Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Styczniówka ty jak z katalogu, piękne zdjęcia :)
Siolcia tobie też się Należy jakiś odstres. Wydaje mi się, że jeśli uważasz na siebie i się oszczędzasz, to nic złego, że wyszłas raz :**/
My po wizycie, wszystko dobrze, szyjka ładnie się bada (cokolwiek to Znaczy. :-P) .
Tylko żelazo do picia zamiast tabletek, bo tabletki się nie sprawdzają. Az się boje, bo ja to nawet po herbacie wymiotuję czasem :((

Odnośnik do komentarza

Siolcia rozumiem Cię, mi dziś chce się wyć, już tyle z domu nie wychodziłam, wszyscy gdzieś biegają, a ja w tym wyrze jak sparaliżowana,eh. Styczniowka, przepiękne zdjęcia :) Ewela 83 gratuluje szyjki ;) sama za takie wieści dałabym się pokroić ;) Maloy, masakra z ta jelitowka, dobrze, ze juz w domu jesteście. A teściowa to tam wiesz, temat rzeka nie ma sensu sie denerwować durnymi babami. Mi jak lekarz kazał leżeć to dzwoniła i pytala czy przyjade sobie posiedzieć do niej, to jej powiedziałam ze mam leżeć a nie siedzieć z nią i spokój. Kuleczka, leż i najważniejsze nie martw się, bo to nie pomaga.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w39jcgbk6o4jvv.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm95ll2y5h.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki nic się nie martwcie leżenie naprawdę działa zbawiennie na problemy z szyjką. Ja byłam w czwartek u lekarza i jest wszystko ok szyjka nadal ma 32mm i się nie skrócila a jak wiesz Agatko mialam nakaz leżenia. Z tym ze ja wstswalam obiad gotować bo nie mialam wyjścia u Was napewno też będzie wszystko ok.Na ten moment nadal biorę leki i mam dużo odpoczywać ale nie leżeć non stop. Buziaki

Odnośnik do komentarza

Agatko dodam że Ty masz większy komfort bo nie musisz gotowac obiadów z tego co pisałaś więc u Ciebie to szyjka pewnie się wydłużyla.Mi lekarz pozwolił nawet jechać do domu kultury i poprowadzić warsztaty poprawnego chodzenia z kijkami nordic walking dla dorosłych haha wyobrażacie sobie mnie z brzuchem? ?ale będzie ubaw.trzymajcie kciuki

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)
Jeśli chodzi o pranie ubranek w 90° to przy córci tez tak prałam i się nie zniszczyły, potem te same ubranka prałam siostra dla swojej córki i cześć z nich dalej ja dla synka :)
Trzeba tylko zwracać uwagę czy nie zafarbuja lub czy nadruk się nie spierze ale u nas rewelacyjnie to się sprawdza. Oczywiście nie gotuje wszystkich ubrań cały czas tylko te pierwsze.. potem już normalny proszek i normalne temp.:)

https://www.suwaczki.com/tickers/m3sx0dw4fdkoafyo.png

Odnośnik do komentarza

Cześć brzuchatki :)
Wszystkim leżakującym życzę żeby czas szybko leciał i żebyście mogły wstać :)
Lucys zazdroszczę ja stękam jak sprzątam pokój synka i muszę pozbierać z podłogi wszystkie jego zabawki.
Agataa2912 powodzenia na wizycie w środę. Trzymam kciuki
Ewela83 gratuluję udanej wizyty.
Ja pomimo dobrych wyników badań dalej biorę dwie tabletki szelaza i jeszcze w witaminach też mam żelazo. Lekarka mówi że jak to odstawimy to wyniki się pogorszą. Pewnie masz to w saszetkach, mój synuś to brał. Można dodać do napoju.
Siolcia z tym spaniem już tak możemy mieć. Stres, nerwy, szczęście, oczekiwanie i przygotowania tym teraz żyjemy i niestety wpływa to na nas różnie. Jak się obudzę w nocy to potem godzinę dwie leżę i myślę o wszystkim, bawię się z małą i gadam go niej lub oglądam zdjęcia synka. Teściową się nie przejmuj. Nie ma prawa się wtrącać. Ja idę w sobotę na igrzyska śmierci. Jak nie teraz to kiedy ;)
Chocovanilla ta twoja teściowa to jakieś wredne babsko. Sorki za szczerość, ale powinna robić wszystko żebyście byli szczęśliwi, a jak nie to chociaż się nie wpier...
Stokrotka1911 nie przejmuj się nawet jeśli zrobią się czerwone to jeśli będziesz je smarować po porodzie zbledną. Moje z pierwszej ciąży są prawie niewidoczne. Za to pojawił mi się jeden maleńki rozstęp na brzuchu w miejscu gdzie mała miała wcześniej główkę i ciągle się tam napinała :) słodkie nie?
Kuleczka daj znać co u Ciebie.
Ja dalej mam zawroty głowy. Jakiś ciężki ten dzień. Właśnie leżę a mój odkurza. Jutro idzie na nockę :/ nie lubię nocek :(

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17lqncj105.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hqw46db0j.png

Odnośnik do komentarza

Jestem już szkolenia trwalo 3godz z krotkimi przerwami na poczęstunek.udalo się wytrwałam każdy był w szoku że mimo tego że jestem w ciąży poprowadziłam zajęcia a ja czułam się jak ryba w wodzie to jest moj świat wyjść do ludzi z domu jeszcze po długim leżenie . Dziękuję kochane za wsparcie.

Odnośnik do komentarza

Lucys pamiętam jeszcze jak w pierwszej ciąży musiałam leżeć przez prawie 8 tygodni. Myślałam że zwariuję. Najgorsze były dla mnie pierwsze dni. Gdy na wizycie lekarka powiedziała mi że ma nadzieję że uda mi się przeleżeć święta w domu. Na szczęście udało się. Pamiętam ile radości dało mi pozwolenie na wstanie z łóżka w 37 tc. Wiem co czujesz. Cieszę się że u Ciebie lepiej :) buziaki i gratuluję kondycji :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17lqncj105.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hqw46db0j.png

Odnośnik do komentarza

Moja kochana Stycznióweczko zdjecia sa cuuuuudneeeee!!!!!!!Napatrzeć się nie mogę. Ale i lanie na gola dupke będzie bo myślałam że zobaczę je pierwsza:((( ale wybaczam!!!!
Ewela83 nie nic nie znalazlam i obdzwonilam apteki i sklepy i nie ma. Najprawdopodobniej zostały wycofane. Ale nie byłabym sobą gdybym nie sięgnęła swoimi rezolutnymi łapkami za granice:))) Koleżanka z Belfastu kupiła mi piękne w paseczki silikonowe. Wkłada się do środka opakowanie i zamyka. Można to również zawiesić na rączce. Zajmuje dużo mniej miejsca i chusteczki są dodatkowo chronione.
Zdjęcia w zalaczniku

monthly_2015_11/styczen-2016_39348.jpg

monthly_2015_11/styczen-2016_39349.jpg

http://s2.suwaczek.com/201601131762.png

Odnośnik do komentarza

Welka Dziękuję za miłe słowa .ja może tez przez to doceniłam bardziej dzisiejsze wyjście i powiem szczerze ze miałam tyle energii i radości w sobie ze ludzie patrzyli z niedowierzaniem.Takze wszystkim koleżankom leżącym mogę powiedzieć że po burzy zawsze wschodzi słoneczko.Wy tez kochane wstaniecie jeszcze bo wszystko będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie styczniowe mamy! Wasze słowa otuchy wiele dla mnie znaczą, wreszcie zaczęłam myśleć pozytywnie oczywiście martwię się cały czas co też mnie dalej czeka, ale wiem ze nie ja jedna leżę trochę mi to pomaga. Dziś skończyłam 32 tyg jupi jej. Zamierzam cieszyć się każdym kolejnym dniem. Leżenie doprowadza mnie do szału, zaczęłam nawet robić na drutach.... Wszystko by choć trochę wyluzowac. Wczoraj miałam kolejny napad skurczy dostałam kroplówke z magnezem na szczęście ustąpiły, boję się co bedzie jak wyjdę do domu;( w poniedziałek planują wypis tęsknię za domem ale tu przynajmniej kontrolują cały czas co z małym...
Noce są ciężkie o godz 2 pomiar tętna 4.30 ktg w dodatku zgaga nie pozwala mi zasnąć jeśli wierzyć zabobonom mój synek urodzi się z naprawdę bujną czupryna :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/v9pgwrx.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczęta! Zwłaszcza te przymusowo leżące... Ale pamiętajcie, ze robicie to dla swoich kruszynek, wiec warto pocierpieć :) moje pomysły na leżenie to: Nauka jakiegoś obcego języka, kolorowanki dla dorosłych i bardziej standardowo filmy, książki itd. Też przechodziłam przez leżenie plackiem, wiec wiem ze trzeba sobie na sile jakoś czas organizować to wtedy leci szybciej :)
Ja wczoraj pierwszego ataku paniki, ze brzuch boli od kilku dni i że nie czuje ruchów małej. W związku z tym ruszyliśmy na ratunkowy, tam mnie dokładnie przebadali i na szczęście jest wszystko ok. A moja mała wiedźma zaczęła mi w brzuchu skakać, jak tylko podpięli KTG... Mądrala, a strachu się najadlam niepotrzebnie......

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3oskjoreeriec4.png

Odnośnik do komentarza

Mycha-ar przed ciąża już planowałam naukę języka, teraz mam tyyyyyyle czasu leżąc a chęci zero :( jedyne co robię to oglądam i czytam, mialam myśl zająć się dekupażem, ale szybko uleciała :) Dobrze, że pojechałaś sprawdzić czy wszystko w porządku, mniej stresu dla Ciebie i małej :) jak przeczytałam, że nie czułaś ruchów to myślę o nie ja dziś też jeszcze nic, ale szybko na lewy bok i poczułam skoki :) Kuleczka, może jednak Cię zostawią, a jesli nie to w razie W będziesz musiała szybko udać się do szpitala, zobaczysz co jutro lekarz Ci powie.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w39jcgbk6o4jvv.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm95ll2y5h.png

Odnośnik do komentarza

Witam Moje Brzuchatki!

Styczniowka piękna z Cb kobieta a sesja przepiękna! Syn przystojniak :-)

Ciesze się ze z Waszymi szyjki wszytko ok i ze nadal jesteście dziewczyny w dwupaku. Ja wczoraj byłam odwiedzić tygodniowego Igorka i jestem w szoku a zarazem strachu ile pracy jest przy takim małym dziecko. Zaczynam się bać czy ja sobie z tym wszystkim poradzę... Ogólnie czuje się dobrze.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaio4plrj5rn1r.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)
Kuleczka89 jeśli chodzi o zgage ja w poprzedniej miałam koszmarna zgage teraz to pikuś. Mała urodziła się z niewielką ilością włosków ale je miała ale potem jak się wytarly to długo była jak kurczak. Do tej pory ma rzadkie i dość krótkie, próbowałam jej podcinac końcóweczki ale nic to nie dało. Zobacz sobie ma 4,5 roku a włoski mega słabe. Myślę że to kwestia genów a jeśli chodzi o zgage to ucisk malucha.

Ja sprzątam zabawki małej juz na kolanach bo nie mogę się schyle tak mi brzuszek przeszkadza.
W piątek pomagała babci robić porządki w ogrodzie ogólnie przycinalam tylko uschniete patyki przy ziemi wiadomo ze musiałam kucac i przez te ściskanie synek się wkurzył i potem pół dnia kopał :)
Rusza się cały czas ale cieszę się bo go czuję i się nie zamartwiam:)

Jeśli chodzi o butelki to my używaliśmy aventu te zwykle i tym razem też na te się zdecydujemy. Mamy laktator tej firmy dlatego takie butelki.

Smok u nas musi być nuk bo córcia taki uwielbiała i chce kupić bratu taki sam jak ona miała tylko ze niebieski:) coś musi być w tych Smoka ch bo sporo dzieci z otoczenia takie uwielbialy.
Jeśli chodzi o pieluszki tetrowe my kupiliśmy małej kolorowe z nadrukami bo zasypia jąć trzymała ja przy buziaku. Problem zaczął się gdy podróżą a upatrywać sobie tylko jedną pieluszke. Nie zasnęła bez niej. Prałam i zaraz musiałam szybko suszyć żeby wyschla. Na nieszczęście nigdzie nie mogliśmy dostać drugiej takiej samej. Tym razem albo kupimy wszystkie z nadrukiem od razu takim samym albo będziemy przyzwyczajać do różnych bo to był kosmos.

Aplikacja wyswietla mi 47 dni do porodu a ma być wcześniej a ja nie mam nic kupionego :/ jak ja zdążę :/ czy Wy już spakowane?

Pracy przy dziecku jest sporo jeszcze w zależności od charakteru dziecka. Moja była niejadkiem i nie spala. Mam cichą nadzieję że synek nie pójdzie w ślady siostry :)

Pozdrawiam Was wszystkie i wracam do garow:) milej niedzieli :*

https://www.suwaczki.com/tickers/m3sx0dw4fdkoafyo.png

Odnośnik do komentarza

Ja kupiłam avent. Będąc na warsztatach dostalam aż 3 buteleczki Tommee Tippee ale nie wiem sama co mi w nich nie odpowiada. Nie patrzę na siebie wiec je trzymam bo może dziecku będą odpowiadać i zainwestowałam jeszcze w tę buteleczki Nuk z najnowszej szklanej kolekcji bo chciałam mieć szklaną. Zamierzam karmić piersią wiec może się okazać że na sam początek w ogóle się nie przydadzą ale juz później na soczki itp będą w sam raz. Dziecko sobie wybierze:)

http://s2.suwaczek.com/201601131762.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...