Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny. CIESZCIE się, że możecie jeść co chcecie. Ja od poniedziałku totalnie jestem rozbita z ta dieta. 7 posiłków dziennie co 2.5 godziny. Żadnego nie mogę opuścić . Zaczynam od 8:00 rano. Po nocach nie mogę spać. Wstaje o 6. Mierze cukier na czczo. Potem układam menu i liczę węglowodany. O 8:00 śniadanie i po zaraz wymarsz na 40 minutowy spacer żeby spalić cukier. Powrót do domu. Po godzinie pomiar. O 10:30 II śniadanie. Za godzinę pomiar. Potem robie obiad bo o 13:00 musze juz zjeść -jeden dla mnie inny dla chłopaków. Masakra. Po obiedzie znowu wymarsz na spacer i po zakupy. Wracam znowu pomiar. O 15:30 podwieczorek. O 18:00 kolacja i wymarsz kolejny...... o 19 pomiar. 20:30 kolacja nr II i o 22 ostatnia. Jestem wypompowana psychicznie ale wiem, że to wszystko dla małej. Kompletny szok.

Odnośnik do komentarza

lucys
Spróbuj wspomagać się także naturalnymi metodami. Ja miałam hemoglobinę 11,2 ale po miesiącu uważania na dietę i picia zakwasu z buraków (codziennie) i koktajli z natki pietruszki (kiedy tylko mąż mi zrobił) teraz mam 11,7. Udało się bez farmaceutyków. Niestety żelazo w formie lekarstwa jest strasznie trudno przyswajalne.
Natalia31
Powodzenia z dietą, dużo wytrwałości. Wiem, że to na pewno trudne, ale czego nie robimy dla naszych maluszków.
A nie możesz swojej rodziny przerzucić na taką samą dietę, w sensie, żeby nie gotować 2 obiadów. Ja pamiętam z dzieciństwa, że jak mój tata był chory, co prawda nie na cukrzycę, ale po radioterapii miał bardzo specyficzną dietę przez parę lat, to oczywiście w miarę możliwości moja mama tak kombinowała, żeby jak najwięcej udało się ugotować dla wszystkich.
Dieta na pewno jest trudna, ale to tylko jedzenie, wciąż masz masę prostych przyjemności życiowych do dyspozycji. Na pewno się przyzwyczaisz i wszystko będzie łatwiejsze.

Odnośnik do komentarza

A ja zajrzałam do październikowych i rozpakowują się ładnie.
Co do diet to ja mam młodszego z celiakią -na diecie bezglutenowej od 10 lat,jakoś da się to wszystko ogarnąć tak żeby dwóch obiadów nie gotować.Tylko ciasta i pierogi robimy oddzielnie ,bo kilo mąki bezglutenowej to 12zł,więc jak bym miała ulepić 100 pierogów to bym zbankrutowała:D

http://s8.suwaczek.com/201512161565.png

Odnośnik do komentarza

Obecnie hemoglobina podniosla sie do 11.2 do kolejnej wizyty mam nie brac żelaza spróbuje tego soku z buraków ale nie znoszę tego smaku.Wspolczuje Wam kolezanki z powodu cukrzycy malo tego że człowiek czuje się roznie w ciąży to jeszcze utrudnienie z dieta pomiarem cukru.itp.Ale cóż nikt nie powiedział że będzie lekko.

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie. Ja dziś zmęczona bo pochodziłam trochę po sklepach. Jest 20ta a ja zasypiam. Śpię strasznie długo. Przeważnie kładę się koło 23-24 i wstaję przed 11tą! Później po południu prawie codziennie drzemka godzinę lub dwie. Tak praktycznie od kiedy tylko przestałam chodzić do pracy.
Lucus witamy Cię :* Ja miałam hemoglobinę ponad 11 i biorąc suplement diety Żelazek spadła do trochę ponad 9. Lekarz stwierdził że to niemożliwe że taka różnica i że źle zbadali w laboratorium. Że musiałabym mieć krwawienie wewnętrzne lub stracić jakieś 2litry krwi. Teraz zapisał mi Tardyferon fol 2xdziennie i Aspargin 3xdziennie.
Ten zakwas z buraków kupujecie na allegro? Jak dużo dziennie tego pijecie? Bo też chciałabym sobie zamówić.
Wodna ja rodzę w Piotrkowie tylko w szpitalu na Roosevelta- chodzę do dr Fidziańskiego
Natka95 co do pieluch kupiłam na razie tylko 1 małą paczkę Pampers New baby. Planuję wziąć ją do szpitala. Też kupię dodatkowo te z biedronki i jeszcze jakiś inne dla odmiany. Takie drogie te pieluchy że masakra!
Z apteki kupiłam Linomag maść (7zł) i Linoderm plus z alantoiną (12zł). Podobno najlepsze do codziennej pielęgnacji. Na odparzenia kupię krem z rossmana Babydream z tlenkiem cynku lub Bapanthen. Przewartowałam dokładnie tego bloga Srokao i spisałam sobie wszystkie nazwy co warto mieć. Z apteki mam też wodę morską, gaziki jałowe do pępka, tantum rosa 6saszetek, maść Maltan do pielęgnacji brodawek. Brakuje jeszcze Octeniseptu (ale dużo tańszy jest na allegro niż w aptece).
Do kąpieli kupiłam dziś w Rossmanie Hipp- płyn pielęgnacyjny i taki duży płyn Babydream. Do tego dwie paczki chusteczek nawilżanych Babydream sensitive. Wszystko co radzi Srokao :-P Może komuś się te nazwy przydadzą :-) Ile tego wszystkiego trzeba!

Hanusia przyszła na świat 18grudnia :-)

Odnośnik do komentarza

lucys - mi moja gin mówiła jeść dużo zółtek, sok z buraków lub same buraczki do obiadu czy barszczyk . mi sie w miarę trzyma teraz.
Natalia - ty biedulko podziwiam cię!!! dasz rade jak nie ty to kto? wszystko dla maleństwa.
dzięki temu człowiek patrzy inaczej na życie wiesz że po porodzie wszystko wróci do normy - a są ludzie którzy są całe życie na diecie
powiem wam ze czym blizej godziny "0" to tym bardziej sie denerwuje. termin mam na 7 grudnia więc jest prawdopodobieństwo że rozpakuje się nawet w listopadzie - nie wiem dlaczego ale mam przeczucie że będzie to przed terminem.

Odnośnik do komentarza

megi.madzia
Termin mam chyba najwcześniejszy na forum - 29 listopada, a na dodatek mam przeczucie, że szybciej urodzę.
beatka90
Też mam zamiar kupić kosmetyki dla dziecka polecane przez blog srokao.
Nie zazdroszczę wam dziewczyny tych diet. Mnie ostatnio jakoś na słodycze naszło.Męczę się potem ze zgagą. Ostatnio jak mnie w nocy męczyło to wstałam i napiłam się mleka takiego z lodówki. O dziwo pomogło choć sama w to nie wierzyłam:)

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

Beatka tak mnóstwo tego,a jak jeszcze doliczyć szczotkę ,nożyczki,gruszke do noska ,jakieś buteleczki,waciki,patyczki,i to co dla nas czyli podkłady,podpaski itp to się dopiero robi lista.
Ja właściwie z takich rzeczy nic nie mam oprócz wkładek laktacyjnych ,ale jak popatrzę na listę to jak moja gin. pozwoli na te warsztaty to w sobotę za tydzień wybiorę się z moim po te rzeczy ,dużo tego.

http://s8.suwaczek.com/201512161565.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, pomocy, jak zamierzacie pielegnowac pepuszek, zeby odpadl kilut. No to jest moja zmora. Jest kupa opinii w necie, juz nie mowiac o tym, ze w uk, to sie tylko woda przemywa a w niemczech zasypuje pudrem az odpadnie. U nas zdania sa podzielone, jedni spiryt 70 proc, drudzy octenisept. Ja u synka pielegnowalam spirytem, ale do dzis ma czarny slad w pepuszku, czyli cos nie tak mi poszlo chyba.

Odnośnik do komentarza

Witam Mamusie :* Daaawno się nie odzywałam. Wczoraj zaczęliśmy z Julką 8 miesiąc :) Jeszcze troszeczkę... :)
Ja też czytałam i położna mówiła, że najlepiej spirytusem 70%. Te gaziki nasączane ponoć do bani...
Co do kosmetyków to zdecydowałam się na Hipp. Do pupci mam bepanten extra, potem chcę też linomag wypróbować.
Oprócz tego spirytusu, kremów do pupci, to co kupujecie jeszcze z rzeczy takich typowo aptecznych?? Macie lub planujecie kupić termometr ciała?? Jaki?? Bo też wybór jest spory...
Pozdrawiam

Julka :*
http://www.suwaczek.pl/cache/ee1cc9b42d.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...