Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

ja mam przeczucie czy nadzieje ze u nas bedzie dziewczynka, kacper mowi ze lepiej zeby nie no wiec pytam dlaczego?? on na to ze bede zalowac bo dziewczynki to corusie tatusia :) i cos w tym jest ze faceci maja inne podejscie do dziewczynek- kacper ma slabosc zawsze do dziewczyn, kiedys na urodzinach bylismy to go takie 2 fajne blizniaczki dorwaly i sie z nim bawily on oczywiscie wniebowziety... :D za reke go prowadzaly i herbatke mu robily, innym razem taka basia sie do niego tulila to tez widziala, ze mu serce zmieklo :)

Odnośnik do komentarza

Kamilla nie wiem, ale pewnie przepadł by jeszcze bardziej ;) aczkolwiek jest dumny że ma syna i jeszcze jednego w drodze ;)

czy chłopcy są bardziej powściągliwi w okazywaniu uczuć? Nie wiem, przynajmniej nie nasz ;) ten to tuliłby się, robiłby cacy cacy dawał buziaki cały czas ;) ostatnio nauczył się, że jak leże na kanapie to przychodzi do mnie, odsłania mi brzuch i gładzi mi brzuch, mówię mu wtedy że robi cacy dzidzi ;) daje też buziaka w brzuch. Oczywiście jest totalnie nieświadomy tego co go czeka jak się dzidzia urodzi :) i nie robię sobie nadziei, że obejdzie się bez scen zazdrości i że będzie zakochany w rodzeństwie. Ale myśle że później jak obaj podrosną to będzie dobrze :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

zu2zia slodkie malenstwo, mysle ze bedzie kochajacym braciszkiem :) ja jeszcze nie wiem co bedzie :) mi lekarz powiedzial ze za wczesnie jest na stwierdzenie plci... i nie wiem kiedy bede miala nast usg wiec pewnie pojde prywatnie zrobic :)

Odnośnik do komentarza

a my od 2lat chcielismy, nie bylo to takie typowe staranie sie w okreslone dni itp i nigdy nic z tego nie bylo... nie zabezpieczalismy sie i juz bylam na tyle wkurzona ze inni po jednym razie zachodza a ja za kazdym razem okres dostawalam... juz chcialam isc sprawdzic czy wogole plodna jestem :d przestalam o tym myslec i zonk :D

Odnośnik do komentarza

ja też miałam mieć trudności w zajściu w ciążę, bo moja mama miała (o brata starali się 6 lat, a potem pojawiłam się ja dopiero po 10 latach), bo mam tyłozgięcie, bo niereguralne cykle.
W pierwszą ciążę zaszłam zaraz po odstawieniu tabletek anty. A w drugą staraliśmy się ok 3-4 miesiące. I to w sumie nie były jakieś mega starania, bo miałam strasznie niereguralne cykle. Po ciąży wrócił mi okres. ale z każdym miesiącem cykle były dłuższe. W styczniu dostałam ostatni normalny okres. W lutym już nie było. Poszłam do lekarza, przepisał tabletki anty do barania prze 5 dni. No to wziełam i 22 kwietnia dostałam ten wywołany okres. Minął kolejny miesiąc i nic. w czerwcu poszłam do lekarza. Zrobił usg żeby wykluczyć ciążę. Powiedział że widzi jakąś aktywność hormonalną więć jest nadzieja że okres wróci. Znów przepisał tabeltki anty, ale dla pewności kazał też zrobić betę. Beta wyszła negatywna. Wziełam te tabletki, okres miał przyjść po ok 3-5 dni. Nie przyszedł... Okazało się że w momencie jak byłam u lekarza już "zachodziłam w ciążę", Było za wcześnie żeby on mógł coś zobaczyc i żeby beta to wykryła, bo zaszaleliśmy z mężem dwa dni przed wizytą u lekarza ;) a lekarz nie robił nadziei na szybkie zajście bo tak nieregularne cykle rzadko bywają z dniami płodnymi ;) także mieliśmy niespodziankę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny dawno mnie tu nie było bo dalej siedzę w Chorwacji :) ale tak się zastanawiam i mnie to nurtuje... bo nie wiem czy to ja się przeforsowałam w wodzie i na spacerach czy wy też tak czujecie bo normalnie po prostu mnie boli brzuch ciśnie kłuje raz z lewej raz z prawej a jak kicham albo się śmieję to muszę sobie normalnie brzuch trzymać bo mnie zaraz całe podbrzusze boli :( nic innego mi się nie dzieje żadnych krwawień nic ale taki ten ból troszkę niepokojący :(

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s82c32i0uff4z.png

Odnośnik do komentarza

karolaa
hej dziewczyny dawno mnie tu nie było bo dalej siedzę w Chorwacji :) ale tak się zastanawiam i mnie to nurtuje... bo nie wiem czy to ja się przeforsowałam w wodzie i na spacerach czy wy też tak czujecie bo normalnie po prostu mnie boli brzuch ciśnie kłuje raz z lewej raz z prawej a jak kicham albo się śmieję to muszę sobie normalnie brzuch trzymać bo mnie zaraz całe podbrzusze boli :( nic innego mi się nie dzieje żadnych krwawień nic ale taki ten ból troszkę niepokojący :(

Ja mam to samo, ale profesor powiedział, że to normalny objaw, ho macica i więzadła się rozciągają, jak baardzo boli kazał wziąć nispe, będą delikatniejsze obhawy :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsve6ydmpbaj4io.png

Odnośnik do komentarza

powiem wam ze ja to sie strasznie boje ginekologow, w sensie nie pojde do pierwszego lepszego.. ten ktory mi ciaze prowadzi nie mial dobrych opinii, ale najszybsze terminy wiec zaryzykowalam.. do tej pory sie zastanawiam czy wszystkie niezbedne badania mialam i owogole... ja zawsze mialam regularne cykle ale bardzo rzadko chodzilam do gin. moja przyjaciolka miala taka przygode, z bolem brzucha pojechala do szpitala, myslala ze wyrostek. odeslali ja powiedzieli ze to na podlozu gin. poszla do ginekologa powoedzial ze zapalenie przydatkow czy cos takiego. tyle antybiotykow i syfu dostala, ze okres miala 28dni na 30. potem stwierdzili ze ma torbiela poporoniowego, zewoda sie zbiera za macica. znalazlam jej lekarza z najlepszymi opiniami z warszawy. przebadal, powiedzial ze zadnych przydatkow torbieli ani nic nie miala. rozwalili jej tymi antybiotykami caly cykl, w ciagu 10wizyt monitorowanoa cyklu i usg i jakichstam lekow ja naprawil.

Odnośnik do komentarza

Mój mąż to przy pierwszej ciąży to był tak podekscytowany ze mało orgazmu nie dostawał jak opowiadał że w ciąży jestem :-D a jak się dowiedział ze syn to już całkiem oglupial :-) teraz praktycznie zero entuzjazmu. Nie staraliśmy się ogólnie o dziecko tylko po prostu jak będzie to będzie . o Kacperka się staraliśmy 1.5 roku może dlatego taki szczęśliwy . a teraz może 3 miesiące bez zabezpieczeń i pyk jest .

http://www.suwaczki.com/tickers/qq87zbmhrylvm8oa.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hpk9yj3gom.png

Odnośnik do komentarza

Karollla proszę Cię podaj nazwę tej maści kosmetycznej, może gdzieś znajdę jeśli taka skuteczna:)

Samko, Kamilla, ja też mam dwa koty bardzo zadomowione, niewychodzące i też się zastanawiam jak z łóżeczkiem dziecka, koleżanka podsunęła mi pomysł z moskitierą, w łóżeczkach transportowych jest nawet przypinana do obrzeży łóżeczka, sprawdźcie sobie.

Wiórka88też miałam ciężką sytuację z zajściem, PCOS, brak owulacji, ale mój zawsze mówił, że nie chce dzieci...;P

http://www.suwaczek.pl/cache/399e665516.png
http://www.suwaczek.pl/cache/bbd6c364d5.png

Odnośnik do komentarza

ja kotami sie mniej przejmuje... bardziej boje sie o moja suczke, jak moj siostrzeniec przyjezdza i chodzi ( ma rok i 2msc) to ona tak jakby go chciala przegonic chodzi za nim warczy i ogolnie dziwnie sie zachowuje. jest zazdrosna bo kazdy skupia uwage na nim. mam nadzieje ze uda mi sie ja przyzwyczaic do dziecka

Odnośnik do komentarza

asiakk
Karollla proszę Cię podaj nazwę tej maści kosmetycznej, może gdzieś znajdę jeśli taka skuteczna:)

Samko, Kamilla, ja też mam dwa koty bardzo zadomowione, niewychodzące i też się zastanawiam jak z łóżeczkiem dziecka, koleżanka podsunęła mi pomysł z moskitierą, w łóżeczkach transportowych jest nawet przypinana do obrzeży łóżeczka, sprawdźcie sobie.

Wiórka88też miałam ciężką sytuację z zajściem, PCOS, brak owulacji, ale mój zawsze mówił, że nie chce dzieci...;P

Jak i u nas PCOS i brak owulacji i 3 lata waaalki ehh.. ale wierzymy że już będzie dobrze :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsve6ydmpbaj4io.png

Odnośnik do komentarza

A u nas śmiesznie, bo mąż jeszcze nie bardzo chciał (że młodzi jesteśmy), a ja chciałam, w końcu powiedział "no dobra, jak Bozia da, to będzie", ale mieliśmy się starać dopiero po dwóch miesiącach, bo jeszcze zawody jedne miałam. Ale nie stosowaliśmy zabezpieczeń, bo mierzyłam temperaturę i patrzyłam kiedy mam owulację. Ale z powodu nieregularnych cykli, łatwo się pomylić, no i tak wyszło, że patrzę, a tu owulacja, chociaż miało jej jeszcze nie być. I od razu uśmiech na twarzy, bo wiedziałam, że coś może z tego być, no i się nie zawiodłam :) dzięki temu wiem też dokładnie kiedy dziecko się poczęło (zgadza się co do dnia z tym, co wyszło na pierwszym USG po ocenie wielkości maleństwa). Dodam tylko, że mąż niby nie chciał, ale jak test potwierdził ciążę, to od razu zaczął z brzuszkiem rozmawiać :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

Tak, ale u nas stosunek był w poniedziałek, a owulacja w piątek. Więc musiało wtedy dość do zapłodnienia :) co więcej z biologicznego punktu widzenia jest duże prawdopodobieństwo, że będzie to dziewczynka (żeńskie plemniki żyją dłużej) a 4 dni to dosyć długo (gdzieniegdzie piszą, że plemniki żyją 2-3 dni). Przez to bardzo się na dziewczynkę nastawiłam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

Też mam dwa koty. Wcześniej wystawie łóżeczko w pokoju dziecinnym, narzucam tam pustych plastikowych butelek, dość dużo. Jeśli będą chciały wskakiwać to będą robić hałas, a koty nie lubią hałasu, w końcu się nauczą, że wskakiwanie do łóżeczka źle się kończy. Wydaje mi się, że przez płacz groszka też będą go raczej omijać, jak to koty.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...