Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

misiakowata30
...kuźwa boję sie,że bede miała depresję poporodową..przecież też bede zmeczona..przeraza mnie to kuzwa..
nie mozna czasem jak facet-nie myśleć po prostu,wyłaczyc sie,przyjac na klate i z tym życ?hehe
Dzieki kochana :*

Powiem Wam ze ja tez ostatnio o tym myslalam.... I tez sie boje ze moze mnie to dopasc i najgorsze jest to ze nie wiem dlaczego.... Bo nie boje sie opieki nad dzieckiem ani nic z tym zwiazane... No sama nie wiem o co chodzi... Ale boje sie ze mezulka moze to przerazic i nie wiem jak z nim pogadac na ten temat...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Ja już po śniadaniu, taka głodna się obudziłam, nie miałam litości żeby młoda jescze przetrzymać, bo szalała nieziemsko.... Ja w ciąży nie mam placzliwosci, za to miałam po porodzie z synem i obawiam się ze znów tak będzie, że to dopiero wyjdzie ze mnie...
Kamilka współczuję tych skorczy, ja nic nie mam.
Laski Ja tam na szarym końcu listy więc nie będziecie same :)

Odnośnik do komentarza

Renia83
Jej, ja tez spalam ze dwie godziny. Mialam delikatne skurcze co kilka minut, ale przeszlo. Leze teraz pod ktg ktore I ogolnie wszystko ok. Kolezanke obok wzieli na oksytocyne takze zostalam sama. Szkoda Bo naprawde fajne towarzystwo :)

Renia trzymamy mocno kciukasy!!!!:D
A jak tam Twoje przeplywy i tetno malucha? Unormowalo sie?

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

maqdallena
Dospalam jeszcze dwie godziny. Jeszcze gorzej się czuję :( apetytu brak, ale trzeba zwlec się z łóżka I coś zjeść.

Wiesz co jak tak sie czujesz to ja na Twoim miejscu (biorac pod uwage na kiedy masz termin) poszla bym do lekarza. Bo to juz nie ma rzartow. Zebys na porodowce nie wyladowala z chorubskiem jakims!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry marcoweczki.
Mi sie dziś poszczęściło, mimo kigboksingu Wojtusia maz się przytulił i zasnęliśmy. Tylko jedna pobudka na siusiu i dopiero teraz się obudziłam.
Współczuję nerwów misakowata, ale nie miej wyrzutów. Jak trzeba to płacz, może to pomoże emocje opadną. Zadna z nas nie chce źle dla dziecka wiadoma rzecz a powiem tak nie ostatni raz będziesz sie złościć na nie:D jak zacznie sie gryzienie sutkow,bunty naszych dzieciaczków, a to próby rzucania sie na podłogę, pierwsze teksty po zazkazach to wtedy sa emocje. :D emocje jak z brazylijskich filmów:D
Jak córka miała chyba 3 latka to nieraz miałyśmy takie spięcia. Krzyknelam na nią a potem w pokoju obok ryczalam jak bóbr ze dlaczego ja cierpliwość nie mam i jak mogłam krzyknąć. Będziemy to wszystko wspominać i się śmiać a kochać je i tak zawsze bez względu na wszystko.
Całuję i przytulam plączące , będzie dobrze.
Idę jeść śniadanko bo juz mega glodna jestem.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09kwa3zcvri.png

Odnośnik do komentarza

hejka. ja wyjątkowo dobrze spalam, nawet nie obudziłam się z bolącym kręgosłupem, w dodatku wstalam przed budzikiem. byłam na pobraniu krwi. ciekawe czy to były juz ostatnie badania :P w karcie ciąży mam tylko jeszcze jedną rubryczkę na badania, które wpisze mi w piątek.

raz dzis tylko miałam skurcz w przychodni, i od tamtej pory jest ok. mała też się ruszała jak czekałam, więc chyba wszystko w normie. w każdym razie jeszcze jedne takie ciche chwile to pojade na ip.

aga narazie nie wybieram się na porodówke :D a sprawdzałam sobie trase do szpitala, to najblizej mam sw zofii, wiec jak tam mnie nie wezma to uderzam na inflancka :P

Odnośnik do komentarza

Hejka wtorkowo !

Kamilla, budzilam sie w nocy i o Tobie myslalam (nie, nie- chodzi o te skurcze ;)))
Az balam sie zajrzec na forum ;) myslalam, ze przeczytam : o 3:00 odeszly mi wody, malYYY ;))) ma 5 kg i 76cm ;)))
Ale nie przeczytalam nic niepokojacago wiec ufff:)

Maqdallena, kuruj sie. Spij duzo, pij miod i cytryne! Ja ostatnio wyszlam z zapalenia zatok spiac po 18 h na dobe i popijajac leczniczy napar przez pozostale 6;) a jak sie nie poprawi to lec do lekarza!

Tak Was czytam, i ja chyba jeszcze nie mialam prawdziwego skurczu... Bo dobra, mam czasem bole jak na okres ale one sa takie jednostajne- moga trwac godzine i sa lekkie. Nie moglabym nawet skupic sie nad ich regularnoscia bo jej nie ma - jest ciagly bolik ;) a to twardnienie...hmmm... To chýba tez z raz mialam takie prawdziwe spiecie w dole brzucha... A reszta to chyba Eliza :)))
Ogolnie codziennie mi sie snicie :) dzis znow cos bylo, ale nie pamietam co ;)
Wczoraj mielismy zajecia w SR o porodzie. Podobno w Toruniu jest teraz taki tlok wsrod rodzacych, ze musieli w koncowce stycznia i teraz ostatnich kilka dni dostawiac lozka. A z 2 godzin po porodzie, robilo sie 30 min bo musieli pacjentki wyrzucac na oddz.polozniczy bo juz kolejne czekaly do porodu!
Mam nadzieje, ze jak z Maqdallena tam trafimy to juz sie przeluzni;)
Ahhh i to, co mi utkwilo w pamieci, a raczej to, o czym tu nie pisalyscie, to to, ze na czas skurczu partego w 2 fazie porodu, trzeba zamykac oczy bo pekaja naczynka strasznie.

Dobra to lece po ten szlafrok. Wczoraj, madra glowa wybrala sie do sklepu o 17:00 !!!! Nie pomyslalam, ze sklepy przeciez zamykaja :p

Milego dnia !

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

Gratuluje dobrych wyników a maleństw wcale nie takie małe.
A sio tym wszystkim przeziębieniom. Czosnek miód i imbir w ruch będzie ozdrowienia cud : D
A mój dziadek ma dzisiaj 80 urodziny i znowu będzie słodkie ach. Babcia byla w szpitalu teraz dopiero wyszła i przez to zamieszanie nie mam jeszcze prezentu. Dzis muszę kupic.
Dziewczyny macie jakiś pomysl ?

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09kwa3zcvri.png

Odnośnik do komentarza

Hehe leniwiec nie wiem co ty palisz/wciągasz/bierzesz ale podziel sie ;D taa urodzilam yeti wielką stopę:)

te bole jak na okres to tez niektórzy określają jako skurcze przepowiadajace. aczkolwiek to co ja mam to jest takie dziwne uczucie, nie bol tylko bardziej dyskomfort. Siedzisz sobie i nagle czujesz jakby od środka ci cos wciągało Brzuch, najbardziej od góry. Uczucie napięcia i twardy sie robi. Kiepskie uczucie ;P ale wyczytalam ze np jak siedzisz i cie lapie, to dobrze jest pochodzić. Jak chodzisz to usiąść czy poleżeć i tak dalej. Nie zamierzam rodzic narazie, przynajmniej do 26chce wytrzymać :D

Odnośnik do komentarza

Kamila dobrze ze czujesz sie lepiej.
Jak tak opisujesz to ja mam tez podobnie ale myślała ze poprostu jak siedzę to z racji ze Malo mu miejsca to tak sie dzieje.
Ja juz rodzilam ale podobnie jak mówi Aga juz nie pamiętam jak to było. Wiem ze jak się zaczęła akcja to bylam pewna ze to to bo i były bóle, potem czop, potym wody potem skurcze mocne i juz jechaliśmy do szpitala. Tyle zwiastunów poród a i tak sie meczylam od 1 w nocy do 13 .

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09kwa3zcvri.png

Odnośnik do komentarza

ortoda
Kamila dobrze ze czujesz sie lepiej.
Jak tak opisujesz to ja mam tez podobnie ale myślała ze poprostu jak siedzę to z racji ze Malo mu miejsca to tak sie dzieje.
Ja juz rodzilam ale podobnie jak mówi Aga juz nie pamiętam jak to było. Wiem ze jak się zaczęła akcja to bylam pewna ze to to bo i były bóle, potem czop, potym wody potem skurcze mocne i juz jechaliśmy do szpitala. Tyle zwiastunów poród a i tak sie meczylam od 1 w nocy do 13 .

ja te skurcze miewałam od 2 dni, ze 2 dziennie. też myślałam że to z racji tego że może małą przyciskam, i ze ma mało miejsca. ale wczoraj to już cały czas mnie łapało, czy lezałam czy stałam. jeszcze wczoraj wieczorem taka spanikowana po tym wszystkim mała mi rozpychała żebra (w sumie chyba pierwszy raz):D więc już mialam dość.

ja to sie piekielnie boje calej tej akcji porodowej :D

Ortoda co do prezentu, to ja nie pomogę bo sama nie mam dziadków, nawet ich nie pamietam... zależy co lubią pewnie, dużo znajomych zawsze jakieś kosze ze slodkosciami dają, albo jakieś wazony/ ozzdoby :)

Odnośnik do komentarza

Madika
maqdallena
Dospalam jeszcze dwie godziny. Jeszcze gorzej się czuję :( apetytu brak, ale trzeba zwlec się z łóżka I coś zjeść.

Wiesz co jak tak sie czujesz to ja na Twoim miejscu (biorac pod uwage na kiedy masz termin) poszla bym do lekarza. Bo to juz nie ma rzartow. Zebys na porodowce nie wyladowala z chorubskiem jakims!!!

Trochę się właśnie tego obawiam, ale na razie (przynajmniej dziś ) wykuruje się w domu, w łóżku. Ogólnie bardzo rzadko choruje (grypę to chyba raz w życiu miałam ) a jak już coś złapię to krótko mnie trzyma. Więc mam nadzieję że i tym razem tak będzie :)

Wczoraj jak byłam na KTG, to poszłam na wizytę do tego gina co na początku ciąży chodziłam. I on też co prawda powiedział to samo co mój gin prowadzący, że szyjka już się do porodu przygotowuje, bo się skraca. Powiedział,że już w 80% jest skrócona (ile to dokładnie to nie powiedział, ale brzmi że już dużo krótsza ). Ale za to zero jakiegoś rozwarcia i twarda. I stwierdził że za tydzień się na pewno zobaczymy (bo kazał przyjść za tydzień). No i KTG do tej pory też żadnych skurczy nie wykazało.
Już mi mętlik w głowie te lekarze robią. Mój mi mówił że do 18 powinnam urodzić, a ten że 15 się na pewno zobaczymy :D
A znając życie, moje maleństwo nie będzie słuchało nikogo i wyjdzie wtedy kiedy jej się będzie podobało, na przekór wszystkim :D o ile charakterek za mamusią odziedziczy, czego mój mąż już się boi ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72290.png

Odnośnik do komentarza

Renia83
Ale jestem zla dziewczyny... Mojego lekarza dzis nie ma, przyszedl inny I zmienil mi termin cesarki na piątek...bo tak. Bo to pan ordynator i sie najpierw musi swoimi pacjentkami najpierw zając. Nosz kurwa. I na h.j ja tu od poniedzialku kwitne? A dziecko w domu czeka. Eh...

Ale fujara że tak się wyraże. Może zadzwoń do swojego lekarza, może coś poradzi?

Odnośnik do komentarza

Renia83
Ale jestem zla dziewczyny... Mojego lekarza dzis nie ma, przyszedl inny I zmienil mi termin cesarki na piątek...bo tak. Bo to pan ordynator i sie najpierw musi swoimi pacjentkami najpierw zając. Nosz kurwa. I na h.j ja tu od poniedzialku kwitne? A dziecko w domu czeka. Eh...

Ale numer, Renia spokojnie, a kiedy twój lekarz będzie znowu w szpitalu? Moze wzadzwon do niego

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09kwa3zcvri.png

Odnośnik do komentarza

ortoda
Kamila pewnie sie organizm przygotowuje a jazda z nas to pewnie troche inaczej oczuwa.
My przywozimy tort wiec slodkosc juz jest :D mysle tez o prezencie jednym wspólnym bo babcia tez miała urodziny. Chcialam im coś do domu kupic no ale masakra pustka w glowie jakaś.

No właśnie o tym myślałam, może jakiś fajny serwis do kawy/herbaty :)

a mi tak ciasta po glowie chodzą, jak nie 3bit, to izaura, sernik, no massakren poprostu...

Odnośnik do komentarza

Weź na wet nic nie mów mi ostatnio słodycze mózg zalewają. To ktos jest na kawie u nas i oczywiście słodkie do tego to jak dzis my jedziemy na impre ale będzie słodkie. Ja codziennie sobie mowie ze dziś nie jem słodkiego i codziennie d..pa z tego . A potem ze nienawidzę naszej wagi łazienkowej

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09kwa3zcvri.png

Odnośnik do komentarza

kamillla
hehehe korzystaj póki masz na co zwalić:D ja już ze 20kg na plusie, ale sie nie przejmuje zbytnio. owszem czasem sobie pomyśle że mogłam tyle nie żreć. ale po co sie zamartwiać:D

Niby tak, ale niestety ja nie jestem z grona tych wytrwalych i jak mi po porodzie te kg same nie znikną to będę na nie skazana przed dlugi czas. Silna wola u mnie to jak opowieść o yeti - wszyscy o nim słyszeli a nikt nie widział:D

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09kwa3zcvri.png

Odnośnik do komentarza

misiakowata nie smuć się i nie płacz :) Dzielna dziewczynka jesteś, 8 miesięcy dałaś radę to teraz na finiszu nie możesz się poddać :) a Mati kopie mamusię z miłości :D Zobacz jakbyś się denerwowała jakby nie ruszał się.

Barcelona ja jeszcze ponad miesiąc temu też miałam okrutne skórcze. Raz w prawą, raz w lewą łydkę (częściej w prawą) i tak co któąś noc, a potem po skurczu 3 dni jakby zakwasy, ledwo chodziłam. Przestałam spać w łóżku, zaczełam skulona na kanapie. Pomogło i tak śpię do dziś, a o skurczach zapomniałam.

Kamila jak patrze na przebieg Twojej ciąży to jestem przekonana, że donosisz do końca :D albo o jeden dzień dłużej :) Zaciskam kciuki za Ciebie, a Ty zaciskaj nogi ;)

Ja po grudniowych skurczach mam spokój. Nic się nie dzieje, tylko Paulinka mi brzuch wypycha i trenuje wyjście nogami przez pępek :D Ale skoro wy macie takie dolegliwości teraz to jak znam życie mi się zaczną za 2-3 tygodnie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c8iik408njqat.png
przepisa Agi na gofry strona 3718

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...