Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)

[Peonia]

Młody wygląda lepiej i już dziś nie kaszle tak brzydko. Krople do oczu już działają i ropy prawie nie ma. Poszły też krople do ucha. Może rozgonimy to świństwo. Dobrze że weekend to go dopilnuję w domu.

W piątek jestem już wykończona pracą... Dziś ostatni dzień fizjoterapii. No to zapisałam się do lekarza po kolejne skierowanie.

żoo
taki nocnik widziałam w sklepie dla dzieci. Tylko pewnie nie masz takiego po drodze :(

[Peonia]

My też elmex i plucia brak :-)
U nas tylko mąż elmexu nie używa.

Mokka
Ja bym też nie brała młodego bo impra z dzieckiem to mało realne :-))

A to dużo było tej telewizji? Przyznam że u nas nie bardzo nawet na to zwracamy uwagę ale i maly tv ma gdzieś więc się tym nie zajmuję czy tv chodzi czy nie :-)) dziewczyny dobrze piszą że ostrożnie z nianią bo znaleźć fajną to może nie być łatwe. No nic, obserwuj dalej.

[Mokka]

skakanka
Nie ogląda w ogóle. My zresztą też prawie nie. Zdarza się nam puścić mu piosenki albo teletubisie z youtuba na telefonie np podczas inhalacji. Ale to 20 min dziennie max i nie codziennie.
Pastą nie pluje. Też daję mikro ilość.
Z nianią to wymyśliliśmy że założymy pin na tv żeby nie mogła włączyć.

[Gość strrrunka]

Hej!
Tu marcoweczka :)
Pytanie - ktorej z Was dzieciątko miało drenaż uszu na cito? I ile czekaliście na ten drenaż?
Gdzie byl robiony? Czy wraz z wycinanym trzecim migdałkiem (lub równoczesnym badaniem w trakcie drenażu tegoż migdałka czy się kwalifikuje do wycięcia)?

Pozdrawiam!

[skakanka]

Mokka
Pomysłowa jesteś:-) nawet nie wiedziałam że jest pin na tv:-) w sumie wtedy możesz sobie nawet darować rozmowę z nią.
My mamy wesele 01.07 i też Julka zostaje u babci, w zeszłym roku mieliśmy 5 wesel, Julka była z nami na jednym, bo 300 km domu i cała rodzina jechała, nie było jej z kim zostawić, i był armagedon.

Żoo
U nas w żłobku bywa że dzieciary myją sobie nawzajem nocniki szczoteczkami do zębów. Całe szczęście że Julka się nie załapuje na nocnikowanie prawie nigdy:-)

[żoo]

Skakanka
Ha, ha to chyba warto jej nie uczyć obsługi nocnika.

[skakanka]

Żoo
A dziś było dwa razy siku do nocnika,a to u nas nielada wyczyn :-) na szczęście nie chciała go myć później:-)

[żoo]

Ja chyba w końcu muszę znieść nocnik ze strychu.
Bo chyba prędzej kupię nowy niż ten zniosę ;)
A może synalowi się spodoba zwykły model ;)

Ja dziś się nie ruszam z kanapy. Znowu miałam rundkę piechotą po warszawie i nie mam siły na nic.
Logistyka mnie wykończy.
A ja chcę do tego jeszcze fizyczną robotę dorzucić. Oj nie nastraja mnie to optymistycznie.

[Gość strrrunka]

Żoo,
Dziękuję za info.
Jestem z okolic Katowic. Wczoraj młodego konsultował dr Bogusz w Mavit w Katowicach :) no cóż, terminy są makabryczne.
Dr Bogusz jest lekarzem, który potwierdził, że drenaż jest konieczny, bo ścianki mlody ma przez płyn aż uwypuklone.
W Mavit na nfz termin na listopad 2018. Na chwilę obecną na nfz najwcześniejszy termin jaki udalo nam się ustalić, to grudzień tego roku, a drenaż powinien mieć zrobiony do 3-4 miesięcy...
No cóż, pozostanie zrobić to prywatnie.

[Mokka]

skakanka
Ten pin to taka blokada rodzicielska.
Nie będziemy już z nią o tym rozmawiać. W sumie zdarzyło się raz, a teraz to już się raczej nie powtórzy.
żoo
Próbuj z nocnikiem. Młody może Cię zaskoczyć.
strunka
Młody miał na cito performacje błon bębenkowych. Drenaż mieliśmy umówiony na 1 sierpnia, ale teraz to już nie aktualne.

[żoo]

A drogie są te zabiegi prywatnie?
Moja koleżanka robiła swoim synom w kajetanach prywatnie i jakoś nie komentowała ceny. Fakt, że mnie to wtedy nie interesowało. Oddzielnie robiła drenaż i oddzielnie migdały. Ale nie wiem czemu tak.

Ja z mavitu korzystam w Warszawie ale z okulistuki. Tylko tam wykryli mi zwyrodnienie rogówki i regularnie ją laseruję. Czasem udaje mi się zrobić zabieg na nfz a czasem płacę ale cena do przeżycia więc nie warto czekać.

[Gość strrrunka]

Żoo, 2.500 pln i chyba z migdałkiem (musialabym męża dopytać, bo on byl z młodym na konsultacji).

W innym miejscu za 2 tys, ale nie wiem gdzie lepiej prywatnie iść zrobić. To bedzie drugi etap rozeznawania :)

[żoo]

Irys na dziś ;)
Zakwitł po raz pierwszy.

[żoo]

Małżonek dostał misję zdobycia nocnika z pozytywką, ciekawe czy w auchan będzie.

[Peonia]

żoo
natchnęłaś mnie do posadzenia irysów:-) za jakiś czas będzie dobry czas na podział kłączy to pozyskam w okolicy.

Nie wiem co jest mojemu dziecku. Kataru brak, kaszel okazyjnie. Za uszy się nie ciąga i nie widzę innych oznak stanu zapalnego. W dzień biega jak zdrowy a w nocy codziennie od trzech dni gorączka. Niby nie przekracza 38 i szybko spada. Zęby??

Dziś mąż zabiera młodego i z dziadkami jadą odwiedzić ich rodzinne strony. A ja pójdę w moje rabaty :-))

[żoo]

Peonia
Uwielbiam irysy, chyba z ogrodowych to moje ulubione kwiaty.
Najbardziej lubię te w zimnych kolorach. Kupiłam w zeszłym roku kilka w różnych odcieniach niebieskiego ale wszystkie wpadają u mnie w fiolet.
To też nowy nabytek niby jasno niebieski....
A peonie w tym roku malutkie. I tak cud, że kwitną bo dwa poprzednie sezony zżerała je szara pleśń.

Ciekawe z tą temperaturą. A może za gorąco w pokoju. U nas tak było.

[Peonia]

żoo
Sama nie wiem w czym rzecz z tą gorączka. Jest niby jakiś trochę bardziej wymyszony ale poza tym nic. Apetyt też w normie. No i bądź tu mądry. U niego w pokoju może trochę ciepło ale u nas w sypialni chłód raczej a dziś spal z nami i było to samo.

Jakieś dzieciaki wydeptały mi cynie... Ech... Muszę sobie działkę sprawić bo dom planujemy dopiero jak starszaki zaczną wybywać na studia, więc ogrodu za szybko się nie doczekam...

Ja też lubię chłodne barwy irysów. Mimo, że podobają mi się dwukolorowe to teraz marzy mi się rabata z ciemnymi filetowymi i jasny wrzos, ale w jednym kolorze.

[żoo]

Peonia
U nas wczoraj wieczorem młody miał ok 38 stopni i ogólnie świetną formę. W nocy temperatura była już ok.
Nie wiem czy to nie jest kwestia przegrzania w ciągu dnia.
U nas młody prawie cały czas na dworzu, biega więc może potem musi się wyrównać.
Co ciekawe nagrzana jest twarz a reszta ciała nie jest ciepła.

Pewnie nie zwróciłbym na to uwagi gdybyś nie napisała wcześniej ;)

U nas pierwsze irysy sadzili rodzice żółte, fioletowe i żółto fioletowe.
Ja dorzucam teraz te zimne.
U mnie rosną na trzech rabatach. Staram się ograniczyć ilość kolorów na jednej rabacie ale nie jest jednokolorowo.

[Gość strrrunka]

Żoo, dziękuję!
Wieczorem napiszę z kompa, bo na telefonie nie jestem w stanie wysłać wiadomości przez ten portal - okienko nie pokazuje mi się w pełni i nie widzę opcji wysłania.

[Peonia]

żoo
popatrzyłam na Twoje irysy w kompie. piękne, szkoda, ze daleko mieszkasz, to bym Ci kłącza podkradła :))

co do temperatury to ja jednak nieśmiało stawiam na zęby. Trójki nabrzmiałe, a jakichś objawów choroby brak, więc nic innego nie przychodzi mi do głowy...

co do oczu - to u nas działa tylko genatamycyna z trzech rodzajów kropli. stary antybiotyk, niektórzy krzywo na niego patrzą, ale ani amikacyna, ani dicortineff nie poradził tu sobie z tym świństwem.

[żoo]

Peonia
Irysy z gospodarstwa Bliscy kupowane w necie.
Nie wszystkie ale mają duży wybór.
Wszystkie niebieskie od nich.
Ze starych to mam tylko zwykłe fioletowe, żółte, i żółto- fioletowe.
W zeszłym roku kłącza przesadzaliśmy w listopadzie i wszystkie kwitną. Mieliśmy totalny kolorystyczny chaos więc zbieraliśmy w kolorystyczne grupy.

U nas też chyba zęby trójki bo już doły pozapadane.

Dobry jest jeszcze Tobradex lub w wersji ze sterydem Tobrex to na oczy;)

[żoo]

bliscy irysy

[strunka7777]

Żoo, priv ;)

[Peonia]

żoo
dzięki za namiary na irysy. kupię sobie kilka w sierpniu, teraz nie sezon to i u nich pustki.
i muszę jeszcze u koleżanki wyszabrować, bo jej na nich nie zalezy :)

Tobrex sama kiedyś miałam, pamiętam, ze mnie piekł. Czy tak sie często zdarza? Młody robi histerię przy zakraplaniu nawet gentamycyną, której sama nigdy nie odczuwałam w oku....

[żoo]

Strunka
Poszedł priv, tylko że jutro będę tylko pod telefonem a tam nie mogę czytać wiadomości prywatnych.

Peonia
Tobrex nie zauważyłam żeby szczypał. Najgorszy jest dicortineff bo to takie ziarno.