Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Lilijka87
MamaMi u mnie jest podobnie i zawsze słyszę tektury, że on pamięta i nie trzeba mu co pół roku powtarzać. A tak serio raz zrobiłam tabelkę, którą przykleiłam na lodówkę z przylepionymi karteczkami co trzeba zrobić. Na tych ważniejszych dotyczących, np.
pokoju Groszki dałam deadline. Po zrobieniu zadania przeklejał karteczkę w kolumnę Done. Wtedy też bardzo akcentowałam jak się cieszę, że to wykonał. Jeśli nie zrobił czegoś w terminie,(zdarzyło się raz), kartka szła do kolumny fail, to wygłosiłam monolog jak bardzo jest mi przykro i jak mnie zawiódł. U niego akurat takie moje marudzenie się sprawdza. Ty, np. Możesz nie zrobić mu obiadu lub prania czy coś takiego. Taka w sumie tablica motywacyjna. Ze względu na rodzaj pracy mojego męża ten system się sprawdził. Codziennie widziałam co ma jeszcze zrobić.

Pozdrawiam
Lilijka, samozwańczy psycholog mężowski


haha brzmi jak tablica motywacyjna pomagająca w wychowywaniu dzieci :) mi się wydaje ze z dziećmi łatwiej bo chłoną jak gąbka (nawet jak są charakterne i temperamentne jak mój) a taki dorosły osobnik to masakra czasem, oporny ma wiedzę! Ja kiedyś robiłam rozpiskę na lodówkę co w którym pomieszczeniu trzeba sprzatac i mniej więcej z jaka częstotliwością, działało..przez miesiąc..

Odnośnik do komentarza

Gratulacje Netka! :)

Blueberry - tak i to silniejszy ból niż w trakcie okresu. Co więcej wróciły potem, było ich 6, spędziłam pół h pod prysznicem i nie przeszły, wzięłam nospę pół godziny temu i ostatni skurcz miałam 9:38 i na razie czekam. I między tymi skurczami "dużymi" zdarzają mi się twardnienia i krótszy ból poniżej 10 sek. Nie słyszałam wcześniej o czymś takim :p

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie :)
Widze, ze Lilijka i Leniwiec od rana daja czadu :D
Ajka trzymam kciuki :)
To mamy 3 mamusie z jednego dnia :) a raczej 3 dzieciaczki :)
Ja to w nocy tez sie tak uwiercilam w zadnej pozycji nie moglam ulezec :/ dopiero jak M poszedł do pracy to zasnelam. Tylko potem siostra do lekarza a ja musialam wstac do Kubusia. Dzisiaj nie wstaje z lozka :D
MamaMi ja wczoraj tez zrabalam mojego, ze robi tylko co mu pasuje. Jedyne co skrecil to lozeczko a o napompowanie kol w wózku czy inne rzeczy musze sie prosic bo on woli isc posprzatac auto zeby tylko wyjść z domu. A ja sama. I juz sie pobeczalam, ze juz prawie koniec i ja nie chce być sama bo teraz mam straszne wahania nastroju na koniec.

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

Ernesto zachowuj się! Nie jesteś w spa tylko w poważnej państwowej instytucji, która wymaga szacunku takiego samego jakim ta instytucja obdarowuje ciebie! No tak... Brechtaj tam jak pięciolatka :) na zdrowie!

Mamami a co miał zrobić? Może ci pomożemy i wytłumaczymy żebyś mogła to zrobić sama? No chyba, że chcesz wybudować zderzacz hadronów, to z całym szacunkiem do współmarcóweczek, ale chyba jednak nie damy rady...

Odnośnik do komentarza

Tak myślałam madika, że zrobią Ci cc. trzymamy kciuki :D dasz rade kobito! :)

Nati może to już za moment... :) kto wie może spotkamy się na żelaznej :D Ej nie zdziwiło Cię to że tam na izbie przyjęc kobiety do porodu przzebierają się i czekaja w szlafrokach i papuciach na poród, wsrod reszty ludziów? :D

mnie też coraz częsciej łapią te bóle okresowe, ale krótko, teraz jak wchodziłam po schodach też zlapalo..

Odnośnik do komentarza

Hej kobietki. Na początku chce pogratulować dla nowych rozpakowanych mam, potem doczytam co się działo.

Co u nas. Od wczoraj jesteśmy z Marcinkiem w domku. Synuś ładnie je,robi kupy i śpi. Ja mam nawał pokarmu, Sutki już okropnie bolą,ale ratuje się kremem na brodawki. Dziś jesteśmy całą rodzinką w domu,córka nie poszla do przedszkola,mąż pojechał zgłosić synka w USC, koleżanka już zaproponowała sesje noworodkówa, dzieje się. Pozostałej rodzince zastrzegłam odwiedzin, powiedziałam że dam znać jak się ogarniemy. Wszyscy już by chętnie na raz wpadli. Wystarczy że w szpitalu widzieli. Ach.

Ja czuję się całem ok, plecy trochę wczoraj bolały, no i rana trochę ciągnie,ale jest ok.
Przed chwila dzwoniła położna, nawet szwy mi w domu zdejmie. Załatwi wszystkie dokumenty do becikowego. Jej,jakie ułatwienie!

Odnośnik do komentarza

niuska_aw
Hej kobietki. Na początku chce pogratulować dla nowych rozpakowanych mam, potem doczytam co się działo.

Co u nas. Od wczoraj jesteśmy z Marcinkiem w domku. Synuś ładnie je,robi kupy i śpi. Ja mam nawał pokarmu, Sutki już okropnie bolą,ale ratuje się kremem na brodawki. Dziś jesteśmy całą rodzinką w domu,córka nie poszla do przedszkola,mąż pojechał zgłosić synka w USC, koleżanka już zaproponowała sesje noworodkówa, dzieje się. Pozostałej rodzince zastrzegłam odwiedzin, powiedziałam że dam znać jak się ogarniemy. Wszyscy już by chętnie na raz wpadli. Wystarczy że w szpitalu widzieli. Ach.

Ja czuję się całem ok, plecy trochę wczoraj bolały, no i rana trochę ciągnie,ale jest ok.
Przed chwila dzwoniła położna, nawet szwy mi w domu zdejmie. Załatwi wszystkie dokumenty do becikowego. Jej,jakie ułatwienie!

Super, że już w domku :) nacieszcie sie sobą :D fajną masz tą położną! wracaj do zdrówka :)

Odnośnik do komentarza

Netka gratulacje malego szczescia.

MamaMi wiem jak to jest, mowisz, mowisz i jak grochem w płot, wkurzające. Mojemu tez sie nagadam, ze czasem az sie nie chce. Zazwyczaj dziala jak sama zaczynam cos robic. Choc ostatnio to sam sie zabiera, hmm..

Szpitalnym marcoweczkom wytrwalosci w znoszeniu szpitalnych trudów.

http://global.thebump.com/tickers/tt1d0300

Odnośnik do komentarza

Witam się sennie, po 3 godzinach snu i to w ratach.
Chyba powinnam się zacząć do tego przyzwyczajać, że moje dziecka to nocny ssak ;)
Tak że, dziewczyny z brzuszkami, śpijcie póki możecie, bo nie wiadomo czy wasze maleństwa dadzą wam w nocy pospać ;)
Ale oczywiście życzę wam samych grzecznych bobasów :)

Madika, trzymam kciuki :) nie denerwuj się, ciesz się :) zaraz będziesz miała maleństwo przy sobie :)

Dziewczyny w szpitalach, współczuję wam tych niewygodnych łóżek i tych współlokatorek. Ale dacie radę :)

Leniwiec, czytałam twój post rano, jak mi mój ssak na cycku wisiał, o tym opsikanym łóżku, a kilkanaście minut później, moja pijawka przesikała pampersa i wszystko mokre O_o :D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72290.png

Odnośnik do komentarza

Madika
Aaaaaaa!!!!! Zaraz bede biegac z rekami w gorze!!!!!!
Ok 12 mam miec cc!!!!! Jezu dziewczyny jestem obsrana tym bo nie bylam przygotowana!!!!

Ale jaja :D to tak z zaskoczenia Cie wzięli... Hania nadciąga :) kurcze sypia sie nam dzieciaki Marcowkowe. Korki strzelaja. I każda ma teraz parę. A tak nawiasem mówiąc to ciekawe która będzie ostatnia :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny czytam we dnie i w nocy i nie nadążam a gdzue tu jeszcze się odezwać także szacun:)
Aga, ,Netka gratulacje!!! Niech wam maleństwa zdrowo rosną!!!
Niuśka w domu to szaleństwo zawsze ale jaja radosc że u siebie:)
Lilijka teraz wraca pełno programów z dawnych lat do Tv więc widzę cię w jakimś poradniku zrób to sam...+ nocne rozmowy z Leniwcem w paśmie kabaretowym byłby hicior:)
A mnie jutro gdyby coś , bo męża nie będzie, na porodówkę ma zawieźć teść, który powiedział że najlepiej
żebym na dole już na niego czekała (mieszkam na 4 piętrze)bo zanim wyjedzie z garażu... A jego siosrtra lat 70 pocieszyła że przecież w razie czego ona mnie zawiezie:) teścia nigdy nie widziałam nawet w podbiegu a cioci z prędkością powyżej 40...gdybyście usłyszały o jakimś porodzie uliczno- samochodowym to wiecie wszystko...
Miłego dzionka życzę

Odnośnik do komentarza

Madika, super, nie martw się- przynajmniej nie musiałaś się stresować nie wiadomo ile, tak to bach i za godzinkę będziesz tulić maleństwo :)

Niuska, rzeczywiście fajna położna :) ja się w końcu nigdzie nie zgłosiłam, nie mam nawet pojęcia gdzie mam lekarza rodzinnego, gdzieś tam się kiedyś zgłaszałam, ale nie wiem gdzie :p może jeszcze to ogarnę po...

No dziewczyny, chyba się rozkręca akcja, także dawaj Kamila, to się spotkamy :) na razie nieregularnie, ale coś się dzieje :)
Nie byłam jeszcze tam na IP :p może to dziewczyny, które czekają na zwolnienie się sali? Ciekawe, czy grzeją już tam dla mnie miejsce, bo chyba nadciągam :D

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza
Gość Leniiiiiiiwiec

I po kazdym dobrze wykonanym zadaniu, P.dostaje od Lilijki koci przysmak:) a jak mu sie nie uda...ojojoj!!!
Kamilla, jak mi sie skurcze w nocy zaczely to do rana nie bylam na 100% pewna, ze to to. Ale to nic bo rozwarcia nawet ladnego nie mialam. Wiec to nic gdybym przegapila. Za to tych, ktore rozwieraja szyjke na 4 cm (u nas to warunek przejscia z sali przedporodowej na porodowa) nie przeoczysz ;)
My dzis wychodzimy. Eliza super. Ze mna gorzej-dostalam gore lekow przeciwbolowych i znieczulajacych (naciecie krocza) bo cos tam podobno puchnie...a ja ledwo chodze;) jeszcze czeka mnie usg...
Ale najwazniejsze, ze Elizka dobrze:) wali kupy jak kupiec (suchar specjalnie dla Was wymyslony!- na wiecej mnie nie stac- od poniedzialku wieczorem do teraz spalam, czekajcie czekajcie, niech policze...4godziny! Wowwwwww:)ale i tak sie trzymam :-D
Tym razem trafily mi sie spoko dziewczyny w sali:)

Odnośnik do komentarza

nati91
Madika, super, nie martw się- przynajmniej nie musiałaś się stresować nie wiadomo ile, tak to bach i za godzinkę będziesz tulić maleństwo :)

Niuska, rzeczywiście fajna położna :) ja się w końcu nigdzie nie zgłosiłam, nie mam nawet pojęcia gdzie mam lekarza rodzinnego, gdzieś tam się kiedyś zgłaszałam, ale nie wiem gdzie :p może jeszcze to ogarnę po...

No dziewczyny, chyba się rozkręca akcja, także dawaj Kamila, to się spotkamy :) na razie nieregularnie, ale coś się dzieje :)
Nie byłam jeszcze tam na IP :p może to dziewczyny, które czekają na zwolnienie się sali? Ciekawe, czy grzeją już tam dla mnie miejsce, bo chyba nadciągam :D

o matko bez jaj :P narazie to tylko ja po terminie chyba? :D heheheh

napewno na IP przebieraja i czekaja laski na planowe cesarki albo wywolanie, bo nie chce mi sie wierzyc ze kobiety które widzialam ze skurczami ktore ledwo mogly sie poruszac mialyby sie przebrac tam, i czekac...

no powodzenia Nati :D oby coś sie zaczeło dziac ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...