Skocz do zawartości
Forum

raika

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez raika

  1. roksi1, też miałam podobną akcję. Z tymi jelitami. Ale ja myślałam, że się przekręcę... Co do staników, to ja na razie kupiłam jeden. ;) Ten canpolowy w Auchan, standardowy i tyle. Piersi w nim zbyt seksownie to nie wyglądają, ale jest całkiem wygodny. I mięciutki. Kosztuje 40 zł. W ogóle z piersi mi cieknie tak mleko, że mogłabym już zacząć je zbierać... 35 tydzien i 2 dzień, a ja jeszcze niespakowana i kompletnie w proszku. Ale za to wczoraj wreszcie skończyłam robić prania i wyprasowałam wszystko. Prasowanie zajęło mi blisko 6 godzin... Masakra. :) Brzuch wielki, rzuca się w oczy mocno. Przytyłam do tej pory "tylko" 8 kg, więc jestem z siebie dość dumna. Nie spuchłam, ani nic takiego. Za to ustępują mi Panowie miejsca w autobusie i kasują bilety. Za to byłam w poniedziałek na uczelni podbić legitkę (mam urlop zdrowotny) i pani z dziekanatu zrobiła mi burę, że nie byłam z resztą roku na podbijaniu. Mówię jej, że jestem na urlopie i kończę 8. miesiąc ciąży... Pochrząkała, po czym powiedziała, że co ja sobie myślę, ona tu jest w pracy, a nie na balu. Pani z dziekanatu zawsze są obłędne. Co do wieczorów, to ja zauważyłam, że moja mała właśnie wtedy jest najbardziej aktywna i daje się we znaki. :) Ale od kilku dni jest grzeczniejsza, chyba się jej powoli miejsce kończy. ;) Koszmarnie się boję, że będę lada moment rodzić i co wtedy?! ;)
  2. Mokka, Tych najmniejszych nie opłaca się kupować za dużo, tak słyszałam. Szczególnie, że dzieci urodzone w terminie łapią się już na Mini, czyli dwójki, bo one są chyba tylko o kilogram większe czy coś takiego. Niedawno i NewBorn i Mini były na promocji zarówno w Tesco, jak i w Realu i Auchanie. Może warto sprawdzić, czy jeszcze są. malgosia35, Oj tak, na dniach powinno się zacząć. Sama zobaczysz. :) Za jakieś 2-3 tygodnie będziesz już się zastanawiała nad wyproszeniem jej na zewnątrz momentami. ;) Moja do tego ma strasznie długie nogi, jak już wspominałam. Lekarze na USG jej po dwa razy mierzą, bo nie wierzą. Także pewnie jeszcze to potęguje. :) U nas pogoda paskudna, mokro, zimno, wieje i ogólnie brzydko. :( A trzeba jeszcze z psem na spacer wyjść. :)
  3. Cześć z powrotem, dziewczyny :) Bardzo dziękuję Wam za wsparcie i porady, jesteście niesamowite. Wczoraj sama już nad tą IP się zastanawiałam mocno, chłopak piwko sobie na wieczór kupił i nie wypił, bo się stresował, że będzie trzeba jechać... Ale po kolejnych dwóch nospach i ułożeniu się na czterech poduszkach , jakoś usnęłam. Dziś czuję się o niebo lepiej. Brzuszek jest lekko twardawy, ale nie boli i nie jest tkliwy. A mała jak zawsze się rusza i dokazuje. W nocy kilka razy mnie obudziła kopniakami w stylu "no, mamuśka, na tym boku mi niewygodnie, dawaj jakoś inaczej się połóż", pewnie świetnie to znacie. :) My mamy już pampersy , tysiąc ubranek (się wszyscy rzucili i dawali), rożki, łóżeczko, kołyskę, wózek zdobyczny... Fotelik ma kuzynka pożyczyć. Nawet waciki do uszu już zakupione. Tylko ubranka ejszcze niepoprane, nie mam biustonoszy do karmienia i części wyprawki do szpitala... I laktatora. Z tym ostatnim mam mały problem, bo nie wiem, jaki byłby najlepszy. :) malgosia35, Ty się ciesz, dziewczyno, że jej nie czujesz cały czas. Ja na wcześniejszym etapie ciąży (jestem jakieś 20 dni przed Tobą) też czułam małą głównie, jak leżałam na płasko. A teraz... Pójście na zakupy to wyczyn, mała mi tak rękę albo nogę potrafi przez brzuch wykopać, że mnie zgina w pół. Prawie non stop czuję, jak się kręci, macha czymś, wypręża... Niejednokrotnie to nieźle boli. ;) Pewnie i Ty niedługo zaczniesz swoje maleństwo lepiej czuć. Jeszcze będziesz wspominała, jaka była grzeczna teraz.
  4. gosiammr, trzymam kciuki! Trzymaj się dzielnie. :) Wiadomo, ze dla maleństwa mozna naprawdę wiele znieść, ale oby było tego jak najmniej. :) A kto lubi leżeć w szpitalu...? Mi nigdy brzuch nie twardniał, dziś pierwszy raz. Jakoś od 12 i dalej nie przestaje. Ból i dyskomfort. I jeszcze mała się przepycha. I nie pomogła nospa, chodzenie, leżenie, siedzenie, nic... Brzuch twardy i bolący...
  5. Cześć dziewczyny! :) Oj, nie było mnie tu chyba od I trymestru... Widzę sporo nicków, których nie znam, ale widzę też "stare twarze". :) Wszystkie Was serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki za Wasze kruszynki i za łatwe, jak najmniej bolesne, a do tego szybkie porody... Przeczytałam kilkanaście ostatnich wypowiedzi i tak mi się smutno zrobiło. :( Że nie dość, że sporo z Was ma problemy z samą ciążą, to jeszcze faceci zmartwień dokładają i sprawy nie polepszają... A post Megomegi to w ogóle mnie załamał... :( Takiego faceta bym posłała na drzewo szybciej, niż zdążyłby policzyć do 10. :( Przykre, że niektóre kobiety godzą się na takie traktowanie... Mój facet może nie jest zupełnym ideałem i jest trochę egoistą, ale jest opiekuńczy i bardzo się stara. Dla dziecka czy dla mnie wszystko kupuje, jak ostatnio byliśmy na zakupach, to sam mi przypomniał, że mi się wkładki kończą i trzeba kupić. I całą ciążę wciąż opowiada, jak to nie może się doczekać, żeby małą już wykąpać itd. :) Nic nigdzie nie przytyłam, tylko mam wielką piłkę z przodu. Mała na każdych badaniach ma nogi dłuższe o 2 tygodnie w stosunku do reszty ciała - zaczyna mnie to trochę martwić powoli... Poza tym spać mi ciężko, ciągle mnie kopie, nie pasuje jej jak leże na lewym boku, na prawym, na wznak, nic jej nie pasuje i kopie tak, jakby biegła na wyścigi jakieś. W dzień też ciągle mi coś przez brzuch wyciąga albo kopie w pęcherz, strasznie jest niegrzeczna. Od jakichś 5 dni, codziennie raz albo dwa ma czkawkę - bardzo dziwne uczucie. Dziś w nocy aż się obudziłam, jak czkać zaczęła. Ogólnie dziś gorszy dzień mam, boli mnie okropnie brzuch jak chodzę, ciąży, ciągle mam taki twardy i jeszcze co jakiś czas bardziej twardnieje. Jak dotknę, to strasznie boli. Cały się zrobił jak kamień. Trwa to już z dobre 4-5 godzin. Zaczynam się niepokoić, bo nie wiem, czy powinno mnie to martwić... Dziś 33 tydzień 1. dzień. Jeszcze nic nie mam spakowanego do szpitala. A jak u Was pakowanie, dziewczyny?
  6. To trochę dziwne. A co z USG genetycznym? Przecież ono jest mocno istotne. W 9. raczej nie mógł Ci go zrobić... A przecież ono jest w pakiecie NFZ-owym nawet chyba...
  7. Ja studiuję, ale też pracuję. Na zwolnienie planuję iść gdzieś tak od lipca-sierpnia, co świetnie się czuję. A zmieniając temat - dziś u mnie zaczął się drugi trymestr!
  8. Maaadziulka, ja termin z miesiączki, jak i z ovu (dokładnie wiem, kiedy miałam) mam na 2. grudnia. A wg dwóch ostatnich badań USG, maluszek niby jest tydzień większy... (chociaż ponoć tydzień w tą lub tamtą może się wahać i to nic nienormalnego). Także z USG to w ogóle mi wychodzi 25. lutego.
  9. Ja nie zamierzam raczej robić badania usg 3d lub 4d z powodu dodatkowych kosztów - i tak chodzę prywatnie, więc trochę płacimy, a to usg nic takiego znowu nie wnosi... Poza nacieszeniem się widokiem. ;) Ja maluszka poogladam w listopadzie/grudniu, jak już go dorwę w swoje objęcia. Zzylam się z Wami, dziewczyny, ale i tak myślę, że moje maleństwo będzie listopadowe, a nie grudniowe. 2 grudnia... Ciężko to widzę.
  10. U mnie tydzień temu dzidziuś nawet koziołka fiknął, a więc na pewno maluchy są ruchliwe, o ile nie śpią akurat, i mozna naprawdę się na ich ruchy napatrzec. :) Co do płci, to jest ona już widoczna w 12-13 tygodniu i lekarz, jeśli ma dobry sprzęt i do tego umiejętności, to ja rozpozna bez większego problemu. :) Mój mi już zapowiedział, że 8. czerwca najprawdopodobniej poznam. :) Mój partner specjalnie wziął dwa dni wolnego, żeby iść ze mną do lekarza na to usg . Do tej pory niestety nie był na żadnym, Bo mieszkamy w tej chwili w innych miastach. :( Co do kręgosłupa, mnie boli jak leżę na plecach za długo. Ale staram się już na nich nie leżeć, tylko na lewym boczku - lepiej się wcześniej przyzwyczaic, a idzie mi naprawdę ciężko, hehe. :)
  11. @Malena, współczuję przygód. Fatalna sprawa. Co to za lekarz, że nie zauważył ciąży... :/ Trzymam kciuki, że wszystko będzie w porządku. Byłam dzisiaj na wizycie u ginekologa. USG genetyczne będę miała na początku czerwca. Schudłam pół kilo, chociaż ani razu nie wymiotowałam, ani nie miałam mdłości. Lekarz powiedział, że czasem się zdarza chudnięcie w pierwszym trymestrze i nie jest to coś złego - tak działają hormony tarczycy. Wiem, że mojemu maleństwu prawidłowo przepływa krew przez serduszko, że serduszko bije prawidłowo, maleństwo ma 5,8 cm i dwie kostki w nosie i dwie półkule mózgowe. Widziałam, jak zgina i prostuje nóżki w kolankach, próbuje prawie zrobić salto, drapie się po główce, macha rączkami, ściska piąstkę... :) Raz wyciągnął piąstkę w moją stronę i rozcapirzył wszystkie paluszki, jakby je oglądał, hehe. Coś niesamowitego, łzy w oczach i szeroki uśmiech u mnie. Jedna z najpiękniejszych chwil w moim życiu.
  12. Ja oprócz kwasu foliowego biorę falvit mama. Zastanawiam się, czy nie powinnam brać czegoś z kwasem omega 3, bo nie jem zbyt dużo ryb... A może czas zakupić wór orzechów.
  13. Czytałam, że do dużej ilości fast foodów dają leki przeciwwymiotne, może dlatego często je jako jedyne możecie zjeść nie macie mdłości. ;-) Ja przyznam, że jak mam zachciankę na fast food raz na dwa tygodnie, to też sobie nie odmawiam, tylko zajadam. Myślę, że raz na jakiś czas nie zaszkodzi raczej. :) Ja chyba nie zamierzam robić testów prenatalnych i PAPPA. Nie jestem tak naprawdę w grupie ryzyka, a rodzinę mam gigantyczną, żyjących bliskich członków jakieś 150 osób i co roku rodzi się w niej przynajmniej jedno dziecko, a do tej pory żadne nie miało zespołu Downa czy innej wady genetycznej... Zrobię tylko USG genetyczne. Chyba, że tam wyjdzie coś nie tak, wtedy się zastanowię.
  14. @Pauli, Myślę, że nie ma co tak od razu skreślać partnera xeny, tym bardziej, że zapewne dziewczyna go kocha plus to on ma być ojcem jej dziecka. @Xeno, dwudziestoletni facet, nie jest jeszcze mężczyzną tak naprawdę. Psychicznie to duży chłopak, który zapewne najchętniej by jeszcze poimprezował albo pograł w piłkę z kumplami czy w gry na komputerze (nie wiem, czym się Twój interesuje). Jeśli nie planowaliście tego maleństwa, wiadomość, że zostanie ojcem, musiała być dla niego szokiem. Zapewne w jego głowie świat mu się wali i nie wie, co będzie dalej. Kocha Cię i chce z Tobą tworzyć rodzinę - skoro pomyślał o oświadczynach (zakładam pozytywnie, że nie zrobił tego z obowiązku, ale to Ty go znasz najlepiej i umiesz to lepiej ocenić). Nie jestem w stanie Ci pomóc, ale jako koleżanka mogę nieśmiało podsunąć takie rady: 1. Twój chłopak najprawdopodobniej nie jest gotowy na dziecko i nie umie odnaleźć się w nowej sytuacji ze względu na jego wiek, jak i na to, że ciągle szuka nawet w Tobie matki. Musisz wziąć to pod uwagę i albo trochę mu odpuścić albo przeciwnie - spróbować postawić go do pionu. Może warto by było poprosić Twoją lub jego mamę, by z nim porozmawiała, wytłumaczyła, przez co przechodzisz (skoro instynktownie szuka matki, może taka rozmowa lepiej do niego trafi niż "humory i wymysły jego dziewczyny") i jak powinien się zachowywać w nowej sytuacji - wspierać Cię, pomagać, być spokojnym, opanowanym, dawać Ci poczucie oparcia i bezpieczeństwa itd. Musisz jednak liczyć się z tym, że w jeden dzień się nie zmieni i nie dorośnie. Potrzebuje trochę czasu i Twojego przypominania mu, że Ty też się starasz i on także musi nie tylko dla Was, ale także dla dziecka. 2. Jeśli Twój chłopak naprawdę aż tak źle na Ciebie działa, wzbudza w Tobie tak skrajnie niedobre emocje, krzyczy, ma ciągle pretensje i coraz gorzej się czujesz, przemyśl, czy nie warto zrobić sobie "tygodnia bez faceta". Powiedz mu, jak się czujesz, że jesteś już tym zmęczona i że dla dobra swojego i Waszego dziecka, musisz odpocząć. Powiedz mu, że chcesz mieć tydzień dla siebie, niech się z Tobą nie spotyka, nie pisze, nie dzwoni. Taki tydzień czy nawet trzy dni mogą dać Ci niesamowitego kopa i psychiczny odpoczynek. Mówię to z doświadczenia. Nie jest to rozwiązanie długoterminowe, ale przede wszystkim potrzebujesz teraz poczucia bezpieczeństwa, spokoju i oparcia w kimś, a on Ci tego nie potrafi dać. Wykorzystaj te kilka dni na spotkanie i rozmowy z przyjacielem/przyjaciółką, którzy potrafią Ci zapewnić psychiczne odprężenie. Zajmij się swoim hobby, spacerami, czymkolwiek, co lubisz robić. Odpocznij. Po naładowaniu akumulatorów będziesz spokojniejsza, odprężona i odświeżona. Może znajdziesz w sobie spokojną pewność siebie, żeby usiąść ze swoim chłopakiem i porozmawiać? Nie tylko o tym, co Ty czujesz, ale także o tym, co on czuje i myśli. A i najważniejsze - nie przyjmuj oświadczyn, a jeśli już to zrobiłaś, to nie bierz pod żadnym pozorem ślubu z nim, dopóki on się nie ogarnie i nie zacznie zachowywać jak mężczyzna, a nie nastolatek. W razie zawodu będzie Cię to kosztować jeszcze więcej nerwów, płaczu i problemów. Na ślub przyjdzie czas. Skoro dziecko już w drodze, to w drodze. Ale nie musicie brać z tego powodu ślubu. Ślub powinno się brać z miłości i pewności związku - kiedy obie strony potrafią już w relacji współpracować i wspólnie ją budować. To również taka osobista rada ode mnie. :) Trzymam mocno kciuki, dziewczyno. Musisz być silna dla siebie i dla maleństwa. :)
  15. @Wodna, Ja do tej pory jeszcze się z tym nie spotkałam. Dalej tylko zgaga mnie męczy. :) A co do poruszonego wcześniej kichania - ja zawsze dużo kichałam, teraz też kicham, trudno mi powiedzieć, czy więcej. Do tego nie mogę spać - zawsze spałam do 13 albo i dłużej, teraz nawet w weekendy od 6-7 rano biegam siusiu do łazienki co godzinę i śpię do maksymalnie 11. Nie wyobrażam sobie, dziewczyny, co Wy przechodzicie z tymi wymiotami i nudnościami. :( Bardzo Wam współczuję. Ale już niedługo przed wszystkimi drugi trymestr i powinno trochę odpuścić Wam. :) A ja tak się cieszę, że mnie to ominęło... A jak Wasze brzuszki, dziewczyny? Widać już coś? Mi się wydaje, że chyba jeszcze nie... Przez dwa ostatnie dni mnie strasznie ciągnęło w pachwinach do tego - czytałam, że to ponoć wiązadła macicy. Czy któraś z Was też czuła tam jakiś ból albo ciągnięcie?
  16. Ignesse, Chociaż jestem pewna, że gwiazdka specjalnie nie chciała utyć i jeszcze pewnie się odchudzała, to są kobiety, które w ciąży nie mogą przytyć, a wręcz przeciwnie - nawet chudną. Moja mama miała w ciąży problemy, jest delikatnego zdrowia i była bardzo szczupła. Będąc ze mną w ciąży zajmowała się zamartwianiem, jak tu przytyć. Najpierw naprawdę dużo schudła, potem udało jej się pod koniec troszkę przytyć. Łącznie chyba przytyła 3 albo 4 kg. Miała też problemy z donoszeniem ciąży - od 5 miesiąca leżała, a mnie urodziła półtora miesiąca przed terminem. Nie starała się schudnąć i robiła, co mogła, żeby mnie urodzić. Ciąże są różne i nie można ich oceniać nie wiedząc szczegółów. :) Jak była w ciąży z moją siostrą, to trafiła do lepszego lekarza. Mimo problemów, udało jej się urodzić drugie dziecko w terminie i przytyła jakieś 16kg. Nigdy nie udało jej się potem tego do końca zrzucić. ;)
  17. Cześć dziewczyny :) Widzę, że naszych Grudnióweczek przybywa, świetnie! Fajny zbieg okoliczności, że tak wiele z Was też jest z grudnia. Ciekawe, czy komuś się trafi niesamowity prezent na urodziny. Mnie dalej męczy zgaga. Migdałów nie kupiłam, ale dalej piję herbatę z imbirem - póki ją piję, jest dobrze. Napiję się wody albo wyjdę z domu i nie mam herbatki - zgaga. :( Do tego mam dość poważną astmę oskrzelową. Raz nawet odratowywano mnie w szpitalu z ataku. :( Ogólnie ostatnimi czasy przed ciążą było całkiem nieźle, ale od kiedy jestem w ciąży - jest coraz gorzej. Coraz częściej mam duszności i muszę sięgać kolejny raz w ciągu tego samego dnia po inhalator. :( Strasznie się tym martwię... Szczególnie, że maleństwo może przez to np. dostać niedotlenienie. :(
  18. Ja właśnie strasznie lubię jego zapach. :) Kurczę, ja mam teraz wizytę we wtorek, to będzie 11 tydzień + 6 dzień. Czyli praktycznie już będzie się zaczynał 12 tydzień. Wiem, że powinnam mieć wykonane USG genetyczne, ale lekarz nic mi o nim nie wspomniał i teraz się trochę martwię, czy będę je miała wtedy, a jak nie, no to kiedy. :(
  19. Ja używam sprawdzonego, polecają go zarówno w sklepach w Polsce jak i w Holandii. Siostra mojego partnera używała w dwóch ciążach i bardzo chwali. Palmer's Cocoa Butter Formula Tummy Butter For Stretch Marks A do tego tej samej firmy Massage Cream for Stretch Marks,który można używać także na uda i piersi (ma rekomendację Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych). Oba preparaty zawierają m.in. witaminę E, Kolagen, Elastynę i Masło Shea. :)
  20. AgataMonika, faktycznie będziesz młodą mamusią. :) I myślę, że nie Ty jedna tyle czekalas i pewnie będą jeszcze kolejne nowe przyszłe mamy, które dopisza się do naszego tematu. ausia91, widzę, że my ten sam rocznik (sugeruje się nickiem). Współczuję mdłości. Ja wczoraj wieczorem miałam straszną zgage i zawartość żołądka podchodzila mi praktycznie do gardła. Nie wyobrażam sobie, przez co Ty musisz przechodzić praktycznie cały czas codziennie. Trzymaj się ciepło.
  21. Ignesse, Jutro będzie 11 tydzień. :) (Widać w moim podpisie.) Nawiążę jeszcze do tego, że martwisz się, że nie przytyłaś. Ja do 9 tygodnia miałam stałą wagę. Dopiero gdzieś w połowie 9. tygodnia skoczyła mi do góry.
  22. Ignesse, ja za to się stresuje w druga stronę. Boję się, że za mocno przytylam. MalinaA, na pewno wszystko będzie w porządku. :) Pozdrów od nas swoją dzidzie! I oczywiście napisz potem, co u Was słychać. :) Madziulka, serdeczne gratulacje! :) Faktycznie fatalnie z tą pracą, szczególnie, jak Cię tak męczą wymioty, nudności i do tego zapachy. :( Ale jak sama mówisz, będzie wynagrodzone po stokroć! :) Czyli jutro usłyszysz bicie serca swojego malenstwa. To wielka chwila! :) Trzymajcie się cieplutko. :) U nas ogólnie wszystko w porządku (odpukac). Wizyta za równo tydzień. Z powodu przewyzszajacego normę wyniku Toxo musiałam powtórzyć badanie, ale na szczęście potwierdziły się moje i lekarza przypuszczenia: wskaźnik spadł, a wysoka ilość przeciwciał mam, bo miałam Toxo już dawno temu, a jakiś czas temu po prostu miałam znowu z nią kontakt. Dalej w sumie nie mam żadnych nieprzyjemnych oznak ciąży. No, może poza bieganiem siusiu co pół godziny. Powoli zaczynam się zaokraglac. :)
  23. Biiedroona, ja tak samo wchodzę niedługo w drugi trymestr, mój partner i ja dalej regularnie się kochamy, czasem nawet więcej niż raz dziennie. Czemu sobie odmawiać, skoro oboje mamy ochotę. :) Pilnujemy tylko, żeby wybierać takie pozycje, które nie będą uciskac brzuszka. Wszystkim ciezarnym, które nie mają przeciwwskazań medycznych, polecam dalsze współżycie z partnerem. Przecież to wspaniały relaks, odstresowywacz, wspaniała dawka miłości i czułości. :) A i doznania są dużo większe. ;)
  24. Witaj :) W preejakulacie jest bardzo niewielka ilość plemników i ryzyko zajścia w ciążę w ten sposób jest zdecydowanie mniejsze, niż w przypadku pełnego wytrysku. Jednakże najnowsze badania dowodzą, że plemniki znajdujące się w preejakulacie są jak najbardziej płodne i mogą doprowadzić do zapłodnienia. Brązowe plamienia mogą poprzedzać miesiaczke (jak tak często miałam). W przypadku zagniezdzania się zarodka lub początków wczesnego poronienia, byłyby one raczej krwistoczerwone. Spoznianie się miesiączki może być spowodowane też np. stresem, choroba czy zmiana klimatu. 6 dni to sporo, polecam wykonanie testu ciazowego z apteki. Po takim czasie powinien na 99,9% wyjść poprawnie. Kosztuje koło 8 zł, więc nie jest to duży wydatek. Trzymam kciuki za taki wynik, jaki byś chciała. Pozdrawiam!
  25. raika

    Dziwne objawy

    Witaj, Elaborate. :) Po tego typu objawach trudno powiedzieć, czy jesteś w ciąży czy też nie. Ostatnio obserwujemy gwałtowne zmiany pogody, co może być przyczyną dość niskiego ciśnienia czy dusznosci. Rozwolnienie może być objawem choroby czy zatrucia. Wiele kobiet przed okresem ma też tego typu objawy bądź zaparcia. Jeśli chodzi o test ciążowy, mógł wyjść negatywny, jeśli masz jeszcze zbyt małe stężenie HCG w moczu. Tego typu test i inne testy ciążowe z apteki warto zrobić dopiero w dniu przewidywanej miesiączki, a nawet kilka dni czy tydzień później. Wcześniej stężenie HCG może być na tyle niskie, że test ciążowy go nie wykryje. Polecam Ci poczekać do dnia spodziewanej miesiączki i jeśli jej nie dostaniesz, po 3-4 dniach zrobić test ciążowy. Jeśli bardzo chcesz wiedzieć wcześniej, możesz wykonać Betę z krwi. Pozdrawiam i mocno trzymam kciuki!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...