Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

U tych naszych Maluchów co chwilę coś innego na tapecie. Jasiek niedawno miał kryzys i brak apetytu a po jelitówce apetyt wrócił wręcz wilczy. I wszystko chce sam. Panie w żłobku zachwycone, bo wcześniej mówiły, że je jak ptaszek a teraz zjada wszystko samodzielnie.

A Maja zjadła dzisiaj ziemniaczka. Mniej chętnie niż marchewkę ale zjadła i bardzo cieszy się na widok łyżeczki.

Z zasypianiem jest tak, że wieczorem Jaś zasypia z tatą leżąc w łóżeczku. W dzień tak samo w zależności od tego kto może to z nim siedzi w pokoju. Sam na razie nie chce zasypiać.

Peonia
Ja też używałam dość długo mięsko Gerbera. Jakoś bałam się dawać sklepowe, a to ze słoiczka było takie aksamitne.
Janek będąc na mm miał tendencje do zaparć dlatego dawałam najpierw owoce i najlepiej się sprawdzała śliwka suszona a mimo tego warzywa też mu potem zasmakowały. Teraz najbardziej lubi z parowaru.
U Mai jest problem odwrotny muszę jej zagęścić kupę i widzę, że marchewka już świetnie zadziałała.
Każdy dzieć inny.
A słowo "nie" jest najczęściej u nas używanym. I Jaś też należy do powściągliwych w mowie. ;-)

Odnośnik do komentarza

Oligatorka
Każda zasypia w swoim łóżku, a Ty jesteś z nimi, czy jakoś razem?
O to wypowiedzenia mogę w piątek zapytać w kadrach jeśli chcesz.
U nas słodycze i bajki są obecne. Staram się limitować, ale różnie wychodzi:) Sama Julce słodyczy nie kupuje, ale jak od kogoś dostanie albo upoluje to nie zabieram :) No a bajki czasem jej puszczam wieczorem, jak potrzebuje coś ogarnąć. Chociaż bardziej niż bajki interesują ją filmy przyrodnicze np. o dzikich kotach, rybach, albo niedźwiadkach:)

U nas też "nie" na topie, ale w wersji łagodnej, czyli "a może nieee" + szelmowski uśmiech :))

Żoo
Jak tam kącik przemyśleń Tunia?

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Skakanka
U dzieci mam dużą sofę i łóżeczko turystyczne i Milena śpi na dużym, a Julka śpi od jakiegoś czasu w łóżeczku ( miało byc odwrotnie) albo śpią razem - jak usypiamy to leżemy wszystkie na sofie i czytamy bajki potem gaszę światło i różnie bywa- chce zmienić sofę i łóżeczko na dwz takie same łóżka - myślałam cośo amerykance jednoosobowej
Jeśli nie byłoby to dla Ciebie problem to proszęzapytaj się. Czy będąc na wychowawczym można wypowiedzieć umowę o pracę

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

U nas słodycze sporadycznie, jak młody gdzieś zauważy i nie można go odciągnąć. I nawet wtedy znikome ilości. Bajkami i w ogóle tv nie jest za bardzo zainteresowany. Poogląda góra parę minut. Najbardziej lubi ganiać ze sprzętem do sprzątania, jeździć swoim wózek strażackim albo czytać książki. Reszta tylko na chwilę...

A z zasypianiem hece zakończyły się wraz z pójściem do żłobka. Zresztą on tyle miał brewerii ze spaniem że swoje krwi mi napsul... Wystarczy już. :-))

Mm3
No dokładnie takie same powody omijania zwykłego mięsa.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Oligatorka
Story cups, speed cupes, pędzące żółwie
I jest jeszcze seria bajkogry

Skakanka
Kącik niestety się przydaje. Tunio jest zazdrosny i walczy o mamę.
Wczoraj mieliśmy godzinną aferę o zupę a potem już o cały świat, którą ja spędziłam z maluchem w łazience a Tunio częściowo w kąciku.

U nas bajki są wieczorem. A słodycze sporadycznie raczej jak zauważy.

Odnośnik do komentarza

Skakanka
Trzymamy go tam tak, że nie może wyjść.
U nas jest to róg pokoju ograniczony kanapami więc jest łatwo ;)

Co do spodu łóżka to zupełnie się tym nieprzejmowałam. Bardziej sprawdzałam szerokość łóżka aby już nic więcej nie wystawało.
Kupiłam metalowe łóżko na twójpasaż.pl, możesz tam zajrzeć. Szybko i bezproblemowo.

Odnośnik do komentarza

Żoo
Dzięki

Skakanka
W żłobku panie sadzają na krzesełko gdy Ktoś coś zbroi tzn Milena siedziała raz bo ugryzła jakieś dziecko ( na szczęście jednorazowo).
U mnie w domu dziewczyny często walczą ze sobą i Milena nie jest dłużna :-) jak ugryzła Julkę kazałam iść jej na fotelik ( mamy taki grający fp) i mi gały wyszły z orbit jak Milena poszła i siedziała chwilę, starsza jak coś zbroi tzn brzydko zachowa się do mnie lub mocno uderzy Milenę idzie do pokoju, żeby się uspokoić jak jestem zła to siedzi chwilę jak mi złość przejdzie :-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ha, ha okazało się, że prawie pod domem mam organizacyjnie mi pasujący klub malucha (zajęcia od 9.30)
Nie dotarłam do niego bo bliżej miałam żłobki więc te sprawdzałam.
A że organizacja żłobków mi nie pasowała bo nie ma kto odprowadzać młodego na 8 to odpuściłam.

I w klubiku można elastycznie wybrać ilość dni. Do tego jest otwarta sala zabaw :)))))

Nawet nie wiedziałam, że pod nosem mam takie atrakcje :))))))

W poniedziałek Tunio jest umówiony. Idzie z tatusiem :)

Odnośnik do komentarza

U nas generalnie słodyczy w domu nie ma. Ostatnio były ciasteczka korzenne i te bardzo smakowały. Nie zabraniam też słodyczy w gościach, zwłaszcza ciast. Ale na kinderki itp nie pozwalam. Jasiek nie woła słodyczy, za to owoców nigdy nie odmówi.

A z bajek króluje Masza i niedźwiedź. Sami to chętnie oglądamy. I Strażnicy miasta o autach.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...