Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Mamo Leona ja jakoś specjalnie jej nie wspomagam rozwoju. Jedyne co to kładę taką kolorową grzechotkę koło niej, to sie do niej odkręca i ją próbuje łapać. Wczoraj podczas kąpieli uwzięła sie na butelkę bambino usilnie ją zwalała rączką z wanny, to jej ją odstwiałam i dalej się bawiła ;) nigdy nie sądziłam, że nawet to jak zaciśnie rączkę na czymś celowo, bedzie mnie tak cieszyć :)))

http://fajnamama.pl/suwaczki/afo6hq3.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ucięło mi wczoraj posta

Aga cudo masz w domku

Vatola śliczny synuś

Ja w łóżeczku mam klin a poza tym nigdzie nie daje małej poduszki moja starsza śpi na płaskiej a ja śpię bez poduszki

Dużo umieją Wasze dzieci :-) super gratulacje

Ja nie stymuluje małej ale przy bujaczku ma wiszące zabawki i tez próbuje je łapać do rączki nawet jej się udaje

Często Wasze dzieci leżą na brzuszku??

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

mama leona no tak to z tym paleniem już jest.dobrze że twoje palenie nie zaszkodziło maluchowi w brzuszku jak był.masz szczęście.no i dobrze że się opamietalas z tym paleniem:)też nie chciałabym żeby moje dzieci wachaly te faje.
co do zmian w "vagainach" heheh to ja u siebie nie widzę żadnej a raczej nie odczuwam.bo czy ona inaczej wygląda po 2 naturalnych porodach to myślę że tak.2 razy mi coś delikatnie peklo więc napewno jakieś znamiona tego są.ale ja nie czuję żeby było inaczej w sensie jakoś luzniej czy coooos problemu z n ietrzymaniem moczu też nie mam.mąż też mi nigdy nie mówił że coś czuję inaczej a pytałam parę razy i po pierwszym i po drugim porodzie.
Chociaż teraz sobie przypomniałam ze rzeczywiscie po pierwszym porodzie myślałam że coś tam nie tak jest ze jakby otwór się powięksZył i ze jest jakby to powiedzieć łatwiejsZy dostęp do środka.bardzo się tym przyjęłam pamiętam byłam nawet z tym lekarza ale on powiedział że wszystko jest tak jak ma byc i ze mesnie wrócą do swego stanu.no i tak się stało.i teraz jest wszycho ok:)
co do kulek gejszy to podobno fajna sprawa na wycwiczebke mięśni kegla ale to chyba nie każdemu pasuje takie chodzenie z czymś w środku:)znajoma używała i mówiła że nie mogła się do tego przyzwyczaić
Dziewczyny idziemy dziś na szczepienie:) ciekawa jestem ile moja kluseczka wazy:)

Odnośnik do komentarza

Sliczne te wasze maluszki :) Wczoraj odwiedzila mnie kolezanka z 2 miesieczna coreczka- polowe mniejsza od Bartusia. Jak ten czas leci,niby tylko 2 miesiace roznicy a u takich malenstw taka roznica w rozwoju, szok ;p
Co do stymulowania, to czytam mu ksiazeczki i pokazujemy mu tez te kontrastowe, puszczam mu i spiewam piosenki,no i przy zabawach np. turlaniu, czy przewracaniu a nawet przewijaniu zawsze staram sie stymulowac bioderka tzn przekrecac go wlasnie tak zeby biderka zawsze pracowaly, zeby zalapal o co chodzi a nie byl zdziwiony ze nagle cos go przewrocilo na brzuch i nie wie jak to sie stalo ;p no i wiadomo zabawki na palaku, a najlepiej sie dziecko stymuluje jak lezy sobie na macie, sam próbuje chwytac zabawki, sam probuje sie przewrocic na brzuszek, odbijac na pietach :) a na brzuchu staram sie zeby lezal tak ze 3 razy dziennie po pare minut.
A cp do zmian w wygladzie ja oprocz blizny po nacieciu nie widze roznicy, chociaz blizna jest coraz bledsza, no i na poczatku tak jak Cosmic pisze tez wydawalo mi sie ze wyglada na luzniejsza ale juz wszystko wrocilo do normy. Problemow z nietrzymaniem moczu tez nie mam ale juz w ciazy troche cwiczylam miesnie Kegla ale bez kulek.

http://fajnamama.pl/suwaczki/td9dg3l.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Śliczne dzieciaczki dziewczyny :)
szybko nam się zmieniają, prawda?
Cosmicgirl
sesja jest piękna, może moją trójkę gdzies na taką zabiorę :) Jednak fotki strzelane samemu to nie to samo, prawda? A ubranka i dodatki to Wasze, czy fotograf miał takie gadżety?

Malvina
tak, mój jest z 5 stycznia - dwa dni róznicy. Vajola ma synka o dzień starszego niz mój.
Wiecie co, dzieciaczki rozwijaja się swoim tempem, nie ma co za duzo porónywać, zawsze będzie inaczej u kazdego :)
My smielismy sie, jak sie córka urodziła, żegdyby na była pierwsza to myslelibyśmy, że synek jest opóźniony :) Zauwazyłam, że dziewczynki szybciej niz chłopcy opanowuja nowe sztuczki. Chyba mężczyxni sa po prostu bardziel leniwi... Przynajmniej tak było u nas.
Masz najmłodszy próbuje wstawac, jest wtedy bardzo dumny, ale rzadko mu na to pozwalam. Za wczesnie. Raczej skupiłam się na trenowaniu pozycji na brzuchu, wczesniej spał na brzuszku, a teraz taka pozycja to jego wróg :) Leń nic nie chce łapać w rączki, jak miał 6 tygodni to przekręcał sie na boki, a teraz wcale :) Tak to juz jest - skupił się na czymś innym....Daje mu czas na rozwoj jego własnym tempem.

Inferno i Vajola
wiem, jak to przykre być wykluczona z rodziny nie z własnej winy. Tylko u mnie wykonała to niby najbliższa osoba - własna matka. trudno, mam teraz własną rodzinę i na tym się skupiam. Wolę dogadywac się z mężem, z którym zyję na codzień, niz patrzeć jak moja matka psuje całej mojej rodzinie krew swym złym charakterem. Nie mam z nią od sierpnia kontaktu i zauwazyłam, że wszytscy lepiej bez niej funkcjonujemy. To smutne, ale prawdziwe. Staram się wybrac tzw. mniejsze zło.

Wczoraj dałam małemu pare łyżeczek rzadkiego kleiku ryżowego na moim mleku. Reakcji (złych)nie było, może taka droga lepsza do zapchania brzuszka na noc, niż mm? Dzis spróbuję dalej.

Ja rodziłam tym razem przez cc, więc na dole bez zmian. Jednak rozstepu mięsnia brzucha nabawiłam się już w pierwszej ciązy, więc tym razem lepiej nie jest. Planuję za jakis czas plastykę brzucha, bo w moim wieku nie licze na samonaprawę dewastacji poporodowych :)
Na razie musze zająć sie naprawa dewastacji w zębach, młody znacznie je osłabił, niestety szykuje się jeden implant, bo czwórki która rozpekła sie po porodzie juz nie da sie naprawić....

Na wadze około 3 kg więcej niż przed ciążą, wszystko zostało w gigantycznym biuście i rozciagniętych powłokach brzusznych, bo w biodrach mam mniej, niże przed ciążą.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny :)
Co do stymulowania to nic specjalnego nie robię. Trochę się turlamy a jak leży na brzuszku to układam dookoła zabawki żeby lepiej głowę podnosił. Próbuje łapać ale nie bardzo mu to wychodzi więc się złości i jest krzyk.
Peonia mi absolutnie przykro nie jest. Nawet się cieszę że tak jest bo mam święty spokój. Wiadomo jak to mówią że z rodziną to najlepiej na zdjęciach się wychodzi (i to też nie zawsze).

Jeśli chodzi o "dolne" sprawy to się nie wypowiem bo miałam cc także u mnie bez różnicy.

Mój mały dziś obudził się z głową w nogach. Wasze dzieciaczki też tak wędrują po łóżeczku?

http://www.suwaczki.com/tickers/17u92n0aj0k4d86k.png

Odnośnik do komentarza

Peonia wierzę że jest Ci przykro bo u Ciebie to matka namieszała. Mnie nie jest bo to dziadkowie,ciotki itd. Niby bliska rodzina ale od dziecka nie bardzo mnie akceptowali a teraz to już w ogóle.
Jeszcze co do zębów to mi się okropnie posypały w ciąży. Za tydzień mam wizytę u dentysty i będziemy ogarniać ten armagedon.

Spróbuj właśnie tego Hippa. Nie wiem jak gotowe ale do rozrabiania jest naprawdę dobre.

Do dziewczyn które też karmią mm. Jak rozrabiacie? Na opakowaniu pisze 180ml wody i 6 miarek. Trzeba rozrobić w np 120 i potem dolać resztę. Teraz moje pytanie jak doleję resztę to wychodzi ok 200ml mleka no bo wiadomo woda plus miarki to wychodzi więcej i tak to powinno być czy wtedy dolewać do 180ml i wychodzi dobrze? Nie rozumiem tego za bardzo. Może jakiś błąd popełniam jak rozrabiam i dlatego trochę ulewa.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u92n0aj0k4d86k.png

Odnośnik do komentarza

Peonia u mnie najgorzej że posypały się zęby z przodu. Miałam zrobić to jeszcze w ciąży bo wiadomo że przód najważniejszy ale jak usłyszałam że dentystka chce mi to robić bez znieczulenia to podziękowałam. Nie dam się ruszyć na żywca. Także tak sobie chodzę od połowy ciąży "bez zębów" ale teraz już idę to ogarnąć.
A Hipp myślę że gotowy też będzie ok. U mnie po sklepach w ogóle nie widziałam gotowych mlek.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u92n0aj0k4d86k.png

Odnośnik do komentarza

Peonia, super ze po kleiku ryzowym nic mu nie bylo, ciesze sie :)Mysle, ze jest to lepsza opcja zagescic swoje mleko niz dawac mm, chociaz tez pasuje zeby zaakceptowal mm, bo wtedy wiesz ze spokojnie mozesz wyjsc i go z kims zostawic, mam nadzieje ze z Hippem pojdzie wam dobrze :) ja juz wlasnie dosyc dlugo rozmyslam nad tym kleikiem zamiast tego zagestnika i na dniach sprobuje mu dac raz zamiast z zagestnikiem to z kleikiem, zobaczymy jak to bedzie :)
Mysle, tez ze nie ma co za bardzo wydziwiac ze stymulowaniem maluszkow, bo mozna przestymulowac, za duzo bodzcow dla takiego malego czlowieczka to tez nie dobrze, najwazniejsze zeby wplatac stymulacje do codzienny czynnosci, zabaw, tak zeby ziecko nie bylo tym umeczone. A reszte to kazda mama wie instyktownie jak pobudzac swoje dziecko do rozwoju, najlepiej rozwijajace sie dziecko, to dziecko obdarzone miloscia i nie ma co tu duzo gadac :)
Ja po ciazy na szczescie tylko jednego zeba tez musialam leczyc.
MMK jak tam u was ?

http://fajnamama.pl/suwaczki/td9dg3l.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej,
U mnie laktacyjne sprawy w opłakanym stanie. Maly niedojada, wczoraj pol dnia plakal. Ale dzis sukces. Wypil z butelki troche kleiku ryzowego. I spi. Chyba nerwy zrobily swoje. Nigdy nie wierzylam ze stres moze wplywac na karmienie, niestety odczulam to na własnej skorze

U mnie jeden zab do naprawy byl bo podczas porodu zacisnelam szczeki i pekl. Ale w srodku juz byl popsuty wiec moze temu nie wytrzymal. No i po porodzie wzmocnily mi sie wlosy. No rewelacyjnie szybko rosna. Pozostał tylko problem mega suchych koncowek i czasem moja fryzura wyglada jak u Kopernika. Macie jakiś dobry specyfik na taka dolegliwośc?

MMK,
A co u Was?

Odnośnik do komentarza

Hej hej ! Dziekuje, ze pytacie :) Ja znow na szybko bo ciagle jest co robic, jak Lena zasnie to korzystam- myje butelki, wyparzam, gotuje wode, ogarniam siebie, jem cos itd. Ale malo mi spi w ciagu dnia.
Juz jest poprawa, zostajemy przy antybiotyku, odstawia jej sterydowy lek na rozszerzanie oskrzeli i zobaczymy czy dusznosci nie wroca bez tego leku. Oby nie! Ponoc ladnie sie leczymy i jestesmy w polowie drogi ;)
Mi tez zeby okropnie sie posypaly. Praktycznie stracilam dwie piatki :-/ masakra. Tez musze zrobic z tym porzadek.
Inferno ja mam tak samo z wlosami, stosuje fajny specyfik tylko cholera, nazwa mi wyleciala z glowy a nie mam przy sobie. Jest niedrogi bo ok 10zl, a wydajny i fryzjerka mi go polecila. Postaram sie przypomniec nazwe i Ci napisze ;)

Odnośnik do komentarza

Inferno juz wiem. Odzywka ultralekka z olejkiem arganowym, 7 efektow firmy Marion. Polecam ;) mam tez cos podobnego loreala, bo dostalam w prezencie ale za drogie jak dla mnie, a tamto jest tansze i sie dobrze sprawdza. Tylko trzeba brac malo, ladnie sie rozczesuja, a jak wezmiesz za duzo to wlosy sie zrobia tluste.

Odnośnik do komentarza

MMK super, ze sa postepy :)
Inferno, nie wiem jak duza skala jest twojego problemu z tesciowa, ale nie przejmuj sie, glowa do gory! Nie daj sie, nie dopusc zebys jeszcze przez nia miala przestac karmic piersia, a jej nie daj satysfakcji, odpusc, nic tak nie wkurza jak brak reakcji na zlosliwe rzeczy, a i nieprzychylni ci ludzie przestana gadac, jak im nie dasz powodu to sama im zamkniesz usta. Mam nadzieje, ze miedzy toba a lubym jest ok. Sprobuj sie odstresowac, zrob cos tylko dla siebie.
Peonia, tak pamietam, ze u was chodzilo o to zeby maly dluzej pospal, ale mysle ze umnie zas sie sprawdzi kleik w zamian za zagestnik, no a przy okazji moze tez bedzie dluzsza przerwa miedzy karmieniami :)
Ja do 3 mies po ciazy mialam super wlosy, a teraz wychodza mi strasznie ;/

http://fajnamama.pl/suwaczki/td9dg3l.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Sh88
Z moja teściowa jest tak: dziamga, gdera, komentuje, umoralnia. Absolutnie sprzeciw nie wchodzi w gre. Jesli tak to bedzie tyle dziamgac ze dla świętego spokoju, ktos zrobi to co ona chce. No ale miarka sie przebrala. Usiadla kiedyś ze mna i zaczela obgadywac byle i obecne partnerki swoich synów. Kurwa, mysle sobie, skoro gada na nich to znaczy ze i na mnie bo w czym ja jestem gorsza czy lepsza od nich. A ze jestem szczególnie zaprzyjazniona z jedna z nich to po prostu jej powiedziałam jaka to mamy wspaniałą tesciowa i co potrafi powiedzieć. No i ogólnie rzecz biorac wyszlo ze sprzedalam tesciowa. Ze nie powinnam tak robic bo ona przeciez wszystko co mi mowila na moja szwagierke, to mówiła mi w zaufaniu. I ze powinnam to naprawić przepraszajac szanowna teściowa. No i generalnie wyszlo ze mam dlugi jezyk i zachowalam sie bardzo nie fair. Szkoda tylko ze nikt nie powiedzial ze zachowanie tesciowej tez bylo nie fair bo gadanie bzdur na czyjs temat jest slabe zwyczajnie. No i jeszcze sie dowiedzialam ze zbieralo mi sie od dawna, poniewaz "zbyt nerwowo" traktuje lubego. Chyba myślała biedna ze bede sie bawic z jej synem jak ona. I taka to historia.

A na wypadajace wlosy podobno dobry jest Biotabel (chyba tak brzmi nazwa). Moja mama bierze i jest zadowolona. Nie wiem tylko czy przy kp mozna brac ten specyfik

Odnośnik do komentarza

Sh88
mam dokładnie to samo - włosy dotąd ok, teraz garściami wychodza. Jednak to niestety norma, hormony tak działają. Chybe obetnę :) Stosuje na razie profesjonalne ampułki na hormonalne wypadanie włosów, od fryzjerki - zobaczę co będzie.

Inferno
zachowanie Twojej teściowej przypomina mi moją matkę. Kto nie gdaka jak ona i nie podporządkowuje jej sie bez szemrania jest jej wrogiem. Włacznie z własna córką :(

To niestety nieuleczalny typ. naprawde Ci współczuję, bo na to w zasadzie brak lekarstwa, a jest bardzo trudne na codzień. jedyna nadzieja w tym, że lub będzie stał po Twojej stronie i Cie wspierał.

Niestety nerwy nie pomagają laktacji, fakt. Gonitwa przy chrzcinach tez nie pomogła. Jak tak miałam przy slubnym zamieszanu dwa tygodnie temu, ale juz jest ok.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Peonia,
No właśnie z tym lubym to tez dziwna akcja. Bo ona mu sie poskarzyla, a on nic z tym nie zrobil. Ona jemu powiedziala ze naklamalam dla szwagierki i jednym slowem sie wybielila. Gdybym lubemu o tej akcji nie wspomniala nie byloby tematu. On uwaza ze o niczym nie wiedzial. W sumie niby tak bylo, bo większość rzeczy jakie gadala odbywaly sie bez jego osoby. Ja nikogo przepraszac nie zamierzam,a juz tym bardziej osoby, która twierdzi ze mam urojenia. Na takie zachowanie tez sie nie godze bo nikt bliskiej mi osoby nie będzie oczernial. Lubemy zamierzam jeszcze oznajmic ze moja noga jego domu rodzinnego nie przekroczy zbyt szybko. Chce zabrac syna do dziadkow prosze bardzo. Ale beze mnie.

Odnośnik do komentarza

Peonia a Twój maluszek śpi osobno czy z Wami w łóżku? Emka śpi z nami i przesypia praktycznie całą noc. Raz się obudzi to na śpiocha dam jej cycka i spi dalej. Światło zgaszone, nie gadam do niej, nie rozbudzam jej i sen trwa ;) może daj go do siebie na jedną noc, jeśli jestes tak głodna snu to raz może się przecież przy Tobie przespać ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/afo6hq3.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...