Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Skakanka
Tezymaj się cieplutko :-( oby to nie było nic poważnego :-( trzymam kciuki - a Julka ile była w domu po antybiotyku?? Nam lekarka każe zostać jeszcze kilka dni w domu bo organizm osłabiony i łatwo o nową infekcję- wiem mnie się łatwo mówi bo siedzę w domu... Współczuję wiem jaki to stres
U mnie Milena ma non stop katar i z katarem siedzi w domu

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Skakanka
po antybiotyku mały siedział w domu minimum tydzień od jego zakończenia. Może za szybko poszła, a jeszcze osłabiona była?
No ale to tez nigdy nie wiadomo, jedne dzieci chorują, inne nie i nie ma na to reguły. Rysio w domu, a też choruje często...

Kurcze, sama jakoś nie jestem przekonana do niani, ale może Julka jednak nie powinna na razie chodzić do żłobka? Często Wam choruje i to tak mocno. My od lutego mieliśmy raz antybiotyk, a tak to góra inhalacje i flegamina itp, nawet w zasadzie bez gorączki (tfu, tfu...)....
Bardzo mi Was szkoda, Julka cierpi, Wy sie denerwujecie :((( Trudno też chodzić do pracy ze strachem za uchem, że dziecko w żłobku zaraz może zachorować.

zakropkowana
i jak dziś Rysio? w sumie mie to na alerge nie wyląda, ale to tez zagadka. Jak miałam silne odczyny alergiczne, to tez mi towarzyszyła w tym goraczka, mimo, że w zasadzie choruję bez podwyższonej temperatury.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Skakanka
Też chciałam spytać jak sobie z pracą radzicie.
Wiem, że macie możliwość jakoś się z mężem wymieniać.

Biedna Julcia.....
A miała robione rtg?

Może ciążowe zwolnienie lekarskie byłoby rozwiązaniem ;)

Zakropkowana
Z dwojga złego lepsza infekcja niż kolejna alergia.

Zdrówka dla wszystkich dzieci. My się póki co trzymamy.

Odnośnik do komentarza

Ja już po wyborze prezentów.
Na urodziny cd Miszy i Griszy (natchnęło mnie podełanie linka, pięknie wydane są te książki) a na gwiazdkę mega blocks.
I koniec, nie będę kupować nic na siłę. I tak dojdą do tego prezenty od dziadków i wujków. I będzie za dużo.

W sumie to o urodzinach muszę pomału zacząć myśleć bo my jedni z pierwszych. Po Julce, Zosi i Mikołaju.
A nawet nie wiem kogo zaprosić.
Bo chyba muszę zaprosić też ulubione ciotki "zza płota" i znowu się robi dużo osób.
Mały wczoraj poleciał do prawie 100 letniej ciotki i się do niej przytulił. To jak mam jej nie zaprosić?

Odnośnik do komentarza

No ja też miałam chwilę i wybrałam prezenty. Dla Jasia zestaw narzędzi na urodziny, puzzle drewniane na mikołajki, na gwiazdkę ciastolina lub piasek kinetyczny i jakiś zestaw lego.
Dla Mai na gwiazdkę hula-kula i jakaś lala bobas. A na Mikołajki jakiś drobiazg sensoryczny. Może podpowiecie?
I już :-)

Odnośnik do komentarza

Zapisałam go dopiero na jutro do pediatry, bo dzisiaj w przychodni tylko dzieci zdrowe. Też mi to nie wygląda na alergię, ale ostatni wstrząs mnie nauczył, że wszystko jest możliwe ;). Siku i tak nie udało się złapać, bo jak na złość nie chciał, a i potem poszła kupa za kupą i nici z jałowej próbki ;). Mam nadzieję, że to będzie pierdoła i w weekend już nic się nie zadzieje.

My prezentów na święta nie kupujemy, bo tyle tego dostał ostatnio, że szok, a tydzień później ma urodziny. Muszę pomyśleć nad czymś na Mikołajki, ale w sumie to co ma, to się tym bawi i w zupełności wystarcza. Ostatnio kupiłam też Pucia, ale nie interesuje się zbytnio tą książką. Ma swoją ulubioną i wałkujemy po kilka razy dziennie, aż czasami mam dość.

Tort chyba będę musiała zamówić dla rodziny w piekarni, bo nadal się boję używać nabiału i jajek w kuchni, a Rysiek o dziwo jak mu robie wypieki, które może jeść, to nawet nie raczy spojrzeć ;). To po co z wielkim brzuchem mam się męczyć w kuchni jak się chłopak zadowoli wegańską krówką ;)

Odnośnik do komentarza

Może macie rację że to nowa infekcja, a ja niepotrzebnie panikuje. Antybiotyk mieliśmy ten cały Sumamed, jego się je 4 dni , i przez kolejne 4 jego stężenie ma się utrzymywać w organizmie. Antybiotyk skończyła brać w czwartek a do żłobka poszła dopiero w półtora tyg.później. Pewnie dobrze by jej zrobił kolejny tydzień w domu, ale wiadomo że to nie takie proste. Nie miała wogóle rtg.
W pracy to jakoś się wymieniamy, ale kiedyś cierpliwość naszych współpracowników do ciągłych zamian też się wyczerpie.
Nie chce rezygnować że żłobka, Julka tak fajnie się tam rozwija, po za tym chyba miałabym problem zaufać obcej osobie i oddać jej pod opiekę najcenniejsze co mam. No i to też spory wydatek, a Julka już kumata i potrzebuje kontaktu z dziećmi.Mam trochę mętlik w głowie.

Zakropkowana
Oby Rysiu wyzdrowiał przez weekend. Masz już taki duży brzuszek?:-)

Urodziny- mam nadzieję że nie spędzimy ich w szpitalu jak w zeszłym roku. Nawet jeszcze nie myślę o tym.

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Skakanka, my też mieliśmy Sumamed. A wysypka chyba schodzi, więc to chyba po nerkowcu. Obejrzę go dokładniej przy kąpieli :)

Brzuch duży, waga też. Najgorsze, że czy się ograniczam, czy nie z jedzeniem to waga idzie w górę jak szalona. A chcę być w miarę mobilna do końca ciąży, bo Rysiek cały czas ze mną.
A że urodziny Ryśka 30 grudnia, a ja 31 mogę już rodzić i nie chcę kolejnego Sylwestra na porodówce, to urodziny planuję skromne ;)

Odnośnik do komentarza

Żoo
Dokończ myśl pls, jak znajdziesz chwilę. Czy to możliwe że ten antybiotyk nie zadziałał na Julki pneumokoka, a jedynie " podtruł" go na tyle, że objawy zniknęły dopóki on działał?
No bo Julka się poci i tak płytko oddycha, jak na początku choroby, i mam trochę czarne myśli.
Niby po inhalacjach jest trochę lepiej, ale to też może być chwilowe.

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Popularna ta azytromycyna, teraz i sierpniu to dostałam, pomiędzy była clindamycyna... I po tym żołądek nie był zachwycony. Działanie ok.

Skakanka
To Julka tak szybko nie poszla. Ale niestety szybko zachorowała biedulka :-((
Z takich samych samych powodów wybrałam żłobek, doskonale Cię rozumiem.

Zakropkowana
Tylko dzięki diecie cukrzycowej nie utuczyłam się w ostatniej ciąży... Trudna sprawa nie utyc, poza tym co ciąża to szybciej duży brzuch mi wyskakiwał.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Bardzo dawno mnie tutaj nie było ale czytam Was w miarę możliwości.

Żoo, MamoDwojki gratulacje dla was :) Niech wam pociechy zdrowo rosną. Fajnie znów mieć takiego małego berbecia w domu.

Jak ten czas szybko leci, zaraz wszyscy będziemy obchodzić 2 urodziny naszych szkrabow :)

Zakropkowana, z tych objawów które odpisałaś u Ryśka wynika ze być może ma trzydniowke. Moja Julcia ponad tydzień temu przechodziła dokładnie to samo. Najpierw miała gorączkę, powyżej 39 stopni, ķtora bardzo trudno było zbić. Jak lek przestał działać, temperatura znow rosła. Trwało to około 3-4 dni i potem nagle gorączka ustąpiła a Julka dostała wysypki. Dosłownie wszędzie, na całym ciele. I ta wysypka zeszła po około 2 dniach. Nasz pediatra stwierdził ze to była trzydniowka.

Skakanka, strasznie mi żal Julci :( Wspolczuje Wam. Mam nadzieje ze szybko wróci do zdrowia czego Wam ogromnie życzę.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz98u69k0kjj99a.png

Odnośnik do komentarza

Janka, miło Cię czytać :-)
Napisz co u Was, już myślałam, że o nas zapomniałaś.

Mnie też to pasuje na 3-dniówkę ale przy małym alergiku to nigdy nie wiadomo. Sama, jak byłam maluchem, "robiłam" takie numery, że lekarzom opadały ręce. Objawy zapalenia opon mózgowych przy anginie (moja"ulubiona" choroba dzieciństwa...) albo skaza białkowa zacierająca objawy odry. W szpitalu dziecięcym bywałam trudnym pacjentem na IP :))

Ciekawe dlaczego wachlarza atrakcji nie dopełniła ospa wietrzna, musiałam ją wiec przejść jako osoba dorosła...

Skakanka
To dobrze że Julce lepiej :-)

Jak mnie denerwują te świąteczne reklamy tak wcześnie, już teraz wszędzie...

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Też mi się wydaje, że to mogła być trzydniówka. Zobaczymy, co powie pediatra. Tylko najdziwniejsze, że ta wysypka to po 3 dniach od odstawienia antybiotyku, ale może to jakaś reakcja z opóźnionym zapłonem.

Nam alergolog powiedziała, że Sumamed jej zdaniem jest przereklamowany. No ale trudno, tak to bywa na doraźnej w weekendy, że wiele rzeczy przepisuje się zapobiegawczo. A u nas tak silnej gorączki nie było nawet przy zapaleniu płuc. No i też nie chciałam, żeby z gorączką jechał w trasę do alergologa w poniedziałek.

Odnośnik do komentarza

Zakropkowana
Napisz mi proszę jak to było u Was z tą alergią. Czy objawy są głównie skórne czy częściej wziewne? Alergolog robił testy czy czekacie do 3 r życia? Co jest u Was alergenem?
Ja od pewnego czasu podejrzewam jakąś sprawę alergiczną u Małej. Bo mi to nie wygląda normalnie,że nawet jak zdrowa, to ciągle ma katar. Oboje rodzice byli alergikami więc obciążenie jest.
Sorry,że Cię tak zarzuciłam pytaniami ale chciałabym wiedzieć jak teraz się postępuje z małymi alergikami żeby egzekwować od pediatry jakieś działania. Na razie robimy morfologię, mocz i crp, bo na domiar złego Mała słabo od miesiąca przybrała i musimy zobaczyć czy nie ma jakiejś utajonej infekcji. Czy to też może być spowodowane alergią???
Martwię się.

Odnośnik do komentarza

Pediatra powiedziała, że raczej jej ta wysypka wygląda na alergiczną. Gardło, uszy i osłuchowo wszystko czyste :)

Mm3 - u nas zaczęło się od AZS w 6tyg życia. Karmiłam piersią i pediatra kazał przejść na dietę bez nabiału. Obturacja oskrzeli zaczęła się jak skończył 6msc. Potem był wstrząs anafilaktyczny na mleko (w 8msc życia) i dostaliśmy skierowanie na oddział na badania. Badania alergiczne miał robione w 11msc życia (z krwi i płatkowe i na koniec pocieranie skóry 'żywym alergenem'), leżeliśmy 4 dni na oddziale w Bydgoszczy. I jak to nasza alergolog mówi, nie ma czegoś takiego jak miarodajne badania w alergologii. Bo zna dzieci, które wstrząsem reagują na śladową ilość alergenu, które w testach wyszły w 1 klasie, a na alergen, który wyszedł w 6 klasie nie reagują w ogóle.
U nas np. w badaniach z krwi wychodzą w najwyższej klasie białka mleka krowiego i reaguje na nie wstrząsem, a jajko wychodzi w 1 klasie, a w skórnych testach na jajko reaguje bardzo silnie (nigdy jeszcze mu nie daliśmy jaja do spróbowania, bo boimy się, że może zareagować wstrząsem). Z wziewnych alergii w testach nie wychodzi nam nic, ale ma stwierdzoną astmę oskrzelową (bo często chorował na obturacyjne zapalenie oskrzeli) i bierze na nie leki. A coś wziewnego na pewno go uczula, bo swego czasu nie mogliśmy spać u dziadków, bo po 2-3h dostawał duszności.

Za radą Kaisuis, też raz na jakiś czas psikam wszystko w domu Alergoff-em, staramy się nie mieć pluszaków, a rzeczy w których śpi Rysiek, muszą dać się prać w 90stC, a jak jest mróz, to połowa domu ląduje na noc na balkonie, żeby wymrozić roztocza :).

Myślę, że te podstawowe badania od pediatry to dobry start, ale pewnie panelu pediatrycznego pod kątem alergii ciężko będzie wyegzekwować, bo pediatrzy wolą kierować z tym do alergologa. A karmisz kp, czy mm? Może po prostu macie źle dobrane mleko?

Odnośnik do komentarza

Zakropkowana
Dziękuję za tak obszerną odpowiedź.
Droga do diagnozy wygląda na długą. No zobaczymy.
Wyniki wyszły jak dla mnie niejednoznaczne. Generalnie wszystko w normie,tylko hemoglobina i hematokryt lekko obniżone.
W moczu liczne bakterie ale crp 0,21 więc chyba mogę to zrzucić na błędy przy pobraniu? Bo to nie było łatwe!! Użyłam woreczka.
Niestety nie zrobili zróżnicowania granulocytów i o alergii nic się bez tego chyba nie dowiem.
Karmię piersią i zaczęłam wprowadzać warzywa. Z wyjątkiem lekkiego trądziku niemowlęcego zmian skórnych nie było więc nie miałam żadnej diety.

Odnośnik do komentarza

Janka
Super, Cię widzieć ponownie :))))

Ja już chyba nic nie napiszę.
U malucha zaczęły się kolki. Od 18 jestem uziemiona.
A do tego Tunio źle znosi ten płacz.

mm3
Chyba Filip jest potwierdzony papierem ;)

W klubiku super tylko moja obecność go rozprasza a nie wiem czy uda się go zostawić.
Będę próbować go zostawić na najbliższych zajęciach. Mam się schować w klubie i być pod ręką.

Właśnie chciałam spytać a to czy u alergików w rozmazie wychodzą eozynofile?
Jak to zakropkowana jest u Was?

Mm3
A bakterie bez leukocytów? Bo jak bez to pewnie źle pobrane.

Tych trzydniówek może być podobno kilka.

Odnośnik do komentarza

Wczoraj mi mama opowiadała, że u mojego brata po badaniu moczu wychodziły wszystkie możliwe choroby.
To były jeszcze czasy pobierania w słoiki więc na czele listy była cukrzyca ;)
Więc moja mama była wysyłana do specjalistów.

Dopiero jakiś rozsądny lekarz pobrał mocz na wizycie i tym sposobem brat został cudownie uzdrowiony ;))))

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...