Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Witam sobotnie:-)
Antoś usunął a ja ściągam mleko ;-) wiec korzystam z chwili dla siebie ;-) mama7777 Antka zaszczepili wczoraj na gruźlicę a w 1 dobie na wzw b
Pozatym lekarze zalecają szczepienia 5w1 więc tymi będziemy szczepić, no i na szybko kupiłam angelcare 401 z 2 płytkami i dziś lub w poniedziałek ma dojść.
Dobrego dnia trzymajcie się wszystkie chore a szpitalne do domku ze zdrowymi maleństwami ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5ew3p8xvbj.png

Odnośnik do komentarza

Felcia898 - synuś uroczy, zdrowka wam życzę i szybkiego powrotu do domku;)

Zuzia -daj znać jak z Aleksandrem,wychodzicie dziś do domku?

Monimoni, cieszę się waszym szczęściem i życzę dobrych wyników i rychłego wyjścia do domku;)

Dziewczyny co do zatok,to u mnie też nie najlepiej, mam zawalone, a szczególnie czołowe. Przez opłatę dwa dni to normalnie oczy mi wypierało, łzawiły i bolały. Wczoraj już inhalacje robiłam z soli i na trochę przestało,ale podczas inhalacji to tak mnie te zatoki bolały że musiałam robić przerwy.

Ola trzymaj się dzielnie, pewnie to ten baby blues, pamiętaj, z każdym dniem i tygodniem będzie juz coraz lepiej. Wkoncu poród i macierzyństwo to nie lada wyzwanie.nikt nie mowil że będzie lekko na początku, ale z czasem na pewno coraz lepiej. Także nie bój się prosić o pomoc. Trzymam kciuki.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3yx8dn6mzhumr.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny cudne dzieciaczki az wam zazdroszczę:( ja też juz chce a do terminu z om jeszcze 2 tyg chyba oszaleje:( a wczoraj mi sie cos dzialo nie wiem czy ktoras takie cos miala takie szczypanie jakby nie wiem sama czy na pecherz czy jak podobnie jakby zapalenie pecherza ale nie caly czas tylko jak szlam to przy krokach i tylko wszystkimi silami trzymalam mocz i zacisniete miesnie kegla bo mi sie wydawalo oczywiscie ze sie posikam jak sie zatrzymalam to przechodzilo a dzis juz praktycznie tego nie mam no i nie wien co to czyzby mała gmerala tak w pecherzu? No sama nie wiem

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s82c32i0uff4z.png

Odnośnik do komentarza

Dobry:-) ale spalam! Nie pamietam kiedy tylko raz na siku wstawalam.
Nie drapalam nogi bo sie nie spocilam, chyba dlatego. Ale wczesniej Alantan probowalam jak ktoras z dziewczyn polecila i ja potrzebuje jednak sterydu. Mam nadzieje ze Ci minie po ciazy Misiakowata. U mnie to juz kilka lat trwa ale teraz chyba panuje nad tym. Zobaczymt co bedzie w lecie jak nogi trzeba bedzie golic...
Ja mam coraz czesciej bol w dole, gmeranie jakby w udzie nawet.
Ajka a na te hemoroidy nie lepiej zglosic sie do lekarza. U nas polozne mowily zeby zglaszac od razu bo maja jakies dobre specyfiki
Haniutek to mialas noc z przygodami. Moze stopery?
Ciekawe co przyniesie dzisiejszy dzien;-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Haniutek
Misiakowata haha ten slad opon ja przekona bo to gorsze jak rozstepy;)
Felcia sliczny Krzys a swoja droga zawsze panowie o tym imieniu mi sie podobali;)
Lilijka kiecuszki piekniusie ;)

Heheheh:D Juz wyobrazilam sobie mine Olki jak widzi Twoj motor :D heheh

My po sniadanku....

Dzis moj mezulek doszedl do wniosku ze jak juz wytrzymalismy w 2paku do dzis to moze pojade z nim do marketu :D Kochany jest ze pomyslal ze bede chciala troche do ludzi wyjsc :D
Ciekawe czy bedzie to czyms skutkowac... hmmm.... :D heheh

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Monimoni
Czytam i czytam, doczytałam do żartu Izabel "powieki oglądam".... Trzeba uprzedzać, że coś będzie śmieszne bo to mega ból śmiech z pozszywanym brzuchem.

Napiszę trochę co u mnie i czytam dalej...

Cc poszła jak z płatka, najgorsze było wsadzenie cewnika i dociskanie aż dzięki znieczuleniu przestanie się go czuć:/ (znieczulenia w ogóle nie poczułam), potem cięcię i raz dwa mała była z nami. Krzyczała już podobno z brzucha, wszyscy się śmiali,że taka waleczna, co mnie tu wciągajcie, no i rzeczywiście jest niezłym krzykaczem.
Zaskoczyło mnie, że dostałam małą od razu dokangurowania, taką brudną, przestraszoną, jak prosto z kosmosu... Oczywiście płakałam i byłam superszczęśliwa!!!!
Pierwszą dobę spędziłam na sali pooperacyjnej bo wczoraj był armagedon, 4 cc planowane z patologii, ja, 2 sn i potem jeszcze kilka cc, z 6 chyba do 3 w nocy. Plusy są takie że miałam bardzo wygodne łóżko. Dziś jestem na normalnej sali i już leże na szpitalnej pryczy;) ale jak nic się nie wydarzy, żółtaczka czy coś to jutro idziemy do domu!!!! Także Marcóweczki jest już tłok na porodówkach, zamawiajcie terminy;)

Zuzia jest maleńka, cudowna oczywiście, zdrowa, już miała wszystkie usg i echo, szczepienia, jutro jeszcze tylko obejrzą stawy biodrowe. Jestem przeszczęśliwa - już to chyba mówiłam:) tylko boli cholernie rana, macica iuż zaczyna się obkurczać i sutki - pamiętałam że bolało ale zapomniałam że to aż taki ból:/
Jedzenie znośne, na obiad dobry barszczyk i kotlet rybny, pieczone jabłko, rogalik, śniadania i kolacje ble, jakieś zupy mleczne i konserwowe szynki.
Mała chyba się wreszcie najadła, spróbuje wykorzystać chwilę i pospać bo nigdy nie wiadomo kiedy bedzie pobudka.
Trzymajcie się dziewczyny, może któraś już urodziła tylko ja jeszcze nie doczytałam, mam nadzieję że nic złego się nie dzieje i wszystkie czekacie do marca na swoje cuda!

Monimoni to po tym wszystkim jak wrocisz do domu to mysle ze ZASLUGUJESZ na mamine NALESNIKI :D hehehe

Super ze Zuzia dobrze sie czuje i oby tak juz zostalo to do domku pojdziecie :D

Trzymam mocno kciuki za Was!!!!! Szybko dochodzcie do siebie!!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

A ja jednak miałam ciężką noc, o 3 ryczałam już z bólu, zmęczenia, złości i bzsilności. Co Zuzię do cycka to ona trochę podjadała i zasypiała, odkładałam ją, zdążyłam sama się ułożyć i przymknąć oko, to sobie przypominała że ona jednak by zjadła. I tak co pół godziny ten sam rytuał, a sutki coraz bardziej bolały i spać się chciało.już chciałam oddać ją położnym do wspólnego pokoju ale za każdym razem miałam nadzieję że to już ostatni raz. No i ok 4 zasnęła tak porządniej, poszłam jeszcze po przeciwbólowe, głownie ze względu na plecy, strasznie bolał mnie kręgosłup i mięśnie, zresztą nóg i rąk też, blizna też dawała o sobie znać. i udało nam się przespać do 6, a potem po karmieniu jeszcze do 8.
A dziś już lepiej. Karmię przez nakładki, bo mam poranione sutki, małej na szczęście nie przeszkadzają, zjadłam pyszne pożywne śniadanie z pasztetową, no i po obchodach i badaniach czekamy, za dwie godziny do domu! Chodzę już wyprostowana i w zasadzie sjestem pełnosprawna. Trochę boli tu i tam ale to nieważne.

Teraz czeka nas wielka rewolucja, Ksawciu jeszcze nieświadomy, mąż pojechał umyć samochód, tak się przejął, że "swoje kobiety zabiera do domu";)

Felcia gratulacje. Aniołek super wieści. Zuzia powodzenia. Zdjęcia brzuszków piękne (molój już taki tkaczek smutny). Do tematów, o których piszecie, na razie się nie wtrącam, bo słabo z czasem i siłami, ale czytam i kibicuje wam we wszystkim.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkzbmhlydqtmyx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5e9sf8amqv.png

Odnośnik do komentarza

Aniołek_nocy
Witam wieczornie:-)
Antoś po kąpieli śpiocha ślicznie :-) zjada 45ml i na następne karmienie przygotowałam 50ml. Od poniedziałku rejestracja Tosia u lekarzy. W czwartek do okulisty już termin mamy :-) w poniedziałek muszę załatwić rodzinnego i wziąść od niego skierowanie na morfologie bo za tydzień mam sprawdzić kontrolnie.
Ola czy ty też podajesz Majce żelazo? Mu mamy zacząć podawać za tydzień jeden w saszetkach a drugi w kropelkach. Do tego 2x wit d i jeśli będzie na mm to jedną kapsułke wit k a jak kp to tylko wit d.

Aniołek mi rodzinny powiedział, że jak została mi witamina k+D to żebym podawała rano 1x k+D a wieczór 1x sama witaminę D , no i tak podaje :) a kurcze o żelazie nic nie słyszałam ale niedługo ide znów na wizytę to się zapytam :o

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

Monimoni
A ja jednak miałam ciężką noc, o 3 ryczałam już z bólu, zmęczenia, złości i bzsilności. Co Zuzię do cycka to ona trochę podjadała i zasypiała, odkładałam ją, zdążyłam sama się ułożyć i przymknąć oko, to sobie przypominała że ona jednak by zjadła. I tak co pół godziny ten sam rytuał, a sutki coraz bardziej bolały i spać się chciało.już chciałam oddać ją położnym do wspólnego pokoju ale za każdym razem miałam nadzieję że to już ostatni raz. No i ok 4 zasnęła tak porządniej, poszłam jeszcze po przeciwbólowe, głownie ze względu na plecy, strasznie bolał mnie kręgosłup i mięśnie, zresztą nóg i rąk też, blizna też dawała o sobie znać. i udało nam się przespać do 6, a potem po karmieniu jeszcze do 8.
A dziś już lepiej. Karmię przez nakładki, bo mam poranione sutki, małej na szczęście nie przeszkadzają, zjadłam pyszne pożywne śniadanie z pasztetową, no i po obchodach i badaniach czekamy, za dwie godziny do domu! Chodzę już wyprostowana i w zasadzie sjestem pełnosprawna. Trochę boli tu i tam ale to nieważne.

Teraz czeka nas wielka rewolucja, Ksawciu jeszcze nieświadomy, mąż pojechał umyć samochód, tak się przejął, że "swoje kobiety zabiera do domu";)

Felcia gratulacje. Aniołek super wieści. Zuzia powodzenia. Zdjęcia brzuszków piękne (molój już taki tkaczek smutny). Do tematów, o których piszecie, na razie się nie wtrącam, bo słabo z czasem i siłami, ale czytam i kibicuje wam we wszystkim.

Biedactwo!!!! To sie nacierpialas w nocy.... Ja na wszelaki wypadek tez kupilam te nakladki na sutki bo mam bardzo delikatne...

Super ze dzis wychodzicie!!! Co w domku to w domku :D A Ksawciu bedzie mial niespodzianke jak taka LALKE mu przyniosa do domku :D hehe

Trzymam kciuki zeby wszystko poszlo po Waszej mysli!!! :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Felcia gratulacje!! :)

Dzięki dziewczyny za wsparcie, Haniutek haha:*!

Ale ja nie wiem co się ze mną dzieje, zawsze byłam wrażliwa (płakałam po przeczytaniu 50 twarzy Greya, bo chciałam żeby byli ze sobą)

Ale ostatnio wpadlam w szał przez jeden wątek w Na wspólnej! Nie wiem czy któraś ogląda, chodzi o wątek Kingi z Michałem, tak chce żeby do siebie wrócili, jakby to się działo dosłownie w moim życiu.
Jakby to mnie facet zostawił.. Ryczalam pół nocy przez to, mój Michał uwierzyć nie mógł że pladze przez serial.. Szok..
Boje się następnych odcinków oglądać bo później Nie mam sił zajmować się Majka przez ten płacz!

Musze trochę nadrobić :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

Teraz to ja mam stracha. Rano Paulinka normalnie ruszała się. Od 9 miałam mierzyć jej ruchu i nic cisza, nie pomaga słodkie, trząchanie brzucha, zaczepianie itp. Do tego już od godziny mam twardy jak kamień brzuch, nawet na chwilę nie odpuszcza. Już nie wiem, co jeszcze zrobić. Jak za pół godziny nie ruszy się, albo nie odpuści brzuch to jadę na IP.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c8iik408njqat.png
przepisa Agi na gofry strona 3718

Odnośnik do komentarza

olka135
Felcia gratulacje!! :)

Dzięki dziewczyny za wsparcie, Haniutek haha:*!

Ale ja nie wiem co się ze mną dzieje, zawsze byłam wrażliwa (płakałam po przeczytaniu 50 twarzy Greya, bo chciałam żeby byli ze sobą)

Ale ostatnio wpadlam w szał przez jeden wątek w Na wspólnej! Nie wiem czy któraś ogląda, chodzi o wątek Kingi z Michałem, tak chce żeby do siebie wrócili, jakby to się działo dosłownie w moim życiu.
Jakby to mnie facet zostawił.. Ryczalam pół nocy przez to, mój Michał uwierzyć nie mógł że pladze przez serial.. Szok..
Boje się następnych odcinków oglądać bo później Nie mam sił zajmować się Majka przez ten płacz!

Musze trochę nadrobić :)

Olka, ja też płakałam po jej przeczytaniu :-D
Bo dla mnie to bardziej książka psychologiczna niż o seksie i dziwnych upodobaniach :-) ja zawsze wszystko rozkminiam, staram się zrozumieć tą drugą stronę - nie wiem czy to dobrze czy źle w sumie...

A co do Twoich nastrojów to dziewczyny mają absolutną rację - nie bój się prosić o pomoc, zrób coś dla siebie i nade wszystko pamiętaj,rozkminiam że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09klvyn2j4t.png

Odnośnik do komentarza

Doczytuje was co tam było u was
Tak się zastanawiam czy wam też jak się nisko rusza i kopie coś wylatuje z pochwy?W sensie popuszczanie lub śluz taki biały,że jak wstajecie to chodzić ledwo idzie?Mnie to nie martwi tylko jestem ciekawa czy też tak macie?
Co do ruchów na tym etapie ponoć dużo dużo mniejsze,tym bardziej jeśli dzidzia może mieć ponad 3kg bo ma mało miejsca, ciekawe jak to jest naprawdę...
Wczoraj kalae Zamówiłam ciśnieniomierz z tej strony, stwierdziliśmy,że tani z przesyłką 75zł,we wtorek ma być

http://s6.suwaczek.com/201011135561.png
http://s6.suwaczek.com/201603311580.png

Odnośnik do komentarza
Gość Leniwiecccc

Ola, nie martw sie - Kinga z Michalem na pewno sie zejda ;))))))
Moze na jakis czas odpusc sobie takie seriale z watkami o zwiazkach ??
Przyznam, ze nigdy czegos takiegonie mialam, ale najwyrazniej pologowe hormony Toba targaja...
Monimoni, oby dzisiejsza noc byla lepsza. Ale z tego,co piszesz, to bedzie juz w domu. A tam na pewno sniadanie lepsze:)
Aniolek, ja tez slyszalam o wit.K, ze podaje sie ja przy kp (nie jest przekazywana z mlekiem matki). Przy mm juz nie.
Ja lece na ktg. Zobaczymy co nam dzis Eliza nakresli;)

Odnośnik do komentarza
Gość mama77777

Ernesto
Teraz to ja mam stracha. Rano Paulinka normalnie ruszała się. Od 9 miałam mierzyć jej ruchu i nic cisza, nie pomaga słodkie, trząchanie brzucha, zaczepianie itp. Do tego już od godziny mam twardy jak kamień brzuch, nawet na chwilę nie odpuszcza. Już nie wiem, co jeszcze zrobić. Jak za pół godziny nie ruszy się, albo nie odpuści brzuch to jadę na IP.

Ernesto u mnie mało kiedy rusza się o tej samej godzinie a rano to już całkiem różnie. Dziś ok 6 policzylam 5 ruchów i teraz trochę się rusza. Jednak liczenie 10 ruchów zostawiam na wieczór bo jest bardziej aktywny. Ja mam liczyć ruchy raz dziennie w ciągu godziny 10 ruchów. Bądź 3 razy dziennie po 5 ruchów w różnych porach.
Tylko spokój może nas uratować, jeśli czulas rano ruchy to raczej jest wszystko ok a teraz sobie malutka spiocha.

Odnośnik do komentarza

Leniwiec ogladasz? Skąd wiesz że się zejda? :D mówisz tak żeby mnie pocieszyć czy serio się zejda :D? Bo ta Julia ma być w ciąży z Michałem i to mnie przeroslo! Wrr

AsiaR dokładnie, też starałam się patrzeć tą drugą strona. :)

Ernesto ja podczas tych twardnien brzucha też nie czułam ruchów ale jak Mowisz że to tyle trwa.. To może faktycznie lepiej to sprawdzić :/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

Ernesto, myślę że powinnaś ufać swojej intuicji, bo to Ty najlepiej wiesz jak mała zwykle się rusza, co jest normalne a co nie.

Mój mały znowu jest bardzo ruchliwy, mam wrażenie że nawet jak śpi to się przeciąga, a to nóżkę a to rączkę wyciągnie, a to pupę próbuje mi wepchnąć pod żebra. Mniej więcej wiem kiedy nie śpi, bo wtedy reaguje na dotyk, głos i bawimy się w "odpukiwanie". Musimy ufać sobie i swoim odczuciom co do aktywności maluszków :)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5ekflq3mjf.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...