaż babki są rozsądne inaczej juz dawno uznano nas za wyrodnych i pozbawiono praw rodzicielskich.

Rozumiem każdego rodzica,który obawia się szantaży ze strony swojej pociechy. Chyba nie ma innego sposobu jak na spokojnie rozmawiać o tym z dzieckiem w sytuacji,gdy wszystko jest ok,na gorąco nigdy się do niego nie dotrze

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Anaweemoj gin tez mi przepisal ten Gynazol. Cos mu sie tam nie spodobalo ale ogolnie nic mnie nie boli, szczypie czy piecze...
Dodatkowo robilam w pon badanie na beztlenowce i od razu na paciorkowiec. Wynik ma byc w pt i oby wsio bylo ok.

Wczoraj przyszedl mi materac. Akurat byla u mnie kol i od razu go sprawdzilysmy. Na szczescie jest z nim wszystko ok:)

Moja mala szaleje od rana i teraz leze plasko zeby kopniaki tak nie bolaly;)

Odnośnik do komentarza

Hh99 świetny pomysł z wybraniem się do psychologa. Może powinniście poszukać czegoś więcej niż jednorazowej porady u specjalisty?
Moja siostra jest w podobnej sytuacji,2 córki męża i ich własny syn.
Ona świetnie daje rade sobie z dzieciakami,pracuje z nimi od lat.
Mimo to jej też pewnie lekko nie było na początku,mogę sobie tylko wyobrazić jak to jest funkcjonować w takiej patchworkowej rodzinie...
Trzymam kciuki aby Wam się to wszystko dobrze poukladalo
Tak na marginesie to Nat podrzuciła artykul :)

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Witam przyszłe mamy.Mam pytanie czy któraś z mam testowała może już albo słyszała o pieluchach babydream z rossmana.Zastanawiam się jakie pieluchy kupić do szpitala.Do starszego synka używałam huggiesow,a później jak był starszy tojours z Lidla.Z jednych i drugich byłam zadowolona. Ostatnio będąc w Rossmanie zauważyłam te ich i są nie drogie,ale nie wiem jakie są w użytkowaniu.

Odnośnik do komentarza

Kurde... jestem w glebokim szoku.. naprawdę trzebabyc chyba mega czujnym by ogarnac dziecko.. i fakt ze dzieci wykorzystuja zaslyszane info o swoich prawach ale w ogole nie rozumieją do czego dążą, nie rozumieja zachowan doroslych i tego ze rodzice robią wszystko dla ich dobra.. rozbite rodziny pewnie jeszcze maja trudniej, bo masa emocji i sytuacji jest ogromna.. to bardzo trudne do wyobrazenia a do poradzenia sobie.. bedac juz w takiej sytuacji. Nawet nie chce myslec..

Odnośnik do komentarza

Nat no niestety psycholka...
Jeszcze przed świętami dala się do mojego młodego, że nie chce by mieszkał na tym samym osiedlu a swojemu synowi bezwzględnie zakazał kontaktować się z moimi dziećmi... Nie wiadomo czego po niej się spodziewać.

Nie bądźcie przerażone buntem dorastających dzieciakow, bo to naturalne. Ważne aby od początku dziecko miało poczucie, że traktujemy ich problemy poważnie, że mają w Was wsparcie cokolwiek by się nie działo. W kryzysie nie utracicie porozumienia z dzieckiem,a tym samym kontroli nad tym co się z nim dzieje...

Dopóki dzieci są całkowicie od nas zależne możemy spać spokojnie...
Ale mamy (macie) czas by dojrzewać wraz z nimi do ciut wiekszych problemów. ..

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Patrząc na moje pasierbice, w perspektywie Jasia, uśmiecham się ile prawdy jest w powiedzeniu "małe dzieci nie dają spać, duże nie dają żyć".
Dzięki Wam za słowa wsparcia, myślę też sobie czasem, że kocyki, pieluchy i inna logistyka, to chyba najłatwiejszy obszar związany z dzieciakami. Mam też tak samo jak mniszka dobry kontakt z dziewczynkami; lubią się do mnie przytulać i nynać, nawet ich tata jest czasem trochę "zazdrosny", że one "wolą" mnie. Oczywiście to nie jest prawda - ojca kochają. One nie pamiętają kiedy rodzice byli razem, bo starsza miała wtedy lat 3 a młodsza rok (horror). Była żona mnie nienawidzi (chociaż dodam, że ja poznałam męża jak był dawno po rozstaniu oraz miesiąc po rozwodzie, a na marginesie rozwód trwał 4 lata) - kiedyś prawie rzuciła się na mnie agresywnie, o Jasiu mówi "bękart", też kiedyś napadła na męża i go z kpiną wypytywała "czy inseminacja miała miejsce w wakacje, w trakcie kiedy był z dziećmi na wakacjach" (odpowiedź na to pytanie jest negatywna, ale kuź-wa .... co kobietę to obchodzi). Ja jestem z racji zawodu typem bardzo zrównoważonym i o wysokim poziomie samokontroli, ale kilka razy w trakcie tej ciąży mi pikawa szła maksymalnie i uruchamiała opcja "agresor" :) Ale nie lubię takiego stanu i nie chcę, żeby mnie ktoś wciągał w emocjonalne bagno... więc, machałam ręką i starałam się podchodzić do tematu na zasadzie "nie mogę mieć żalu i pretensji do osoby obłąkanej nienawiścią"
Ale najważniejsze, że Jasio zdrowy, że z mężem jesteśmy szczęśliwi i że dziewczynki mimo wszystko mnie lubią i akceptują. Bardzo się staramy, żeby nie czuły się odtrącone. Stąd też wizyty męża u psychologa, bo on czasem jako facet potrzebuje "prowadzenia", nie ogarniając emocji swoich córek.
PS piszę mąż, ale jak już kiedyś wspominałam - nie jesteśmy małżeństwem. Nie lubię słowa "partner"

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mme3ge8eho.png

Odnośnik do komentarza

Czarnaja macalam te wypełnienia i wybrałam zdecydowanie 1.5. I w tym większym rozmiarze bo zawsze można zawinąć pod materacyk albo złożyć na połowę. Tak na prawdę to zaraz będzie lato i czasem dziecku wystarczy ciuniutki kocyk albo sama pieluszka a ten większy rozmiar starczy na jesien do wozka albo jako pościel do łóżeczka. Mój kompecik juz wyprany i ma się super.......w przeciwieństwie do kocyka poofi który się powyciagal:((((a prałam w 30st na delikatnym programie....

Znalazłam na allegro super prześcieradelka do kolyski/wózka po 10 zł. za sztukę. Bawełna. Polski producent. Polecam.podam namiar jakby co.

Miila kciuki trzymane!

Ja mam w pt usg.....jutro 5 urodziny synka......a w niedziele goście. ..i jak tutaj być emerytką??!!!;)))
Moje ciśnienie w miarę ok ale baaardzo musze pilnować lykania tabsow co 6h.....najgorsza jest 4 rano:((( no ale wole to niż patologie....
Chociaż górne ciśnienie pod wieczór potrafi być 145 przed tabletką.....ehhhh ....w sobotę wizyta. ....

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Heltinne wspolczuje sasiadki. Mojej mamy pijaccy sasiedzi juz nie ogarniaja i mamy pies ich denerwuje mimi ze to ich awantury nie daja spac. Siistra 12letnia byla z psem a ta pijaczka do niej:"zaje..ie Ci tego psa". Pozniej mama zrobila porzadek, powiem Wam mame to mam lwice nie raz poszla do pijaka i weszla do mieszkania i zrobila mu afere choc to tez nieodpowiedzialne.
Moja siostra druga miala nascie lat to tez wyszla z domu wkurzyla sie, serii nie miala racji, a my jej szukalismy. No moja mama to moglaby sie podzielic wiedza nt wychowywania 4 dzieci choc to 4 w dobie internetu nie docenia wszystkiego jak ja ktora miala wszystko skromniej.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

melly mama faktycznie lwica, ale kobieta życie zna.Jak pisałaś szybko owdowiała, musiała się samotnie z życiem zmierzyć.Prawdziwa bohaterka dnia codziennego ❤️

Flawia a moj z poofi super sie ma po praniu, pralam na programie wełna.Ja też mam polskie przescieradła z allegro z firmy Olka też za 10 zl i są fajne( po praniu też :P)

Przyszły za to koszule z IF i to raczej szmatki, ok do szpitala oblecą ale bawełna marnej jakości :(

Helenka❤️Ziemowit❤️Jagódka❤️

Odnośnik do komentarza

Hh09 a czy była żona Twojego męża ma kogoś? bo być może to wszystko ze zgryzoty, zazdrości, że On ułożył sobie życie i jest szczęśliwy, a ona nie - wiesz, często w takich sytuacjach 'wychodzi na jaw' kto się nie nadawał do życia w tym związku, być może dociera do niej, że coś jest z nią nie tak. Dobrze, że dziewczynki Cię lubią i nie są jakoś nastawiane przeciwko Tobie przez własną matkę, z tą 'inseminacją' to padłam, co za kretynka :D ja na miejscu Twojego męża odpowiedziałabym, że tak i że sam proces był baaaardzo przyjemny :)

Flawia - jeśli mają prześcieradła do kołyski również to ja poproszę namiar!
Kocyka z poofi jeszcze nie prałam i teraz się boję jak on będzie wyglądał, no nic, okaże się za tydzień.

Po wizycie a więc tak, mały ma 1860g. szyjka ani drgnie - 40mm, zamknięta. Ginekolog zmartwiła się trochę jak zobaczyła jak bardzo stawia mi się brzuch i że jest to dość częste, luteina do końca - 2-3 razy dziennie. Za 3 tygodnie ostatnia wizyta u niej, porozmawiamy też o szpitalu, potem spotkanie z anestezjologiem, podpisanie umowy w szpitalu itd. ogólnie rzecz biorąc muszę wytrzymać do 25.03 min, termin CC ustalony bez zmian na 4.04, ale gdyby się zaczęły skurcze wcześniej, mamy jechać.

Mąż na L4, od wczoraj chory, skręciliśmy łóżeczko, jest piękne!

Odnośnik do komentarza

Miila Super wieści, tak trzymajcie do 4 kwietnia :)

Wiesz z ta samotnością byłej różnie bywa. Np.eks męża mojej siostry sama od niego odeszła do innego. Jednak gdy on poznał moja siostrę i gdy postanowił ponownie założyć rodzinę eks nie mogła mu tego podarować. Była wredna i złośliwa w stopniu jakim ciężko sobie wyobrazić.
Jakby uważała,że on nie ma prawa do tego by być w zyciu szczesliwym. A facet jest naprawdę super, naprawdę zasługuje na szczęście...

Dużo zdrowia dla męża,Ty broń Boże nie choruje!
A i fotkę łóżeczka poproszę :)

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie mile "kwietniowe" kolezanki. Pozwolcie, ze sie do was formalnie przylacze - bo nieformalnie jestem z wami od..... 1trymestru, gdy Vena tak malowniczo opisala reakcje na rozjechanego skunksa (poplakalam sie wowczas ze smiechu). Chcialam juz wczesniej sie odezwac...ale zawsze cos.Mam na imie Ania, jestem z Dolnego Slaska-Boleslawiec, ale obecnie (2,5 roku) mieszkam i zyje z przyjacielem w Austrii - Salzburg (on rodowity austriak). Zapraszam. Mam termin na 20.kwietnia - co juz jedna z was zauwazyla tez Adolf H. mial w ten dzien urodziny- licze, ze dziecie postanowi troche te date przesunac na pozniej i przyjsc na ten swiat jako Byczek. Czekamy na dziewczynke, ktora miala byc chlopcem (wszystkie znaki na niebie i ziemi na to wskazywaly)- i dlatego nie mamy pomyslu na imie (takie bardziej miedzynarodowe- uniwersalne). Smiem twierdzic, ze chyba bije wszystkie was na glowe to moja ciaza: ja:42 lata (sa tu kolezanki,ktore nie wyobrazaja sobie byc w ciazy po 40), jako 29-latka zostalam wdowa z morzem dlugow po mezu, to moja 4 ciaza (ale pierwsza dzidzia), nie wymiotowalam na poczatku - tylko przez 4 tyg. spalam non-stop, szyjka ponad 5 cm przez cala ciaze a dzisiaj 31w0d(tj pocz.32 tyg) 42mm i twardo trzyma(po 3lyzeczkowaniach) a cora wazy 2kg. Lozysko z przodu-bylo na krawedzi ale juz dawno ladnie sie podnioslo. No i na koniec dodam, ze juz mam +18kg( chociaz przed ciaza biegalam 12km), wiekszosc jest w brzuchu, ktory tacham przed soba(moja mama-do 6mies.zadnego brzucha). Zadnych problemow z tsh, glukoza 75 -super (po 1godz. to mi sie odbilo jak po wielkim obiedzie), zelazo -ok, mocz ok, zadnych wiekszych zapalen- chociaz cala ciaze "jade" na utrogestanie (progesteron,czysty, lepszy od duphastonu)-tutaj to lek w standardzie. Cisnienie w normie, czasem niskie ( biore Acard i heparyne-zastrzyki,i nadal w brzuch). Jestem prawie od urodzenia migrenowcem (po ojcu) ale teraz to prawie zadnych atakow(moze 3x -ale Apap wystarczyl- o dziwo)(moze kolezanka z migrenami mogla by sobie w bolu pomoc obnizajac cisnienie krwi-mnie to przypadkiem pomoglo i dziala do dzis). Od 3 dni miewam "przestoje" w rytmie serca(musze niestety to skontrolowac) ale ogolnie to sie trzymam jak na tak stare pruchno. Chyba dziewczatka was pobilam :-). Chcialam wam wszystkim bardzo podziekowac za wszystkie dobre rady jakich do tej pory udzielilyscie na forum. Bardzo, bardzo dziekuje. UFF - mam nadzieje, ze ktos to przeczyta :-))

monthly_2016_02/kwietnioweczki-2016_43999.jpg

monthly_2016_02/kwietnioweczki-2016_44000.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...