Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Renata1976 ja właśnie jutro zaczynam 20 tc. W piątek lekarz stwierdził że szyjka mi się skróciła ale nie powiedział ile tylko ze się skróciła i dał skierowanie do szpitala. Dostałam tez nospe, duphaston i magnez i 3 dni na poprawę bo nie miałam możliwości się położyć do szpitala. Dziś już czuję się o niebo lepiej. Skurcz miałam dziś jeden ale bardzo lekki i za kilka sekund przeszło gdzie do tej pory miałam nawet po 4 dziennie. Może wiesz jak wygląda sytuacja po podaniu leków i odpoczynku? Czy to nadal się dzieje ze ona się skraca czy juz zawsze muszę się martwić ze coś się dzieje czy może to ustepuje i możemy być bezpieczne ?

http://s2.suwaczek.com/201601131762.png

Odnośnik do komentarza

Kasia ja jak byłam w szpitalu to miałam mierzoną szyjkę na usg dopochwowym,wiem też że skracaniu szyjki nie zawsze muszą towarzyszyć jakieś dolegliwości. Jeśli nie ma rozwarcia to też jest lepiej ,ważne z tego co pamiętam ,żeby szyjka nie była krótsza niż 2 cm. U mnie na forum grudnióweczek jest mama ,która już leży z powodu skarcającej się szyjki ponad miesiąc,to też zależy od organizmu.Najlepiej żeby lekarz ją zmierzył ile ma realnie ,bo to najpewniejsze.Dużo leż i odpoczywaj na pewno nie wysilaj się fizycznie:)

http://s8.suwaczek.com/201512161565.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie, chciałabym się was poradzić. Otóż od dwóch dni podczas chodzenia mam uczucie napiętego brzucha, tak jakby mięśnie były nie rozciągnięte. Wszystko jest ok kiedy leże czy siedzę. Pytanie klucz: czy to normalne? zaczynam się martwić...

Odnośnik do komentarza

Gosia niestety nie umiem Ci odpowiedzieć, moze to po prostu rozciąganie mięśni jest powolne. Najlepiej zaczekaj na wizytę lub Zadzwon do gabinetu sie poradzić.

Welka uważaj na siebie, nie przeciązaj sie.

Solcia Ty to masz przygody :) ciekawe jakie psikusy bedzie Ci córcia po narodzinach robiła:) bedziesz kuala heh co opowiadać.

Stycxniowka taki brzuszek mam jak za dużo robię, chyba na prawdę musimy zwolnić tempo dziewczyny...
Ale wytrzymamy to juz półmetek :) i co najważniejsze nie robimy tego dla siebie.

Misia trzymam za Was kciuki, te badania to nie wyrocznia. Buziaki

Kasia300 dobrze, ze juz lepiej. Oby tak dalej. Oszczędzaj sie i bedzie szybka poprawa!

http://fajnamama.pl/suwaczki/xjel9m8.png
http://www.suwaczki.com/tickers/8p3oskjor3p7ujrr.png

Odnośnik do komentarza

Gosia000
Ja mam podobnie ale towarzyszy mi kiedy chodzę i czuje jak brzuch z tego napięcia ciągnie mnie w dół . Wczoraj dokuczało mi to bardzo ale po nocy juz jest ok . Jejku ja nie wiem jak to bedzie wszystko wyglądało w listopadzie grudniu a styczen o szokkkkk aż sie boje .

W pierwszej ciąży oprócz zapalenia otrzewnej w 5 msc nie miałam żadnych dziwnych dolegliwości chodziłam wręcz biegałam byłam pełna energii a teraz ? Musimy jakoś dotrwać kobietki :-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/wcylpq3.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/om0t1yd.png

Odnośnik do komentarza

Styczniowka
Zaczelam to odczuwac w piatek i tak trwa. Wizyte mam dopiero za 2tyg, ale moze jakos samo przejdzie...

monka89 ja jeszcze pracuje, ale na szczescie tylko 4h dziennie i mam mozliwosc pracy z domu, wiec nie jest to dokuczliwe pomijajac stes.Nie wiem co by bylo gdybym musiala siedziec 8h przy biurku ;/

Odnośnik do komentarza

Ja jeszcze pracuję, 8 godz przy biurku. Ale 12 września mam wizytę i rozważam L4 już do końca. Pracę mam nawet ok, bez stresu, nie jest ciężko, tylko że muszę wstawać o 5.30, dojeżdżać 15 km busem, a teraz zaczyna się szkoła i nawet nie będę miała gdzie usiąść a przeciskać się z rosnącym brzuchem przez tą młodzież to też nie tak łatwo... Umowę o pracę mam terminową (od 5 lat pracuję tu na najniższej krajowej i nawet bezterminowej sie nie doczekałam :( ), przedłużą do dnia porodu i baj baj więc nie mam motywacji żeby się tak poświęcać niestety..

http://www.suwaczki.com/tickers/85993e3kj9bozo2m.png

Odnośnik do komentarza

ani_ala89 ty masz jak ja. Ja wstaje o 6.15, o 7 wychodzę z domu, żeby 9 być w pracy (dlatego tak długo jadę bo są przebudowy autostrad po drodze, a co za tym idzie korki). O 17 kończę, w domu jestem ok. 18:50. Teraz akurat mam mniej w pracy, więc się nie namęcz. Czy stresująca? zależy od klienta na jakiego trafie. Staram się nie przejmować i olewać zazwyczaj

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaio4plrj5rn1r.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
Maloy tak właśnie zamierzam zrobić. Wole zwolnić niż trafić do szpitala. W drugiej ciąży jest o tyle trudniej że jakby się coś działo trzeba wymyślić co zrobić z małym :( chyba bym bez niego nie wytrzymała.
Gosia000 ja mam taki napięty brzuch jak leżę na plecach. Ciężko powiedzieć co to może być. Jak się denerwujesz to może wybierz się na wizytę wcześniej.
Dziewczyny u mnie dzisiaj spokojnie. Miałam jeden skurcz. Wczoraj łapały mnie nawet na siedząco. Masakra. Jakbym nie miała wizyty w czwartek rano to już bym dzwoniła do lekarki.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17lqncj105.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hqw46db0j.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez dziś miałam póki co jeden skurcz. Zauważyłam że jak leze na plecach to czesciej mnie łapią ale jak czuje ze mi sztywnieje macica to szybko kładę się na lewym boku i momentalnie mija. WELKA a od kiedy masz te skurcze? Ja tak od 5 dni ale od 3 mam wprowadzone leki i moja prowadząca powiedziała ze do tygodnia będą się utrzymywać ale powinny ustępować wyzyte z 17 chce przełożyć na 8 lub 10 bo nie chce tyle czekac

http://s2.suwaczek.com/201601131762.png

Odnośnik do komentarza

monka89 Ja mam wizytę 12 września i też mam zamiar poprosić już o L4. 2 miesiące temu miałam 3 tygodnie zwolnienia, martwiłam się co ja będę przez ten czas robiła ale czas mi szybciej zleciał niż w pracy. Teraz chciałam jeszcze popracować żeby pozamykać moje sprawy tutaj "posprzątać po sobie" komputer służbowy, przepatrzeć wszystko żebym żadnej mojej rzeczy stąd nie zapomniała. Także można powiedzieć że to moje ostatnie 2 tygodnie pracy. Muszę się zaopatrzyć w książki Pierwszy rok życia dziecka oraz Język niemowląt.

http://www.suwaczki.com/tickers/85993e3kj9bozo2m.png

Odnośnik do komentarza

Kasia300 skurcze takie pojedyncze mam od 2 lub 3 dni. Ale tak dosłownie max 3 w ciągu całego dnia. A wczoraj od południa miałam ich chyba koło 10. Wzięłam nospe koło 16 i 21. Narazie jest spokojnie. Miałam 1 skurcz. W pierwszej ciąży skurcze były chyba mocniejsze. Moja lekarka ma jeszcze dzisiaj wolne. Jak coś się będzie działo zadzwonię jutro i przełożę wizytę.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17lqncj105.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hqw46db0j.png

Odnośnik do komentarza

Kasia300 ja zaczęłam brać magnez jeszcze przed ciążą, od 4 tc biorę luteinę. 3 tygodnie temu lekarka zwiększyła mi dawkę magnezu na 2 tabletki dziennie i luteiny z 50 na 100, 2 razy dziennie. Nie wiem co jeszcze mogłabym brać. Mam nadzieję że to przejdzie samo. Płakać mi się chce jak pomyślę o tym że miałabym leżeć. Przecież przy tym moim małym łobuziaku to będzie niewykonalne.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17lqncj105.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hqw46db0j.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez dziś tylko jeden skurcz i cisza
Magnez biorę 3x dziennie po 2 , 3x dziennie nospe forte i 3x dziennie jeszcze duphaston. Możliwe ze ten ostatni lek będę brała długo. Ja tez miałam max 3 razy i najczęściej rano . Oby juz spokojnie było.
Dziś przeczytałam moje skierowanie do szpitala i dopiero się doczytałam ze mam poronienie zagrażające. A lekarz dziwakacje. Ani nie powiedział ile mi się skróciła ani żadnych zaleceń nic. Dopiero po tel. Konsultacji z moja prowadząca się uspokoiłam i on ami wszystko wyjaśniła. Zalecenia to głównie odpoczynek wiec leze i odpoczywam. A ogólnie nic się nie dzieje. Czuje się super mimo że chodzę wystaszona

http://s2.suwaczek.com/201601131762.png

Odnośnik do komentarza

stokrotka ja dalej leze w szpitalu bo kazdej nocy mam napady bolu. Wtedy zawsze dostaje kroplowke z 2x nospa plus pyralgina bo dziala tez rozkurczowo. Przed kroplowka jeszcze cieply oklad na nerke. Zawsze po tym mi przechodzi.Oprocz tego dostaje 4x dziennie furagine. Chyba zaczelo sie cos ruszac z tymi kamykami bo mam mocz lekko podbarwiony krwia i lekarz mowil ze to prawdopodobnie dlatego bo zaczynaja wychodzic. W sobote mialam pobrana krew,mocz i czekam na wynik posiewu. Dzis tez mialam kolejne usg nerek ,ale na opis zdjecia musze czekac do wieczornego obchodu i wtedy sie dowiem wszystkiego. Badania ginekologiczne tez mam codziennie,bo w trakcie tych atakow bolu promieniuje mi na brzuch. No i co 2/3h badanie pulsu dzidzi. Wydaje mi sie ze mam dobra opieke,tylko boje sie ,ze beda chcieli mnie tutaj na dluzej zostawic przez te ataki

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c8ribdjialnb2.png
url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/67eipzcu8g5ix4gq.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...