Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

O tej hemoglobinie ostatnio, po słabnących wynikach się trochę dowiadywałam. Raczej jak spada to nie ma szans już w końcówce dobić do normy, bo najwiecej na początku i na końcu tego żelaza dziecko wyciąga. Ale trzeba się starać oczywiscie.
Moja koleżanka mnie pocieszyła że po porodzie miała hemo 6,4, a teraz już jest dobrze, pokarm miała, mały rośnie zdrowo.
Dobrze jesc cielęcinę, podroby i warzywa strączkowe (Ważne jest zawartość Co, Cu Mn orazwit z grupy B oraz C bo to warunkuje tworzenie hemoglobiny) i wszystko posypywać dużą ilością natki (ja nie lubię ale robię koktail: natka, kiwi, ogórek, jabłko i cytryna) Wit c zwiększa przyswajalność żelaza 2/3 razy. Szpinak, wszystkie zielone i buraki - to wszystko najlepiej surowe (np koktail burak z jabłkiem). A na czczo, godzinę przed posiłkiem jakieś żelazo w tablecie, mi ginka poleciła Szelazo, dziewczyny tu polecały też jskiś inny żelazowy preparat.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkzbmhlydqtmyx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5e9sf8amqv.png

Odnośnik do komentarza

Olija
Haniutek
Jakis niecierpliwy ten rocznik;)) Mnie wlasnie pieta jakas po zebrach kopie chyba go zlape za te piete i zatrzymam niech sie nie pcha;)))

Ale by bylo:D :D :D

Kamila i inne dziewczyny no dajcie przepis na tą hemoglobine- ja mieso wcinam szpinak buraki a powyzej 12 nie idzie wskoczyć

wg mnie jedna kapsułka dziennie pregna plus od 15 tyg ciąży (jest żelazo w składzie)

Odnośnik do komentarza

Kamcia SUPER :)Kurczę ale jak to bez dotykania brzucha..wiem,że w ciąży zagrożonej nie wolno..
Ja sobie nie wyobrażam nie głaskać "guli" hehe

Co do hemoglobiny mój gin pochwałił,bo co badanie to mam coraz lepszą..Buraki ostatni raz jadłam w grudniu,ale de facto straczkowe lubię..zarzucam sobie czasem michę fasolki szparagowej,jak zupka jarzynowa to tez z fasolką..o i w domowym chinczyku tez fasolka:D jem dużo owoców,ostatnio banany i jabłka w moim menu,marchewek tez dużo..zaczęłam czasem kupywac sobie sok marchwiowy też.,bardzo często natka pietruszki do surówki,do zupy,na kanapki.nie wiem,ogółem to przez ostatnie 3 tygodnie ciągle mam słodkie..pączek mmm często do kawki:)
witaminy biorę Vitaminer prenatal..co ostatnio zauwazyłam to wzrosło mi zapotrzebowanie na nabiał..może po tym jak wyczytałam,że malutki teraz potrzebuje wapnia:)

Majka może te napinanie miałaś od zaparcia?
mój malutki się strasznie rozpycha właśnie jak mam rury zapchane..dziś rano bolało mnie podbrzusze i dół pleców..jak zrobiłam "dwójke"dwa razy to przeszło..
brzuch mi sie napina,ale jak coś dłużej robię tylko..
Dobrze,że pojechałaś mimo to,może jutro wypuszczą :)
Haniutek trzymaj za tą piętkę tam :)Jeszcze nie czas:)

Betty jak tam ,kwarantanna dalej??

Godzine temu wzięło mnie na sezamki zjadłam cała paczkę i cholerka źle sie poczułam...cału brzuch mi sie napial,oddechu nie moglam złapac..Za namową P.trochę pochodziłam po domu,bekłam sobie,ale czułam,że jest mi słabo..ciśnienie 152/86..pomogło mi dopiero jak oparłam się o P.niczym na worku sako..nie wiem,ale jakoś dobra ta pozycja jak całymi plecami opieram się o jego klatke i brzuch..Kochany,pomógł mi i spokojny poszedł na nockę..Widziałam ,że juz sie zmartwił..

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Misiakowata, może mati zaprostestował napychania brzuszka, co by miał wiecej miejsca na rozrabianie :)

Zu2ia właśnie na poprzedniej wizycie, lekarz moj ogladal usg- mała była ułozona posladkowo, mówi "o, bedzie ciecie" na co mu powiedziałam że czuje ze smiga i sie obraca on zze ok, zaprosil mnie na fotel, zbadal i mowi ze jest glowka w dół. dziś to samo, powiedział że głowka w dól jest. boje sie troche bo mam wrażenie, że ona dość często sie obraca, raz czuje raczki czy nozki na dole przy samym spojeniu, a raz na górze...

Odnośnik do komentarza

Haneczka jak czytam o tym babsku to normalnie gula mi wychodzi. Wiele razy wynajmowałam mieszkanie, ale na takiego babsztyla nigdy nie trafiłam. Raczej z właścicielami się zaprzyjaźniałam, a ostatni traktowali mnie jak rodzinę. Dlatego przez myśl mi nie może przejśc, że są tacy wredni i wyrachowani ludzie jak ta wasza właścicielka.
Co do cukrów to stres ma ogromny wpływ. Ja wczoraj też miałam cieżki cukrowy dzień. Dziś już kupiłam chlebek dla cukrzyków, więc może jutro będzie lepiej. Zaniosłam mocz i wynik super. Zero ketonów :) Cukry w miare okielznane, zero ketonów, nie głoduję, hemoglobina glikowana w dolnej granicy. Mniej się stresuję i widać to w wynikach :)
Co do fenoterolu i sterydów to wywalaja cukry w kosmos. Ja mało nie zeszłam jak na czczo zobaczyłam 159, kolejnego dnia 131 na szczęscie już następnego 87.
Bad Woman switaśni kicio. Przecudny.
Dziewczynom w szpitalu życze zdrowia, zaciskajcie nóżki.
Co do hemoglobiny to u mnie Żelazek w ciągu 2-3 tygodni podnioóśł z 11 do 12. Piję dalej i zobaczę co będzie za kolejne 2-3 tygodnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c8iik408njqat.png
przepisa Agi na gofry strona 3718

Odnośnik do komentarza

na pewno sprawdzają ułożenie dziecka bo od tego zależy prowadzenie porodu, a dla położnika czy położnej sprawdzenie dotykowo to nic trudnego, niemniej wydaje mi się że sprawdzają też przez usg.

ja nie wiem czy się już obróciła, kopie mnie raczej w bok, a u góry brzucha mi się coś przesuwa :) i nie mam problemu z oddychaniem, oprócz zadyszki przy wchodzeniu po schodach

Odnośnik do komentarza

Marcówki ja też się udzielam ze szpitalnego łoża..
Wczoraj wieczorem i dziś rano nie czułam ruchów, do tego ta przeklęta nerka. Profesor kazał przyjeżdżać na izbę.
Na szczęście wszystko ok, Maluchy po 2300 i 2200 :-) przepływy w normie, wody też, szyjka zamknięta, ale zostawili mnie poobserwować.
A mój panika bo sam.jutro księdza przyjmuje :D

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsve6ydmpbaj4io.png

Odnośnik do komentarza

EfelinaAa
Marcówki ja też się udzielam ze szpitalnego łoża..
Wczoraj wieczorem i dziś rano nie czułam ruchów, do tego ta przeklęta nerka. Profesor kazał przyjeżdżać na izbę.
Na szczęście wszystko ok, Maluchy po 2300 i 2200 :-) przepływy w normie, wody też, szyjka zamknięta, ale zostawili mnie poobserwować.
A mój panika bo sam.jutro księdza przyjmuje :D

to niech załatwi żebyście jeszcze ze 2 tygodnie minimum w trójpaku siedzieli :)

Odnośnik do komentarza

kamillla
Misiakowata, może mati zaprostestował napychania brzuszka, co by miał wiecej miejsca na rozrabianie :)

Zu2ia właśnie na poprzedniej wizycie, lekarz moj ogladal usg- mała była ułozona posladkowo, mówi "o, bedzie ciecie" na co mu powiedziałam że czuje ze smiga i sie obraca on zze ok, zaprosil mnie na fotel, zbadal i mowi ze jest glowka w dół. dziś to samo, powiedział że głowka w dól jest. boje sie troche bo mam wrażenie, że ona dość często sie obraca, raz czuje raczki czy nozki na dole przy samym spojeniu, a raz na górze...

Nie wiem co dokładnie czujesz, ale na naszym etapie dzieci juz raczej nie śmigają raz głowa w gore raz w dół. Sa na to za duze. Ja teraz przez ostatni tydzień byłam niemal pewna ze mały sie obrócił, a jednak nie. To co czujesz raz na gorze raz na dole to za pewne raz rączki w jednym miejscu, a za chwile nóżki dla odmiany w tym drugim. A jak bedą Cie przyjmować do szpitala zawsze możesz powiedzieć ze masz watpliwości co do ułożenia dziecka :) mi lekarz juz druga wizyte mowi po badaniu palcami ze mały jest główka w dół i faktycznie jest. I napiera na bliznę :/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
na pewno sprawdzają ułożenie dziecka bo od tego zależy prowadzenie porodu, a dla położnika czy położnej sprawdzenie dotykowo to nic trudnego, niemniej wydaje mi się że sprawdzają też przez usg.

ja nie wiem czy się już obróciła, kopie mnie raczej w bok, a u góry brzucha mi się coś przesuwa :) i nie mam problemu z oddychaniem, oprócz zadyszki przy wchodzeniu po schodach

po bokach też czuję, raz na lewym raz na prawym, nie potrafie sobie wyobrazić pozycji w jakiej moze być dziecko w nas. chciałabym uniknąć sytuacji ze beda kazac mi rodzic naturalnie a potem stwierdza ze jednak potrzebna bylaby cesarka, ale na nią już za późno. tak miała nasza znajoma, nie mogła sama urodzic, na cesarke za pozno bo dziecko było już w polowie drogi wiec jej synka wyciągali próżniowo.

Odnośnik do komentarza

Zu2ia
kamillla
Misiakowata, może mati zaprostestował napychania brzuszka, co by miał wiecej miejsca na rozrabianie :)

Zu2ia właśnie na poprzedniej wizycie, lekarz moj ogladal usg- mała była ułozona posladkowo, mówi "o, bedzie ciecie" na co mu powiedziałam że czuje ze smiga i sie obraca on zze ok, zaprosil mnie na fotel, zbadal i mowi ze jest glowka w dół. dziś to samo, powiedział że głowka w dól jest. boje sie troche bo mam wrażenie, że ona dość często sie obraca, raz czuje raczki czy nozki na dole przy samym spojeniu, a raz na górze...

Nie wiem co dokładnie czujesz, ale na naszym etapie dzieci juz raczej nie śmigają raz głowa w gore raz w dół. Sa na to za duze. Ja teraz przez ostatni tydzień byłam niemal pewna ze mały sie obrócił, a jednak nie. To co czujesz raz na gorze raz na dole to za pewne raz rączki w jednym miejscu, a za chwile nóżki dla odmiany w tym drugim. A jak bedą Cie przyjmować do szpitala zawsze możesz powiedzieć ze masz watpliwości co do ułożenia dziecka :) mi lekarz juz druga wizyte mowi po badaniu palcami ze mały jest główka w dół i faktycznie jest. I napiera na bliznę :/

w takim razie naprawde nie mam pojęcia jak może być ułożona, w ciągu dnia np czuje gule jakby główkę w okolicy żeber, prawie pod samymi piersiami, a jak sie połoze wieczorem to ta gula już jest na samym dole jakby przy spojeniu, aż dziwne uczucie, jakby miała wyjsc. czasem sie ułozy tak bokiem jakby, na jednej stronie i rączkami lub nozkami na drugim boku smyra. nie rozumiem tego kompletnie

Odnośnik do komentarza

Barcelona, tak. Termin na 13 marca i bedzie dziewczynka:-) troche nas sie uzbieralo
Ja dzis wrocilam z pracy i stwierdzilam ze szybko na poczte i do banku pojade. Na poczcie zalatwilam, ide do banku i przed drzwiami zorientowalam sie ze karty nie wzielam! Jak nigdy tak sie wkur***am! Wszystko mnie juz bolalo, pogoda okropna, korki. Wrocilam do domu i ryczalam jak glupia;-) ale maz kochany, pomogl i sie uspokoilam. Ah. Czlowiek nigdy nie wie kiedy go zlapie chwila slabosci:P

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Nika32
Haniutek - dobry pomysł :-) Trzymaj i nie puszczają :-)
Majka16 dobrze, że pojechałaś - lepiej pojechać raz za dużo i nawet zrobić z siebie panikarę, niż nie pojechać jakby coś się miało dziać.
Co planują? Zostawiają Cię na obserwację? Dostaniesz sterydy?
Nie sypkie się dziewczyny. Lutówki cztery urodziły w styczniu, reszta chyba czeka - mam nadzieję :-)
To Wy też jeszcze musicie się trzymać :-)

Tak zostawiają mnie na obserwacji. Dostaje luteine i magnez. Sterydów nie dostaje wiec chyba aż takiego zagrożenia nie ma mam taką nadzieję. Na kto skurcze nie wyszły wiec mam nadzieje ze jest ok.

Odnośnik do komentarza

kamillla

w takim razie naprawde nie mam pojęcia jak może być ułożona, w ciągu dnia np czuje gule jakby główkę w okolicy żeber, prawie pod samymi piersiami, a jak sie połoze wieczorem to ta gula już jest na samym dole jakby przy spojeniu, aż dziwne uczucie, jakby miała wyjsc. czasem sie ułozy tak bokiem jakby, na jednej stronie i rączkami lub nozkami na drugim boku smyra. nie rozumiem tego kompletnie

Mi sie ciagle gula pojawia pod zebrami. Normalnie dałabym sobie rękę uciąć ze to główka. A jednak ta gula to tyłek ;) na dole tez od czasu do czasu cos mi sie wypnie, ale znacznie rzadziej. Tak naprawdę ciezko jest ocenić czym akurat sie wypina dziecko :) ważne ze sie wypina :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

Mój malutki jest głową w dół już od 3-4 tygodni z tego co wiem,a jak było wczesniej ciężko stwierdzić..te kłucia o których piszesz Kama to ja mam codziennie..i co chwilę latam siku..dzieje sie tak jak pochodze no i mały napiera jednak na ta szyjkę..jak leże na boku to czuję boksowanie bo obu stronach brzucha a nóżki wyżej cycka podrzucają..albo jak mi faluje powyzej pepka to odbieram to jako smyranie kolankami:)

Dzisiejsze "Porody"uswiadomiły mi jak duży człowieczek w nas tam siedzi hehe

nie wiem co było z tymi sezamkami..moze dlatego ze mało zjadłam a to jednak bardzo słodkie..mdli mnie dalej:)

Ide pod prysznic i w wyrko:)
EfelinaA trzymajcie sie tam :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...