Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Mi tez ciezko bylo uwierzyc ze wreszcie sie udalo .po pierwszym pozytywnym tescir czekajac na usg to najchetniej codziennie robilabym testy bo tak strasznie balam sie ze moze te ,ktore robilam byly zepsute .Po usg uwierzylam dopiero tak w 100% ze bede mama .
Tyle ze teraz to chcialabym co chwile chodzic na usg zeby podgladac malenstwo i wiedziec ze wszystko jest ok .

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmh6s7kp8sc.png
Livia ♡♡♡
Ur. 28.12.2015 godz.5.40
54 cm 3360gram

Odnośnik do komentarza

Moje objawy już pieć tygodni są tak gwałtowne, że wierzę 100% w ciążę choć sama chętnie chodziłabym na usg co tydzień, na szczęście wizyta już w czwartek :)

Nudności mam nie do zniesienia, całą dobę, wieczorem standardowo wymioty postanowiłam kupić sea band, narzeczony właśnie po nie pojechał, dam znać czy warto w nie zainwestować.

W moim brzuchu pływa Oriana.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqvbs9j1lwz.png

Odnośnik do komentarza
Gość malgosia35

Cześć dziewczyny maliny...
Tez tak mam , że już bym chciała dzidzie widzieć na usg , najlepiej codziennie. Ale wiem ze to nie jest możliwe , i napewno nie zdrowe.
Co do świeżych owoców mnie też lekarz przestrzegał ze trzeba koniecznie je dokładnie myć. Chodzi o bezpieczeństwo przed toksoplazmoza. Ja jadę na zwykłą wizytę 30 maja. A badania prenatalne mam 8 czerwca krew i 12 czerwca usg. Bardzo się tych badań boje.
Boje się czy z dzidzi wszystko oki.
Wymioty i.mdłości nie mają końca.
Do tego mi jest ciągle zimno i sennie.
Macie jakiś mądry i sprawdzony sposób na mdłości. Ja kupiłam syrop Gaviscon ale nie za bardzo działa na mnie.
pozdrawiam Was szczesliwe ciezaroweczki.

Odnośnik do komentarza

Tez zastanawialam sie nad tymi opaskami ale jakos malo wiarygodne to dla mnie jest i watpie w ich skutecznosc.Daj znac czy u Ciebie sie sprawdzaja;)
Ja wczoraj bylam u lekarza i przepisal mi tabletki (na chorobe lokomocyjna ) i powiem wam ze jestem po pierwszej tabletcd i szczerze juz dawno tak dobrze sie nie czulam.Zjadlam z apetytem kazdy posilek i nawet skusilam sie na kielbase z grila chociaz od kilku tygodni nie moglam patrzec ,czuc a co najgorsze zjesc zadnego miesa. Wniosek jest jeden albo tabletki pomagaja albo podswiadomie sobie ich magiczna moc wmowilam:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmh6s7kp8sc.png
Livia ♡♡♡
Ur. 28.12.2015 godz.5.40
54 cm 3360gram

Odnośnik do komentarza

Anusia91 opaski uciskowe są naprawdę niezłe! Byłam sceptycznie do nich nastawiona, w akcie desperacji postanowiłam spróbować i jestem zadowolona, nie zlikwidowały nudności całkiem, ale pomagają, bardzo. Nie wymiotowałam w nocy i mogłam spokojnie zasnąć, od rana mam je na rękach i czuję się całkiem nieźle, także szczerze polecam (chyba, że u mnie tak mocno zadziałał efekt placebo ;) )

W moim brzuchu pływa Oriana.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqvbs9j1lwz.png

Odnośnik do komentarza

Mieszkam w angli wiec w polsce tych tabletek nie kupicie raczej .Nazywaja sie avomine 25mg. Sa to tabletki typu lokomotiv na chorobe lokomocyjna wiec mozecie sprobowac innych odpowiednikow .
Mi lekarz zalecil brac jedna przed snem i puki co czuje sie bardzo dobrze .Dzis obudzil mnie glod a nie mdlosci mila odmiana po kilku tygodniach meki

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmh6s7kp8sc.png
Livia ♡♡♡
Ur. 28.12.2015 godz.5.40
54 cm 3360gram

Odnośnik do komentarza

Veronika
Niezapominajka ja również poproszę przepis!
Joga w ciąży to chyba najlepsza aktywność, w poprzedniej ćwiczylam od 4 do 8 miesiąca, teraz też planuję w tym czasie zacząć.

Jakich używacie (i czy już) kosmetyków na rozstępy?

Co do [przepisu to ja mam po prostu wyciskarkę wolnoobrotową, która wyciska sok z liściastych warzyw - taka moja inwestycja sprzed 3 lat. Sokowirówka niestety tego nie potrafi. Ale myślę ze jak wyciśniecie sok na na zwykłej wyciskarce do cytrusów z pomarańczy i cytryny i zblendujecie to blenderem ręcznym albo kielichowym z natką pietruszki też będzie dobre. A to jest dobra bomba witaminowa - ta pietruszka przede wszystkim bo cytrusy mniej. Tak naprawdę można dodać inne owoce ale musi być pietruszka.

Ja na rozstępy masło shea stosuję, w każdej ciaży i po dwóch ciażach nie mam na brzuchu ani jednej kreski - poza blizną po cc :)
Zobaczymy jak będzie tym razem. Kupuje to masło nieoczyszczane, trochę śmierdzi ale można się przyzwyczaić.

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d3fd7e8a.gif
Szaymon 10 lat
Franio 5 lat

Odnośnik do komentarza

Ja już wyczaiłam ze rano mogę jeść owoce. Jedyne co nie powoduje mdłości. Więc sie nie zastanawiam tylko zjadam. Około 10-11 wszystko puszcza i mogę jeść normalnie. Czasem jakiś zapach powoduje nawrót mdłości w ciągu dnia ale to przez chwilę. Nie jest źle. Ja bym chciała już 12 czerwca mieś za sobą - te piekielne testy Pappa i inne. No i 18 USG:) Jeszcze prawie miesiąc. Dobrze ze pracuję bo chyba bym oszalała.

A co do mycia owoców - takie straszenie przez lekarza jest trochę bez sensu bo jeśli wcześniej nie myłaś owoców dokładnie tak samo groziło Ci zarażenie się tokso jak i teraz. Bo owoce i warzywa zawsze trzeba myć. I dziwią mnie kobiety które na straganie próbują truskawki z koszyczka.

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d3fd7e8a.gif
Szaymon 10 lat
Franio 5 lat

Odnośnik do komentarza

Moj organizm tez najlepiej przyswaja teraz owoce, najbardziej pomarańcze, banany i arbuza ;) a dzisiaj odkryłam, ze lipton zielona herbata tez nie powoduje u mnie wymiotów, takze juz zawsze cos ;) jakos idzie przeżyć ;)
Tez juz nie moge sie doczekać czerwca, dokładnie 11 mam kolejne usg i znow bede mogła zobaczyć swoją fasolkę ;)
Dziewczyny, a czy wy tez macie od początku przeczucie co bedzie? W sensie, ze ja od pierwszego dnia czuje, ze to bedzie chłopak, az dziwnie tak ;) hehe

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09koy054c8q.png

https://www.suwaczek.pl/cache/38dc74f0c1.png

Odnośnik do komentarza

Maaadzulka ja czuje ze bedzie dziewczynka ale tak naprawde to czas pokarze ;)
W lipcu bede w Polsce mam nadzieje ze wtedy na usg dzidzia nam pozwoli zobaczyc plec :) najwazniejsze zeby byla zdrowa .imiona i tak wybrane i dla corki i dla syna wiec jestesmy przygotowani:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmh6s7kp8sc.png
Livia ♡♡♡
Ur. 28.12.2015 godz.5.40
54 cm 3360gram

Odnośnik do komentarza

Maaadziulka opaski sea band dla dorosłych, znajdziesz na allegro lub zamówisz w aptece.

Kochane ja też zajadam się owocami- arbuz, mango, banany i ananas z puszki są dobrze tolerowane, na mięso nie mogę patrzeć od początku ciąży, ostatnio mam ochotę na bita smietanę ;)
Przeczucie cd płci mam, oby się sprawdziło.

W moim brzuchu pływa Oriana.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqvbs9j1lwz.png

Odnośnik do komentarza

Ja ostatnio mdłości mam wieczorami. Także cały dzień jakoś daję radę. Ale są różne produkty, które w danej chwili powodują u mnie odruch wymiotny.
Ja do USG jeszcze 4 dni, też już się nie mogę doczekać.
NiezapominajkaaPrzestrzeganie przed toksoplazmozą w ciąży ma głęboki sens. Bo jeśli tak jak piszesz zaraziłaś się przed zajściem, to masz we krwi przeciwciała i Twoje dziecko jest bezpieczne nawet przy wtórnym zakażeniu. Co innego gdy zarażenie pierwotne (po raz pierwszy) wydarzy się właśnie w ciąży - zagrożenie od poronienia po ciężkie wady rozwojowe płodu. Dlatego lekarze przestrzegają i ma to swoje uzasadnienie.

Odnośnik do komentarza

Wszedzie jest ziarenko prawdy, trzeba wybierac zgodnie ze soba i swoimi przekonaniami.
Ja karmilam piersia 2 lata i 3 miesiace, przestalam, gdy dowiedzialam sie ze jestem w ciazy, bo mialam plamienia. Samego cycusia dostawal maluszek 9 miesiecy, przez ten czas rygorystycznie trzymalam sie diety "prawie nic nie jedzenia" czyli co moze zaszkodzic lepiej omijac czyt. Cytrusy, czekolada etc. Synek nie ma alergii skornych ani pokarmowych i nie choruje takze w moim przypadku dieta sie sprawdzila.

W moim brzuchu pływa Oriana.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqvbs9j1lwz.png

Odnośnik do komentarza
Gość malgosia35

Cześć dziewczyny. Ja nie mam żadnych przeciwciał do tokso , wiec ostrożności nigdy za wiele . Jak dokładniej niż zawsze ujmuje owoce , będzie dobrze.
Co do płci hmmm aż boje się pisać . Z pierwszą ciaza bardzo pragnęła chłopca i od początku mówiłam synuś , i mam chłopaka . Natomiast teraz ciągle mowie "dziunia" , wiec mam nadzieje ze będzie coreczka. Ale to tylko moje poboczne marzenia. Najważniejsze ,żeby dziecko było zdrowe. To jest priorytet !!!!
Dziewczyny wiecie ze można z krwi zrobić badania DNA dziecka , i wykluczyć prawie wszystkie choroby ? Lekarz mi zaproponował takie badanie ( ale to tylko wtedy gdy na prenatalnyh coś wyjdzie nie tak ).
Koszt takiego badania to około 3500 zł .
Uważam że warto wiedzieć ze takie badania są.
Pozdrawiam Was i z uśmiechem na ustach myślę jak.niebawem będziemy pisać wrażenia po badaniach prenatalnych a potem o płci dziecka .

Odnośnik do komentarza

Hej zaglądam na chwilę przed pójściem do pracy (tak, tak pracuję w soboty za to środy mam free:))
Veronika z tą dietą w ciąży to jest też moim zdaniem trochę tak ze jak dziecko ma mieć alergię to choćbyś go karmiła i 5 lat to i tak w końcu wyjdzie dziadostwo. Mam bardzo duży kontakt z Mami maleństw z racji pracy mojej, i wysłuchałam juz setki historii mam, które katowały się miesiącami na indyku, buraczkach i ziemniakach i na nic bo maluch i tak miał problemy. A są takie jak Ty które uważają ze tak, ze to jest dobra droga bo efekty są super i maluch zdrowy:) Tylko nie wszystko sprawdza sie przy wszystkich dzieciach.U mnie starszy jest alergikiem , młodszy nie. Obaj tak samo karmieni:(
Ja myślę ze nie samo jedzenie jest problemem tylko chemia która jest tam zawarta. Mam teraz Mamę z synkiem, przyjechała do rodziców na kilka miesięcy z Islandii. Chodzi do mnie na ćwiczenia z małym, i tak z nią trochę pogadałam i tam wogóle pojęcie alergia to prawie nie występuje. Tam dzieci nie katarzą ciągle, nie mają wiecznych przewlekłych kaszli w przedszkolu, nie mają alergii - ona karmi i je praktycznie wszystko....ale nacisk na karmienie piersią jest bardzo duży, mówi że aż za duży.
Druga koleżanka w Anglii też w życiu żadnej diety mamy karmiącej nie przechodziła. Ok odstawmy cytrusy czekoladę orzechy - ale to żadne wyrzeczenia. Ale żyć jedząc tylko indyka i ziemniaki???
Po prostu ja po dwójce dzieci stwierdzam, że u nas jest na głowie wszystko postawione - od diety ciążowej, przez dietę mamy karmiącej, potem szczepienia - wstrzykujemy w pierwszym roku życia co się da zamiast rozłożyć to na 2-3 lata (nie jestem zwolennikiem nieszczepienia w ogóle! ),
wkładanie dzieciom czapek na uszka przy temperaturze 15-20 stopni (poobserwujcie mamy w parku), ciągłe zakładanie rajtuz:)
Długi te mój post ....ale ja już tak mam, że czasem muszę się wypisać.

Co do imion u nas na razie nie ma zgody ja chciałam Tadzika,Felka, Kalinę, Karolinę............mąż bez konceptu a te mu się nie podobają:(

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d3fd7e8a.gif
Szaymon 10 lat
Franio 5 lat

Odnośnik do komentarza

U mnie chłopak to na bank bedzie Marcin, pamietam, ze zawsze chciałam miec męża Marcina, hehe, a ze nie mam to syn tak bedzie miał na imię ;) zreszta ś.p. brat małża mego tak miał, takze bedzie ku pamięci ;) gorzej z żeńskimi imionami, widziałaby mi sie Basia, Lenka, albo Helena, ale najpierw trzeba poznać płeć ;) zreszta, grunt by zdrowe dziecię było :)
Jak sie czujecie mamuśki?
Ja niby troche lepiej, ale to jeszcze czas pokaże czy to na dłużej. Oby tak. Dzisiaj jadę z przyjaciółka do spa, z którego oferty za bardzo nie skorzystam (wyjazd kupiony zanim dowiedziałam sie o ciazy ;) ), ale grunt, ze chociaż na chwile zmienię klimat i ucieknę z miasta ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09koy054c8q.png

https://www.suwaczek.pl/cache/38dc74f0c1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...