Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Zielona
Ja zazwyczaj idę w coś bezpiecznego, jak nie bardzo wiem co kupić dziecku, np to:

http://www.empik.com/play-doh-ciastolina-slodkie-ciasteczka-hasbro,p1120716406,zabawki-p

Mam wśród dzieci znajomych 4 latkę- to dla niej sprawdzi się cokolwiek, byle by z kucykami Pony :) Albo też takie książeczki z naklejkami. W sensie że masz normalną bajkę, ale trzeba wkleić księżniczkę w odpowiednie miejsce, albo coś tam dorysować, pokolorować i takie tam. W supermarketach typu Tesco, Auchan są takie rzeczy, i to nawet niedrogie :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Zielona
Bardzo dobrze małżonkowi odpowiedziałaś, ten się nie myli co nic nie robi. Będzie dobrze, obserwuj przez pierwsze 24 h ale to napewno wiesz.

Mokka
My ostatnio 5 latce kupiliśmy kij bejsbolowy z piłką. A teraz dostanie planszówkę Koniki bo chyba ma fajną mechanikę, a super jest też Dobble jest wersja kids lub junior, nie pamietam dokładnie.
A zawsze sprawdzają się klocki lego tylko nie wiem czy za 50 zł coś wybierzesz.

U nas wieczór wygląda tak. O 18 jest jogurt z owocami i po tym młody dostaje szaleju. Biega aż zacznie trzeć oczy, wtedy ląduje w wannie i tam siedzi tak długo aż ponownie zacznie trzeć oczy. W wannie jest super zabawa, ulubione butelki, które obgryza, też zabawki, którymi rzadko się bawi. Ja mu puszczałm bańki.
Czasem siedzi 15 minut czasem 25. Potem jest wycieranie, ubieranie i przy cycku zasypia. Chyba że nie zaśnie to wtedy ląduje na placu zabaw. O tej porze już nie biega po całym mieszkaniu.

Wczoraj zasnął o 21 i wstał o 7.40 z malutką przerwą na podanie smoka.

Odnośnik do komentarza

A wracając do kompleksów to mnie ciąża z nich wyleczyła. Jak zobaczyłam jakie extrema jest w stanie znieść moje ciało to mu wybaczam wszystko.
Celulit miałam od zawsze, już nawet nie walczę a luźniejszy brzuch i wiszące cycki jakoś zniosę.
Może to wynika też z tego, że zmiany w ciele i tak już obserwowałam przed ciążą, związane z wiekiem. A tak po ciaży jestem usprawiedliwiona:)

Też bym się chciała wieczorem zmobilizować do aktywności bo chyba bym się lepiej czuła bo tak to taka wyprana jestem, brakuje mi wyzwań.
Ale tłumaczę sobie, że już niedługo do pracy a wtedy nie będę miała czasu się w d.... podrapać więc korzystam z wi

Odnośnik do komentarza

Tą ciastoliną Skakanka przypomniałaś mi historię prezentową. U znajomych dziadkowie toczą ze sobą bój na prezenty. I znajoma rozdzielała prezenty świąteczne i jej brat miał kupić zabawkową kuchnię a jedni z dziadków ciastolinę. I bardzo się oburzyli, że dlaczego taki tani prezent. I też kupili kuchnię:)))
Nadgorliwość gorsza od faszyzmu:)

Odnośnik do komentarza

Jagoda
no u nas to samo wczoraj. chcieliśmy przechytrzyć dziecko i pojechaliśmy do znajomego. Mija 19, 20, 21 nic - dzieć się pięknie bawi sam, jak w domu nie potrafi, czasami tylko zaczepi jakiego wujka i jest śmiesznie. zero marudzenia, czy innych historii. Minęła 22.20, stwierdziliśmy, że pora się zwijać, może Młoda odpadnie w aucie - odpadła pod koniec drogi. W domu przebrana na półśpiocha, cycek na dobranoc i spanie dalej. Spała może 7 minut w łóżeczku i tyle. Bateria zregenerowana. Zabawa trwała do 0.30. Małżon na prędce powiesił huśtawkę nawet, bo jeszcze niedawno dobrze usypiała nam dziecko. A gdzie tam. tylko się rozziewała i tarła oczy na potęgę - ale jakby walczyła, żeby tylko nie zasnąć. Pobudka jak gdyby nigdy nic przed 8. Ja nie wiem co jest grane. Pewnie jak ze wszystkim, to stan przejściowy.., ale ja nie wiem czy nie wolę już 7 pobudek w nocy.

Odnośnik do komentarza

No ja już sama nie wiem o co chodzi. co jak co, ale ze spaniem w nocy to problemów nigdy nie mieliśmy.
Myślałam, że może za dużo wrażeń jej serwujemy, ale ona nawet nie wpada w histerię wieczorem, ani żadne inne historie.
Myślałam, że może za mało ją wymęczymy w ciągu dnia, ale od tygodnia/dwóch stała się strasznie ruchliwa. Przebieranie czy przewijanie trzeba robić w biegu. No rusza się więcej niż kiedykolwiek.
Może za mało czasu na świeżym powietrzu spędzamy? Jednak w sezonie letnim, to więcej na zewnątrz niż wewnątrz. A teraz to 2-3 h spaceru tylko..
nie wiem, nie wiem. co robić, jak żyć?

Odnośnik do komentarza

Witam,

U nas noc względna, tzn. cztery pobudki ale za to spałysmy do 8.00. Mnie niestety męczy dalej katar i gardło w dodatku mąż tak chrapał, że od ok. 1.00 do 3 00. nie umiałam zasnąć.

U nas wczoraj kolejny raz jak Zosia po drzemce była mega marudna. Albo jeczała albo płakała na zmianę do wieczora. Ewidentnie widać, że jest niedospana a ja mimo wielkich starań nie potrafię jej pomóc zasnąć.

Czasu wolnego to ja praktycznie nie mam. Posty na forum pisze w miedzy czasie. Przeważnie albo bawiąc się z małą albo chodząc za nią. Inaczej się nie da.
Ta moja mała gwiazda to już taka kumata się zrobiła ze ho ho. Doskonale sobie zdaje sprawę jak coś nabroi. Dzis np. włączyła przypadkiem wieże i przyczłapała jęcząc, od razu wspinając się na kolana.☺Śmiać mi sie chciało bo normalnie to jej odciągnąć z tego miejsca nie moge.

Odnośnik do komentarza

Wrz,

Może taki okres ma i tyle. Trzeba przeczekać. U nas też jest różnie. Ten tydzień akurat jest lepszy jeśli chodzi o nocne spanie ale za to w dzień max 40 min.
Gdzies czytałam, żeby nie kłaść spać dziecka po 16.00 i ja się raczej tego trzymam.

Kurde, 2-3 h spaceru to bardzo dużo. U nas max 40 min na balkonie (ba moich rączkach) albo 15 min w wózku, na dłużej nie ma szans.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny ☺ u nad noc jakąś niespokojna.Jakby płytki sen miał, luby kaszlnął a on w płącz. Krecił się i nie umiał znaleźć miejsca do spania. Prawie wogóle nie spałam bo bałam się ze to po tym upadku coś się dzieje.Na szczęście od rana dziecię radosne.Oligatorka dzięki za przepis.Napewno wypróbuję , może i mojemu tak posmakuje.Luby zazyczyl sobie placki z manny. Skakanka jak ja ci zazdroszczę tego chichrania przy ubieraniu.U nas jest krzyk i próba oswobodzenia.I tak za każdym razem .Zabawki,piosenki,nic nie pamaga żeby zagadać. Wije się jak piskorz.Ja po takim ubieraniu to cała mokra jestem.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mmz58oswmm.png

Odnośnik do komentarza

Żoo
Nie ma za co:-) Ja w ciąży tylko kwas foliowy jadłam, jakoś o dha zapomniałam.
Kaisius
Moje dziecie ostatnio wyprawia w wózku to co Twoje. Juz 3 wózki przetestowałam, bo myślałam że królewnie nie wygodnie w swoim, ale w kazdym po 40 minutach był krzyk i powrót biegiem do domu. Także o dłuższych spacerach też mogę tylko pomarzyć:(

Julce ewidentnie się odmieniło od kiedy nie przebywamy tyle poza domem. Tak to zawsze jakiś kot, pies, auto, robal był w zasięgu wzroku, a teraz musi się gapić w te same cztery kąty, w sumie się jej nie dziwię, że szybciej się nudzi i marudzi. W dzień też zawsze spała lepiej na świeżym powietrzu, a teraz potrafi mieć dzieñ z jedną 30 minutową drzemką.

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...