Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Renia
A cienka warstwa to znaczy ile ma cm? Bo to jest znaczne ograniczenie dla roślin. Trzmielina może nie dać rady. Barwinek tym bardziej, lichy będzie bardzo. Chyba że ciągle nawadniać zamierzasz, ale chyba nie o to Ci chodzi:-))

Ja na tym L4 takie dystanse z wózkiem robię, że po powrocie zmachana jestem... Kondycja w pracy siadła :-(( muszę młodego z tatusiem na rower wysłać. Ja z wózkiem, starszaki na plac zabaw a tatuś na rower. Ma chłopak urozmaicenie:-))

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Renia74
Peonia
Nie mam pojęcia ile cm tam jest ziemi. Muszę jutro sprawdzić. I przejrzeć rośliny pod względem głębokości korzenienia.
U nas też afery. Staram się ignorować.

to nie tylko głebokość korzenienia się ma znaczenie, ale też odporność na okresowe zastoje wody czy suszę, słabe napowietrzenie etc. u nas w miescie sa budynki, na których dachach rosna duże sosny, miąższośc gleby jakieś 30 cm :)))

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

U nas niestety antybiotyk. Rysiek od kaszlu to oddechu nie mógł złapać, a Leon cherlał jak dorosły. Eh...

I w sumie nie wiem, co z tym przedszkolem, bo jak się okazało, to w integracyjnych nie ma nas na liście. W Ratuszu mi powiedziano, że w systemie widnieje jako przyjęty do przedszkola pierwszego wyboru. W przedszkolu pierwszego wyboru widnieje, że nie i chyba się w takim razie dostał do przedszkola drugiego wyboru, a tam z kolei na listach go nie ma i było już za późno by spodkać kogoś w sekretariacie, by coś się dowiedzieć. A do poniedziałku muszę potwierdzić wybór, tylko nie wiem gdzie, co i jak i tylko jeżdżę z chorymi dziećmi jak głupia :(

Dzisiaj nie mój dzień...

Odnośnik do komentarza

Peonia
Jednak matczyna intuicja jest niezawodna :-) przyznałaś się lekarzowi że nie dałaś antybiotyku?:-)

Zakropkowana
No niezle zamieszanie. Najgorzej że musisz jeździć z chorymi chłopakami, szkoda że telefonicznie nie da się ustalić :-(
Obydwa chłopaki na antybiotyku?

U nas dziś w końcu dzień jaki lubię, cały spędzony na dworze,w tym roku będę miała piękny warzywnik, Julka mi wysiała aksamitki w marchewce :-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Skakanka
Julka estetka :) uwielbiam ją :))))

Zakropkowana
Nieźle bym się wkurzyła.
Bardzo mało czasu macie na potwierdzenie decyzji. Mam nadzieję, że w poniedziałek szybko ustalisz na czym stoisz.

U mnie brak czasu. Rozpoczęliśmy sezon rowerowo-trampolinowo-działkowy :))))
Do tego prowadziłam przedszkolne śledztwo. Sąsiadka mi nagadała o przedszkolu niefajnych rzeczy. Fakt, że wiedziałam, że miało kiepskie początki. Najważniejsze, że teraz jest tam ok a jak będzie naprawdę to się okaże w praktyce.

Odnośnik do komentarza

Skakanka
oczywiście, że jej nie powiedziałam :)) co ma się martwić, że nie dała rady... z perspektywy to mam wrażenie, że wywiad za słaby zrobiła i chyba na zapas ten antybiotyk dała. nasza pediatra raczej by nie podała.przeciez mówiłam jej, że poprzedniego dnia zakończył gorączkować i mam apetyt, a wczesniej nic nie jadł i gorączkował wysoko.
nic to, ważne, że zdrowy jest i nie napchałam go zbędna chemią.

Julka chce mieć piekny ogródek :))) aksamitki łatwo się przesadzają nawet bez grudni ziemi, najwyzej je sobie przeflancujesz :)))

żoo
czasami ludzie gadają bez sensu. lepiej sama oceń jak to jest, najwyżej zmienisz. ja raz zmieniłam przedszkole.

zakropkowana
dziwnie u Was z tym przedszkolem... powiem Ci, że zamiast jeździc, to bym im wysmarowała pismo, że skoro w systemie jest przyjety do przedszkola pierwszego wyboru, to to im potwierdzasz i żadasz przyjęcia dziecka, a ich bałagan to nie Twój problem.
generalnie w urzędach to pisma lepiej działają, niz gadanie, no bo muszą zająć stanowisko...
macie jakąś dostepną w necie listę przyjęć? jak tak, to załacz screen i niech Cię nie zwodzą.

zdrówka dla Was!!

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Ha, ha urzędnik się odezwał ;)
Zdaje się, że jest teraz taki przepis, że gmina ma obowiązek zapewnić miejsce w przedszkolu dla wszystkich trzylatków.

Peonia
Miała tam córkę na początku działalności tego przedszkola. Wtedy było kiepsko.
Ale niektóre jej argumenty mnie rozbawiły np. że pan od angielskiego przychodzi w glanach :))))
A ja mam koleżankę prawniczkę, która w glanach chodzi do togi. Nawet moja mama się ze śmiechu opluła.

Odnośnik do komentarza

żoo
Ha, ha urzędnik się odezwał ;)
Zdaje się, że jest teraz taki przepis, że gmina ma obowiązek zapewnić miejsce w przedszkolu dla wszystkich trzylatków.

Peonia
Miała tam córkę na początku działalności tego przedszkola. Wtedy było kiepsko.
Ale niektóre jej argumenty mnie rozbawiły np. że pan od angielskiego przychodzi w glanach :))))
A ja mam koleżankę prawniczkę, która w glanach chodzi do togi. Nawet moja mama się ze śmiechu opluła.

a czemu to glany sie nie spodobały? :))
jak takie rzeczy słysze, to z przymrużeniem oka pochodze do reszty.

w sumie o obu przedszkolach, jakie rozważam chodzą czasami skrajne opinie.... bo co człowiek to inne podejście. a na jakieś musze się zdecydować....

moja sąsiadka za nic nie chciała dziecka do normalnego złobka posłać, klubik był wg niej najlepszy, a ja miałabym co do niego wątpliwości. bo w tym konkretnym nawet grup wiekowych nie mają, dzieci sie zmieniają, jedna przychodzą co jakis czas, inne wciąż, wyzywienia brak i musisz im dostarczyć jedzenie dla dziecka. nie dla mnie takie rzeczy...

nawet nie wiem, że gmina ma taki obowiązek. z czego to wynika? w

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Peonia
Dlatego piszę, że "zdaje się" bo informacja do potwierdzenia. Taki podobno jest teraz przepis.

Mój chodzi do takiego właśnie klubiku i jest zachwycony.

Jak dla mnie to pan mógłby być wytatuowany od góry do dołu. Niech dzieci widzą, że fajni ludzie są różni.
Taka zaściankowość z niej wyszła. O glanach to moja mama skomentowała "a nie przeszkadza, że jej mąż cały dzień w dresie"

Odnośnik do komentarza

Peonia - pierwszy raz w tym roku był nabór przez internet. Listy nigdzie nie ma w internecie, na moim profilu nie wyświetla mi się informacja, czy w ogole się dostał (stąd moje musowe wojaże po przedszkolach), a na tych w przedszkolach nigdzie go też nie ma (w tych, co byłam). Telefonicznie w przedszkolach nic mi nie powiedzą 'bo ochrona danych'. W Ratuszu Pani bardzo miła i pomocna, a ja z tego biegu zapomniałam spytać, co jeśli w przedszkolu pierwszego wyboru znowu wyniknie jakiś kwas. W poniedziałek jak znowu nic nie wyniknie w przedszkolu 2 wyboru, to pojadę do Ratusza i powiem, że u nich potwierdzam wybór i niech sami się kontaktują z przedszkolem i wyjaśniają.

U nas niby jak nie ma miejsca w miejskim przedszkolu dla 3latka, to miasto dopłaca różnicę do prywatnego. Koleżanka tak miała.

Odnośnik do komentarza

żoo
Peonia
Dlatego piszę, że "zdaje się" bo informacja do potwierdzenia. Taki podobno jest teraz przepis.

Mój chodzi do takiego właśnie klubiku i jest zachwycony.

Jak dla mnie to pan mógłby być wytatuowany od góry do dołu. Niech dzieci widzą, że fajni ludzie są różni.
Taka zaściankowość z niej wyszła. O glanach to moja mama skomentowała "a nie przeszkadza, że jej mąż cały dzień w dresie"

oczywiście, że dziecko moze być zachwycone. Tak jak i w żłobku. Albo w obu miejscach będzie płakać.

chodzi to, ze np. Tunio jest tam tylko kilka godzin w tygodniu, a nie codziennie na 8 godzin. to jednak inna sytuacja.
pomyśl o praktyce, kiedy wybierasz opiekę całodniową, jak jesteś w pracy, na pewno zależy Ci na dobrej opiece, sensownym wyżywieniu i po prostu tez własnym spokoju.

miałam na mysli raczej co innego - nie sadzę, aby w klubiku opieka na pewno była lepsza, niż w państwowym żłobku, bo niby dlaczego. może być porównywalna i tu i tu.

jednak są pewne "ale":
klubikowe grupy z dużą różnica wiekowa, jak sama wiesz, mogą być trudne do ogarnięcia - vide Twoje chłopaki, a są tylko dwa na Ciebie jedną, w złobku/klubiku dzieci na opiekuna jest więcej.

nie ma tam pielęgniarki.

no i jak pomyślałam, że mam na około 8 godzin przygotowywać dziecku jedzenie, że zamiast świeżo ugotowanego obiadu będzie dostawał codziennie odgrzewany, do tego cała ta logistyka - pakowanie i przygotowywanie tego jedzenia (moje dziecko nie ma żadnej diety więc odpowiada mi urozmaicone menu żłobkowe) - to dla mnie po prostu duzy kłopot. po co mi to?

stwierdziłam, ze zupełnie nie widzę przewagi klubiku nad naszym żłobkiem :))) raczej odwrotnie.

pomijam już cenę..... w żłobku z wyżywieniem płacę nie więcej niż 380 zł miesięcznie. klubik bez wyżywienia to minimum 500, a często więcej.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

zakropkowana
Peonia - pierwszy raz w tym roku był nabór przez internet. Listy nigdzie nie ma w internecie, na moim profilu nie wyświetla mi się informacja, czy w ogole się dostał (stąd moje musowe wojaże po przedszkolach), a na tych w przedszkolach nigdzie go też nie ma (w tych, co byłam). Telefonicznie w przedszkolach nic mi nie powiedzą 'bo ochrona danych'. W Ratuszu Pani bardzo miła i pomocna, a ja z tego biegu zapomniałam spytać, co jeśli w przedszkolu pierwszego wyboru znowu wyniknie jakiś kwas. W poniedziałek jak znowu nic nie wyniknie w przedszkolu 2 wyboru, to pojadę do Ratusza i powiem, że u nich potwierdzam wybór i niech sami się kontaktują z przedszkolem i wyjaśniają.

U nas niby jak nie ma miejsca w miejskim przedszkolu dla 3latka, to miasto dopłaca różnicę do prywatnego. Koleżanka tak miała.

no tak, system w sprawdzaniu zapewne... ja bym sie uczepiła tego ratusza. w końcu oni państwowe placówki nadzorują, to niech to porządkują...
życze powodzenia, oby wszystko było po Waszej mysli :)))

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Żoo- Heh, no i nic na razie :D

Masakra jakaś. Mam czekać jutro na telefon, ale dzisiaj standard - od drzwi do drzwi, wielka bieganina, mimo, że ile się dało to załatwiałam przez telefon. W Ratuszu na liście przedszkola 1szego wyboru jest, w przedszkolu nie i fizyczynie nie ma czego podpisywać, bo w Ratuszu nie można. Z tego wszystkiego jest szansa, że ulokują nas w przedszkolu 2 wyboru, które ma powstać w styczniu 2019 i jest na następnej ulicy od domu, co w sumie jest mi na rękę. Zobaczymy jutro :).

W sumie przez to, że jest tak piękna pogoda to przesunęłam wizytę kontrolną z chłopakami na jutro i mam nadzieję, że chociaż pozwoli nam nasza pediatra na spacery. Rysiek to w sumie super, tylko lekki katar mu został i czasem kaszel. Leon jeszcze kaszle, już mniej, ale nadal mocno i w ogólnym rozrachunku u niego nie ma aż tak diametralnej poprawy jak u Ryśka.

W ogóle jestem zła na siebie, bo zamówiłam w promocji na limango buty Geoxa dla Ryśka i na stronie mieli inną długość wkładki, niż jak się okazało w rzeczywistości. I tak mamy świetne skórzane buty, ale tylko na miesiąc :(

Odnośnik do komentarza

Dzieńdoberek :-)
Ależ tu cisza ostatnimi dniami. Oby się nie okazało że moja wizja przed wielu wielu miesięcy, że forum dotrwa do buntu dwulatka się spełni :-( to miała być ta minimalna data.

Zakropkowana
Czyli ogólnie sukces z tym przedszkolem? A butów nie da się wymienić na większe?

Peonia
Jakie krzewy ozdobne i byliny można jeszcze teraz sadzic? Mąż robiąc plac zabaw dla Julki wypierdzielił mi pół roślin i jeszcze posiekał im korzenie łopatą, tak że niewiele z nich nadawało się do przesadzenia :-( Wczoraj byłam na niego tak wściekła że myślałam że się z nim rozwiode.

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny pomocy!
Od dwóch dni walczę z zatkanym kanalikiem w piersi i nie jest to korek w brodawce tylko gdzieś głębiej. Dziecko, laktator, okłady z kapusty, ciepłe okłady, masaże... nic nie pomaga. Macie jakieś inne sposoby? jakieś złote rady ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...