Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Monimoni az sie sama wkurwiłam jak czytam o tesiowej :/ bez jaj... Potem czlowiek wlasnego dziecka nie poznaje, babunia na wszystko pozwala. Dzieci musza miec granice bo głupieja i wcale bezpiecznie sie nie czuja. Nie mowiac juz o matce ktora musi sobie poradzic z 2 dzieciakow.
W kazdym razie udanego wyjazdu :)

Madika fajnie ze maz z coreczka sie zblizyli :)

Kalae nie pomoge z zabkowaniem bo ten etap jeszcze przed nami. A starszak nic nie dostawal wiec nie eiem co polecic.

Tangoya znam to.. Moj syn ma 10 lat i odkad poszedl do szkply to ta pepowina sie wydluza. Ma swoje sprawy, swoje zdanie. Czasem z lezka w oku mu sie przygladam jak wybiera sie na mecz czy do kolegi - taaaaki duzy ;) ale mam to szczescie ze lubi sie tulic, glaskac. Co wieczor razem kladziemy sie zeby poszeptac o "glupotkach" :)

Ciaza ciesze sie ze malutka tak ładnie śpi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ntv73nvew76w4.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
to ciemiączko pulsuje? ja nic nie wiem na ten temat
my myjemy Tosi głowę co 2,3 dzień, ale jutro to będzie napewno, bo dziś całą mokrą głowę przy karmieniu miała.

hej hej :D
przysiadłam i nadrabiam :D

Kalae przy fryzurce Tosi nie widac...ja u Matiego tez nie widziałamm.Dzis rano zwrociłam na to uwage i przeraziłam sie ..o jaaa...

Anniee no ostatnio u nas tez był taki "lipiec"..
super wdzianko ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Tangoya
Monimoni, ale Ty masz cierpliwość kobieto! Mając taką teściową to dopiero miałabym wizje!! :)) Ale tak jak pisała Jola-rozpieszczanie to jedno ale zabawa kurkami od gazu to po prostu szczyt bezmyślności. No i hasło "goła dupa" jest mi jakoś dziwnie znajome wrrr

Lilijka, mój Starszak we wrześniu kończy 6 lat

Dzisiaj dostałam okres, pierwszy od ponad roku buuuuuu

Współczuję okresu :( buu

Monimoni mam nadzieje,że odpoczniesz na wyjezdzie..widzę,że niezła ekipa tam bedzie,takze odpoczywaj,naładuj akumulatory :D :*

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Ciaza316
My dzis do 5:20 bez pobudki, tzn ja sie budzilam co jakas godzine:P a potem smoka pakowalam przez 1,5h takze troche dociagnelysmy.
Kocham ta mala istotke coraz bardziej i coraz bardziej sie do niej przywiazuje, poznaje:-) mialam wzloty i upadki, pewnie jeszcze kilka przede mna, ale kocham coreczke nad zycie:-) a tak sobie od rana rozmyslalam:-) moze bedzie szansa na brata lub siostre... kto wie. Juz nie jestem na 100% na nie, dziwi mnie to, hmm. Nie wiem tylko czy mam wystarczajaco czasu
Jola fajnie ze Olis daje Ci zyc:-)
KasiaMamusia my sprobujemy wykapac Mala w wannie, na reczniku, recznik tez pod glowke zeby tak plasko nie byla i moze pomoze bo cos ostatnio nie bardzo te kapiele. Ale jak wchodzimy do pokoju gdzie wszystko na kapiel przygotowane to ona az szaleje tak sie cieszy, tylko potem jakas spieta
Nachylacie sie nad wanna czy wchodzicie?
Monimoni zapowiada sie ekstra wyjazd:-) robie podobne ciasto ale z mascarpone
Ale hardcore z tesciowa jeju!!! Koszmar jak ktos sie tak wtraca i jeszcze dziecku pokazuje jaka to mama jest zla bo krzyczy bo to bo tamto... uff

No brawo mamusiu :D Fajnie czytać..chyba miałaś lekka deprechę przez to wszystko co sie działo,a teraz widze,że poznaliście siebie nawzajem i jest ok :)
Brawo !!
Ps:Oj ja też kocham tego mojego małego misiuleczka :D To jak się ze mnie śmieje,jak sie przytula mocno i ten usmiech z cycem w buzi :D ehhe

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Mati spał od 22 do 6 jejuuuuu :D Dałam skamieniałego cyca i pospalismy z przerwami na cyca,kupę i atak kaszlu do 11 :D
Mój atak kaszlu..W pokoju było bardzo suche powietrze,zasypiając podczas karmienia strasznie zaczełam kaszleć..Pomogła woda i otwoorzenie okna..a Mati..nie wystraszył sie :) Lepiej..Spojrzał na mnie jakby sie martwił,a jak juz było lepiej i pokasływałam to zaczął ze mnie brechtać w głos..i jak udaje kaszel tez brrechta hehe słodziak :)

Madika Mati już wrócił do siebie :) Wózek juz jest ok,drzemie sobie spokojnie,wiecej sie bawi i smieje :)Także spokojnie sobie zyjemy znów :)
Ciesze sie,że tatuś zbliżył sie do córci :D
I Niunia obroty robi ulalala :)

Kalae,Tangoya zapraszam na grupę,tylko prosze sie przedstawić i coś uczestniczyć okej ?:D

https://web.facebook.com/groups/1830264363866916/

Niuśka niech Marcinek już wyzdrowieje no :)
Kasiamamusia u Ciebie tez tam zdróweczka :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

A ja dalej trzymam się postanowienia, że fb nie założę! Choć strasznie mnie ciekawi co słychać u dziewczyn, które się nie odzywają.

Leniwiec! Ja też mam 2 kg do wagi sprzed ciąży i też aktualnie ważę 66 kg :) no i popatrz popatrz też ćwicze 6 razy w tygodniu ;)

Odnośnik do komentarza

Lilijka87
A ja dalej trzymam się postanowienia, że fb nie założę! Choć strasznie mnie ciekawi co słychać u dziewczyn, które się nie odzywają.

Leniwiec! Ja też mam 2 kg do wagi sprzed ciąży i też aktualnie ważę 66 kg :) no i popatrz popatrz też ćwicze 6 razy w tygodniu ;)


wiesz tam się ciężko czyta, ciężko się połapać, choć pewnie kwestia wprawy, jestem zdania że forum lepsze :)
Odnośnik do komentarza

Mam chyba z milion stron do nadrobienia...
Przez urlop prawie dwutygodniowy rzadko kiedy wchodziłam na internet, no a po urlopie zaczęło się dopiero dziać.
Mój Starszak nad morzem dostał since pod oczami i zgrzytał zębami. Myślę sobie-robaki. Do tego pił dużo wody i sikal na potęgę. Wiec może przeziebil pęcherz. Zaraz po powrocie mąż poszedł z nim do przychodni, dostał skierowanie na mocz i morfologie, następnego dnia dzwonią żeby pilnie przyjść z dzieckiem. Okazało się że to cukrzyca :( teraz mąż z Wawrzkiem są we Wrocławiu (60km od domu) a my z Jaśkiem podróżujemy w tą i z powrotem. Prawie codziennie. Jak dojdę do wprawy będę się częściej odzywać ale teraz kiepsko z czasem. No ale całe szczęście Starszak dzielnie znosi kłucia więc nie jest źle :) we wtorek-środę wypisza ich do domu więc będzie jeszcze lepiej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/o148jw4zryx0935t.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74dianliy9gjlbfs.png

Odnośnik do komentarza

Dzieciaczki śliczne :)
Leniwiec ja tez mam 2 kg, ale niestety nie waze 66 kg a to by była waga moich marzeń. Bo ja jestem w miare wysoka wiec przy tej wadze mialam fajna figure ( wlasnie mialam ) w Twoich postach zadziwia mnie to, ze kazdy wywoluje uchmiech na mojej twarzy :)
Kalae najgorzej mi bylo na fejsie obczaić, ktora to ktora... teraz juz mniej więcej wiem :) masz tam przypietego posta i sa podpisane dziewczyny nickami :)

Odnośnik do komentarza

RedNails89
Mam chyba z milion stron do nadrobienia...
Przez urlop prawie dwutygodniowy rzadko kiedy wchodziłam na internet, no a po urlopie zaczęło się dopiero dziać.
Mój Starszak nad morzem dostał since pod oczami i zgrzytał zębami. Myślę sobie-robaki. Do tego pił dużo wody i sikal na potęgę. Wiec może przeziebil pęcherz. Zaraz po powrocie mąż poszedł z nim do przychodni, dostał skierowanie na mocz i morfologie, następnego dnia dzwonią żeby pilnie przyjść z dzieckiem. Okazało się że to cukrzyca :( teraz mąż z Wawrzkiem są we Wrocławiu (60km od domu) a my z Jaśkiem podróżujemy w tą i z powrotem. Prawie codziennie. Jak dojdę do wprawy będę się częściej odzywać ale teraz kiepsko z czasem. No ale całe szczęście Starszak dzielnie znosi kłucia więc nie jest źle :) we wtorek-środę wypisza ich do domu więc będzie jeszcze lepiej :)

Wytrwałości i cierpliwości dla Starszaka i dla Was oczywiście.Przekaż Synkowi życzenia zdrówka i uściski od marcówkowych cioć:-*
Odnośnik do komentarza
Gość przyjazna

leniwiec_leniwiec
A nie- do - 40 % ;)
Kalae, równolegly czy rownolegly, kto by tam patrzyl ;)

Aa wracajac do zartow w mojej pociazowej sylwetki! Dziwne- bo jem malo a nie chudne hahaha
Waga stoi na 66 kg. Wiec jeszcze 2kg do wagi sprzed ciazy...
Ale cwicze kilka razy w tygodniu i brzuch z tyg na tydzien...jakby mniejszy ;)

Podobnie jak u mnie :D teraz 67 kg przed ciąża 64 kg :D ale jestem wyższa:D a brzuch jak sterczał tak sterczy :D

Odnośnik do komentarza
Gość przyjazna

Madika
~przyjazna
Madika jesteś? :D przypaliłam żelazko...:D .... !!!! co robić co robić panie ???
PS.zrobilam dzis dżemy w termomixie z przepisu z przepisownia.pl truskawkowy i jagodowy plus sok z jagód :) super wyszło. Jeszcze zamierzam rabarbarowy dżem i malinowy sok i dżem. Po kilka słoiczków..
Ale tez sie o malo nie poryczałam dzis bo noc przerąbana i latam w dzień zeby sie ze wszystkim wyrobić tu zabawiam Luizę tu to i wykipiał mi cały pierwszy z kg truskawek!!! Ja pier.ole ale szły k.rwy i ch.je ...ze starym nie gadam bo to przez niego, najlepiej żebyś rękoma w garkach robila a noga dzieckiem się zajmowała..wrrr!!

Przyjazna dotarlam do Twojego postu :D

A czym przypalilas swoje cudne zelazko? I jaka masz stope? Sluze rada i pomoca :D hehe

Co do Twego meza to wiem co czulas ja tez czasem mam ochote swojemu jebnac. Szczegolnie jak pakuje nas na wyjazd (a my co weeke d wyjezdzamy). On czeka az nas spakujr i zajme sie dzieckiem a on czeka na kanapie na rzeczy do zniszenia do auta. Nooo kuzwa a ja biegam od torby do kuchni od kuchni do pokoju i w miedzy czasie jeszcze dziecko zabawiam i smoka wtykam mleko robie i karmie. A on zdziwiony...

Ale powiem Wam ze dobrze zrobil Hanuli i mezulkowi pobyt w szpitalu. Jakos die zblizyli do siebie i moj mezulek dawal sobie rade bardzo ladnie. Ona budzi sie po 5 a ja ok 8 przyjezdzalam. I sie okazalo ze mozna :D

Aaaa i wczoraj Hanula pierwszy raz sie sama przekrecila na lewy boczek :D i prawie na brzuszek ale reka jej mocno przeszkadza :D i bidna nie wie co z nia zrobic :D

U nas dzis glupia pogoda ciagle pada... no nie... to nie pada to LEJE :D

Misiakowata jaki slodki jest Mati az nie mozliwe zeby byl takim niegrzeczniuchem :D hehe

Dziewczyny mam nadzieje ze skoki sie skonczyly u Waszych milusinskich :D

Kochana juz sytuacja opanowana :D marcepan wyczyścił przypalenie wacikiem nasączonym octem, jakoś dało radę:) prasowanko na bieżąco pełną gębą :D ale powiem Ci ze pościel jak przez ciąże woziłam do magla żeby prasowali to dalej wożę..:D

Mojemu m.pomógł wspólny wyjazd na 4 dni i tez więcej sie ogarnia przy Luizie:) ale z pakowaniem jest identycznie:) my też ciągle jeździmy:)

Moja za dwa dni kończy 4 miesiące i nadal ma problem z opkrętkami, niby juz połapała iiiii zapomniala:D

Odnośnik do komentarza

RedNails89
Mam chyba z milion stron do nadrobienia...
Przez urlop prawie dwutygodniowy rzadko kiedy wchodziłam na internet, no a po urlopie zaczęło się dopiero dziać.
Mój Starszak nad morzem dostał since pod oczami i zgrzytał zębami. Myślę sobie-robaki. Do tego pił dużo wody i sikal na potęgę. Wiec może przeziebil pęcherz. Zaraz po powrocie mąż poszedł z nim do przychodni, dostał skierowanie na mocz i morfologie, następnego dnia dzwonią żeby pilnie przyjść z dzieckiem. Okazało się że to cukrzyca :( teraz mąż z Wawrzkiem są we Wrocławiu (60km od domu) a my z Jaśkiem podróżujemy w tą i z powrotem. Prawie codziennie. Jak dojdę do wprawy będę się częściej odzywać ale teraz kiepsko z czasem. No ale całe szczęście Starszak dzielnie znosi kłucia więc nie jest źle :) we wtorek-środę wypisza ich do domu więc będzie jeszcze lepiej :)

RedNails, bardzo mi przykro z powodu choroby. Dużo zmian przed Wami, ale dacie radę. Na pewno okiełznacie choróbsko! Swoją droga, to słyszałam że w ostatnim u corqaz większej liczby dzieciaczków wykrywana jest cukrzyca typu I :(
Odnośnik do komentarza

Ah i zanim zacznę choć trochę nadrabiać bieżących spraw to musze poruszyć temat SKURCZ.

Pisałam przed urlopem ze sa prawie 3msc po urodzeniu Jasia a ani Skurcz ani Siostry Marcepana nie były w odwiedzinach. My chcieliśmy jechać na weekend majowy bo obiło się o uszy ze jedna z sióstr robi grilla. Co wazne w tej historii Skurcz od dwóch miesięcy na L4 bo choruje na tarczycy i zacme. No więc dzwoni Siostra przed tym weekendem majowym do Marcepana gadka szmatka i nagle z morda ze "nawet się nie interesujesz czy mama ma na chleb,my z drugą na lekarstwa się składamy blablabla. Marcepan grzecznie mówi ze przesyła na konto jakieś pieniądze i w tym mscu ma za 2dni wypłatę i prześle. A ta dalej gęba. Wtedy też powiedziała ze się wpraszamy na grilla. I koniec kontaktu, Jasiek dostał poczta prezenty.

Teraz sytuacja ze syn w szpitalu, jedna siostra mieszka na miejscu druga i mama 60 km dalej. (My tez mamy 60km tyle ze przeciwnym kierunku). No i mąż poinformował jedną bo jest chrzestna. Następnego dnia nagle wszystkie przyjechały do szpitala. Nazwozily mu cuda wianki, gry, kolorowanki, piżamy, ręczniki, wszystko co może się przydacoś w szpitalu (jakbym kurwa mać jako matka nic takiego mu nie dała...).

A TERAZ KULMINACJA.
Syn dostał od Skurcza Tableta. Tableta. Tableta kurwa mać. Dwa miesiące temu było tak źle ze nie miała co jeść a teraz kupuje mojemu dziecku tableta. Pomijając fakt że staram się żeby nie miał do czynienia z takimi urządzeniami. Żeby żył bez elektroniki najdłużej jak się da. To kurwa krew mnie zalewa po prostu, że przez 3msc chłopaki nie maja babci ani ciotek bo się wypinaja na nas. Za tego tableta byłoby z 10 podróży do nas w tą i spowrotem. Ale po co :(

Ehh sorry za przyglugie i przynudne historie. Ale może chociaż wygram ranking najgorszego Skurcza Dupy.

http://www.suwaczki.com/tickers/o148jw4zryx0935t.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74dianliy9gjlbfs.png

Odnośnik do komentarza

U nas jest problem z jedzeniem na noc, ale tylko z piersi bo butelke bardzo chetnie. Nie wiem o co chodzi caly dzien i w nocy je normalnie, tylko to jedno karmienie. Myslalam ze moze jej nie leci, ale jednak dzis bylo slychac jak przelyka, tyle sie nagadala jedzac z piersi a na koncu ryk i puszcza i lapie o beczy. W koncu dostala butelke i je bez problemu. Pomyslalam o zebach, ale tylko na noc by ja bolalo i z butelki by jadla?

Rednails, majwazniejsze ze szybko opanowaliscie sytuacje.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...