Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

KasiaMamusia
Jola88
Asia wspolczuje narobiłaś sie i kleks ale dobrze ze reszta sie udala:)
Co do nocniika i pampersów to tez zauważyłam teraz tendencje ze juz duże dzieci w pieluchach. Widziałam 4 latkow na noc w pieluszce aż buzie oteorzylam. Ja mysle na wiosnę zacznne przyzwyczajać.

No masz babo placek:D to se teraz nabroiłam, moglam poczekać do twojego postu zanim napisałam, że mój dopiero w wieku 4,5l bez pampra w nocy:D


Hahaha :) wiem ze każde dziecko inne ale u nas w rodzinie szybko szli oduczanoe od pampersów :)
Odnośnik do komentarza

Jola88
Nim Was adrobie musze się poskarżyć na sama siebie! Az mi głupio bo od dwóch di mam wszystkiego dość... Wkurza mnie Olis ii aż milo głupio. W nocy ryk jak nie wiem wyszedł calkoem ten drugi zab juz kiilka miliimetrow goni puklerwszego ale znów trzeci soe przebija woec co 15min ryk. Ja tak nie umiem zasnąć w minutę woec pól nocy w ogóle nie śpię. Myslalam ze z woiiiekoem sen soe wydluza a tu jak monely kolki to zeby. Padam. A w dzień Olis podnosi soe do raczkowania kowa dupka a jak znów nie moze soe podnieść to jeden wrzask. Wiec na raczki i tak w kolko. On woli wstawać noz próbować raczkować ale do tego go ciągnie ale caly soe wkurza. A ja juz nie daje rady. Czasem mysle ze nie wytrzymam. Dobrze ze mąż mi pomaga bo bym chyba wysiuadla tylko on w nocy pracuje to i tak musze wstawać co chwile iuto. No nkoc wiem to minie ale mam pierwszy takii kryzys i zle mi z tym ze go mam. A teraz Olis usnal otworze piwo bezalkoholowe wypije i chyba uode z nim spać póki spi. No chyba ze nie zasne...

Biedni jestescie. Olis sie meczy a Ty spac nie mozesz.
Cala frustracja jest przez brak snu bo juz organizm jest wyczerpany.
A jie ma mozliwosci zeby mama albo tesciowa przyszla np. Na 2h w dzien a Ty poszla bys spac? Albo przynajmniej polezec.
To jest bardzo duzo jak nie musisz byc w gotowosci na 100%. Przynajmniej ja tak mam.

Trzymam kciuki zeby dzis bylo lepiej i zeby zabej szybko wyszedl.

A tak wogole to Olisiowi smarujesz dziasla? Albo dajesz paracetamol lub ibuprofen? Bo jesli nie to moze powinnas sprobowac.
Mysle ze to powinno pomoc. Bo jesli on sie jie moze wyspac to tez jest madudny w dzien. Bo go boli.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Hej Mamuśki :)

Jeszcze raz serdecznie Wam wszystkim dziękujemy za miłe słowa razem z Wawrzkiem :) dobrze że jesteście, że jest to forum, ta grupa, bo dzięki Wam było mi łatwiej w najgorszym momencie. :)

Kalae, Tosia to jest jedna wielka chodząca zagadka ;) aż sama jestem ciekawe dlaczego robi tak a nie inaczej :D

Co do obcych dzieci i swoich, to racja, zachowania innych rażą bardziej ;) ale akurat jeśli chodzi o dwulatka to teraz wiem, że nie wszystko jest takie na jakie wygląda. Sama się o tym przekonałam ze Starszakiem, gdy położył mi się na środku chodnika i zaczął rzucać się i wrzeszczeć. Tak o, bez powodu. Miny ludzi przechodzących wokół... Ale teraz już jestem mądrzejsza ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/o148jw4zryx0935t.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74dianliy9gjlbfs.png

Odnośnik do komentarza

misiakowata30
Jola i ja mialam ostatnio taki kryzys..bylam normlaniea zl ana dziecko a potem ryczalam z nim z bezsilnosci i wstydu Kochana tule,to wszystko ze zmeczenia jest..sen jest bardzo wazny w nocy i wystarczy pare nie przespac i wlasnie tak sie dzieje...wypij sobie to piwko!Twoje zdrowie..zaraz dolacze do Ciebie z Karmi :*
Jutro bedzie lepiej :* Buziam mocno :*

Ciaza tule..sama wysiadam czasem przy moim szkrabku,ale u Ciebie to masakra czasem..
AsiaR i Lilijka bardzo dobrze napisaly..wiele frustracji w nas dzieje sie przez pewne wymagania i jak cos nie idzie po naszej mysli to czujemy sie jak czujemy..wspolczuje Ci...hm..a moze musisz sie troche wyrwac z domu??
Mati je przewaznie jablka..zaczelam mu gotowac i jakos tam je..moze nie tak chetnie jka sloiki ale mamy poprawe..moze Mya lubi slodki smak..moze wiecej marchewki czy dyni dawaj do zupki jak dla niej gotujesz :*

Madika a bo to z babami tak jest..dac nam palec to chcemy cala reke :) stad te jablko sie Ewie zachcialo...hm. A moze glodna byla ;) moze Adam byl piekny..a jak to mowia..Ładna miska jeść Ci nie da ha ha świruje teraz :D
Kasiamamusia zdrowka tam u Was !!

Hehe :D Sugerujesz ze mial cos z wackiem?:D hehe Albo za duzy mial temperament i ona w desperacji wolala juz sie tulac po swiecie niz sama z nim w raju byc :D heheh

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Ernesto
Alesandra
Ucięło mi posta. Dziś na przykład nie zjadł całego obiadku. Myślałam, że nie jest bardzo głodny bo wcześniej jadł cycusia, ale jak dałam mu jabłuszko to zjadł całe.

Może nie smakował mu obiadek? Ja zauważyłam, że właśnie jak Mała nie zjada wszystkiego to jej nie pasi (ostatnio brokuł).

Hanula nie lubi brokula. Ani samego ani w zupce z innymi warzywami. Cos musi byc w nim ze jej nie podchodzi...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~nessquick
Też mam litetraxa, ale na piankowych kołach (jak kupowałam to air chyba jeszcze nie był w sprzedaży) - faktycznie cudowny wózek!

Madika - pytałaś o spacery. Właśnie ostatnio było ciężko, bo z inhalacjami i całą resztą czynności nie wyrabiałam się i na spacery przez kilka dni nie wychodziliśmy. Ale standardowo zabiera mi to teraz ok godziny - w tym przewijanie, ubieranie, karmienie, kurtki i buty, pakowanie Młodego do wozu i zejście z 1p. Byle do lata..

Jejku podziwiam Was dziewczyny :D

A wlasnie a propo spacerow... teraz jest taka kisielucha u nas.... ciagle pada i w zasadzie nie wychodzimy z Hanula. O spacerze to wogole juz zapomnialam. Najdluzszy spacer to teraz jak na rehabilitacje jedziemy- z parkingu do budynku.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Ah, wybaczcie mi ale do końca tygodnia będę się udzielać w minimalnych ilościach.
W niedziele mamy chrzciny, będzie 18 osób i robimy je z wiadomych powodów w domu. Logistycznie mamy wszystko ustalone, plan działania w kuchni rozłożony na piatek,sobotę i niedziele. Mam nadzieję że wypali :)
Chociaż po ostatnich doświadczeniach wiem, że plany a rzeczywistość to dwa przeciwległe bieguny.. ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/o148jw4zryx0935t.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74dianliy9gjlbfs.png

Odnośnik do komentarza

RedNails89
Hej Mamuśki :)

Jeszcze raz serdecznie Wam wszystkim dziękujemy za miłe słowa razem z Wawrzkiem :) dobrze że jesteście, że jest to forum, ta grupa, bo dzięki Wam było mi łatwiej w najgorszym momencie. :)

Kalae, Tosia to jest jedna wielka chodząca zagadka ;) aż sama jestem ciekawe dlaczego robi tak a nie inaczej :D

Co do obcych dzieci i swoich, to racja, zachowania innych rażą bardziej ;) ale akurat jeśli chodzi o dwulatka to teraz wiem, że nie wszystko jest takie na jakie wygląda. Sama się o tym przekonałam ze Starszakiem, gdy położył mi się na środku chodnika i zaczął rzucać się i wrzeszczeć. Tak o, bez powodu. Miny ludzi przechodzących wokół... Ale teraz już jestem mądrzejsza ;)

Nasz slodki madry i rozwazny Wawrzek tak sie zachowal?:D Nie mozliwe :D

A apropo nie mozliwe. Moja bratanica pyta sie mojej mamy: "Babciu jak sie nazywal piesek dziadziusia?" Na to moja mama: "Ale ten pekinczyk ktoremu wepchnal kolko autka do gardla jak mial 4 lata?" Na to moja bratanica: "To on wepcnal kolko pieskowi?" Moja mama: "Tak byl maly i chyba piesek musial miec operacje" Na to ona: "Nooo popatrz a taki inteligentny i rozwazny a takie rzeczy robil!" :D

Myslalysmy ze padniemy jak to powiedziala :D heheh

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

RedNails89
Ah, wybaczcie mi ale do końca tygodnia będę się udzielać w minimalnych ilościach.
W niedziele mamy chrzciny, będzie 18 osób i robimy je z wiadomych powodów w domu. Logistycznie mamy wszystko ustalone, plan działania w kuchni rozłożony na piatek,sobotę i niedziele. Mam nadzieję że wypali :)
Chociaż po ostatnich doświadczeniach wiem, że plany a rzeczywistość to dwa przeciwległe bieguny.. ;)

No to trzymam mocno kciuki zeby wszystko poszlo po Waszej mysli :D

Co dobrego bedziesz robic?:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

A więc tak niiie śpię bo joe moge z tego zmęczenia usnac...
Co do dzieci to ja chyba jestem wyrozumiala bo w ogóle bardzo rzadko mnie ktos wkurzy oprócz teściowej a tymbardziuej dzieci. Zdarzy sie ze naprawde cos przeskrobia to wtedy tlumacze tlumacze a raz na ruski rok wybuchnę. NP cale wakacje miałam bratanków badz siostrzeńca i raz soe wkurzylam pozadnie ale nie mieliśmy jakos kasy a młody wymyślił sobie na obiuad domowe hamburgery z frytkami o świeży soczek truskawkowo bananów. I pojechaliśmy na zakupy pomyślałam na prawdę ma ochotę ok a on sle obraziiil ii droczyl 2h oboad dawno zimny a on dalej dziwowal to krzyklam ale miałam wyrzuty sumienia.
Olisiowi smaruje dziadka ale to jest 10miinut ulgii...
Teściowej noe chce bo to jedyna osoba ktora dziuala na mnie jk plachta na byka a od czerwca na emeryturze i niibyvchetnabale sama jej obecność mnie wkurza.
Mam plan iść do kina i na kolacje a Olisiia z siostra bratem albo mama zostawie. A ja nie umiem tak usnc jak wiuem ze jemu zle...jak będzie pogoda to mąż jutro na spacer po pracy rano weźmie Olusia a ja dospoue...
Ja tez mam ten problem ze lubię muec wszystko pod kontrola a dziecka nie da się przewidzieć i jego zachowanioa to powoduje ze często chce chwycić jednocześnie za duzo i jak soe nie udaje tym bardziej sie wkurzam ba sama siebie ze powinnam to podejscie zmienić ii ze nkoe wyszlo to co chcialam. Ostatnio zamiast spac pueklam chleb pierwszy raz nioe wyszedł to 23 robię drugi i szlak mnie trafi tez Niue wyszedł....
Misia ale masz zdolnego rozrabiake:)
A jeszcze miałam pusac ze Wy z Wawrzakiem super ogarneliscje przeorganozowanoe:)
Kiedy jakues slaskie spotkanie? Tylko boe piatek bo ja pracuje w piątki i czasem w środy.

Odnośnik do komentarza

Jola, dzięki za przepisy! Też robiłam placuszki, ale na patelni na małym ogniu, teraz przy okazji pieczenia warzyw dorzucę i parę placków.
W temacie jedzenia - Młody uwielbia jeść sam! Aż się trzęsie przy naszych talerzach, nie ma opcji, żeby podawać mu tylko coś łyżeczką, musi trzymać też kawałki jedzenia w łapkach. Muszę posprawdzać co jeszcze blw mogę mu przygotować, jak macie sprawdzone przepisy to się podzielcie!

Odnośnik do komentarza

Ja niestety zarzuciłam pieczenie chleba po tym jak się Młody urodził, kiedyś wrócę, ale jeszcze nie teraz. Sprawdź sobie "chleb najprostszy z prostych", to był mój pierwszy i bardzo długo go piekłam, zanim odważyłam się sięgnąć po zakwas.

Odnośnik do komentarza

Ciaza316
KasiaMamusia
Madika
6:40 ibudzila sie Hanula a tu taka smutna niespodzianka ze jest 5:40:( :D

Dla mnie ta zmiana czasu jest chora

Wiem, że ni z gruszki ni z pietruszki,ale my wstajemy w dni robocze 6:45 w weekend dzieci same się budzą ok.7;)no bo po co dać mamie pospać:D nawiązuje do tych drzemek;)
Raz mi ostatnio spała 2h ciągiem!Ale siedziałam na piłce gimnastycznej i musiał być cycuś na wierzchu;)
A w czwartek jak byliśmy z Adasiem u neurologa to tacie w aucie spała prawie przeszło 3h-szok


Tacie 3h? Nie szok, bo to tacie a nie mamie:P

No właśnie tacie ;)

No niestety Adaś chory, ja pierdolca dostaję bo zbijam ta temperaturę już od poniedziałku co 2co3h i nic żadnej poprawy,na IP każą leczyć objawowo a tu mi się dzieciak męczy ;( dzisiaj Nikoli szczepienie pod znakiem zapytania bo jak dzwoniłam do pielęgniarki rodzinnej o poradę to tak powiedziała że pewnie będzie to na uwadze ,przy okazji znowu będę prosić o zbadanie syna.... wiecie 2 razy byliśmy na IP i nic konkretnego nie poradzili ino neosine neosine nosz kurde, jeśli pisze i widzą jak często temperatura to oni obserwować,jak kąpiel chłodną raptem na 1-2h tylko o chłodzi organizm....jezeli 3dniowka to dziś ostatni dzień i noc powinna tak być
Wspominają gardło ale oczywiście antybiotyk bee

http://s6.suwaczek.com/201011135561.png
http://s6.suwaczek.com/201603311580.png

Odnośnik do komentarza

Madika
AsiaR
Ciaza316
Odwoluje dobre spanie:-( zeszla noc byla straszna i dziwna. Pobudki od poczatku czesto, z rykiem, lapala sie mnie kurczowo. Po kilku godzinach zaczelam ja tylko bujac ze smokiem i pomoglo 2 razy. Ale o 6 juz pobudka. Pospalysmy pozniej 2 godziny ale to jakas masakra! W dzien raz sie smieje, raz marudzi. Robi jakies pompki, chce chyba raczkowac, siadac. Czasem jej sie udaja rozne wygibasy. Nie wiem czy to to nie daje jej spac. Jak ja w nocy odbijam to przez sen rusza sie tak samo jak zabke robi na podlodze.
Ciezko mi jest z tym wszystkim. Jej pewnie tez ale czuje sie wyczerpana, zdolowana. Nie wiem co z nia robic, ze soba. Dni leca na niczym konkretnym. Pogoda tez nie rozpieszcza. Mam dzis dola i nie bardzo wiem co robic... Zawsze mialam uporzadkowane zycie. Nawet jak je przewracalam do gory nogami to byla to 100% moja decyzja ale teraz mam Szefowa;-) nie wiem o co jej chodzi, dlaczego zachowuje sie jak sie zachowuje, czego ode mnie oczekuje.
Pozalilam sie tez troche mamie. Wiecie co powiedziala? Daj jej butle!
Jezu ale smety Wam zasadzilam

Kochana, u nas jest tak samo!
Takie jest prawo i przywileje naszych maluszków - śmiech a za chwilę łzy, marudzenie, muczenie. Szczególnie teraz, gdy czekamy na zęby jest ciężko. Ale to minie, pamiętaj!
Ale wiesz co - myślę że największym problemem jest to, że nadal oczekujesz uporządkowanego życia i myślę że dopóki nie zweryfikujesz swoich oczekiwań to będziesz sfrustrowana za każdym razem, gdy coś pojdzie nie tak, jak sobie zaplanowałaś.
wiem co mówię, bo też na wszystko mam plan w głowie i gdy plan się nie ziszcza to zwykle jestem unhappy.

Twraz mnie natchnelo!!!! Asia ma 200% racji!!!
I ja tez tak mialam na poczatku. Bylam zla ze juz zaplanowalam obiad a 1h mam opoznienia. Albo goscie mieli przyjsc i Hanula powinna spac....

I im bardziej ja bylam nastawiona na cos tym bardziej Hanula mi ufowadniala ze tak nie bedzie.

I mysle ze musisz posluchac Asi i wrzucic na luuuuuz. Wtedy moze i Maya sie uspokoii i wyciszy. Bo ona czuje kiedy sie denerwujesz.

A musimy pamietac ze przy dzieciach nie da sie nic zaplanowac na 100%. Mozemy powiedziec ze cos zrobimy ok np 13 albo ze gdzies moze pojdzoemy. Ale nie na sztywno i nie za wiele.

Też potwierdzam;)
Ile to razy planowałam, a to sprzątanie,potem odpoczynek z dziećmi,czytanie bajek,wiecej siedzenia z młodym aby uczyć czytać.....i co ? A no licho:)
Jak zaczynam brać na luz jest lżej,ciut lżej
W obecnej chwili stwierdzam ,że wolę wstawać do młodej niż młodemu zbijać ta temperaturę...
Za dnia młoda marudna bo te Górne jedynki wychodzą i już są wnet na wierzchu

Kalae i pięknie;)Taka jakby ulga, że to wina zębów? Pewnie tak

Mnie jak młoda gryzie czy ciągnie to córcia ale wiesz że tak nie wolno?;) Czasami oczekuje odpowiedzi:D i wtedy mam glonojada misiakowatego;)(uwielbiam te twoje stwierdzenie)

Alexann super, że masz lżej:)

My ogólnie ze słoiczków nie jemy, no chyba że owoce, tak to je już z nami obiady,ale rewelacji nie ma z tym apetytem

http://s6.suwaczek.com/201011135561.png
http://s6.suwaczek.com/201603311580.png

Odnośnik do komentarza

Madika
RedNails89
Hej Mamuśki :)

Jeszcze raz serdecznie Wam wszystkim dziękujemy za miłe słowa razem z Wawrzkiem :) dobrze że jesteście, że jest to forum, ta grupa, bo dzięki Wam było mi łatwiej w najgorszym momencie. :)

Kalae, Tosia to jest jedna wielka chodząca zagadka ;) aż sama jestem ciekawe dlaczego robi tak a nie inaczej :D

Co do obcych dzieci i swoich, to racja, zachowania innych rażą bardziej ;) ale akurat jeśli chodzi o dwulatka to teraz wiem, że nie wszystko jest takie na jakie wygląda. Sama się o tym przekonałam ze Starszakiem, gdy położył mi się na środku chodnika i zaczął rzucać się i wrzeszczeć. Tak o, bez powodu. Miny ludzi przechodzących wokół... Ale teraz już jestem mądrzejsza ;)

Nasz slodki madry i rozwazny Wawrzek tak sie zachowal?:D Nie mozliwe :D

A apropo nie mozliwe. Moja bratanica pyta sie mojej mamy: "Babciu jak sie nazywal piesek dziadziusia?" Na to moja mama: "Ale ten pekinczyk ktoremu wepchnal kolko autka do gardla jak mial 4 lata?" Na to moja bratanica: "To on wepcnal kolko pieskowi?" Moja mama: "Tak byl maly i chyba piesek musial miec operacje" Na to ona: "Nooo popatrz a taki inteligentny i rozwazny a takie rzeczy robil!" :D

Myslalysmy ze padniemy jak to powiedziala :D heheh

Jaka mądra bratanica:D ty umiesz humor poprawić nawet o 3 w nocy:)
Też kocham te forum:)

Misia Mati normalnie hero;)tu pompki tu raczkuje tu już staje;)
Apropo łóżeczko od wczoraj obniżone:)
Tak ta dynie zachwalacie a muszę się przyznać, że sama nie próbowałam:)

http://s6.suwaczek.com/201011135561.png
http://s6.suwaczek.com/201603311580.png

Odnośnik do komentarza

~nessquick
Jola, dzięki za przepisy! Też robiłam placuszki, ale na patelni na małym ogniu, teraz przy okazji pieczenia warzyw dorzucę i parę placków.
W temacie jedzenia - Młody uwielbia jeść sam! Aż się trzęsie przy naszych talerzach, nie ma opcji, żeby podawać mu tylko coś łyżeczką, musi trzymać też kawałki jedzenia w łapkach. Muszę posprawdzać co jeszcze blw mogę mu przygotować, jak macie sprawdzone przepisy to się podzielcie!

Zawsze też zapomnę, u was zdrówko już Lepiej?
Ty masz 2-3 latka?

Tak mi się skojarzylo, wczoraj była u teściowej wnuczka z rodziną,przy okazji przyszli się i do nas przywitać,(miło)mają syna 7 i 2 latka,i ten 2-latek płacze a jego mama patrzy na mnie i nic zero reakcji,jak się zapytałam czy on tak często to stwierdziła że on wymusza, nie no serio?No a potem wychodzą ten ryk bo on nie chce, schowała się u nas w kuchni i czeka aż mu minie.....wiecie kopara opadła i mi i mężowi bo aż tyle płaczu byśmy nie znieśli tylko dziecko do pionu ustawili że tak nie wolno:) u młodego naszego działało i jestem aż ciekawa jak będzie teraz:D
Choć na słowa nie wolno okularów mamy ma radoche i tak łapie;)wtedy robimy nunu

http://s6.suwaczek.com/201011135561.png
http://s6.suwaczek.com/201603311580.png

Odnośnik do komentarza

Ernesto
Alesandra
Ucięło mi posta. Dziś na przykład nie zjadł całego obiadku. Myślałam, że nie jest bardzo głodny bo wcześniej jadł cycusia, ale jak dałam mu jabłuszko to zjadł całe.

Może nie smakował mu obiadek? Ja zauważyłam, że właśnie jak Mała nie zjada wszystkiego to jej nie pasi (ostatnio brokuł).

Też myślę, że tak może być. U nas brokuł smakuje lepiej niż dynia :) A w ogóle to woli jeść gotowe obiadki ze słoiczka niż jak ja lub M zrobimy.Nie wiem jak ją przekonać.

Odnośnik do komentarza

Madika
RedNails89
Ah, wybaczcie mi ale do końca tygodnia będę się udzielać w minimalnych ilościach.
W niedziele mamy chrzciny, będzie 18 osób i robimy je z wiadomych powodów w domu. Logistycznie mamy wszystko ustalone, plan działania w kuchni rozłożony na piatek,sobotę i niedziele. Mam nadzieję że wypali :)
Chociaż po ostatnich doświadczeniach wiem, że plany a rzeczywistość to dwa przeciwległe bieguny.. ;)

No to trzymam mocno kciuki zeby wszystko poszlo po Waszej mysli :D

Co dobrego bedziesz robic?:D

Schab duszony z sosem w multicookerze ;) i piersi kurczaka faszerowane szpinakiem i fetą. Surówki mam 2 w sloikach, ogórki i kiszoną kapustę. Jutro albo w piątek zrobię jeszcze zasmażane buraczki żeby były do odgrzania. No i ciasta, karpatke, stefanke, może coś jeszcze wymysle ciekawego i tyle. Rosół zrobi się sam :D

http://www.suwaczki.com/tickers/o148jw4zryx0935t.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74dianliy9gjlbfs.png

Odnośnik do komentarza

~nessquick
Ja niestety zarzuciłam pieczenie chleba po tym jak się Młody urodził, kiedyś wrócę, ale jeszcze nie teraz. Sprawdź sobie "chleb najprostszy z prostych", to był mój pierwszy i bardzo długo go piekłam, zanim odważyłam się sięgnąć po zakwas.

Hehe, to ja z grubej rury poszłam ;) kiedyś już robiłam chleb i od razu właśnie na zakwasie. Poszłam do pracy i skończyłam ;) teraz gdzies od miesiąca robie znów. Chyba nie powinnam chwalić ale Jasiek w dzień jest mało absorbującym dzieckiem ;)
A jeszcze w dodatku ostatnio znalazłam na niego sposób, po godzinnym spacerze gdzie śpi, wnoszę go w gondoli na 3 piętro i wystawiam na balkon. Śpi jeszcze 1.5-2 godz :D:D:D

http://www.suwaczki.com/tickers/o148jw4zryx0935t.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74dianliy9gjlbfs.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
Ernesto
Alesandra
Ucięło mi posta. Dziś na przykład nie zjadł całego obiadku. Myślałam, że nie jest bardzo głodny bo wcześniej jadł cycusia, ale jak dałam mu jabłuszko to zjadł całe.

Może nie smakował mu obiadek? Ja zauważyłam, że właśnie jak Mała nie zjada wszystkiego to jej nie pasi (ostatnio brokuł).

Też myślę, że tak może być. U nas brokuł smakuje lepiej niż dynia :) A w ogóle to woli jeść gotowe obiadki ze słoiczka niż jak ja lub M zrobimy.Nie wiem jak ją przekonać.

Raczej nie o to chodziło. Miał indyka z dynią i ziemniakami. Już wielokrotnie robiłam mu taki obiadek i zjadał wszystko. Myślę, że nie był bardzo głodny, a na jabłuszko znalazł miejsce. Tak jak ja mogę być nie wiem jak bardzo najedzona, ale słodkiego nie odmówię.

Odnośnik do komentarza

Renia to moja tak miała z gorączką. W sobotę obudziła się z 38,4. Zbiłam i po godzinie miała już w normie. Po południu znów wzrosła do 38,1. I tym razem zbiłam, a więcej temperatura się nie pojawiła. W sobotę wieczorem czy w niedzielę rano był już czwarty ząb.
Dziś miała drugą i ostatnią dawkę pneumokoków. Pediatra zbadała i również stwierdziła, że gorączka musiała być od zębów. Dała zielone światło na szczepienie.
Stwierdziła, że dziąsła ma wciąż spuchnięte, więc możliwe, że za niedługo będą kolejne zęby. I powiedziała, że najgorzej jest, gdy wychodzą kły :/ fantastycznie, już się nie mogę doczekać...

Groszka waży 7400 w body i pampersie. Ma 69 cm.

Madika masz rację, że wadą litetraxa jest to, że składa się tapicerką do zewnątrz. Ale gdyby nie to, to nie złożył by się jedną ręką. Wiesz, w jednym ręku trzymam Anię, a drugą bach! I wózek złożony. I akurat 10 czy 15 kg robi mi dużą różnicę!
Fajny jest też wózek valco baby snap 4. Ale w Polsce jest narazie dostępny tylko na piankowych kołach. Mogłam sprowadzić z Czech na pompowanych ale bałam się ewentualnego zachodu przy reklamacji. A jest lżejszy od joie i właśnie składa się tapicerką do wewnątrz. Ale materiał to ortalion, choć nie jest tako chamski, a dość fajny w dotyku i wyglądzie to jednak tapicerka w litetrax jest dużo lepsza. Wolałem snapa ale że niewiadomo kiedy u nas będzie wersja sport to wybrałam joie.

Rednails zapomniałam wcześniej napisać i pochwalić Wawrzka. Super, dzielny chlopsk. Bardzo mądry i ogarnięty. Mówię o nim mężowi co jakością, odkąd poznaliście diagnozę, przez pompę, do ostatniej informacji jak sobie ładnie radzi :) Też stwierdził, że musi być mądrym chłopcem.

Jola, każda z nas miewa kryzys. Każda bez wyjątku. Ja zaczęłam pić melise. Przez ciągłe niewyspanie często się denerwuje, aż mi z tym źle! Mam wielkie wyrzuty sumienia przez to. Jeszcze to zgrzytanie zębów doprowadza mnie do irytacji. Dwa razy na nią krzyknęłam, po czym się rozpłakałam :( teraz jak tak robi to zamykam oczy, mówię jej by tak nie robiła i gryze się w policzek :/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...