Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Inferno
Wolałabym praktyczny prezent. Ost kupiłam skórzany pasek. Perfumy, które lubi ma - zrobiłam przegląd półki:) jakiś czas temu kupiłam mu gadżet do pracy wizytownik z grawerem i mu się podobał. Ale teraz pomysłu nie mam:/
Mama Leona
Ja też mam brzuszek. Do nie dawna jeszcze stal w miejscu. Teraz powoli się zmniejsza. Sądzę że to kwestia indywidualna i Twój brzuszek też za chwilę zacznie się zmniejszać.
Cosmic
Słyszałam o termometrze ale jakoś narazie nie chcę tego stosować. Na razie mała jest pogodna. Poczekam może jeszcze troszkę. A twoje maleństwo jak nie robiło kupki to było na piersi czy na mm?

Odnośnik do komentarza

Co do trądziku. Moja Kasieńka ma. Byłam u pediatry i nic nie kazała robić. Położna powiedziała że krochmalem mogę przemywać. Troszkę skóra się poprawiła i te najbardziej zaognione krostki się zmniejszyły a część małych zniknęła ale przed nami daleka droga do zaleczenia.

Odnośnik do komentarza
Gość Mama_Hani12

Natalia 31
Mama Hani.
Mi pediatra poleciła zaszczepić wcześnie jeśli w domu są inne dzieci bądź też jeśli dzieciątko ma kontakt z innymi dziećmi dlatego, że to ustrojstwo jest bardzo zarazliwe. Jeśli dziecko nie ma takich kontaktów to wystarczy zaszczepić przed pójściem dziecka do żłobka czy przedszkola.
Ja szczepie teraz w 3 m.z.
Pozdrawiam

No właśnie na razie córcia nie ma kontaktów z innymi dziećmi, jest naszą pierworodną a i w rodzinie mało dzieciaczków, więc i kontakt ograniczony. Do żłobka na pewno będzie szła bo muszę wrócić do pracy ze względu na sytuację finansową, no i nie ukrywam też, że łatwiej wydać na dwie dawki szczepionki niż na cztery. A w ogóle od dawna się szczepi na to dzieci? To chyba jedno z nowszych szczepień.

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

ramaniaczy możesz mi mniej więcej opisać jak wygląda ten trądzik i twojej Kasi?u mojej Nastuski to takie czerwone pryszczyki na policzkach szyjce i głowie które czasami się wylewane w plamy czerwone.jutro mój mąż idzie do pediatry żeby to zobaczyła więc zobaczymy co powie.
mój mały jak miał problemy z kupa wtedy to na moim mleku był.

Odnośnik do komentarza

Cosmic
U nas na początku były krostki na policzkach i bródce potem pojawiły się na całej głowie. Część z nich wygląda jakby w nich ropka była. Taki typowy pryszcz. Do tego robią się czerwone a jak wyjdę na świeże powietrze to jaśnieją i z daleka wygląda to tak jakby zniknęły. To bladnięcie na chłodnym powietrzu jest typowe dla trądziku. Jak pediatra coś Ci zaleci to daj znać bo sama jestem ciekawa co Wam powie

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! Dlugo sie nie odzywalam, ale walczylam z laktacja i walke przegralam. Pilam lactosan i femaltiker, pomoglo. Byla polozna, przystawialysmy mala do cycka, ale traktowala go bardziej jakos usypiacz/uspokajacz, nie umiala za bardzo zassac wiec odciagalam laktatorem co 3 godziny. Ale mimo to pokarmu sie robilo coraz mniej, musialam kupic mleko bo sie nie najadala, jadla z butli a domagala sie co godzine, nie spala. Teraz juz niestety tylko na mm, moje odrzucila, czy probowalam podac cycka czy butelke to wypluwala. Przykro mi bardzo, walczylam o swoja mleko, ale sie nie udalo. Moja mama mnie i dwoch braci tez dala rade karmic tylko po 2 tygodnie.. moze taka moja natura.. nie wiem. Nie chce sie juz nad tym zastanawiac i znow zalamywac. Za to pocieszajace jest to ze bylismy na wazeniu ostatnio i przynajmniej wiem ze dobrze przybiera... takze jedyny plus...

Jesli chodzi o brzuch, wage itd.. ehhh kolejny przykry temat :/ w ciazy przytylam az 27 kg. Czulam ze tak sie stanie bo kiedys walczylam z otyloscia, mialam cos z hormonami i ciezko bylo schudnac, ale pokonalam 30 kg. Teraz z 27 zostalo mi do zrzucenia 14.. ale widze ze brzuch sie robi coraz mniejszy, niedlugo zaczne cwiczyc.. teraz jak juz przestalam karmic to moze wprowadze jakas diete.. ale jeszcze chwile. Na razie minelo 18 dni od porodu, dam sobie chwile na wstrzymanie.

Jesli ktoras z Was by chciala, to moge wyslac poczta saszetki z lactosanem, femaltikerem i tabletki omegamed (kwasy dha) oraz kapsulki z witamina d+k (podawalam jak karmilam, teraz musze podawac sama wit d). Mi sie juz niestety nie przydadza, a moze ktoras z Was skorzysta. ;-) jak cos to podam maila do wyslania adresu.

Pozdrawiam cieplutko.

Odnośnik do komentarza

MMK szkoda, że się nie udało :( wiem bardzo dobrze co czujesz. Ja jeszcze walczę ale też nie jest łatwo. Krasnal chętnie cycka ciągnie ale tak jak u Ciebie, bardziej traktuje go jak smoka. Nawet jeśli coś tam pociągnie mleka to później z butli i tak wyjada wszystko prawie. Ale jeszcze się nie poddaję, dziś dostałam paczkę a w środku Femaltiker właśnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkupjy3uak6uyu.png

Odnośnik do komentarza

MMK,

Moja mama mnie karmiła dwa tygodnie, a mojego najmlodszeg brata ponad rok. Nie ma reguly, pewnie na laktacje wpływa mnostwo czynnikow. Wazne ze Maleństwo je i przybiera na wadze.
Ja na razie o ćwiczeniach moge zapomnieć, ostatnio wzielam do reki nosidełko z Malym i poleciala ze mnie krew... jedyne co podnosze to dziecko. Po kazdym wysilku ze mnie leci. Nawet nie musze dźwigać, wystarczy ze sie przemecze. Koszmar jakis. Nie wiem jak ja pójdę na wizyte do gin jak bede krwawic. Dlatego cwiczenia sobie daruje przynajmniej na jakis czas

Odnośnik do komentarza

Mmk
Na laktację nie ma reguły. Sama pisałaś że maleństwo słabo ssało. A to też jest istotne przy laktacji. Grunt ze podjęłaś walkę. Nie udało się trudno. Nie cycek świadczy o macierzyństwie. Nie powinnaś mieć żadnych wyrzutów bo jesteś dobrą mamą, a Twoje maleństwo dostaje to co najważniejsze - Twoją miłość.
Ja bym była zainteresowana femaltikerem i omega med. Postaram się jakoś skontaktować jak dopadnę kompa bo na Tel ciężko mi jakoś wysłać prv wiadomość.
Inferno
Trochę długo krwawisz :/ Rodziłaś mniej więcej tak jak ja i sądzę ze po 5 tyg to nie powinno już z Ciebie lecieć a co najwyżej delikatne plemienia powinny być.

Odnośnik do komentarza

My byliśmy dziś na szczepieniu.
Kornelka waży już 5350g.
My jako wcześniaki idziemy innym trybem szczepień. "gratisowo" mamy pneumokoki i mniej kłóć.
Kornelka strasznie płakała ale daliśmy radę.
Mamy obsuwę ze szczepieniami, to dopiero te pierwsze w przychodni robione były.
Rotawirusy sobie darujemy. Po rozmowie z panią doktor taką decyzję podjęliśmy. To szczepienie nie daje pewności, że dziecko nie zachoruje.

Ja z przyjemności ostatnio miałam wizytę w salonie sukien ślubnych. Nie myślałam, że już po pierwszych 7 sukniach podejmę decyzję :) ale jest taka jak chciałam :)

My też jemy mm.
Ramania zgadzam się z Tobą, że cycek nie świadczy o macierzyństwie. Wszystkie kochamy nasze dzieci i robimy dla nich wszystko co najlepsze.

Odnośnik do komentarza

W poniedzialek bylam z moja corcia na USG bioderek. Wszystko ok, nie mamy powtarzac badania.
Oczywiscie prywatnie, bo terminy w przychodni na marzec :(
Jakas masakra z tymi terminami. Ze wszystkim tak mam.
Starsza corka w listopadzie miala zalecona rehabilitacje 10 zabiegow i mialam sie zmiescic w 4 tygodnie, bo lekarz miala podjac decyzje czy corka ma isc do szpitala czy nie. Terminy za pol roku.... Za kase to za 3 dni juz zaczelysmy zabiegi. Tak jest i to mnie tak wkurza!!!!
Dobra, wracajac do USG, bioderka ok.
Skorzystalam z okazji i zrobilam malej tez USG brzuszka i glowki. 15 lat temu starszej corce tego nie robilam, a teraz pediatra mi polecila, ze warto to zrobic.
Brzuszek ok.
W glowce tetniaczek maly, ale nic to nie oznacza. Moze sie wchlonie, moze zostanie. Tak jest. Nie wymaga kontroli. Ale juz juz panikuje. Niby nic nie oznacza, ale kuzwa jest! I sie nakrecam.
I w glowce jeszcze naczynia powiekszone. I tez to nic nie oznacza. Mala tak ma, albo ja jakas infekcje w ciazy mialam.
I tez mnie to denerwuje. Zapytam jeszcze mojej pediatry o to jak bede na wizycie 1 lutego w czasie szczepienia.
Kurde. Jakos tak sie dzis wzruszylam. Piszemy o kupkach, tradziku, wadze, cycku, butelkach.
A zupelnie niedawno kazda z nas pisala o brzuszku, skurczach, zakupach dla dzieci...
Ale czas leci, co dziewczyny?
Moja corcia wczoraj 5 tyg skonczyla :)

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie
Dawno nie pisałam ale jakoś czasu nie było.
Dzisiaj na szczepieniu byliśmy. Ja zdecydowałam się na 5w1 i pneumokoki. Szczepienie na rota nie daje gwarancji że dziecko nie zachoruje to troche jak ze szczepieniem na grypę. Rotawirusow jest wiele Tak nam tlumaczyla położna na Sr.

Ja ostatnio martwię się bo już 2 raz będziemy powtarzać badania na choroby metaboliczne. Niby tylko nieznacznie niektóre parametry są podwyższone ( tak napisali w liście z Instytutu Matki i Dziecka) ale boję się że jednak może to oznaczać któraś z tych okropnych chorób. Na razie staram się nie panikować bo nie każą jak tlumaczyla mi pediatra pobrać krwi z tętnicy tylko po raz 3 z pięty ale same wiecie jak jest.

A z dobrych rzeczy maly ma już 67 cm i waży 5115 g urósł 11 cm i waży 2 kg więcej niż w szpitalu.

Co do kupki to Miki miał raz taki okres że 2 dni kupy nie robił ale jak potem poszło to pielucha nie dala rady. Też byl pogodny przez caly ten czas więc czekałam. I samo poszło.

Ja ubieram cały czas bluzki zapinane z przodu bo tak mi najwygodniej cyca wyciągnąć a biust zakryty poza karmieniem więc nie grozi zaziębienie cyca

Odnośnik do komentarza

Inferno
Ja od tyg przeziębiona jestem. Myj często ręce, nie całuj maluszka to mały nie złapie. W mleku dostaje Twoje przeciwciała. Będzie dobrze.

W nocy minie 4 doba bez kupy. Jutro dzwonię do położnej zobaczymy co powie. Zresztą kazała dzwonić po 2 dniach.

Odnośnik do komentarza

Dzieki dziewczyny za miłe słowa. Postaram się już nie wyrzucać sobie tego, ale jednak przykro troche. No nic. Ale macie racje, zrobilam co moglam.

Ramania jak cos to napisz na maila :-) martacym@wp.pl

Co do połogu, to u mnie-odpukać, wszystko dobrze. Już praktycznie leciutkie plamienie, krocze zupełnie nie boli w sumie od czasu zdjecia szwow zewnetrznych. Wizytę u gin mam dopiero 25.02.. ale myśle ze wszystko jest ok.

Odnośnik do komentarza

Ramania,

Moja mówiła, ze i 6 dni dziecko moze kupy nie zrobic. I ze to norma. Tylko nie wiem czy to taka norma, jak dziecko placze. Moj dzisiaj cala noc nie spał bo sie krecil i stekal. Po piętnaście minut spal i ja razem z nim. A potem przez godzine go uspokajalam. Ale w dzien nie nadazalam z przebieraniem. Zawsze w nocy ma takie akcje. To na pewno nie byla kolka bo tylko popiskiwal.

Odnośnik do komentarza

Moja Emka ma 2tygodnie! Ale zleciało, a mam wrażenie jakbyśmy wczoraj ją przywieźli ze szpitala. My w nocy dokarmiamy ją mm bo mam juz pusto w cyckach a maleńka płacze , że chce jeszcze. Nie uważam, że jestem złą matką, przecież robie co najlepsze dla mojego dziecka, aby było najedzone. Mała ciagle śpi w nocy na mnie, w dzień troche w wózku, troche na mnie. Ale jest taka malutka, dam jej czas żeby sie zaaklimatyzować do tego świata, niech sie czuje dobrze przy mamusi ;) jutro przylatują moi rodzice z Polski, państwo milion złotych rad ;) obym przetrwała weekend ;)))

http://fajnamama.pl/suwaczki/afo6hq3.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ramania
Ja mieszkam w Niemczech jak coś.

Inferno3
Ja też byłam chora myślałam że mały ode mnie się nie zarazil ale się myliłem jakiś tydzień po mnie dostał katarek masakra.jeszcze walczę z jego katarkiem. Daje kropelki do nosa, robię inhalacje, wyciągam wydzielinę z noska i smaruje jego maścią. Ale już widzę efekty , jest lepiej. Przez to ze jest chory nie spi mi a zwłaszcza w nocy.strasznie się męczymy.

Ja mam też problem. Przez 5 tyg mama mi pokazywała jak zajmować się małym. Karmiła go, kąpala, przebiegała czasami i usypiala. I teraz co ? Mały u mnie płacze jak go wezmę . Może nie zawsze ale płacze. Niewiem co robic. Przyzwyczaił się chyba do babci i mama juz mu nie odpowiada. Przykre jest to :-(

Odnośnik do komentarza

D3382,

No to kicha... tego brakowalo zeby mi Maluch zachorował. Mam nadzieję ze jakos go to ominie.
A co do tego ze Twoja mama zajmowała Twoim dzieckiem i ze sie do niej przyzwyczailo. To chyba tak nie dziala, Kochana. Rodzona matka dla Maleństwa to jednak rodzona matka. Wydaje mi sie ze powod placzu Maleństwa nie lezy w tym, ze trzyma go ktoś inny na rękach niz babcia. Moja bratowa tez oddawala bardzo często pod opieke swoja corke dla swojej mamy, ale ta mimo ze u babci tez sie uspokojala, jednak czula, ze mama to mama.

Dziewczyny,
Mam takie glupie pytanie. Na poczatku lutego, mam wyznaczona wizyte u kardiologa. Ma zrobic Malemu kontrolne usg. W zwiazku z tym lekarz nakazal nam dwa dni przed wizyta zwazyc Bobania. Czy ja moge zwazyc go w innej przychodni niz w tej, w której Maly ma zalozona karte? Akurat nie bede wtedy w miescie w którym jest moj osrodek zdrowia, a nie chce Malego ciagac tyle kilometrów w ta i z powrotem. Uwazam ze inna przychodnia powinna udzielic mi tego typu pomocy, ale pytam bo moze ktoras z Was miala taka dziwna sytuacje.
Swoja droga nie czaje dlaczego w dniu badania, ten caly doktorek nie moze tego ogarnąć. Przeciez jest kardiologiem dzieciecym, wiec waga dla takich dzieci powinna stac u niego w gabinecie. Oczywiscie, jak bedzie trzeba to zawioze go do ośrodka zdrowia, w ktorym jestesmy zarejestrowani, ale chcialabym oszczedzic dziecku podrozy, bo u nas mroz jak ch...j.

Marla,
Moj Maly tez mial ostatnio robione usg na bioderka. Ale mimo ze wszystko ok to na koniec marca kolejna wizyta. Bo niby do trzech mięsiecy trzeba monitorować bioderka u dziecka. Oczywiście jak piszesz, kolejki ogromne. Czasem rzeczywiście lepiej isc prywatnie, niz czekac niewiadomo ile.

Malvina,
Fajne imie wybralas, ogromnie mi sie podoba:-) sama bym chciala miec takie imie:-)
Wczoraj spotkalam sie z koleżanka, która tez swoje dziecko non stop nosiła i przytulala. Stwierdziła ze to mit, ze dziecko sie przyzwyczaja do rak i w ogole. W sumie ja jestem troche innego zdania, bo z kolei druga koleżanka gotuje i sprzata z dzieckiem na rekach. Dziecko ma pol roku. Wiec juz dość kumate.
Ja podobnie jak Ty, tez czasem zasypiam z Malym. Szczegolnie jak jest nerwowy. Jesli dziecko potrzebuje noszenia i przytulania to nie odmawiam. Luby tez często nosi i przytula. Maly wtedy zasypia na rekach, a potem jest odkladany do lozeczka. Wychodze z zalozenia ze spokojne dziecko to i spokojni rodzice i na odwrot.

Odnośnik do komentarza

Inferno mi sie wydaje ze chyba nie powinno byc problemu ze zwazeniem dziecka w jakiejkolwiek przychodni. Tzn ja ostatnio bylam zwazyc Mala bo polozna kazala. Weszlam tylko i powiedzialam w rejestracji, ze na wazenie kontrolne i pani odpowiedziala mi do ktorego gabinetu sie kierowac. Co prawda byla to nasza przychodnia, ale nikt tego nie sprawdzil ani nie pytal czy jestesmy u nich zarejestrowane. Po prostu weszlam, zwazyli ja i sobie poszlam ;-)

Odnośnik do komentarza

Hej hej ;*
Peoniu tak ,my z racji wczesniactwa Emi mamy szczepienie za free co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło. Malutka zniosła super.
Współczuję Wam dziewczyny,które mają problemy z kp.... Nam się udało i juz chyba wszystko się unormowalo,mleka full a malutka jest małym pultasiem. JEŚLI matka jest chora i karmi maleństwo kp to jest nikla szansa,że się zarazi ponieważ w tym momencie w raz z mlekiem dostaje przeciwciala..
INFERNO
My byłyśmy na usg serdunia jak miała 3 dni w szpitalu a teraz idziemy w maju do kontroli.
Moja Pysia w niedziele kończy 2 miesiące :D No szok jak ten czas leci!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...