Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Lilijka87
Aga a u mnie sernik :)
Jak to jest z pit-em, pracodawca mi wyśle pocztą czy muszę się zgłosić? A może to już zależy od pracodawcy?

Mój mąż się zaczyna martwić i stresować moim twardnieniem brzucha i bolącym podbrzuszem. Dzisiaj nie pozwolił mi z domu wyjść. Posłuchałam by go nie stresować dodatkowo. Stwierdził, że kupi mi.wszystko co jeszcze potrzebuje do szpitala :)

Lilijka najprawdopodobniej wyślą Ci poleconym za potwierdzeniem odbioru.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09klvyn2j4t.png

Odnośnik do komentarza

AsiaR
Dziewczyny, ale ile planujcie mieć przescieradel do lozeczka ?
Myślicie, że 5 to jest ok czy za dużo?
A do wózka? Tu pewnie tyle nie potrzeba, ale sama nie wiem.

ja na razie 2, a do wózka nie kupuje, dam kocyk na spód, a jak uznam, że lepsze prześcieradło to wtedy kupie.

ja się w sumie nie przejmuje czy coś mi braknie, lub nie będę mieć czegoś, zawsze można zamówić przez internet lub mąż/niemąż pojedzie do sklepu i kupi

nawet wczoraj patrzyłam na ubranka i na 56 mam malo, bo po 1 sztuce, ale jak się urodzi malutka, to wyślę niemęża do sklepu kupi i juz

Odnośnik do komentarza

Dzięki. Tak przypuszczałam bo info o macierzyńskim też mi wysłali poleconym. A rozliczamy się wspólnie z P.

Ja mam po trzy prześcieradła do łóżeczka i dostawki, czyli 6 ale materace mają różne rozmiary. Zawsze można dokupić. W wózku też jest coś ala prześcieradło, taka poszewka na zamek do ściągnięcia a i tak będę dawać podkład lub pieluche.

Odnośnik do komentarza
Gość EwelinaCzCzy

~anna13
ewelina czczy ze wzgledu na wykonywany zawód czesto jestem w debicy (najlepsze bułki pod schodkami ):)ja sie boje w pro familii bo mówią ze jak jest dobrze to ok a jak cos sie dzieje to na szpital wiozą :)
ja się nie boję bo to nieprawda :) wiele moich koleżanek tam rodziło i różnie bywało ale nigdy nie odwozili nigdzie :) także tutaj na forum od Was pierwszy raz o tym usłyszałam. A jakie bułki Ci chodzi hehe? Tam w rynku?

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :) nattka mamy ten sam termin porodu :-)
Lilijką sliczy wózek- sama chce się skusić na podobny.
Renatka bardzo ci współczuje dopiero co przeżywałas koszmar w szpitalu, a mezus teraz swiruje... :(
Ja dzis zamowilam przescieradelko 2 do lozeczka i jedno do wózka - ale to drugie nie wiem czy jest mi potrzebne tak szczerze ;)
Brzuszku macie śliczne mamusie- cudne!! mój przy was jak od piecioraczkow :p
Dziś zaczęłam pranie ubranek bejbolka skoro tak mu się spieszy to jakieś ubranka się przydadza :) wczoraj wieczorem tata zabrał mnie do siebie do domku a mama opiekuje się moim M. Mamy remoncie majstry montując centralne ogrzewanie i dla mnie nie ma warunków na leżakowanie- podobno Armagedon w całym domu :D dziś miałam wizytę na pomiary prenatalne dzidzi podobno jest większy niż mówili w szpitalu 1977g i widziałam jak bawił się pępowinka- zabierał ją doktorowi jak chciał ją zmierzyć :D a to moje piecioraczki :p

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgg4bapzcp.png

Odnośnik do komentarza

No i szukac oparcia zamiast w zonie to w kolezance ? Ja to nie wiem kiedy pokupuje wszystko , mowilam juz odkad wyszedl ze szpitala czyli od piatku ze musze w srode zrobic badania w labolatorium a on dzis przychodzi i mowi ze umowil sie z bratem ze pojada sobie do lomzy do sklepu muzycznego w srode . Nic sie nie odezwalam bo z tych nerwow ciagle mam twardy brzuch . W czwartek mama moja przyjezdza to ja poprosze to mnie zawiezie . Ja sie nie obwiniam za to ze on trafil do szpitala , za to on robi to codziennie moze nie zlosliwie ale gada .

http://www.suwaczki.com/tickers/qq87zbmhrylvm8oa.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hpk9yj3gom.png

Odnośnik do komentarza

A najlepsze jest to ze on mi wszystko wypomina . Co bym nie kupila , co bym nie zrobila to nie jest to wazne , wazne jest to co on dla mnie niby robi . Ale jak on lezal w szpitalu i ja praktycznie swoje zdrowie dla niego stracilam to ja mu nic jiee mowie bo dla mnie to jasne ze zrobie dla niego wszystko , on dla mnie tez tylko ze on mi to 100 razy pozniej wypomni . A od kad wyszedl ze szpitala to nawet godziny mi nie poswiecil no oprocz nocy . Aj tam

http://www.suwaczki.com/tickers/qq87zbmhrylvm8oa.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hpk9yj3gom.png

Odnośnik do komentarza

Renatka ja sama miodu nie mam, ale bardzo mi ciebie szkoda i myśle że to też wina teściowej. Według mnie ona umniejsza twoja wartość w oczach męża i mąż zamiast żyć z tobą to utożsamia się że zdaniem swojej mamusi i nie widzi twoich potrzeb dlatego ;( a i koobitki dzięki za wyjaśnienie z tym bankwoaniem krwi, bo byłam dziś tak przejęta na wizycie ze zapomniałam napisać ;) chyba moje piecioraczki się nie dodały :)

monthly_2016_01/marcoweczki-2016_42284.jpg

monthly_2016_01/marcoweczki-2016_42285.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgg4bapzcp.png

Odnośnik do komentarza

Renatka współczuję :* Zamiast cała ta sytuacja ze szpitalem Was zbliżyć to teraz oddala..ajj...weź z nim pogadaj,tez powiedz,że poswieciłaś siebie,ciąże,chorego synka jak on był w szpitalu...że dla Ciebie było to bardzo ciężkie,a on co odpitala?
Nie ładnie tak..na pewno jest Ci przykro...wygarnij mu i już i nie bój się,że trafi do szpitala.nie trafi,a usłyszy co nieco..

ale jestem zmęczona..pozmywałam,wywiesiłam pranie i leżę..brzucho mi twardnieje..oj..dobrze,że mam ten luksus odpoczynku..

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Renatko z facetami juz tak jest 37 goraczki i umieraja a nasze dolegliwosci traktuja jak blachostki.Oczywiscie nie wszyscy. Moze on choroba stara sie zwrocic na siebie uwage bo czuje ze Twoja co oczywiste bardziej skupiona na dzieciach.Tak maja zazwyczaj faceci typu mamisynek ktorzy jak tylko lekko pozbawieni uwagi szukaja innej "mamusi"Sama mialam z takim doczynienia 7 lat jego zachowan dal mi sie ostro we znaki ale nauka pozostala. Teraz drugi maz musi sie starac bo wiecej wymagam;)

http://s5.suwaczek.com/201603091556.png

Odnośnik do komentarza

Oj dziewczyny ale nastukalyscie stron i tyle tematów. Nie będę już do nich wracać, bo za dużo tego.

Powiem tylko, że wszystkie ślicznie wyglądacie. Cieszę się, że część już wyszła ze szpitala, a za te co jeszcze muszą siedzieć trzymam kciuki.

Renatka musisz mężowi powiedzieć co i jak bo po stresie szpitalnym masz teraz następny. Pisałaś, że szyjka się skrociła, to musisz uważać. Nerwy i nadmiar obowiązków nie pomaga. Dobrze, że mama przyjedzie, to troche pomoże.

Ja miałam zwariowany weekend, trochę u rodziców, w niedzielę u teściów. I wróciłam padnięta. Wczoraj odpoczywałam :)

Jejku aż oczy się śmieją jak się czyta jak szykujecie wyprawki. Ja też już trochę podopinałam rzeczy wczoraj i dzisiaj. Gemini w końcu puszczone, jakieś pierdoły na allegro zamówione. W weekend jeszcze łóżeczko chyba klepniemy.
No i dostałam cały wór jeszcze ciuszków ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s2n0accustsf9.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...