Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

olka135
Dziewczyny co myślicie o tym, żebym teraz zaczęła robić prawko? Mój Michał chodzi narazie do pracy 7-18 i nie miałby kiedy chodzić na jazdy i teorię, ja jednak mam trochę więcej czasu,a do porodu już bym chciała żebyktóres z Nas miało prawko żeby nawet pojechać do rodziny Michała 220 km ode mnie, a z dzieckiem tluc się autokarami i MPK ami się nie będę. A jazdy będę mogła zacząć przed skończeniem teorii, więc może zdąże? Co sadzicie? :)

Olka moja mama tez robila ze mna prawo jazdy... Ale ja ja podziwiam...
Ja mam prawko 9 lat i caly czas jezdze ale teraz powiem Ci ze nie czuje sie pewnie- czuje ze nie mam takiego skupienia jak wczesniej.
Ja na Twoim miejscu bym teraz nie robila ale moze Tobie sie uda i bedzie inaczej :)

A wogole to pocieszylas mnie ta swoja siostra :) Bede czekac w takim ukladzie bo teraz juz leci mi 18 tc- moze cos bedzie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Olka ja bym Ci odradziła prawi jazdy teraz. Chodzi o Twoje bezpieczeństwo. Jako totalnie zielony kierowca jestes bardziej narażona na np gwałtowne zahamowanie lub stłuczkę. Pasów w ciazy zapinać nie trzeba wiec problem nacisku pasów na brzuch przy gwałtownym hamowaniu odpada, ale co jak uderzysz brzuchem w kierownice?

Wiadomo ze zrobisz jak zechcesz, ale z jazda samochodem żartów nie ma, a wiesz ze w ciazy rozkojarzenie tez bywa większe.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja prawo jazdy własnie robie, egzamin praktyczny mam na listopad i jakos zyje :) a robie je od czerwca, w sierpniu dowiedzialam sie ze jestem w 6 tygodniu :)
Pewnie ze z dzieckiem nie bede chciala na poczatku jezdzic, ale czasu na chodzenie na kurs po porodzie nie ma na 100% Mysle ze to indywidualna sprawa,jak sie ktos czuje dobrze to można :) Moj instruktor na mnie dmuchal chuchal byly przerwy na sikanie i na jedzenie, zero krzyku i stresu:) no procz tego zwiazanego z jazdą... Ale to i tak mały w porównaniu czym w czasie ciazy mozna sie stresowac :)

Odnośnik do komentarza

Hej! Noo,ja w ten weekend pobalowałam na weselu, o dziwo wytrzymałam do 3:00, tqkze całkiem nieźle. Mam nadzieje,że za dwa tygodnie na swoim weselu też jakoś dam radę.. Teraz trochę jestem zmęczona,ale bez tragedii :)
Co do prawka.. Jeśli tylko dobrze się czujesz, to czemu nie.. Chociaż to jednak spora dawka stresu. Ja teraz w ciąży normalnie jeżdżę autem, tylko w jakieś dłuższe trasy się nie wypuszczam.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73hdgeli2cuo5h.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny.

taki mam humor od wczoraj ze lepiej nie podchodzic... wszystko mnie wkurza najbardziej podejscie ludzi do mnie... czuje sie przez ta ciaze jak jakis niepelnosprawny czlowiek... ktory sobie nie poradzi z niczym nie zrobi jesc no nic poprostu tak mnie to doluje ze az jakas depresje lapie... mowa o przyszlej tesciowej... juz nawet opowiada kazdemu ze ona bedzie sie opiekowac i nianczyc i wogole no szlag mnie trafia... plakac mi sie chce.... teraz na chwile sie usmiechnelam... moja niunia dzis bardzo aktywna moj kacper pierwszy raz poczul kopniaka... leze sobie teraz przed chwila w ciemnosci trzymam na udach laptopa i oswietla mi brzuch to swiatlo z monitora i zaczela kopac i tak mi brzuch sie ruszal i drgal :) smiac sie zaczelam i przestala na chwile i za chwile znowu :D

Odnośnik do komentarza

Gdybym miała takie podejście jak Olka, to bym spróbowała. Jak będzie to Ciebie zbyt dużo wysiłku czy stresu kosztować, albo nie będziesz się pewnie czuła na ulicach to zawsze mozesz zrezygnować. A będziesz już miała np. Zaliczony kurs, miej czasu będziesz potrzebowała żeby egzamin pyknąć. Ale polecam egzamin z brzuchem, tobie Misiakowata też. Wydaje mi się, że jest łatwiej. Egzaminatorzy też widzą brzuszek:) a co do stresu to ja jestem bardzo nerwowa i wszystko strasznie przeżywam, a jak się broniłam w ciąży to byłam o wiele spokojniejsza. Pewnie że trochę się stresowałam, ale jskoś mniej. Po 1. wiedziałam że nie mogę, a po 2. chyba nie czułam że to jest takie ważne, bo za miesiąc mnie czeka o wiele ważniejsze wyzwanie -urodzenie dziecka.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkzbmhlydqtmyx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5e9sf8amqv.png

Odnośnik do komentarza

co do prawka to ja mam zamiar zdac przed porodem juz 5 lat robie to prawko... i gadalam z instruktorem jak jest z tymi pasami powiedzial ze owszem nie trzeba zapinac, ale jak macie wlaczonapoduszke powietrzna i nie macie pasow to wieksza krzywde zrobi wam poduszka. pasy nalezy zapiac tak aby ten dolny pas byl jakby pod brzuszkiem a nie np na wysokosci pepka

Odnośnik do komentarza

Ja jem co chce tak naprawde ale uwazam na produkty na ktore mam uczulenie lub staram sie myc wszystko dobrze, nie jem kebabow z vana itp
Moje ruchy tez jak takie drzenie a czasami takie pukanie-przepychanie. Wczoraj tez jakby cos mnie polaskotalo a raz jakby przeplynelo;-)
Swietne te torty
Felcia, na bol glowy podobno paracetamol
Olka odwazna decyzja z robieniem prawka:-) jak czujesz sie na silach to rob. Do odwaznych swiat nalezy. Ja sie troche uspokoilam w ciazy. Zreszta z jazda autem tez roznie. Nawet dzis obiad jak robilam to taka rozkojarzona bylam ze wszystko na opak robilam. Fajnie z tym mieszkaniem. Ja mieszkalam tylko miesiac z bylym u rodzicow, nie bylo wyjscia a potem juz znalezlismy sobie gniazdko. Nie ma to jak sami
Co do pasow to ja zapinam. Zastanawiam sie tylko czy jest sens kupic taka podkladke ktora trzyma dolny pas na samym dole bezpiecznie.
Jestem szczupla i drobna osoba ale od jakis 3 tyg zaczelam tyc i teraz widze ze robie sie coraz wieksza. Dzis moja luzna kurtke zimowa przymierzylam i czuje ze za jakis czas w nia nie wejde. I to nie tylko w brzuchu ale i w biodrach i cyckach... Staniki to wymieniam jak glupia... To juz przestaje byc smieszne;-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

My robimy fotoksiążki z colorlandu. Jak mają jakieś promocje albo są na gruponie (przeważnie zamawiamy po trzy). Mamy już kilkanaście i jesteśmy bardzo zadowoleni. Jedną zrobiliśmy z Empiku, ale nie podobała nam się jakość- papier i kolory i wróciliśmy do colorlandu. Wszystkim zawsze się bardzo podobają. Ostatnie mamy z ciąży+poród, pierwszy miesiąc Ksawcia i jego chrzciny. A w Empiku robiliśmy kalendarze w prezencie pod choinkę dla dziadków i pradziadków z naszym synkiem w roli głównej - na każdy miesiąc było jego zdjęcie z jakimś atrybutem pasującym do miesiąca. Zrobiły szał. Polecam na przyszłość (dodaje przykładowe zdjęcie)

monthly_2015_10/marcoweczki-2016_37644.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkzbmhlydqtmyx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5e9sf8amqv.png

Odnośnik do komentarza

Monimoni
My robimy fotoksiążki z colorlandu. Jak mają jakieś promocje albo są na gruponie (przeważnie zamawiamy po trzy). Mamy już kilkanaście i jesteśmy bardzo zadowoleni. Jedną zrobiliśmy z Empiku, ale nie podobała nam się jakość- papier i kolory i wróciliśmy do colorlandu. Wszystkim zawsze się bardzo podobają. Ostatnie mamy z ciąży+poród, pierwszy miesiąc Ksawcia i jego chrzciny. A w Empiku robiliśmy kalendarze w prezencie pod choinkę dla dziadków i pradziadków z naszym synkiem w roli głównej - na każdy miesiąc było jego zdjęcie z jakimś atrybutem pasującym do miesiąca. Zrobiły szał. Polecam na przyszłość (dodaje przykładowe zdjęcie)

Ja właśnie zastanawiał się nad książką z Colorandu, chcę chrześniaczce zrobić prezent a mam jakiś kod za 29 złotych ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsve6ydmpbaj4io.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...