Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

~Ernesto
Moja lekarka od tarczycy chyba ma na nazwisko Bołtryk. Od tego roku chyba nie przyjmuje już na NFZ, bo moja siostra się też się u niej leczy.
Tego co mi brakuje w Płocku to właśnie takich specjalistów jak w Białymstoku.
Tak dla porównania w Płocku leczenie kanałowe (bez wypełnienia) pod mikroskopem zęba trzonowego (3 kanały) 1500. W Białymstoku 280 PLN (!) .
Rodzić będę tu choć zdecydowanie wolałabym u Arciszewskich.

A tak z innej beczki co macie dziś w menu? Ja miałam pierogi z jagodami :D

Ja też chciałam u Arciszewskich, ale zdaje sobie sprawę, że Maluchy będą w mniejszym lub większym stopniu wcześniakami i tak będą musiały być przewiezione do szpitala z aparaturą, więc ciąża rozwiązana będzie w USK pod okiem naszego profesora. Wiem, że będzie tam dobra opieka, rodziła tam przez CC koleżanka z Trojaczkami i była pid opieką tego samego profesora ♡ :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsve6ydmpbaj4io.png

Odnośnik do komentarza

Beata musisz wierzyc ze bedzie dobrze! trzymam kciuki.
Moj maz wczoraj powiedzial, ze pepowine bedzie chcial przeciac sam :) Chyba chce zrobic jak najwiecej mu sie uda ;)
Ja jestem w 15tc i od kilku dni mam takie dziwne uczucie pukniecia raz z lewej, raz z prawej ale nie sadze, zeby to byly ruchy.. Nie wiem jak to jest. Jestem szczupla, narazie nie utylam, tylko zwiekszylam objetosc, ale podobno u mnie ruchy moga byc wyczuwalne szybciej. Sama nie wiem
Ja wstaje w nocy 2 razy, czy to sie kiedys skonczy??? :) Za drugim razem nad ranem ciezko mi zasnac... W ogole budza mnie jakies straszne sny, albo budze sie i mam wrazenie ze ktos jest u nas w domu. Nie wiem czemu taka strachliwa sie nagle zrobilam
Do pozniej laski ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Mi straszne sny (takie wyraziste) już się skończyły i piersi już tak okropnie nie bolą, ale nadal wymiotuję i wczoraj wieczorem był najgorszy raz :( od poczatku ciąży.

Dziś z apteki odebrałam prevomit i mam nadzieje, że koszmar cofek się skończy.

Odnośnik do komentarza

Nika32
Ja kulinarne dziś nie szalałam, choć Ernesto zrobilas mi smaka na takie pierogi z jagodami ;-)
U mnie dziś kapusniaczek miał być na żeberkach, ale nie udało mi się kupić i jest na skrzydle indyka :-) objadlam się nim właśnie jak dzika świnia,leżę do góry brzuchem i patrze jak mi rośnie :-)

Juz dawno mialam to napisac - w szoku jestem jakimi jestescie kucharkami !!! :))) Robicie duzo polskich tradycyjnych potraw - kapusniak, pierogi, golabki...
Az mi wstyd. Nie gotuje zle, ale zazwyczaj konczy sie na salatce, spaghetti, jakims daniu z kurczakiem, wolowina...
Nigdy nie ulepilam pierogow (nie umiem), nie zrobilam golabkow :(
Wydaje mi sie to niemilosiernie trudne. I zawsze na taka szame jezdze do mamy ;)))

Jutro bede eksperymentowac z nowym daniem (z polnocy Brazylii, ktora kocham), wiec jak wyjdzie, dam Wam przepis ;)))

Dzis odebralam AFP - ryzyko niskie wiec UFFF:)

W przeciwienstwie, pewnie, do wiekszosci z Was, nie lubie slonca;))) Szczegolnie w ciazy... Krotkie wyjscie na slonce konczy sie u mnie migrena i taka pogoda jak dzis jest dla mnie niezwykle meczaca...

Dzis mialam tez ostatnia jazde (robie kurs prawa jazdy), i na poczatku szlo jak po masle, ale pod koniec strzelilam takie dwie akcje, ze az wstyd mi bylo przed instruktorem. Mialam ochote plakac albo zakopac sie pod ziemie...no ale pozniej odebralam AFP i humor sie poprawil ;))))

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

Leniwiec ja też kiedyś nie robiłam pierogów, gołąbków, klusek śląskich czy leniwych, bo mówiłam ze nie umiem, kiedyś spróbowałam - mam męża ze Śląska i kluski raz na czas muszą być (do tego kapusta modra i kaczka lub rolady) i nie jest to trudne, jak Ci kiedyś przyjdzie chęć zrobienia czegoś to po prostu spróbuj, jak się nie uda to można zawsze makaron z sosem machnąć; -)

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

Ernesto o matko, napisałas o tej Fasolce i w jednej chwili mi tak burknęło w brzuchu na myśl o niej! Chyba będzie kolejna zachcianka na liście u mamy :D
Co do bólu brzucha to cały dzień mnie boli macica, do tego odbyt :/ to chyba przez to że wszystko się powiększa.
Nie wymiotuje drugi dzień - sukces, zobaczymy do kiedy, chyba do jutra, bo jadę do przyszłych teściów do Krakowa, będę wymiotowac ich towarzystwem :/ brrr..

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

Mnie nadal naciąga jak widzę surowe mięso :/ więc w dalszym ciągu nie gotuje. W weekend robi to mążlub ja ale dania wegetariańskie albo jeździmy do którejś z mam. W tygodniu mąż przywozi mi obiad z pracy, ma w budynku restauracje i spore zniżki, więc się nawet nie opłaca gotować. Ale już mam tyle pomysłów na obiady, że aż czekam kiedy mi minie odruch wymiotny.

Odnośnik do komentarza

Renia mnie blizny na razie nie mierzono za to leżeć pewnie będę do końca jak w poprzedniej ciąży co do łożyska na przedniej ścianie ho ktoś pytał to ja miałam we wszystkich 3 ciazach i co do ruchów to na różnym etapie były nie wydaje mi się ze to ma jakiś wpływ ja mam wizytę w środę wiec pewnie dowiem się gdzie teraz mam łożysko i co z moim trawieniem brzucha czy nic złego nie wyrządza

Odnośnik do komentarza

Sory, że tyle się nie odzywałam. Miałam dużo pracy, doktorat chcę skończyć przed porodem, więc teraz mam bardzo intensywny czas. Nawet konferencji nie mogę odpuszczać, więc mój M wziął dni wolne i będzie mnie wiózł na tournee po Polsce heheh ;) z ciśnieniem muszę żyć. Nie dostałam żadnych leków usłyszałam że to się zdarza. Więc żyję z wiecznym bólem głowy, ciśnieniem średnio 145/103. jak nie wytrzymuję biorę paracetamol. Ogólnie całe dni spędzam w łóżku z komputerem i książkami.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3e6hhdd3mp59l.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, jestem po wizycie :-)

10 cm szczęścia, wszystko prawidłowo się rozwija jak na ten etap ciąży, wszystkie wyniki badań prawidłowe, serduszko ślicznie biję, strasznie się dziś wierciła i niestety nie mógł potwierdzić czy faktycznie będzie dziewczynka choć choć powiedział, że chyba nic pomiędzy nogami nie "zwisa" :-D szyjka macicy jest prawidłowa.
Uśmiech nie schodzi mi z buzi :-) :-D

Następna wizyta 08.10 - już nie mogę się doczekać.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22njw4zasudaiur.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...