Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość przyjazna

Leniwiec dziękuję. Jak zrobić ta parówkę na cycka ? Do miski rumianek i nad nią cycem dyndać?
Purelan zamówię jutro bo w żadnej aptece ba mojej wsi m nie dostał wczoraj. Zostaje mi narazie Bepanthen. Zaraz jak będzie karmienie zrobię ten rumianek i spróbuje podać jej ta pierś.

Przeczytałam piąte przez dziesiąte i juz chyba nie nadrobię ..

Za wszystkie "czekające" trzymam kciuki nieustannie :-) sprawnych porodów!
A wszystkim świeżym mamusiom gratulacje !

Odnośnik do komentarza
Gość arwena 89

kamillla
Arwenka, ja też mam zawsze jazdy z przewijaniem, boje sie a to ze jest jej zimno ( tu mi polozna powiedziala ze dziecko mi sie wyziebi jak dlugo bede to robic) staram sie delikatnie wszystko robic przez co przewijanie zajmuje mi wieki... zaczełam myć jej pupe wacikami duzymi, ale widze że to raczej bez sensu bo albo ja wielka ilosc tego uzywam, ale poprostu tyle tego idzzie... ogólnie wszystko co robie boje sie robic... Arwena a w szpitalu babki nie powiedziały Ci jak układać piers zeby mały złapał?? bo moja tak jak jej poprstu podsune pod nos to nigdy nie złapie, musze ułozyc cycka jak to babki określiły "w kanapkę" i wepchnąć do dzioba, a te polozne to mi tak wytarmosily sutki w tym szpitalu ze masakra. teraz jakos nam sie udaje bo niewielkich bataliach, ale jak juz wspomnialam naprawde nie wyobrazam sobie jej karmic w miejscu publicznym, bo w domu to sobie ja klade na poduszce do karmienia , jedna reka steruje jej glowe a druga daje cycka. i jak to mam niby zrobic gdzies na zewnatrz...? masakra.. mała zasypia mi na rękach czy przy cycku, a w momencie przzeniesienia do łozeczka przebudza sie i te dzwieki wydaje..

ja to sie boje ze sie nigdy nie ogarne, jestem nie wyspana, nie mam czasu praktycznie na nic, bo caly czas z małą jestem... wczoraj poszłam zrobic obiadd wyjątkowo, mam mnóstwo rzzeczy do prasowania, a tu jeszcze posprzatac trzeba itp... nie wiem ale cczarno to widze...

a do tego po porodzie totatlny mętlik mam w głowie, nawet nie wiem jakie obiady robiłam przed i jakie zrobic np, taka zaćme mam.. nie wiem cczy to hormony jeszcze, czy jak... ale mam nadzieje ze minie, bo będzie zle...

Ortoda, napewno wszystko będzie dobrze z maluszkiem, trzymamy kciuki :)

Kamilla u mnie z karmieniem jest to samo, muszę być poobkładana poduchami i jeszcze odpowiednio złapać pierś i główkę małego. W szpitalu położne nawet nie dawały rady małego ładnie przystawić. Kilka razy nawet po dwie się zlatywały czemu Miki tak placze, a on się złościł bo nie umie chwycić.

Odnośnik do komentarza

Tak - torebke lub dwie i zalewarz czajnikiem wrzatku. Rozbierasz sie do basa, nachylasz nad miska, na siebie narzucasz recznik, zeby jak najmniej goraca uciekalo bokami. I tak postoj z 15 min. Normalnie melko bedzie do miski kapac. Pod wplywem goraca te kanaliki w piersiach sie odblokowuja, a rumianek dziala przeciwzapalnie:) dawaj znac i pamietaj, zeby po karmieniach smarowac, zeby max czasu podleczyc brodawki.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

leniwiec_leniwiec

Doswiadczone mamy, do kiedy dziecko musi tak czesto jesc w nocy? My ja wybudzamy co 3 h.
Chodzi mi o taki rytm np.z jednym karmieniem w srodku nocy.

A czemu ja wybudzasz tak równo co 3h? Nastawiasz budzik do tego? Moim zdaniem tym sposobem wyrabiasz w niej nawyk budzenia sie w nocy co 3h i bardzo długo moze trwać przestawienie sie jej na budzenie sie raz, bo przyzwyczajasz ja do czegoś odwrotnego.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

Leniwiec i co, minął Ci nawał? ja mam caly czas co jest tez nie dobre dla malej, bo jeszcze trudniej cyca chwycic. ale zadnych dreszczy ani nic... ja odziwo problemu z pogryzionymi sutkami nie mialam aż tak, raz mialam strupa na cycku, a raz mala mi sie wessala bardziej w otoczke niz w sutka, miałam malinke eheh:)
moja cały czas na boku spi, odbijam ja po karmieniu i jak ja odkladam to jej sie ulewa czasem. dlatego mysle czy nie kupic tej poduszki klin, pozatym na pleckach jej sie lepiej spi... tak mi sie wydaje.

Madika! u mnie odwrotnie, w dzien na naszym lozu spi, a w nocy ja odkladam do jej lozeczka- ewidentnie jej to nie pasuje. a naszym spi cichutko bez przebudzania, a w jej lozeczku caly czas sie budzi i jeczy, steka i parska jak kon... nie wiem od czego to zależy :O

a nie macie problemów z podnoszeniem maluszków?? moja jak sie naje i lezy na poduszce, jak ja mam wzziac to 10podejsc do tego robie... i mam wrazenie tez ze jej sie ulewa bo nią tak tarmosze :/

a do mycia tylka uzywacie wody zwyklej przegotowanej cieplej/zimnej, czy za kazdym razem z mydlem??

no i jak to jest, idziecie na spacer po karmieniu i wracacie przed kolejnym tak? a jak idziecie gdzies na dluzej, zalozmy na izbe przyjec musialybyscie isc to co? rozbieracie malucha ze wszystkiego i normalnie karmicie..?

glupie pytania znow, ja wiem :P

Odnośnik do komentarza

Dziecko powinno byc karmione piersią na żądanie. Bez względu na to czy to 2 czy 4h odstępu. Moj starszy synek majac 1msc zasypiał o 20 i budził sie dopiero o 2-3 w nocy na karmienie. Bo był na mm. A teraz Aleks będąc na piersi w większości budzi sie w nocy co 2-3h. Ale jakby spał dłużej to bym go nie budziła tylko korzystała :)
Takie jest moje zdanie :) a wybudzać co 3h to tylko kilkudniowego noworodka trzeba wybudzać.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

Leniwiec - moja już teraz tylko raz się budzi na karmienie, je np 23-3.30-7 :) tyle że jest na mm,w żadnym wypadku jej nie wybudzam, jest głodna to się budzi :)
Tak jak dziś w przypadku Twojej Elizy :D

Też musze ten ręcznik pod materac dać, ale boje się o kręgosłup małej :( nic jej nie będzie? Może któraś pokazać zdjęcie jak układacie dziecko na tym ręczniku?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

Hej
Propo tych naparów z rumianku to jest tez alternatywa dla tych co maja za Malo czasu : Przed karmieniem nachylić się nad wanna i polewac cieplym delikatnym prysznicem pierś. Tez będzie lecieć ciurkiem.
Ja za to mam problem bo miałam duza napięta pierś , ściągnęłam laktatatorem no i wtedy maly chwycił a na koniec dostał to ściągnięte. Ostatnio znowu zrobil się tak nerwowy ze przez godzinę nie mogl złapać piersi i plakal więc podałam mu najpierw ściągnięte. Wypił a potem bez problemu zassal się do piersi. Jednak problem pojawił w się na rano kiedy po ściągnięciu znów nie zassal i tylko płakał wiec dostal ściągnięte ale zamiast potem ładnie sie przyssać to znowu przy pierś sie denerwował chyba ponad godzinę i skończyło sie na tym ze ściągnęłam z obu pierś i mu dałam.
Boje się że on juz teraz nie będzie chciał pić z piersi. No ale jak dlugo czlowiek może przystawiac? Ja juz potem nie mam sily - tylko ryczeć mi się chce. Miał ktoś taki problem?

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09kwa3zcvri.png

Odnośnik do komentarza

Zu2ia, Eliza miedzy 2 a 3 wizyta poloznej (3 dni) przybrala 10 gramow. A po tym nocnym wybudzaniu, przez kolejne 4 dni, 140 gramow. Zwiazek z tym ma na pewno fakt, ze przed wazeniem, gdzie malo przybrala zrobila kupe. Na co polozna zwalila +/- 50 gramow. A zawsze kupka byla powazeniu. No ale, tak czy naczej 60 gramow to tez nie szalenstwo.
Powiedziala, ze tenocne budzenia sa po to,zeby rozciagnac malenstwu zoladek. Bo takiemu 2-tyg szkrabowi sie wydaje ze sassie pare razy i jest najedzony. Eliza tez jadla po10 jeszcze 4-5 dni temu. Teraz przedluza ssanie do 15-20 min. Zobaczymy co waga jutro pokaze:)
Ola, mysle, ze na mm dzieci troche dluzej wytrzymuja bo jest bardziej syte, ale moze i na kp uda sie karmic rzadziej :-) oby tylko przybierala ladnie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie, tak szybko chciałabym przekazac Wam ze 6.03.16 urodziłam corunie Barborke 4700/61. Jest sliczna a nawet najsliczniejsza z moich wszystkich dzieci. Nie była łatwo ale super połozna z ICZMP z łodzi pomogły i udało sie, super -karmie piersia. niestety przyjechałysmy do domu i zapalenie pepka i wracamy do szpitala. Wrociłysmy w sobote i mam nadzieje ze juz koniec ze szpitalami Pozdrawiam i wszystkiego dobrego dla szczesliwych i niewyspanych mam.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w30dw4gqdoxlcf.png

Odnośnik do komentarza

Tzn 2 tyg noworodka juz nie trzeba wybudzac co 3 godz.?

Tez nie wyobrazam sobie karmic w miejscach publicznych w dodatku z tymi plaskimi brodawkami, co je najpierw trzeba jakos przygotowac

Poduszki klin nie mam, ale mam podniesiony materac. Stwierdzilam ze skoro te lozeczka w szpitalu sa pod ukosem to widocznie tak jest lepiej.

Ja mojej glodomorry nie odbijam, ukladam tylko na boczek. W szpitalu powiedzieli ze nie trzeba odbijac.

Odnośnik do komentarza

~przyjazna
kamillla
~przyjazna
kamillla
Przyjazna a co masz z piersiami ze nie możesz przystawić?? Tez miałam ten problem i bylam cholernie sfrustrowana, codziennie myślałam nad przejściem na mm..
kurde może moja mala nie toleruje laktozy albo cos?? No tak strasznie mi jej szkoda, meczy sie malenstwo,;( juz się udalo zrobić kupę to teraz znów...

Bad woman!!! Gratulacje kochana:)

Ja oczywiście dalej w tyle ..
Bad Woman i ja serdecznie gratuluje !

Kamila sutki wklęsłe i mała dziubka nie chce mocno otworzyć a jak chwyci suta to ssie jak opętana ale to po przynajmniej 10 minutowych bojach i placzach. Takze cycki w strupach i krwiakach. I co ja mam począć? Plącze razem z nią..

wklesle czy plaskie?? tez na poczatu miala z tym problem, w zasadzie ndal czasem malej sie nie chcce poprostu zlapac... najgorzej tio sobie ie wyobrazam karmienia w miejscu publicznym, bo potrzbuje dobrej pozyji i poduszek zby malej podac cycka,

smaruj maltaem i swoim mlekiem... ja poranione mialam na poczatku ylko, teraz tylko troche bola

Ja juz chyba ciągle będę nadrabiającą..
Ale chciałam napisać: Monimoni bardzo lubię czytać Twoje wpisy :) np: o kp i diecie. Super fotki.

Lilijko wreszcie sie doczekałaś! :-) bardzo Cie wymęczyli..gratulacje.

Aga ja to samo pomyślałam, czytając opisy dziewczyn, ze dobrze ze doczekałam i miałam cc. Gdyby nie to ze byl zakaz odwiedzin i m.nie mógł być ze mną żeby pomóc przeżyłam te najgorsze dwie doby i dzis juz mamy 6 dzien od cc a ja czuje sie dobrze.

Kamila sutki były plaskie. Jeden nawet trochę sie wyrobił, mleka jest więcej i co drugie karmienie przez noc (co 2 godziny z mm) dawal radę. Piersią wychodzi karmienie ok 40 minut, mała przysypia i ciągle musze ja w trakcie pobudzać żeby ssała. Co myślicie ?
Ale problem jest z drugą.. Jest gorzej przeorana i wczoraj jak mala zassała to poleciała żywa krew ciurkiem do jej buzi :-( tak sie wystraszyłam.. Smaruje ja bepanthenem i wietrze ale jest cala nabrzmiała bo od wczorajszej nocy nie używana .. Pod pachą chyba tez zbiera sie zastój. Poradźcie co robic :-(

Przyjazna smaruj brodawke mlekiem i tym bepantenem. Rob cieple oklady przed sciagnieciem pokarmu. Bo najlepiej jakbys na niej narazie laktatorem podzialala bo on jest delikatniejszy. A potem zimny oklad rob np z zamrozonego pampersa. I jesli czujesz ze zastoj sie robi to koniecznie bierz paracetamol na zmiane z ibuprofenem zeby zapalenie sie nie wdalo!!!! Mi kazali co 4h brac ale nie wiem jak u Ciebie to wyglada.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

ortoda
Hej
Propo tych naparów z rumianku to jest tez alternatywa dla tych co maja za Malo czasu : Przed karmieniem nachylić się nad wanna i polewac cieplym delikatnym prysznicem pierś. Tez będzie lecieć ciurkiem.
Ja za to mam problem bo miałam duza napięta pierś , ściągnęłam laktatatorem no i wtedy maly chwycił a na koniec dostał to ściągnięte. Ostatnio znowu zrobil się tak nerwowy ze przez godzinę nie mogl złapać piersi i plakal więc podałam mu najpierw ściągnięte. Wypił a potem bez problemu zassal się do piersi. Jednak problem pojawił w się na rano kiedy po ściągnięciu znów nie zassal i tylko płakał wiec dostal ściągnięte ale zamiast potem ładnie sie przyssać to znowu przy pierś sie denerwował chyba ponad godzinę i skończyło sie na tym ze ściągnęłam z obu pierś i mu dałam.
Boje się że on juz teraz nie będzie chciał pić z piersi. No ale jak dlugo czlowiek może przystawiac? Ja juz potem nie mam sily - tylko ryczeć mi się chce. Miał ktoś taki problem?

Jak mialam nawal, to tez dawalam w butli ale mamy smoczek calma (z laktatorem Medeli). Podobno dziecko tez musi sie wysilic, zeby cos polecialo zniego. Eliza na pocznie chciala w ogoke z niego ssac. Ale z braku laku nie miala wyjsca jak matk wyla z bolu przy przystawieniu. Co prawda w nawale zawartosc jednej butelki wypil T.;)) bardzo chcial sprobowac wiec sobie zaserwowal szklane przeciwcial zony;)
Kamila, moj nawal trwal ok.dwoch dni. Teraz tylko jak wstaje wlasnie w nocy po tych 3-4 godzinach to piersi napompowane i bolesne. Ale udaje mi sie bez spuszczania laktatorem przystawic mala do piersi. W ogole podejrzewam, ze Femaltiker sie przyczynil. Bo mam (tskie mam wraziwnie) wiecej pokarmu, i moze to dluzsze ssanie wynika z tego, ze yen specyfik zmienia smak mleka...nie wiem...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

Zu2ia
leniwiec_leniwiec

Doswiadczone mamy, do kiedy dziecko musi tak czesto jesc w nocy? My ja wybudzamy co 3 h.
Chodzi mi o taki rytm np.z jednym karmieniem w srodku nocy.

A czemu ja wybudzasz tak równo co 3h? Nastawiasz budzik do tego? Moim zdaniem tym sposobem wyrabiasz w niej nawyk budzenia sie w nocy co 3h i bardzo długo moze trwać przestawienie sie jej na budzenie sie raz, bo przyzwyczajasz ja do czegoś odwrotnego.

My w dzien tez Hanie musielismy wybudzac co 3h po wizycie lekarza bo powiedzial ze po brzuszku (jak ja zbadal oczywiscie) widac ze jest niedozywiona i odwodniona. Ale w nocy jej nie budzilismy. Jak obudzila nas po 4h to ja karmilismy poprostu.

Ale ostatnio to co 2h sie budzi lub co 1h. Jutro przychodzi lekarz z rejonu moze mi cos powie. A jak jie to do naszego pediatry zadzwonie co i jak...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

gabi03
Witajcie, tak szybko chciałabym przekazac Wam ze 6.03.16 urodziłam corunie Barborke 4700/61. Jest sliczna a nawet najsliczniejsza z moich wszystkich dzieci. Nie była łatwo ale super połozna z ICZMP z łodzi pomogły i udało sie, super -karmie piersia. niestety przyjechałysmy do domu i zapalenie pepka i wracamy do szpitala. Wrociłysmy w sobote i mam nadzieje ze juz koniec ze szpitalami Pozdrawiam i wszystkiego dobrego dla szczesliwych i niewyspanych mam.

Gabi wielkie gratulacje! Ale duza dziewczyna, wow!!!
duzo zdrowka dla was:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1rdnvc3liu.png

http://www.suwaczek.pl/cache/57f2833102.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...