Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gadałam kiedyś z policjantem o pasach i mówił że trzeba mieć zaświadczenie od lekarza. Poza tym nie radzę jeździć bez zapiętych pasów, w wypadku mocniejszego hamowania uderzasz brzuchem w deskę rozdzielczą lub kierownice. U nas 8 lat temu była taka sytuacja że dziewczyna w 7 miesiącu ciąży jechała samochodem z siostrą. Miały wypadek, siostrze nic się nie stało poza jakimiś drobnymi ranami, a ona nie zapięła pasów, straciła dziecko i do tej pory leży w śpiączce. Ja zapinałam pasy całą pierwszą ciążę, nie widzę powodu żeby niepotrzebnie ryzykować.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17lqncj105.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hqw46db0j.png

Odnośnik do komentarza
Gość Paulina 11

Jeso tak tanio usg z wizytą. Ja co 2 tyg u ginekologa place 190 z wizytą i usg.Nie wspomnę o wydatkach na leki które muszę brać za same zastrzyki place 64 zł a jest ich tylko na 10 dni i luteine dopochwowo plus duphaston .Ja ppołoznej nie wybieram bo w październiku jak juz będę mogła wyprowadzam się na stałe do Oslo. Tam będę rodzic i się boje bo będę tam sama z narzeczonym.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, dzięki za info o wyprzedażach. Wybiorę się obejrzeć haremki w H&M. Tymczasem nabyłam dwie nowe sukienki z dresowej dzianiny. Myślę, że nawet duży brzuszek spokojnie się w nich zmieści. Mąż się ze mnie śmieje, że dopiero w ciąży zaczęłam nosić sukienki :) Co do pasów, też się nad tym zastanawiałam. Jak na razie po prostu zsuwam pas poniżej brzuszka, ale dowiedziałam się, że są też adaptery dla kobiet w ciąży. Nowy kosztuje 150 zł, ale można poszukać używanego w sieci. http://olx.pl/oferty/q-adapter-na-pasy/

Odnośnik do komentarza

Z pasami jest tak że policja uznawala u mnie kartę ciąży. Ale w pewnym momencie obejrzałam kilka filmików z wypadków i szybko zaczęłam zapisać pasy. Bądźmy rozsądne. Zapniesz pas masz większe szanse ze przeżyjesz. U nas kiedyś na obwodnicy lub już na autostradzie, niepamiętam doszło do wypadku
Mąż kierował, żona w 8 miesiącu nie zapieta. Doszło do stłuczki i kobieta zmarła, taka sytuacja. I na nic te śmieszne adaptery do pasów.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywvcqgq27w642b.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/7u22krntvok7it5k.png

Odnośnik do komentarza

Ja na szczęście tam gdzie będę rodzić pracują obie panie do których chodzę. Tak że mam fajne rozwiązanie. Rodziłam tam dwa razy i nie narzekam. Raz jak rodziłam corcie, wszystko bez zarzutu i teraz kiedy rodziłam w styczniu - martwego synka - też wszystkook, z zachowaniem higieny psychicznej. Osobną sala, psycholog, położne mocno wspierające.
I zaznaczam nie zapłaciłam nic.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywvcqgq27w642b.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/7u22krntvok7it5k.png

Odnośnik do komentarza

monka89
dziewczyny czy któraś z Was ma w rodzinie policjanta? ;)
pytam, bo chciałabym mieć pewną odpowiedź jak to jest z tymi pasami podczas jazdy samochodem...
jedni mówią, że wystarczy mieć kartę mamy przy sobie i policja nie może dać Ci mandatu. drudzy że trzeba mieć jednak zaświadczenie od lekarza że nie możesz jeździć z pasami zapiętymi i nie wiem w końcu kogo słuchać...

Ja to tak czy owak kupiłam sobie pas dla kobiet w ciąży bo duzo jeszcze bezpieczniej czuje sie w pasach .

http://fajnamama.pl/suwaczki/wcylpq3.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/om0t1yd.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, a powiedzcie mi co z jedzeniem? To znaczy czego sobie odnawiacie? Popadacie w paranoję czy jecie to na co macie ochotę? Ja staram się jeść owoce itp, ale kilka razy chodziła za mną taka ochota na zupkę typu amino, że nie mogłam się powstrzymać (przed ciążą nigdy bym jej nie ruszyła) tak samo fast foody. Myślę, że mogę jeść oczywiście bez przesady, to na co mam ochotę dopóki mogę :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3hr5u3uyg.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Esk
Cześć dziewczyny, dzięki za info o wyprzedażach. Wybiorę się obejrzeć haremki w H&M. Tymczasem nabyłam dwie nowe sukienki z dresowej dzianiny. Myślę, że nawet duży brzuszek spokojnie się w nich zmieści. Mąż się ze mnie śmieje, że dopiero w ciąży zaczęłam nosić sukienki :) Co do pasów, też się nad tym zastanawiałam. Jak na razie po prostu zsuwam pas poniżej brzuszka, ale dowiedziałam się, że są też adaptery dla kobiet w ciąży. Nowy kosztuje 150 zł, ale można poszukać używanego w sieci. http://olx.pl/oferty/q-adapter-na-pasy/

Właśnie taki adapter mam duzo jeżdzę i nie wyobrażam sobie jazdy bez niego :-) polecam

http://fajnamama.pl/suwaczki/wcylpq3.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/om0t1yd.png

Odnośnik do komentarza

Mama_amelii adaptery są po to żeby właśnie sie przypiąć :-) powoduje on ze pas który jest na brzuchu podtrzymywany jest poniżej brzucha prawie na udach i podczas uderzenia pas nie ścięcie Ci brzucha a idą jednocześnie bezpiecznie Cie trzymając . Uważam ze użycie adaptera jest najbardziej rozsądne nie dość ze dziecko jest bezpieczne to i mamusia. Jak mam taki co przy biodrach ma chwyty na niższy pas i go przypinam.

http://fajnamama.pl/suwaczki/wcylpq3.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/om0t1yd.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez chodzę prywatnie. Wizyta 120zł.Przy każdej wizycie usg. Myślałam na początku o przychodni, ale termin był za 2 miesięce a ja chciałam już :) i tak już zostało. Może jeszcze spróbuję do przychodni kiedyś, no bo jednak te badania chociaż za darmo.

Odnośnik do komentarza

Ja uważam że wszystko jest do sprawdzenia. W przypadku Styczniowka sprawdziły się pasy i nie uważam zeby to było naciąganie kogoś. Kupiła je z myślą o wygodzie i sprawdziły się więc czemu miałaby żałować i nie polecać? Każdemu odpowiada to co kupi, używa i chwali. Wszystko będzie metoda prób i błędów. Jeden pochwali drugi uzna ze mu nie odpowiada. I tak bedzie ze wszystkim.

http://s2.suwaczek.com/201601131762.png

Odnośnik do komentarza

ja za prywatną wizytę płacę 180 zł w tym badanie, usg i usg 3D wraz ze zdjęciami, mało to nie kosztuje ale jeśli chodzi o komfort jest nie do porównania, no i czuje się bezpieczniej, to moja pierwsza ciąża i chcę mieć pewność ze ktoś się mną dobrze opiekuje. Na następnej wizycie zapytam się lekarza jak to jest z tą położną. Mam o tyle dobrze że mój lekarz pracuje również w szpitalu i będę się starać żeby to on był przy porodzie.

http://fajnamama.pl/suwaczki/kbr00vp.png

Odnośnik do komentarza

Welka
Gadałam kiedyś z policjantem o pasach i mówił że trzeba mieć zaświadczenie od lekarza. Poza tym nie radzę jeździć bez zapiętych pasów, w wypadku mocniejszego hamowania uderzasz brzuchem w deskę rozdzielczą lub kierownice. U nas 8 lat temu była taka sytuacja że dziewczyna w 7 miesiącu ciąży jechała samochodem z siostrą. Miały wypadek, siostrze nic się nie stało poza jakimiś drobnymi ranami, a ona nie zapięła pasów, straciła dziecko i do tej pory leży w śpiączce. Ja zapinałam pasy całą pierwszą ciążę, nie widzę powodu żeby niepotrzebnie ryzykować.

zgadzam się z Tobą Wielka, ale może być też taka sytuacje że przez zapięte pasy połamiesz/ zmiażdżysz sobie miednice. tu nie ma reguły co lepsze, co gorszę, życie piszę różne scenariusze. Ja jestem jak najbardziej za pasami, ale wczoraj np. jak kierowałam autem i miałam do pokonania 130 km to myślałam że mnie krew zaleje, tak bardzo uciskało i mi przeszkadzało. a ja raz w miesiącu jadę w moje rodzinne strony. i te długie odcinki są najbardziej meczące pod tym względem. oczywiście jak ma 10 km do pokonania to jakoś się przemęczę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaio4plrj5rn1r.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...