Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Oligatorka
Pytałam w kadrach, można wypowiedzieć umowę na wychowawczym, obowiązuje wtedy standardowy okres wypowiedzenia ( jak w umowie), lub można się starać o porozumienie stron ( zgoda zależy od polityki firmy). Oczywiście z dniem rozwiązania umowy tracisz prawo do korzystania z urlopu wychowawczego w tej firmie. Jest jeszcze kwestia wykorzystania zaległego urlopu wypoczynkowego, ale to tez zalezy od polityki firmy.

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Oligatorka
Salmonella jest zaraźliwa bo moja siostra jako 1,5 roczne dziecko załapała to jako infekcję szpitalną. Z tego co pamiętam to było paskudztwo w typie rota, z biegunką.

U nas rozwój sytuacji. Mnie nałożyła się krótka jelitowka - jakieś 1.5 doby ale tylko mdłości i raz w nocy wymioty z silnym stanem zapalnym zatok. Byłam tak slaba i obolała że już mało co jarzyłam i po pracy pojechałam do lekarza. Antybiotyk i tydzień L4. Wyśmiała mnie że chciałam góra trzy dni... No racja, chyba wyczerpana jestem stąd te infekcje.

Młody zdrowy, córkę tylko jeden dzień męczyły mdłości, najstarszy miał 2 dni wymiotno-biegunkowe ale już ok, mąż wczoraj wymioty a dziś ból głowy. Może koniec atrakcji? Oby...

Skakanka
Nic nie wiem o laktoferynie :((
Ty nas o tym poedukuj.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Mm3
W ciąży na diecie cukrzycowej wyeliminowałam wszelkie cukry i odczuwałam ciągle chęć na owoce. Jakoś tak to chyba działa, może dlatego i Jaś tak je jada. Zauważyłam że moje starszaki przy ograniczeniu słodyczy też częściej same sięgają po owoce. Mój najmłodszy teraz ma fazę na jabłka i winogrona, wcześniej śliwki były na topie.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Peonia
Kuruj się i odpocznij :-))

Z tą salmonellą to wiem, że zjedzenia, ale czy tak człowiek na człowieka, ale z drugiej strony to by nas już to dopadło no nic

Byłam u ortopedy mogę założyć sobie buta ortopedycznego i za 4- tyg przyjść ( przynajmniej nie będęmusiała zastrzyków brać ) i okaże się czy jeszcze czy już wystarczy no i na pewno rehabilitacja :-(

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

No ja czuję się fatalnie... Wstałam dziś rano i po wysadzeniu młodego na nocnik, ubrałam go i znów poszłam do łóżka. Mąż wreszcie załapał że nie jest lekko i wziął się za obowiązki. Wstałam dopiero około 12..30. Przyda mi się tydzień wolnego... Przynajmniej ogarnę spokojnie domowe zaległości i będę miała możliwość pójść na konsultacje z nauczycielami, bo mają w godzinach mojej pracy...

Oligatorka
W bucie będzie chyba łatwiej niż z gipsem. Oby już szlo w dobrą stronę:-)

żoo
Mój ostatnio sam zakupił zimowe buty dla młodego. Fajne:-)
Oni jak chcą to potrafią. Da radę!

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny
Jak czytam o waszych choróbskach to bardzo Wam współczuję.
Zwlaszcza, że jakieś takie nietypowe Was dopadły.

Peonia
Odpoczywaj skoro jest okazja.

Oligatorka
U Ciebie to już prawdziwy armagedon. Mam nadzieję, że szybko wrócicie do formy.

Maluch jest słabo odkładalny. Wczoraj od 19 do 22 musiał być na rączkach i 3 pobudki w nocy a od rana rządzi Tunio.
Działają w przeciwfazie, jaden śpi to drugi rozrabia.
Dzisiaj byliśmy na spacerku we czwórkę :)))))

Odnośnik do komentarza

Ja już chyba podziękuję za ubrania z pepco i kika.
Są na Tunia za wąskie. Niby rękawy pasują ale brzuch się nie mieści.
A nie jest on jakiś gruby więc te ubrania to jakiś żart. Bardzo oszczędzają na materiale.
Właśnie wyrósł z rozmiaru 98 z pepco.
Co ciekawe ze smyka nadal niektóre 86 są dobre.

Za to mam pajaca z lidla na 86 kupionego z 1,5 roku temu i dorośnie do niego pewnie za rok ;))))))

Odnośnik do komentarza

A ja na Pepco nie narzekam, bo ubranka jak szyte na mojego. Ze smyka praktycznie wszystkie spodnie za szerokie w pasie a nie chce mi się wciąż wciągać gumek. Bluzki tez troszkę jakby ciążowe, z zapasem na brzuszek. Przy takim przerobie ubranek jak przy żłobkowym dziecku pasują też mi ich ceny. Całe szczęście że tak różnorodną ofertę ubrań mamy na rynku, to na każdego malucha coś się dopasuje :-))
Natomiast nie pasują mi od nich piżamki i część body, zresztą z żadnej marki nie kupuję takich z zakladkami bo jakoś się z takimi nie lubię.
A ciuchów z Kika zupełnie nie znam. Zresztą z Pepco kupuję głownie bluzeczki i dresy, okrycia wierzchnie sporadycznie.

A jakie buty na zimę w tym roku szykujecie maluchom?

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,

U nas też szpital. Rysiek gorączkuje i od wczoraj mamy antybiotyk. A mnie na domiar wzięła taka rwa kulszowa, że nie wiem, czy mam w te pędy do neurologa, ortopedy, czy fizjoterapeuty lecieć. Okładam się termoforem i jest trochę lepiej, ale chodzenie nadal jest wyzwaniem. A jutro podróż do Bydgoszczy i nie wiem jak ja tyle w aucie wysiedzę :(

Ja buty kupiłam już na limango jakiś czas temu, była kampania Bartka i udało się w dobrej cenie dostać. Dostaliśmy też fajne śniegowce po kuzynie, ale rozmiar na teraz, więc nie pochodzi. No chyba, że jakiś śnieg się nam w listopadzie szykuje ;)

Co do salmonelli to znajomych córka miała w wieku 1,5 lat. Trafili na oddział na 3 dni, bo miała bardzo dużo krwi w stolcu. Zrobili badania i okazało się, że ilość bakterii spada i puścili do domu. Potem przyszła pani z sanepidu i pobrała próbki kału od wszystkich domowników i dziadków. Wszyscy byli zdrowi, więc uznali, że chyba się od psa zaraziła.

Odnośnik do komentarza

Peonia
O no widzisz każdemu pasuje co innego :-)) ja body też nie lubię na zakładki

Zakropkowana
Życzę zdrówka
Dzięki za info odnośnie salmonelli i Julki też była krew takie nitki, ale to dopiero jesteśmy przed wynikami
Życzę mkłej podróży choć z tą rwą to nie wiem może jakaś maść

Były tu mamy, które dzieci mają atopowe zapal. Skóry czym kremujecie, co polecacie??

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Renia
no właśnie, kolejny plus niskich cen Pepco. Nie szkoda, jak coś sie zniszczy.
Fakt, nie kupuję tam jak leci, ale tylko niektóre, zwracam uwage jak i z czego sa uszyte. W sumie na gorszą jakość trafiłam tylko w jednym dresiku, jednych spodenkach i jednej bluzeczce. Zresztą ze Smykowymi ubrankami też mam nie tylko dobre doświadczenia. W kilku body poszły mi szybko spore oczka od napek, inne po drugim praniu były mocno zmechlone, podobnie jedne ze spodni dresowych, najgorzej wypadły w tym ubrania z FP które tam mają, bluzy na mojego wypadają dość krótkie przy długawych rękawkach.
Ale i w droższych markach trafiają wpady, lubie ubranka Next i tez różnie z nimi bywa, mimo wysokich cen, jak i z Mothercare. W sumie tylko H&M jakoś mnie nie zawodzi.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Ja nie czuję potrzeby kupowania młodemu firmowych ciuchów, może do przedszkola czy szkoły, ale tak na podwórko to kompletnie bez sensu, wydam kupę kasy a on moment wyrośnie i co ja z tymi ciuchami zrobię. Albo ubiorę mu drogą bluzkę i będę świrowała żeby w niej soku marchwiowego nie pił, albo żeby mu keczup czasem nie kapnął. A tak, ma tanie ciuchy i bawi się i je bez stresu :)))

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...