Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)

[Szczęśliwaaa]

Dziewczyny o co chodzi z tą betą? Ja miałam to badanie robione tylko raz aby potwierdzić ciążę i gin nie kazał mi już go więcej powtarza. Czy to jakieś zaniedbanie?? Niby poleciła mi go koleżanka, która prowadziła u niego swoją ciążę i zachwalała, ale może powinnam zachować większą czujność. . To jak to jest?

Co do witamin to też nie zalecił brać na razie nic poza kwasem foliowym.

[mamuskaa]

Szczesliwa - jesli ma cie to pocieszyc ja np nic takiego nie robilam nigdy , nawet bedac w ciazy , wystarczym mi tylko test ciazowy i wizyta u lekarza ;)

[karola1212]

Mój lekarz zlecił betę tylko raz aby potwierdzić na 100% ciąże. teraz mam do zrobienia trochę badań
toksoplazmozę, Wr, morfologie, ogólne badanie moczu i glukoze we krwi a wam jakie badanie zlecił lekarz?

[Szczęśliwaaa]

To może nie każdy musi powtarzać to badanie.. Trochę mnie uspokoiłyście :)

Ja dziś byłam na pobraniu krwi do pierwszych badań, a trochę tych fiolek pani ze mnie ściągnęła:| Badań sporo, bo: morfologia, glukoza, grupa krwi, serologia kiły, HiV, HBs, HCV, toksoplazmoza, cytomegalia, bad.na różczę, i TSH no i dotego badanie ogólne moczu.

[raika]

@Szczęśliwaaa,
Ja też nigdy bety nie robiłam, tylko sam test ciążowy. I też polecam się nią nie przejmować, szczególnie,że wg obserwacji naukowców ona rośnie w różnym stopniu np. w zależności od płci dziecka. Jeśli dziewczynka, to ok. 20% szybciej niż w przypadku chłopca. :)
Mi też kazał brać tylko kwas foliowy - Folik, ale biorę poza tym witaminy Falvit Mama.

@karola1212,
Ja po pierwszej wizycie robiłam toksoplazmozę IgG i IgM, glukozę, WR, grupę krwi z przeciwciałami (ogólnie musisz to mieć, żeby przedstawić w szpitalu, a ja dodatkowo wiedziałam, że mam RH-, więc przeciwciała były bardzo ważne), morfologię i mocz ogólny. Dodatkowo lekarz powinien Ci zrobić cytologię, jeśli nie miałaś robionej niedawno. :)
Ja nie miałam np. HIV i jeszcze kilku innych. Ale z tego, co wiem, one do szpitala chyba muszą i tak być z ostatniego miesiąca przed porodem, czy źle myślę?

[Veronika]

Hey,
Ja Betę powtarzałam dwukrotnie, ponieważ na pierwszym badaniu (już zmieniła, Lekarza) mimo pozytywnego wyniku testu ciążowego z moczu, pani dr stwierdziła, ze w macicy nie ma żadnej ciazy i wymyśliła sobie, ze mam nieregularne miesiączki.
W innych przypadkach badanie usg jest zdecydowanie najważniejsze i najwięcej nam mówi.
Tak, badanie na HIV to konieczność przed porodem jw. Ostatnich miesiącach chyba jeszcze na obecność paciorkowców w pochwie z tego co pamiętam.

Co do mojego bólu zoladka, jesli któraś z was ma taki problem, moja gin zaleca picie siemienia lnianego oraz 2 razy dziennie refluxin żel.

[Gość Wodna]

Hejj ja mam termin na 2 grudnia, obecnie nie zapeszając czuje sie wspaniale, zadnych wymiotów, mdłości hmmm jakby nie ciąża chociaz 100% potwierdzona. Kobietki jak wasze wrażenia, jak sie czujecie??

[raika]

@Wodna,
Ja i Szczęśliwaaa też mamy terminy na 2. grudnia. :)
Mnie czasem boli brzuch tak, jak przed okresem. Jakby był "pełny" i taki "wzdęty". Poza tym ciągle mi się odbija ;) i ciągle chce mi się siusiu. A poza tym wszystko w porządeczku. :)
Fajnie, że dobrze się czujesz i też jesteś tą szczęściarą, która nie ma wymiotów. ;)

[Gość Wodna]

Kochane, ciesze się że trafiłam na to forum, ze mogę was poznać i to jak znosicie swoje ciąże, razem zawsze śmielej. U mnie to pierwsza ciąża, tez ciągle myślą jak to będzie, ale jak pisałam czuje się ok i nie mogę narzekać. Jestem z okolic Grójca może któraś z was tez znajdzie się z tego rejonu:).
Ale kobietki chciałabym się podzielić z wami swoim żalem, mianowicie jak wasi mężowie, narzeczeni, partnerzy reagują na wasze ciąże? Poruszam ten temat ponieważ mój mąż zmienił się jakieś 180 stopni. Zamiast wspierać, dbać, okazać zainteresowanie mój mąż mówi ze nie jestem księżniczka gdy poczuje się słabiej, w niczym nie chce pomoc nie mówiąc żeby z własnej woli wyręczył w czymkolwiek. Zrobił się arogancki, powiem wam ze nie dosyć w organizmie przechodzę burze zmian to jeszcze ON. Poradźcie coś bo już nie wiem jak z nim rozmawiać.

[Gość Wodna]

Raika
Haha z tym siusiu ...:) standardowo o 3-4 nad ranem do toalety:) a tak w ciągu dnia...też ale co tam przyzwyczajmy się powoli do rolek matek g dy nasze pociechy już będą z nami:). Ja na 14.05 na wizytę do gin i usg genetyczne, hmmm.:) zobaczymy jak maleństwo się rozwija:)

[MalinaA]

Dziewczyny co do bety, to moja gin zleciła mi powtórzenie bety po48h w celu potwierdzenie że ciąża się prawidłowo rozwija. Aczkolwiek ja uważam, że to tylko niepotrzebny stres. Moja beta urosła ok60% a powinna 100% ale każda fasolka rozwija się w swoim tempie i powinnyśmy bez niepotrzebnego stresu jej na to pozwolić.
Co do samopoczucia u mnie bez zmian rewelacyjne :-)
Naczytałam się tylko o skutkach ubocznych duphastonu i za każdym razem jak łykam tabletkę o tym myślę...
A Wy jak dziewczyny, kiedy macie kolejne wizyty? pozdrawiam Was wszystkie :-)

[MalinaA]

Wodna wiesz, dla faceta to też jest nowa sytuacja i dopóki nie zobaczy brzuszka to zapewne dla niego zupełnie tak jak byś nie była w ciąży. Nie ma co się tym przejmować. Masz ochotę leżeć cały dzień, bo źle się czujesz, bo Ci się nie chce nic robić, to leż i nie przejmuj się tym co on myśli i mówi. Przez ten czas kiedy fasolka walczy cały czas o przetrwanie Ty nie powinnaś się stresować tylko stwarzać mu odpowiednie do tego warunki. A pracujesz czy jesteś na zwolnieniu? Sami mieszkacie czy z którymiś z rodziców?

[Gość Wodna]

@MalinA
Tak masz racje powedzial ze dbał bedzie jak bedzie cos widac, jeeeju na Boga nie do każdego chyba tak szybko wszystko dochodzi , chociaz ma juz 32 lata , wydawaloby sie ze juz troche ma doswiadczen za soba jednak..... Mieszkamy u moich rodzicow, mamy pol domu jednakze moj maz pojawia sie tylko na noce. Ja nie pracuje, pomagam w domu, zajmuje sie domem ale przeciez zajmowanie sie domem to nie praca:p jak to wielu uwaza:) achhh

[Gość Wodna]

@MalinA
Brałam duphaston, 2 opakowania, moj lekarz mi je przepisał głownie na podtrzymanie ciązy i gdyby pojawiła sie torbiel, ewentualnie na wchlonienie jej. Długo masz brac?

[MalinaA]

~Wodna nie wiem jak długo mam brać duphaston, ale właśnie mam torbiel a przed ciążą miałam problemy z hormonami i brałam dostinex. Następną wizytę mam 12maja to będzie 11 tydzień i będę po trzech opakowaniach dupka i mam nadzieję że już więcej nie będę musiała go brać.
A co do "męskiego" dbania o nas podczas ciąży, to powinni to robić cały czas a nie dopiero jak będzie widać.
Ja co prawda nie mogę narzekać na mojego bo i pomaga i wręcz nalega żebym odpoczywała jak najwięcej. Może też dlatego, że dużo rozmawiamy i uświadamiam go że bardzo ważne są właśnie te pierwsze tygodnie. A poza tym to jestem na zwolnieniu a to najwyraźniej też nie bez przyczyny.
Piszę też pamiętnik, czego nigdy wcześniej nie robiłam. Piszę jak się czuję, co myśle o fasolce, o jej tacie itp. Fajna sprawa i pomysł na prezent dla dorosłej już fasolki :-)
A Wy chcecie dziewczyny poznawać płeć dziecka?

[ignesse]

Wodna, mój zrozumiał pi przeczytaniu poradnika ciążowego że jest to dla kobiety ogromny wysiłek, może podsuń mu jakąś lekture niech się dokształci

[Gość Wodna]

@MalinA
Ja przed ciążą gdy poszlam do lekarza bo planowalismy dzidzie jakies juz pol roku temu poszlam do gin i mialam nie duza torbiel wzielam opakowanie duphastonu i na kolejnej kontroli bylo wszystko ok. Na tym skonczylam wizyty u gin bo chciala zeby dziecko bylo po nowym roku tzn np styczen 2016 ale los sam zdecydowal i termin na 2 grudnia:) bylam na potwierdzajacym usg i faktycznie torbieli nie bylo. Moim zdaniem dziala ten lek, myle ze jak juz pojdziesz na kontrole to bedzie juz ok.
ps. co do plci dziecka... juz bym chciala wiedziec ale ja jakos czuje na synka, zreszta ktos mi kiedys powiedzial ze bedde miec pierwszego syna, i tak patrzac na moe objawy czuje ze chlopczyk....:) haha ciekawe? A MalinA co ty przeczuwasz?:)

[Gość Wodna]

@Ignesse
:) moj maz zainteresowal jak pokazałam mu taką sciage, rozwoj dziecka tydzien po tygodniu...faktycznie troche mu nakreslilo ten nowy horyzont, ale wiecie co najbardziej denerwuje mnie porównanie "moja matka urodzila 3 dzieci i dzien przed porodem ciezko pracowala fizycznie" . Nie mam pytan ale mysle ze mezowi potrzeba czasu zeby oswoic sie z ta nowa sytuacja.

[MalinaA]

My na początku stwierdziliśmy, że nie chcemy znać płci, chcemy aby była to niespodzianka a żeby było zdrowe. Każdy mówi, że ładnie wyglądam i moje preferencje jedzeniowe przemawiają za chłopcem. Mój narzeczony ma "czutkę" na dziewczynkę ja natomiast na chłopca :-) i im więcej czasu upływa tym bardziej skłaniam się do tego by jednak chyba poznać płeć, ale mój luby twardy jest w początkowym postanowieniu :-)

[Gość Wodna]

Prawda najwazniejsze by dzieciatko bylo zdrowe. Słuchajcie kochane co uwazacie o piciu mleka, jedni i zalecaja kazdego dnia chociaz szklanke, zeby nie bylo uczulone na laktoze inni znow zeby za duzo nie przyjmowac produktow mlecznych bo dziecko moze miec skaze bialkowa . I pytanie jak to faktycznie jest??

[raika]

@Wodna,
To my prawie sąsiadki, bo ja jestem spod Góry Kalwarii. :) Spytam z ciekawości, myślałaś już powoli, gdzie chcesz rodzić? Może spotkamy się na poporodowej.

Przykro mi słyszeć o Twoim mężu. :( To także moja pierwsza ciąża, ale mój partner cieszy się jak wariat. Ciągle czyta w necie o ciąży, badaniach, chorobach... Kupuje mi witaminy, herbatki ziołowe, zasięga porad w rodzinie, nosi za mnie wszystko. Ciągle grubo opatula, żebym tylko nie miała szansy nawet zmarznąć. Jest kłótliwy i czasem z nim ciężko, ale to taki kochany i opiekuńczy człowiek. :)
Może Twój musi zacząć widzieć dziecko na monitorze albo rosnący brzuszek i wtedy go "trąci"?
A co do tych porównań z matką, może czas mu przypomnieć, że nie jesteś nią, tylko zupełnie inną kobietą i to Ciebie wybrał na partnerkę życiową, a nie ją, hehe. ;) A każda kobieta może i ma prawo zupełnie inaczej znosić ciążę.

Tak, jak biegam do toalety jakoś koło 3-4 rano, potem o 5-6, o 7-8...

Wizytę mam kolejną na 19.05. :) Będziesz szybciej wiedziała co i jak, szczęściara.

Co do płci, ja chcę ją poznać. W ostatnim miesiącu czy dwóch pomoże to w kupnie ciuszków czy pościeli do łóżeczka. Nie wyobrażam sobie kupować wszystkiego już po porodzie "na wariata". Moja mama zrobiła tak w przypadku mojej dużo młodszej siostry, to było szaleństwo. Ona w szpitalu z noworodkiem, a my z ojcem na wariata kupujemy łóżeczko, pościel i rzeczy. Ja lubię mieć wszystko spokojnie przygotowane, daje mi to poczucie bezpieczeństwa. :)

W mojej rodzinie na jednego urodzonego chłopca przypada jakieś 5-6 dziewczynek albo i lepiej. :) I ja czuję, że to będzie córa. Partner oczywiście uważa, że syn pierworodny.

@Wodna,
Co do skazy białkowej czy uczulenia na mleko, to nie jest bardziej genetycznie uwarunkowane? Myślę, że nie należy popadać w przesadę... Mleko i produkty mleczne mają dużo wapnia, więc w ciąży sprzyjają budowaniu przez maleństwo kręgosłupa i wszystkich kości. :)

[ignesse]

Ja staram się pić mleko codziennie chyba że wybitnie nie mam na nie ochoty. A jeśli chodzi o płeć to my też chcemy znać, żeby móc wcześniej wszystko kupić :)

[Gość Wodna]

RAIKA
Ja mam lekarza w Tomaszowie Mazowieckim i pracuje w Piotrkowie także pewnie nie spotkamy się wesprzeć, ale kciuki trzymać można za pozytywne rozwiązanie. Ja podobnie jak ty musze mieć wszystko przygotowane bo nie mogłabym funkcjonować spokojnie wiedząc że mój dzidziuś tuż tuż a ja ze wszystkim w lesie:-). Jak już będę wiedziała co jest to czuje ze oszaleje ze szczęścia. Wszystkim kobietom które jeszcze nie doświadczyły ciąży i stawania się mamą z całego serca życzę, aby mogły poczuć jak to jest:-)

[MalinaA]

Ja generalnie jestem z Konstancina więc do Góry to kawałeczek :-)
Co do mleka to zapewne tak jak ze wszystkim nie należy popadać w skrajności. Ja nie piję bo jakoś nie mam ochoty, jedynie to kawe z mlekiem pije. Kawę muszę wypić bo inaczej nie funkcjonuje, moje max ciśnienie 100/70 raz miałam 60/45 heh. A Wy dziewczyny mierzycie sobie ciśnienie?
~~Ignesse
chodzisz do lekarza prywatnie czy na nfz? Widze że jesteś z w-wy a ja szukam jakiegoś poleconego lekarza na nfz z warszawy lub okolic, wiesz coś może o kimś takim? :-) albo Ty Raika?

[Gość Wodna]

Ja nie mierze:-), a do lekarza chodzę prywatnie chyba żeby badania zrobić to nfz;-) zawsze trochę taniej.